Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach 10 czerwca 2021 r.

// 10-06-2021

Sprawdź! Skorzystaj! Nawet 43 tys. zł dotacji do zdobycia!

logotyp ciepło

Masz jednorodzinny dom lub wydzielone w takim budynku mieszkanie z przestarzałym piecem bądź kotłem węglowym do koniecznej wymiany oraz niewysokie dochody? Przypominamy: możesz starać się zarówno o miejską dotację, jaki i dofinansowanie z rządowego programu „Czyste Powietrze”! Od 14 czerwca łatwiej Ci będzie zorientować się w jego zasadach czy wypełnić wymagane przez WFOŚiGW dokumenty – w holu głównym Urzędu Miejskiego zacznie działać stały punkt konsultacyjno-informacyjny „Czystego Powietrza”.

Z fachowej pomocy skorzystasz w nim po wcześniejszym umówieniu się pod nr tel. 32/238-55-82. Gliwicki punkt „Czystego Powietrza” oraz telefon kontaktowy będą czynne w poniedziałki, środy i piątki w godz. od 8.30 do 10.30, we wtorki od 13.00 do 15.00 oraz w czwartki od 14.00 do 16.00.

W gliwickim punkcie programu „Czyste Powietrze”:

  • poznasz szczegółowe zasady programu i sprawdzisz, czy kwalifikujesz się do udziału w nim;
  • otrzymasz pomoc w zakresie przygotowywania wniosku o dofinansowanie;
  • z pomocą pracownika wypełnisz wniosek online i wydrukujesz jego kopię;
  • złożysz wniosek o dofinansowanie w wersji papierowej;
  • otrzymasz pomoc przy rozliczeniu przyznanego dofinansowania, przy poprawnym wypełnianiu wniosku o płatność oraz kompletowaniu wymaganych załączników.
  • znajdziesz przydatne materiały informacyjne.

Warto skorzystać z tej formy pomocy – w ramach rządowego programu można uzyskać nawet do 37 tys. zł! Szersze informacje: https://czystepowietrze.gov.pl.

Możesz też otrzymać wsparcie z budżetu miasta!

Po zmianie ogrzewania na ekologiczne w domu lub mieszkaniu zyskasz do 6 tys. na lokal (i do dwóch razy tyle, jeżeli budynek został ocieplony do czterech lat wstecz). Dopytaj o szczegóły w Wydziale Środowiska UM w Gliwicach (tel. 32/238-54-45, 32/239-13-32, 32/238-54-82, www.niskoemisyjne.gliwice.eu).

Czyste powietrze nad Gliwicami – nowy program dotacyjny

Miasto pracuje obecnie nad kolejnym projektem związanym z walką z niską emisją i szkodliwymi „kopciuchami”, których sporo jest jeszcze w domach jednorodzinnych. W ramach unijnego konkursu przygotowuje program „Czyste powietrze nad Gliwicami” przewidujący wsparcie finansowe dla właścicieli budynków jednorodzinnych, którzy zastąpią nieekologiczne źródło ogrzewania ciepłem z sieci PEC, a w przypadku, gdy jest to technicznie niemożliwe (bądź nieuzasadnione ekonomicznie), ogrzewaniem gazowym, elektrycznym lub pompą ciepła. Opis sposobu aplikowania o nowe miejskie dotacje, ich wysokość oraz zasady udzielania, rozliczeń i kontroli zostaną określone w Regulaminie naboru wniosków i realizacji projektu grantowego. Do tematu będziemy powracać na lamach MSI – Gliwice i na stronie Gliwice.eu.

Czyste powietrze to temat priorytetowy dla gliwickiego samorządu, bliski wszystkim mieszkańcom śląskich miast. W Gliwicach konsekwentnie prowadzimy szeroko zakrojone działania związane m.in. z walką ze smogiem. Założony cel osiągniemy jednak tylko wtedy, gdy do inicjatyw miasta przyłączą się na szeroką skalę właściciele prywatnych nieruchomości. Stąd porozumienie z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, którego efektem jest stały punkt informacyjny rządowego programu „Czyste Powietrze” w Gliwicach oraz nasze prace nad nowym programem dotacyjnym – podkreśla prezydent Gliwic Adam Neumann.

