Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach, 17 września 2020 r.

// 17-09-2020

Naprawisz rower i pojedziesz darmową komunikacją

baner

Trwa Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu. 19 września w Gliwicach będzie można naprawić rower w mobilnym punkcie napraw i przypomnieć sobie zasady pierwszej pomocy. 22 września, w Dzień bez samochodu, kierowcy pojadą komunikacją miejską za darmo – zamiast biletu wystarczy mieć przy sobie dowód rejestracyjny.

Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu potrwa do 22 września. W tym czasie po miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kursuje mobilny punkt naprawy rowerów. W sobotę, 19 września w godz. od 15.00 do 19.00, będzie można z niego skorzystać przy centrum handlowym Arena przy alei Jana Nowaka Jeziorańskiego w Gliwicach. Każdy mieszkaniec będzie mógł nieodpłatnie skorzystać z pomocy specjalistów, którzy zajmą się m.in. kontrolą stanu technicznego roweru, smarowaniem łańcucha oraz regulacją hamulców i przerzutek. Dla najmłodszych, ale nie tylko, przygotowano warsztaty z zakresu bezpieczeństwa na drodze i pierwszej pomocy. Obecni będą również pracownicy Zarządu Transportu Metropolitalnego, którzy udzielą odpowiedzi na pytania związane z funkcjonowaniem komunikacji miejskiej w G-ZM. Przygotowano też specjalny narzędziownik („Nie trać czasu na dojazdy. Jak naprawić swoją mobilność – narzędziownik dla mieszkańców”), który w wersji drukowanej będzie można otrzymać w każdym z punktów informacyjnych GZM lub pobrać w wersji elektronicznej ze strony internetowej www. metropoliagzm.pl.

To nie koniec – tradycyjnie 22 września, w Dzień bez Samochodu, podróżując z dowodem rejestracyjnym, kierowcy będą mogli skorzystać z bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską Zarządu Transportu Metropolitalnego. 

Zrównoważona mobilność miejska to słowo klucz dla wydarzeń, które w tym roku zaplanowała Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Trwają prace nad dokumentem, który będzie drogowskazem we wdrażaniu tej idei w życie.

To niejako styl życia świadomych mieszkańców miast, ale również stworzenie takiego systemu komunikacyjnego, który umożliwi korzystanie z różnych środków transportu, które w danej sytuacji będą najbardziej efektywne, czyli pozwolą znacznie szybciej dotrzeć do wybranego celu. Wiemy, że na krótkich dystansach bezkonkurencyjne są rowery i podróże piesze, na dłuższych – kolej. Dlatego pracujemy nad planem, w którym opiszemy m.in. w jaki sposób mieszkańcy Metropolii aktualnie podróżują i co należy zrobić, aby chętniej zdecydowali się przesiąść z indywidualnego samochodu np. na rower – wyjaśnia Marcin Domański z Departamentu Rozwoju Społeczno-Gospodarczego GZM.

ZTM zaprasza do wzięcia udziału w wirtualnych dniach otwartych. Na profilu ZTM na portalu społecznościowym Facebook publikowane są filmy przedstawiające funkcjonowanie organizatora transportu. Można zobaczyć materiały wideo, pokazujące m.in. jak wygląda koordynowanie 1500 pojazdów, które codziennie wyjeżdżają na nasze ulice. Więcej informacji na temat wydarzeń można znaleźć na stronie internetowej www.metropoliagzm.pl.

 

 

Wraca ruch na ul. Kozielską

budowa ścieżki rowerowej

W sobotę, 19 września, wznowiony zostanie ruch samochodów na zamkniętym dotychczas odcinku ul. Kozielskiej. Autobusy komunikacji miejskiej na tę trasę powrócą w poniedziałek 21 września.

Przypominamy, że na ul. Kozielskiej trwa budowa ciągu pieszo-rowerowy łączącego Stare Gliwice i Brzezinkę. Prace powinny zakończyć się w styczniu przyszłego roku.

Szukamy kupców na Jarmark Bożonarodzeniowy

jarmark 2019

Miasto Gliwice poszukuje producentów, artystów oraz handlowców, chcących zaoferować swoje produkty do sprzedaży podczas Gliwickiego Jarmarku Bożonarodzeniowego 2020. Jarmark planowany jest w terminie od 5 do 23 grudnia 2020 r.

