Aktualności | Pamięci bohaterów

Pamięci bohaterów

Pamięci bohaterów

Opublikowane: 15.02.2017 / Sekcja: Miasto 

W nocy z 15 na 16 lutego 1941 r., w legendarnej operacji lotniczej Adolphus, na teren Śląska Cieszyńskiego przyłączonego do niemieckiej Rzeszy zrzucono trzech spadochroniarzy.

Jednym z nich był ostatni żyjący cichociemny – mieszkający w Gliwicach Aleksander Tarnawski. Dziś, dokładnie w 76 rocznicę tamtych wydarzeń, wraz z przedstawicielami wojska i samorządu gliwickiego, kapitan Tarnawski złożył kwiaty pod pomnikiem Gliwickich Cichociemnych. Z ramienia samorządu uszanowanie złożył sekretarz miasta Andrzej Karasiński.


Aleksander Tarnawski, oficer Armii Krajowej, kapitan broni pancernej, komandos o pseudonimie „Upłaz”, należał do polskiego podziemia i zanim wykonał skok był w Wielkiej Brytanii szkolony do zadań specjalnych i konspiracyjnych misji. Skok z 15 na 16 lutego 1941 r. był eksperymentalnym rzutem zorganizowanym przez tajną brytyjską formację Special Operations Executive. Szkoleniem objęto 2413 żołnierzy. Kursy ukończyło 606. Do Polski przerzucono 316 żołnierzy i 28 kurierów. Byli to ochotnicy i zarazem elita ówczesnej młodzieży i armii na Zachodzie – doskonale wyszkoleni młodzi ludzie, wierzący w zwycięstwo, działający pod hasłem „wywalcz jej wolność albo zgiń”.


Byliśmy młodzi, pełni zapału, nie baliśmy się, wszystko było wspaniałe. Doskonale pamiętam dzień skoku. Długo lecieliśmy samolotem. Gdy dotarliśmy nad placówkę, otworzono właz w samolocie, przez który wyskoczyliśmy. Było nas trzech. Największą niepewność budziło to, co zastanę na dole, ale nie bałem się – wspomina kapitan Aleksander Tarnawski, obecnie 96-letni świadek tamtych wydarzeń, ostatni żyjący z elity cichociemnych.

Ginęli za wolność ojczyzny w walce, przy lądowaniach, w katowniach gestapo, obozach zagłady. Ale pamięć o nich nie zginęła. Im, dowódcom i żołnierzom „wachlarza”, struktur Kedywu, Związku Odwetu, Organizacji Specjalnych Akcji Bojowych, oddziałów partyzanckich, Powstańców Warszawskich oraz bohaterów operacji „Burza”, polskim i alianckim lotnikom, cichociemnym zrzuconym na tereny okupowanej Europy, skoczkom zaprzysiężonym na Rotę Armii Krajowej oraz Żołnierzom Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którzy w czasie II wojny światowej nieśli pomoc Polsce i innym krajom walczącym o wolność, uszanowanie oraz kwiaty pod pomnikiem Gliwickich Cichociemnych złożyli żołnierze jednostki wojskowej Wojsk Specjalnych Agat, delegacje szkół, delegacje sztandarowe oraz w imieniu gliwickiego samorządu – sekretarz miasta Andrzej Karasiński. Pamięć bohaterów uczczono minutą ciszy.
Organizatorem 76 rocznicy pierwszego skoku cichociemnych do okupowanego kraju była jednostka wojskowa Wojsk Specjalnych AGAT w Gliwicach. (mf)

Fot. P. Młynek/UM Gliwice