PAMIĘTAJ, MUSISZ WYMIENIĆ:

► do 1 stycznia 2022 r. – kotły węglowe, wyprodukowane przed 2007 r.

► do 1 stycznia 2024 r. – kotły węglowe wyprodukowane pomiędzy 2007 a 2012 r.

► do 1 stycznia 2026 r. – kotły wyprodukowane po 2012 roku, włączone do eksploatacji przed 1 września 2017 r.

jeśli Twój kocioł spełnia wymagania dla klasy III lub IV normy kotłowej, masz czas na wymianę do 1 stycznia 2028 r.

► piece kaflowe, kuchnie węglowe, kominki i piecyki typu koza muszą być usunięte do 1 stycznia 2023 r.

Zwiększenie bezpośredniej obsługi klientów Referatu Rejestracji Pojazdów

znaki drogowe - uwaga

Sprawy w Referacie Rejestracji Pojazdów przy ul. Zwycięstwa 21 można teraz załatwiać bez wcześniejszego umawiania wizyty w Urzędzie. Klienci indywidualni obsługiwani są według kolejki (wejście boczne przy bankomacie). Jednocześnie ograniczona została możliwość rezerwacji internetowej.

Wejście boczne od ul. Zwycięstwa (przy bankomacie) dostępne jest dla:

  •  Klientów indywidualnych, którzy nie rezerwowali terminu wizyty. Obsługa jestprowadzona wg kolejki, w systemie "jeden za jeden" , wymagane jest pobranie biletu (A) lub (B) z biletomatu. Uwaga - w czasie jednej wizyty można załatwić maksymalnie 2 sprawy. Szacowany czas oczekiwania na załatwienie sprawy zależny jest od liczby osób w kolejce oraz rodzaju załatwianych spraw.
  • Klientów indywidualnych, którzy zarezerwowali wizytę internetowo. Obsługa prowadzona jest wyłącznie na stanowiskach nr 2 i 3, za okazaniem unikalnego kodu wygenerowanego podczas rezerwacji (zgodnie z datą i godziną umówionej wizyty).
  • Klientów indywidualnych, którzy zostali wezwani przez pracownika Wydziału Komunikacji do uzupełnienia dokumentacji. Obsługa prowadzona jest wg listy imiennej (zgodnie z datą i godziną umówionej wizyty).

- Obsługa klientów odbywa się w godzinach pracy Urzędu Miejskiego w Gliwicach, przy czym ostatni klient oczekujący na załatwienie sprawy związanej z rejestracją pojazdów zostanie wpuszczony na salę obsługi 15 minut przed końcem pracy Urzędu.  Z uwagi na różnorodność spraw załatwianych w Referacie Rejestracji Pojazdów i tym samym różny czas obsługi, przyjście tuż przed zakończeniem pracy Urzędu nie gwarantuje załatwienia sprawy w danym dniu - mówi Beata Szczepankiewicz, naczelnik Wydziału Komunikacji.

W Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Gliwicach, w zakładce Wirtualne Biuro Obsługi -> Karty Informacyjne  (bezpośredni link bip.gliwice.eu/karty-informacyjne) znajdują się karty opisu usług z zakresu rejestracji pojazdów, które pozwolą na przygotowanie się do wizyty w Urzędzie. Ułatwi to sprawną obsługę, a tym na skrócenie czasu oczekiwania na załatwienie sprawy.

Przypominamy również o możliwości złożenia wniosków :

  • przez SEKAP, e-PUAP,
  •  w Biurze Podawczym Urzędu Miejskiego – wejście od ul. Wyszyńskiego,
  •  za pośrednictwem operatora pocztowego

 

115. urodziny Pani Tekli!