Organizator przedsięwzięcia zapewnia:

  • zaplecze handlowe (domki handlowe o powierzchni ok. 6m2)
  • zaplecze sanitarne,
  • dekoracje świąteczne,
  • program artystyczny (w wybrane przez organizatora dni, w zależności od sytuacji epidemicznej).

Zobowiązania po stronie handlowców:

  1. jednorazowa opłata za wynajem domku handlowego w wysokości 500 zł brutto za 1 domek,
  2. opłata targowa, zgodnie ze stawkami obowiązującymi na terenie Gliwic (Uchwała XVIII/359/2020 Rady Miasta Gliwice z 27 sierpnia 2020 roku w sprawie obwieszczenia w sprawie ogłoszenia tekstu jednolitego uchwały w sprawie wprowadzenia na terenie miasta Gliwice opłaty targowej oraz określenia wysokości stawek opłaty targowej),
  3. opłata za prąd – zgodnie ze wskazaniami licznika, zainstalowanego w każdym
    z domków handlowych,
  4. prowadzenie sprzedaży ciągłej w dniach i godzinach wskazanych przez organizatora (nie będzie możliwości udostępniania domku tylko w wybrane dni lub godziny),
  5. prowadzenie sprzedaży wyłącznie w domkach zapewnianych przez organizatora
    (nie będzie możliwości ustawienia dodatkowych stoisk na Rynku),
  6. zapewnienie środków ochrony osobistej dla obsługi stoisk handlowych i klientów oraz stosowanie obowiązujących procedur sanitarnych związanych ze stanem epidemii.

Zasady naboru:

  1. preferowani będą wystawcy, którzy wcześniej nie uczestniczyli w Gliwickim Jarmarku Bożonarodzeniowym, z produktami o charakterze świątecznym,
  2. preferowany rodzaj asortymentu, który będzie oferowany podczas jarmarku: ceramika artystyczna, wyroby regionalne, ozdoby świąteczne i choinkowe, choinki, pamiątki i rękodzieło, biżuteria, artykuły spożywcze oraz wyroby garmażeryjne i gastronomiczne,
  3. organizator zastrzega sobie możliwość dokonania wyboru wystawców i odrzucenie części zgłoszeń.

Termin zgłoszenia:

Wszystkich zainteresowanych prosimy o przesyłanie zgłoszeń na „Karcie zgłoszenia wystawcy” (zamieszczonej do pobrania poniżej) do 17 października 2020 r. w jeden ze wskazanych poniżej sposobów:

  • pocztą tradycyjną na adres: Urząd Miejski w Gliwicach, Wydział Kultury i Promocji Miasta, ul. Zwycięstwa 21, 44-100 Gliwice
  • złożenie wniosku w Biurze Obsługi Interesantów Urzędu Miejskiego w Gliwicach.

Ostateczna decyzja dotycząca organizacji wydarzenia zostanie podjęta do 31 października 2020 r.

Żyj i pozwól żyć innym

logo

18 września na gliwickich drogach będzie można spotkać szczególne patrole. Policjanci drogówki będą zatrzymywać kierowców łamiących przepisy, a na zakończenie kontroli przedszkolaki wręczą niesfornym kierującym prośby o bezpieczne prowadzenie pojazdów.

Gliwickie działania odbywają się w ramach Europejskiego Tygodnia Mobilności (16-22 września). W czasie jego trwania we wszystkich europejskich krajach prowadzona jest akcja ROAD SAFETY DAYS (Dni Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego). Działania te koordynuje Europejska Organizacja Policji Ruchu Drogowego ROADPOL, a popiera je m.in. Komisja Europejska i Europejska Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (ETSC).

W promowanie bezpieczeństwa na drogach, prócz policji, włączy się m.in. Zarząd Dróg Miejskich, który na tablicach zmiennej treści wyświetli spoty „Żyj i pozwól żyć innym”. (mf)

To możesz być Ty, to mogę być ja

bezdomni siedzący na oknie

Wyobcowanie i wypchnięcie poza społeczny nawias bez wiary w lepsze jutro może tak naprawdę dotknąć każdego z nas. O bezdomności w przestrzeni miasta oraz szkodliwych stereotypach i społecznym strachu przed ludźmi bezdomnymi rozmawiamy z Bogną Duńską*, kierownikiem Zespołu pracy socjalnej i usług ds. bezdomności i zagrożenia bezdomnością Ośrodka Pomocy Społecznej w Gliwicach.

