Muzeum w Gliwicach zaprasza na kolejne spotkanie z cyklu „Bliżej przeszłości". Tym razem wykład obdędzie się w Zamku Piastowskim (ul. Pod Murami 2).
Kto i dlaczego założył Górnośląskie Muzeum w Gliwicach? Dlaczego w pierwszych latach istnienia placówka nie miała własnej stałej siedziby? Jakie organizowała wystawy i jakie zbiory posiadała pierwotnie? Ile z nich utracono po 1945 r.? Jak wyglądały i czym się zajmowały Górnośląskie Muzeum Szkolne i Muzeum Kryminalistyki? Odpowiedzi na te i inne pytania będzie można poznać podczas sobotniego spotkania z cyklu „Bliżej przeszłości”.
– Gliwice, tak jak każde szanujące się miasto, posiada własne muzeum miejskie. Większość gliwiczan przynajmniej raz w życiu je odwiedziła, prywatnie czy też w ramach wycieczek szkolnych. Współczesne Muzeum w Gliwicach kojarzone jest z budynkami i wystawami w Willi Caro, Zamku Piastowskim, NOWYCH GLIWICACH czy Radiostacją Gliwicką. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że o gliwickim muzealnictwie wiadomo już wszystko. Tymczasem, jak w każdej na pozór oczywistej sprawie, także ono kryje swoje tajemnice, mało znane przeciętnemu mieszkańcowi. Już tylko nieliczni wiedzą, że do lat 70. XX w. oddziałem gliwickiego Muzeum był także Zamek w Toszku. Mało kto również wie, że w Gliwicach przed 1945 r. funkcjonowało kilka muzeów, oprócz Górnośląskiego Muzeum Sztuki i Rzemiosła Artystycznego z siedzibą w Willi Caro, w mieście znajdowało się także Górnośląskie Muzeum Szkolne i Muzeum Kryminalistyki – mówi Damian Recław, kierownik Działu Historii Muzeum w Gliwicach i autor publikacji poświęconych jego dziejom. Opowie o nich także podczas wykładu, który rozpocznie się 22 czerwca o godzinie 16.00. Wstęp jest wolny. Podczas spotkania będzie można zobaczyć także wiele niepublikowanych dotąd ilustracji i zdjęć. (bom)