Tekla Juniewicz

Gliwiczanka Tekla Juniewicz świętuje dziś 115 urodziny! Pamięta świat, który już nie istnieje, jest prawdziwą skarbnicą wiedzy, świadkiem wydarzeń, które znamy wyłącznie z filmów dokumentalnych czy lekcji historii. Jest aktualnie najstarszą Polką, drugą najstarszą osobą w Europie, a piątą na świecie. Z okazji urodzin serdeczne życzenia szacownej solenizantce złożyli prezydent Gliwic Adam Neumann i jego zastępczyni Ewa Weber.

Jestem zaszczycony, że w tak szczególnym dniu – jubileuszu 115. urodzin – mogę osobiście złożyć życzenia najstarszej Polce, mieszkance Gliwic. W imieniu własnym oraz wszystkich mieszkańców Gliwic życzę Pani zdrowia i pogody ducha. Niech każdy dzień będzie wypełniony radością ze spotkań w gronie bliskich Pani osób, niech nie opuszcza Panią uśmiech, a miłość, serdeczność i życzliwość otoczenia będą wsparciem w trudnych chwilach. Pani życie ma wyjątkową wartość i jest cennym wzorem dla nas wszystkich – mówił podczas spotkania z solenizantką Adam Neumann, prezydent Gliwic.
Pani Tekla jest niezwykłym człowiekiem! Radosnym, serdecznym i ciepłym. To wielkie przeżycie móc spotkać się z osobą, która pamięta I wojnę światową i odzyskanie niepodległości! Jestem zaszczycona, że mogłam poznać osobę, która swoim wyjątkowym, długowiecznym życiem zapisała się na kartach historii – dodała Ewa Weber, zastępca prezydenta Gliwic.
Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 r. w Krupsku, na terenie ówczesnych Austro-Węgier (obecnie Ukraina), 40 km od Lwowa. Były to czasy, gdy po ulicach przechadzały się mieszczanki odziane w obszerne suknie i strojne kapelusze oraz dżentelmeni w surdutach i cylindrach. Miała 8 lat, gdy wybuchła I wojna światowa, 12, gdy Polska odzyskała niepodległość, 21, gdy wyszła za mąż za starszego o 22 lata Jana Juniewicza, a 33 lata, gdy rozpoczęła się II wojna światowa. Po ślubie Juniewiczowie przeprowadzili się do Borysławia, gdzie na świat przyszły dwie córki: Janina i Urszula. W 1945 r., podczas repatriacji, rodzina opuściła teren Związku Radzieckiego i po dwutygodniowej podróży pociągiem dotarła do Gliwic, gdzie mąż pani Tekli zatrudnił się w kopalni Sośnica. Po jego śmierci, do 103. roku życia pani Tekla była samodzielna, później zaopiekowały się nią wnuki: Anna i Adam.

Przez całe życie pani Tekla była bardzo aktywna. Zawsze lubiła kino, towarzystwo i podróże, grywała w karty, uprawiała ogródek i dużo czytała. Obecnie, pomimo tego, że wymaga stałej opieki, wciąż jest w dobrej kondycji i dużo się uśmiecha.
Babcia to niezwykła osoba. Zawsze była bardzo aktywna, opiekuńcza, wesoła, nie rozpamiętywała trudnych chwil z przeszłości i była bardzo harda. Do dziś, jak na swój wiek, jest w dobrej kondycji, chociaż wymaga stałej opieki i coraz więcej śpi. Mniej też ogląda telewizji, ale ożywia się, gdy gotuje Okrasa albo ogląda film dokumentalny o Titanicu – miała 8 lat, gdy zatonął brytyjski transatlantyk – mówi wnuk pani Tekli, Adam. Tajemnicy długowieczności wyjątkowej gliwiczanki upatruje w tym, że nie rozpamiętuje, odcina się od złych wspomnień i stresu. – Wielokrotnie, gdy coś pójdzie nie tak powtarza, że dobrze, że tylko tyle się narobiło – dodaje.
Na podstawie badań Gerontology Research Group (www.grg.org, www.najstarsipolacy.pl), aktualnie Tekla Juniewicz jest najstarszą Polką, drugą najstarszą osobą w Europie i piątą na świecie. Oryginalną metrykę urodzenia z roku 1906 odnalazł Wacław Jan Kroczek, polski korespondent Gerontology Research Group, międzynarodowej organizacji naukowej zajmującej się badaniami nad zdrową starością i długowiecznością, przy współpracy z rodziną i za pośrednictwem Konsulatu Generalnego RP we Lwowie.
Pani Teklo, życzymy zdrowia, uśmiechu oraz samych pięknych dni i wspomnień! (mf)