MSI: Jak wpada się w bezdomność?

Bogna Duńska: W przeróżny sposób, nie ma na to reguły. W czasach, w których żyjemy, możemy stać się osobą bezdomną praktycznie z dnia na dzień z powodów finansowych, rodzinnych, zawodowych, zdrowotnych, więc nie tylko z racji uzależnienia od alkoholu, ale też nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, hazardu czy nałogowych zakupów. Nie ma znaczenia, jakie mamy wykształcenie. To uczy pokory. Im dłużej pracujemy z osobami bezdomnymi, tym częściej widzimy, że proces, w którym osoba może dojść do stanu bezdomności, jest złożony. Później im dłużej przebywa się poza domem, tym trudniej jest wyjść na prostą. Potrzebny jest impuls, motywacja do zmiany. Dlatego tak ważne jest wsparcie.

Ile może być osób bezdomnych w Gliwicach?

Jest ich mniej więcej 300, wliczając w to osoby, które przebywają w placówkach wsparcia. Co istotne, zaledwie 20–30 rzuca się w oczy w śródmieściu w stereotypowym tego słowa znaczeniu. Część osób bezdomnych to przyjezdni i ich liczba dynamicznie rośnie. Zostają w Gliwicach m.in. dlatego, że tu mieszkańcy bywają bardziej szczodrzy niż w miejscowościach ich pochodzenia. Znajdujemy takich bezdomnych w różnych miejscach, m.in. tam gdzie rozpoczyna się budowa Centrum Przesiadkowego. Niektórzy przyjechali do Gliwic lata temu.

W czasie epidemii COVID sytuacja osób bezdomnych jest szczególnie trudna. Jak im pomagacie?

W Gliwicach ludzie bezdomni mogą liczyć na pomoc pracowników OPS-u, strażników miejskich oraz organizacji pozarządowych, które we współpracy z miastem zapewniają tymczasowe schronienie, gorący posiłek i paczki żywnościowe oraz wsparcie psychologiczne. Nasz zespół wspólnie ze strażnikami miejskimi monitoruje stan osób przebywających w pustostanach, na ogródkach działkowych i w innych tego typu miejscach, zwłaszcza tych nieobjętych pomocą w formie ciepłego posiłku. Wszystkim osobom, które są zainteresowane skorzystaniem z pomocy instytucjonalnej i terapeutycznej, udzielamy informacji, jak trafić do najbliższej placówki, która udziela takiego wsparcia. Informujemy też o zasadach pobytu w schronisku i noclegowni, ustalonych z Towarzystwem Pomocy im. św. Brata Alberta i adekwatnych do bieżącej sytuacji epidemicznej, zwłaszcza o konieczności poddania się 10-dniowej izolacji w wyznaczonych miejscach. W dalszym etapie część bezdomnych podejmuje starania wyjścia z sytuacji, w której się znalazła – rozpoczyna np. pracę zarobkową i  wynajmuje mieszkanie na wolnym rynku. W takich kwestiach też bardzo mocno ich wspieramy – motywacyjnie i formalnie – począwszy od wspólnego wyszukiwania ofert pracy w internecie, po opracowywanie i nadzorowanie posiadanego budżetu domowego, szkolenie z umiejętności społecznych czy gotowania. Dla osób usamodzielniających się mamy też w ofercie mieszkanie chronione z zasobów miasta, przeznaczone dla sześciu mężczyzn. Dla osób, które uzyskały lokal z zasobów gminy wsparcie ze strony naszego zespołu trwa maksymalnie do roku. Potem usamodzielniająca się osoba trafia pod skrzydła pracowników socjalnych z pozostałych zespołów pracy socjalnej.

Czy łatwo wrócić osobie bezdomnej do normalnego życia?