 

Gliwiczanin z nominacją do nagrody „Nike”

mężczyzna w oryginalnym nakryciu głowu i jego książka

Zbigniew Rokita, pochodzący z Gliwic pisarz i reporter, jest nominowany do Nagrody Literackiej „Nike” 2021. Książka „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku” powalczy o wejście do ścisłego finału i tytuł najlepszej książki roku z kilkunastoma innymi pozycjami.

„Kajś” opowiada o Górnym Śląsku, na którym autor się wychowywał i na który wrócił, żeby napisać tę książkę.

O swoich korzeniach wiedziałem mało. Nie wierzyłem, że na Śląsku przed wojną odbyła się jakakolwiek historia. Moi antenaci byli jakby z innej planety, nosili jakieś niemożliwe imiona: Urban, Reinhold, Lieselotte – mówi  Zbigniew Rokita.

Ale „Kajś” to nie tylko opowieść o tym, co minęło, o wielkiej historii i małych codziennych sprawach, ale też spojrzenie na Śląsk współczesny. Pisarz przechodzi od rodzaju rodzinnej sagi do reportażu. Warto sięgnąć po „Kajś” nie tylko z okazji obchodzonych rocznic kolejnych powstań śląskich – to książka i dla „hanysów”, i dla „goroli”.

Zbigniew Rokita pochodzi z Gliwic. „Kajś” jest jego drugą książką. Wcześniej napisał książkę reporterską „Królowie strzelców. Piłka w cieniu imperium”. Obie pozycje ukazały się w wydawnictwie Czarne. Rokita pisze także do gazet, między innymi „Tygodnika Powszechnego”, „Polityki” i „Dziennika Gazety Prawnej”. Specjalizuje się w problematyce Europy Wschodniej i Górnego Śląska.

Nagroda Literacka Nike jest przyznawana najlepszej książce roku, bez względu na gatunek literacki. Wcześniej zdobywali ją tacy autorzy, jak Czesław Miłosz, Olga Tokarczuk czy – w ubiegłym roku – Radek Rak. Na początku września dowiemy się, czy Zbigniewowi Rokicie udało się wejść do ścisłego finału tegorocznej nagrody Nike. Znajdzie się w nim siedem najlepszych książek. Jury w 25. jubileuszowej edycji nagrody „Nike” przewodniczy Inga Iwasiów. (mm)

Plastikowy zawrót głowy

Obrazek z napisem: Gdzie trafiają nasz śmieci? część 2

Dlaczego warto segregować śmieci? Dokąd trafiają z naszych koszy czy worków? Za co musimy płacić? Kontynuujemy cykl informacji, które pozwolą zrozumieć, na czym polega gospodarka odpadami. Chcesz być ekoświadomy? Czytaj.

Śląskie Centrum Recyklingu przy ul. Rybnickiej to kompleksowy zakład gospodarki odpadami, do którego trafia większość śmieci z naszych domów. Przyjmuje wszystkie odpady z żółtych, niebieskich i czarnych pojemników. Został utworzony kilka lat temu przez miasto i firmę Remondis Gliwice. Dzięki specjalistycznym instalacjom umożliwia dokładne selekcjonowanie odpadów, zgodnie z oczekiwaniami firm zajmujących się ich dalszym wykorzystaniem.

W latach 2015–2020 masa odpadów odebranych od mieszkańców z żółtych pojemników zwiększyła się ośmiokrotnie.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak złożony, długi i kosztowny jest proces obowiązkowego selekcjonowania odpadów. Posegregowane przez nas w domach śmieci wymagają dalszego przetworzenia. Tworzywa sztuczne z metalami muszą zostać odpowiednio pogrupowane i oczyszczone ze zbędnych elementów.  

Plastikowe, metalowe i wielomateriałowe, duże, małe i kolorowe – w procesie przetwarzania trzeba uwzględnić różne rodzaje odpadów.

Jak działa instalacja przetwarzania odpadów? W skrócie rzecz ujmując, śmieci wędrują przenośnikami taśmowymi, podlegając obróbce mechanicznej i ręcznej. Na początku wrzucane są ładowarką do leja zasypowego z rozrywarką worków.

Po otwarciu worków, automat dzieli odpady z tworzyw sztucznych na dwie frakcje przenoszone oddzielnymi taśmociągami: przestrzenną (m.in. plastikowe butelki, tetrapaki, pojemniki po chemii gospodarczej i kosmetykach) oraz płaską (m.in. worki, folie, torebki).

Butelki PET mogą być wykorzystane m.in. do produkcji kolejnych butelek, misek plastikowych czy odzieży.

Droga odpadów przestrzennych jest właściwie w całości zautomatyzowana. Segregator magnetyczny wyłapuje od razu puszki i inne drobne przedmioty metalowe, które docelowo, po sprasowaniu i zapakowaniu, odbierane są przez huty.

W segregowaniu tworzyw sztucznych pomagają separatory optyczne, komputery, skanery, specjalne oprogramowanie. Uwzględniają wiele parametrów, analizują rodzaj materiału, kształt, kolor – odróżniają m.in. butelkę po wodzie mineralnej od tej po szamponie. Strumień powietrza wypycha oddzielnie do komór zbiorczych butelki PET bezbarwne, zielone, niebieskie, opakowania po chemii gospodarczej oraz tetrapaki. Na końcu wyselekcjonowane odpady docierają do prasy belującej i są pakowane w odrębne paczki.

Cała frakcja płaska kierowana jest z kolei wprost do kabiny sortowniczej, gdzie pracownicy ŚCR muszą ręcznie, w szybkim tempie, wybierać elementy, które można jeszcze przekazać do firm recyklingowych. Pozostałą część odbierają firmy zajmujące się produkcją paliw alternatywnych.

Do instalacji przy ul. Rybnickiej trafiają także odpady papierowe z niebieskich pojemników.

Papier, gazety czy kartony są przetwarzane w instalacji w odrębnych od plastiku cyklach, po wyczyszczeniu linii technologicznej. Frakcja z niebieskich pojemników jest prostsza do wysegregowania i sprawdzana w ręcznej kabinie sortowniczej. Podobnie jak tworzywa sztuczne, papier jest belowany i pakowany. Jedzie do papierni, gdzie można z niego zrobić m.in. nowe kartony. 

Poszczególne odpady zbite w duże sześciany są łatwiejsze w magazynowaniu i transporcie. Jedna taka paczka może ważyć od 300 do 500 kg, w zależności od asortymentu.

O przetwarzanie plastiku i papieru zapytaliśmy Tomasza Rysza, członka zarządu Śląskiego Centrum Recyklingu

Masa odpadów odebranych od mieszkańców z żółtych pojemników robi duże wrażenie. W 2015 roku było to około 600 ton, a w 2020 roku już ponad 4800 ton.
Waga to jedno, ale tworzywa są generalnie lekkie, więc do tego trzeba wyobrazić sobie ich objętość. Worki z plastikiem w naszych domach pęcznieją, bo tworzywa sztuczne zdominowały nasze życie. Dopóki nie wzrośnie powszechna świadomość ekologiczna, a także nie zmieni się strategia producentów, będziemy płacić za przerabianie tysięcy ton plastiku.