To zależy. Ile osób bez dachu nad głową, tyle historii. Zawsze trzeba pamiętać, że bezdomny „widoczny”, napotkany na ulicy czy przystanku, tak naprawdę mierzy się z doświadczeniami z przeszłości, ma swoje lęki oraz ograniczenia. Jeśli osoba uzależniła się od alkoholu, może jej być bardzo trudno trafić na dłużej do schroniska i „wejść na kolejne stopnie drabiny” w procesie wychodzenia z bezdomności. Z kolei jeśli ktoś przebywał wcześniej w zakładzie karnym, najprawdopodobniej będzie wolał żyć poza schroniskiem, na wolności i bez ograniczeń. Są też ludzie-samotnicy, którzy z własnej woli wolą żyć z dala od innych, tworząc wokół siebie uporządkowane namiastki domowości. W warunkach schroniska nie umieliby funkcjonować. Dlatego za każdym razem rozmawiając z osobą bezdomną, nie oceniamy, niczego nie narzucamy, lecz zachęcamy do budowania się na nowo. Wskazujemy szanse, jakie może dać zmiana przy naszym wsparciu.

Niestety my jako społeczeństwo boimy się ludzi bezdomnych, a to im nie pomaga w zmianie.

Faktycznie, ogólnospołeczne stereotypowe postrzegania ludzi bezdomnych jako obcych, brudnych i pijących kompletnie nie sprzyja wychodzeniu z bezdomności. Pomóc może świadomość, że to osoby takie same jak my – i że każdy ma prawo do szansy na drugie życie. W przypadku osób bezdomnych przypominaono ciągłe „boksowanie się” ze sobą i bardzo niską samooceną. Jednak gdy już się przełamią i uwierzą, że są coś warci, potrzebni, dla kogoś ważni, i jeszcze coś w życiu mogą osiągnąć, dzieją się cuda. Mam kontakt z człowiekiem, który już od 6 lat jest trzeźwy. Kiedy leżał pod dworcem, nikt w niego nie wierzył. Dziś dzięki pracy nad sobą jest aktywny zawodowo, doskonale sobie radzi mimo niepełnosprawności, mieszka w pięknym mieszkaniu, które po swojemu umeblował. Dzieli życie z mamą, którą poniekąd też uratował przed bezdomnością. To wielki sukces, a takich historii jest więcej.

Powtarzam raz jeszcze – każdy ma prawo do szansy na drugie życie i nie każda osoba bezdomna jest taka, jaką ją sobie stereotypowo wyobrażamy. Dziś do bezdomności prowadzić może załamanie na rynku pracy spowodowane pandemią COVID lub kilka niespłaconych rat kredytu! Dach nad głową tracą też ludzie dobrze wykształceni, artyści, ludzie mocno wrażliwi. To jedni z tych 300 gliwickich bezdomnych, których mijasz na ulicy, nie podejrzewając, z jak ogromnym problemem się borykają.

*Bogna Duńska – od lutego 2020 roku kierownik Zespołu pracy socjalnej i usług ds. bezdomności i zagrożenia bezdomnością w Ośrodku Pomocy Społecznej w Gliwicach mieszczącym się przy ul. Bł. Czesława 36, wcześniej przez 16 lat pracownik socjalny Zespołu ds. osób bezdomnych z doświadczeniem pracy streetworkera/pedagoga ulicy zarówno w gliwickim OPS, jak i w organizacjach  pozarządowych. Współtwórczyni Stowarzyszenia Pomocy Dziecku i Rodzinie „Gigant” oraz gliwickiej akcji wsparcia dla osób bezdomnych i potrzebujących w ramach międzynarodowej akcji „Food Not Bombs”.

Gliwice w ekoświetle

oświetlona ul. Zwycięstwa po zmroku

Blisko 20 mln zł wynosi całkowity koszt kompleksowej modernizacji oświetlenia w Gliwicach. Od 2013 r. w całym mieście lampy wymieniane są na ekologiczne i energooszczędne. Kolor nowego oświetlenia ułatwia orientację w przestrzeni publicznej – na głównych szlakach komunikacyjnych ma ono chłodną barwę, w rejonie starówki i na osiedlach mieszkaniowych - cieplejszą. Do tej pory miastu udało się pozyskać na ten cel 8 mln zł dofinansowania z UE.

Przypomnijmy, że prace zmierzające do uporządkowania miejskiego oświetlenia rozpoczęły się, gdy wzdłuż ul. Pszczyńskiej zamontowano 165 nowoczesnych latarni. W 2016 r. klimatyczną iluminację zyskała ul. Zwycięstwa, przy której stanęło 57 latarni LED oraz 8 z sodowymi źródłami światła. Pojawiło się także 46 naświetlaczy, podkreślających urok okolicznych kamienic. W kolejnych latach nowe oświetlenie zostało zamontowane na ul. Bolesława Krzywoustego, Marii Skłodowskiej-Curie (na odcinku od Ronda Akademickiego do ul. Akademickiej), DTŚ (trasa główna odcinka G2 ), ul. Św. Barbary, Dolnych Wałów oraz na rondzie Pańczyka przy ul. Kosów.

Zapewniono także nowoczesne i funkcjonalne oświetlenie ulic wokół Areny Gliwice, w parku Chrobrego oraz na ul. Wrocławskiej i Częstochowskiej. Po modernizacji oświetlenia na tzw. osi Politechniki, nowoczesne latarnie pojawiły m.in. się wzdłuż ulic: Kopalnianej, Bojkowskiej, Tarnogórskiej i Dworcowej.

Do końca lutego 2021 r. przestarzałe lampy zostaną wymienione na energooszczędne LED-owe na ul. Rybnickiej, na odcinku od ul. Nowy Świat do ul. Bardowskiego. Koszt modernizacji oświetlenia na tym odcinku to 900 tys. zł. – Dla zwiększenia bezpieczeństwa, przejścia dla pieszych zostaną specjalnie doświetlone – dodaje Mariola Pendziałek, naczelnik Wydziału Usług Komunalnych Urzędu Miejskiego w Gliwicach, który odpowiada za realizację projektu.

Miasto przygotowuje się też do drugiego etapu inwestycji – do końca 2022 r. zostanie zamontowanych na gliwickich ulicach niemal 2 tys. kolejnych, energooszczędnych LED-owych opraw. Będą oświetlać 77 ulic, m.in. Gwiazdy Polarnej, Gierymskiego, Literatów, Wróblewskiego, Noworoczną, Estakadę Heweliusza i DK88. – Dzięki temu zużycie energii spadnie o ok. 1040 MW w ciągu roku, co przyczyni się do obniżenia emisji CO2 do powietrza o prawie 850 ton rocznie – mówi Mariola Pendziałek. Ten etap będzie kosztował niemal 5,6 mln zł, z czego dofinansowanie unijne wyniesie ok. 4 mln zł. W sumie modernizacja gliwickiego oświetlenia pochłonie prawie 20 mln zł, z czego ponad 12 mln zł z miejskiego budżetu, a 8 mln zł z dofinansowania UE. (mf)

Rekompensata za zsyłkę

człowiek piszący na papierze

Ważna wiadomość dla osób deportowanych do ZSRR w latach 1936–1956 i tam represjonowanych! Wraz z wejściem w życie ustawy z 14 sierpnia 2020 r. pojawiła się nowa możliwość uzyskania świadczenia pieniężnego za ten ciężki okres. W Gliwicach jest wiele takich osób. Pomoc w uzupełnieniu formalności zadeklarowali członkowie Stowarzyszenia Sybiraków.

Gliwickie Stowarzyszenie Sybiraków działa przy ul. Barlickiego 3 (wcześniej przy ul. Kościuszki 35). Dyżury odbywają się tam w każdy poniedziałek w godz. 13.00–17.00. Osoby będące ofiarami represji wojennych mogą umówić się na nie telefonicznie (tel. 508-190-029). Na miejscu, w ramach indywidualnego spotkania, Sybiracy pomogą przy wypełnieniu wniosku.

Przypomnijmy, że Związek Sybiraków został powołany w 1928 roku i jest to polska organizacja zrzeszająca zesłańców wgłąb Rosji. Podczas II wojny światowej i po niej – do końca lat pięćdziesiątych – odbywały się liczne deportację na Syberię, do Kazachstanu i w inne regiony ZSRR. Liczba zesłańców osiągnęła wtedy 1,35 miliona polskich obywateli. W czasach PRL-u ci, którzy doświadczyli krzywdy w stalinowskich obozach, nie mogli głośno mówić o bolesnej prawdzie, która wydarzyła się na „nieludzkiej ziemi”. O doświadczeniach Sybiraków świat dowiedział się dopiero po 1988 roku – w wolnej Polsce. Wtedy również po dłuższej przerwie, odrodził się Związek Sybiraków, a Ci którzy przetrwali zaczęli się organizować, reprezentować interesy swoich członków i dbać o uroczyste upamiętnienie ich życiorysów. Członkowie organizacji prowadzą działalność po dziś dzień, regularnie spotykając się przy ul. Barlickiego 3 w Gliwicach.