Co możemy zrobić już teraz?
Zacznijmy od małych kroków. Musimy rozsądniej i mniej kupować, wybierać przykładowo jednolite opakowania, lepiej szklane lub papierowe niż plastikowe, używać toreb wielorazowych zamiast torebek foliowych.

Można powiedzieć: pokaż swoje odpady, a powiem ci kim jesteś?
Po zawartości koszy rzeczywiście widać dokładnie nasze przyzwyczajenia. Przykładowo zmienia się makulatura. Kiedyś było dużo gazet, teraz wolimy serwisy internetowe i czytniki. Ostatnio jest więcej kartonów, ale to z kolei efekt czasów pandemii i zakupów za pośrednictwem firm kurierskich.

Nasze odpady są dokładnie przeglądane. Co stwarza szczególne problemy?
Zła segregacja w domach. Wśród plastiku pojawia się bardzo dużo szkła. Opakowania nie są dokładnie opróżniane z resztek jedzenia, są też takie, które w ogóle nie powinny znaleźć się w żółtych pojemnikach. Trzeba wybierać ręcznie m.in. zanieczyszczone folie po mięsie – one powinny być wyrzucane do odpadów zmieszanych, podobnie jak zatłuszczony papier z resztami jedzenia. Papier nie powinien być również mokry – koniecznie zamykajmy klapy pojemników lub kubłów.

Są jeszcze kręcące się butelki.
Butelki plastikowe po zgnieceniu najlepiej zakręcać, bo inaczej kręcą się po taśmociągu i wtedy automatyczne urządzenie otrzymuje błędne informacje. Zachęcamy także do zrywania z butelek etykiet termokurczliwych, czasami producenci nawet robią w tym celu specjalne nacięcia. No i nie popadajmy w manię pakowania.

PET w reklamówce to coś złego?
Sam PET i reklamówka są w porządku, ale jeśli wyrzucamy małe, zawiązane woreczki, bo nam wygodniej, a w nich przykładowo PET z opakowaniem po serku, butelką po szamponie i puszką po rybach, do tego wszystko poklejone, powiązane, to mamy problem. Takich małych woreczków nasza rozrywarka nie otworzy, odpad może nie być doczyszczony i odzyskany. Jeden większy worek wystarczy albo wyrzucajmy wszystko luzem.  

Czy błąd w domowej segregacji może spowodować zatrzymanie maszyny?
Może się tak zdarzyć, gdy mieszkańcy wyrzucają do żółtych pojemników duże, ciężkie  przedmioty, które nie powinny się tam znaleźć. Zdarzają się kamienie, ale największy problem stanowią odpady budowlane, takie jak rury kanalizacyjne, listwy przypodłogowe, wykładziny PCV, rolety oraz zderzaki i części samochodowe. To powoduje awarie i dodatkowe koszty. Bywa niebezpiecznie, mieliśmy nawet race, które w najgorszym scenariuszu mogą doprowadzić do pożaru.

Odpady z Gliwic znajdują odbiorców?
Staramy się jak najdokładniej je selekcjonować, znajdujemy recyklerów, choć obecnie nie jest to łatwe. Pamiętajmy, że ważne jest właściwe segregowanie w domach. Im lepiej to zrobimy, tym więcej odpadów będzie można poddać ekologicznej obróbce i przekazać do dalszego wykorzystania.