Więcej zajęć, więcej pasji

ktoś trzyma obiektyw w ręce

Młodzieżowy Dom Kultury poszerzył swoją ofertę o nowe, interesujące propozycje. Będzie z nich można skorzystać nie tylko w centrum Gliwic, ale też w Łabędach, Bojkowie, Sośnicy i na Trynku.

Młodzi gliwiczanie, poza standardowymi kołami zainteresowań oferowanymi przez MDK będą mogli skorzystać z zajęć tanecznych, musicalowych, filmowych, fotograficznych, teatralnych i plastycznych. W ofercie dla poszczególnych dzielnic jest też nauka gry na gitarze i instrumentach klawiszowych, Akademia Architekta, judo, karate i szermierka japońska.

Więcej informacji na temat zajęć i rekrutacji można znaleźć na stronie www.mdk.gliwice.pl oraz pod numerem telefonu: 32/232-69-54. (mf)

GTK „na desce”

GTK w  akcji

Tradycji stało się zadość. Anwil Włocławek pozostawił bez szans GTK Gliwice i wygrał 98:82. Fenomenalny powrót zaliczył Ivan Almeida, który zdobył 25 punktów, z czego aż 21 w pierwszej połowie. Podopieczni Matthiasa Zollnera wyraźnie przegrali „deskę” i popełnili aż 18 strat.

Choć powszechnie uważa się, że koszykówka to sport zespołowy, zdarzają się raz na jakiś czas przypadki, gdy ktoś indywidualnymi występami potrafi rozstrzygać losy spotkań. Kiedy dzień przed meczem okazało się, że do zespołu Anwilu Włocławek dołączy Ivan Almeida, rozpoczął się wyścig z czasem, by zdążyć potwierdzić zawodnika do gry. Do środowego przedpołudnia udało się dopełnić wszystkich formalności i Almeida będzie mógł zadebiutować w potyczce przeciwko GTK. Efekt? Od momentu pojawienia się na parkiecie, w ciągu zaledwie 12 minut gry zdobył 21 punktów, czyli dokładnie tyle, ile zespół z Włocławka miał przewagi nad rywalem po pierwszych 20 minutach gry. Jeśli dołożymy do tego słabą dyspozycję w ataku Jordona Varnado i jego kłopoty z przewinieniami, otrzymujemy obraz, w którym gliwicki zespół Matthiasa Zollnera nie radził sobie w ofensywie (pojedyncze udane indywidualne akcje), a w obronie także nie potrafił powstrzymać największych zagrożeń. Obok wspomnianego Almeidy sporo krzywdy wyrządził także Przemysław Zamojski, który trafił trzy z czterech rzutów zza łuku. Sporo miejsca miał także Garlon Green i on pokazał, że potrafi byś skuteczny. Anwil mógł zbudować tak solidną zaliczkę (57:36) również dzięki temu, że zdominował grę „na desce”. Tylko w pierwszej połowie włocławianie mieli aż o 12 zbiórek więcej.

Po przerwie nic się nie zmieniło w obrazie gry. Anwil spokojnie kontrolował sytuację na parkiecie. Problemu nie stanowiła nawet seria przewinień Almeidy, po której musiał szybko ponownie usiąść na ławce rezerwowych. Rolę egzekutorów przejęli Green oraz Zamojski. Widoczny był brak Kacpra Radwańskiego, który zwykle umiejętnie uprzykrzał życie najlepszym strzelcom rywala. Gliwiczanie, nawet jeśli notowali dobry fragment gry, po którym byli w stanie odrobić kilka punktów straty, nie potrafili utrzymać takiej dyspozycji przez dłuższy moment i zwykle kończyli serię prostą stratą. Nieco lepiej goście zaprezentowali się w ostatniej kwarcie, ale nie na tyle, by móc jeszcze wywołać emocje w tym spotkaniu Najjaśniejszą postacią w szeregach GTK był Joshua Perkins, który w całym meczu zdobył 17 punktów i rozdał 8 asyst. 

Po serii dwóch porażek na wyjeździe GTK wraca na własną halę i już w najbliższą niedzielę zmierzy się z PGE Spójnią Stargard.

(GTK Gliwice)