 

Ponad 3 miliony na wsparcie prywatnych żłobków

stópki dziecka w skarpetkach

W Gliwicach, dzięki miejskiej polityce wsparcia opieki nad malutkimi dziećmi i dotowaniu żłobków niepublicznych, co roku przybywa dostępnych miejsc dla najmłodszych gliwiczan. Od września zeszłego roku miasto dofinansowuje aż 600 miejsc dla maluchów w prywatnych placówkach. Jest szansa, że będzie ich więcej! Miasto ogłosiło właśnie kolejny konkurs ofert dla żłobków niepublicznych.

Dzięki temu rozwiązaniu rodzice zapłacą mniej za opiekę nad swoimi dziećmi.

Na dofinansowanie działalności żłobków niepublicznych od września tego roku do końca sierpnia 2022 roku zamierzamy przeznaczyć niemal 3,1 mln zł. Zależy nam na tym, aby miejsc w żłobkach było więcej, dlatego wspieramy osoby, które prowadzą działalność właśnie w tej sferze usług – podkreśla Ewa Weber, zastępczyni prezydenta Gliwic odpowiedzialna m.in. za sferę zdrowia i spraw społecznych w mieście.

Dofinansowanie z budżetu miasta od ponad 7 lat stymuluje rozwój sieci niepublicznych żłobków w Gliwicach. Pula miejskich środków przeznaczanych na ten cel co roku jest większa – w 2013 r. było to prawie 37 tys. zł, w 2014 r. – ok. 229 tys. zł, w 2015 r. – 426 tys. zł, a w 2016 r. – już ok. 700 tys. zł. W 2017 i 2018 r. przeznaczono na dotacje odpowiednio 800 tys. i ponad 933 tys. zł, by w kolejnym okresie przekroczyć pułap miliona złotych (ponad 1,5 mln zł w 2019 r.). W minionym roku dofinansowanie na niepubliczne żłobki sięgnęło ponad 2,1 mln zł.

Konkurs, który właśnie ogłoszono, pozwoli na dofinansowanie pobytu jednego dziecka w prywatnym żłobku kwotą do 500 zł. Dzięki temu obniżona zostanie opłata, które ponoszą rodzice za pobyt dziecka w takiej placówce. Prowadzący żłobki niepubliczne mają czas na złożenie swojej oferty do 1 lipca. Dokument należy dostarczyć do siedziby Urzędu Miejskiego przy ul. Zwycięstwa 21 lub przesłać pocztą na adres UM (ul. Zwycięstwa 21, 44-100 Gliwice) – w tym przypadku istotna jest data wpływu pisma do magistratu.

Z treścią ogłoszenia można zapoznać się pod adresem https://bip.gliwice.eu/otwarty-konkurs-ofert-na-realizacje-zadania-publicznego-w-dziedzinie-organizacji-opieki-nad-dziecmi-sprawowanej-w-formie-zlobka.

 

Igrzyska Dzieci i Licealiada. Sportowe emocje w Małej Arenie

skaczące dzieci

15 i 16 czerwca w Małej Arenie w kompleksie Areny Gliwice rozegrane zostaną wojewódzkie finały Igrzysk Dzieci w siatkówce chłopców oraz Licealiady w piłce ręcznej dziewcząt. Emocje gwarantowane!

We wtorek o miano Mistrza Województwa Śląskiego rywalizować będą chłopięce drużyny siatkarskie z całego Śląska. Turniej rozpocznie się o godz. 10.00. Otworzy go prezydent Gliwic Adam Neumann.

W finałach Igrzysk Dzieci wezmą udział reprezentacje SP nr 9 z Będzina, NSSP MS z Jastrzębia-Zdroju, SSP nr 2 z Radlina, SP nr 10 z Tychów, SP nr 1 z Poręby, SP z Jankowic, SP nr 44 z Katowic. Honoru Gliwic bronić będzie drużyna SP nr 27.

Finały będą rozgrywane w dwóch grupach na dwóch boiskach jednocześnie. Po ustaleniu miejsc w grupach półfinałowych, odbędą się mecze finałowe ustalające kolejność końcową.

W środę przewidziano rywalizację o mistrzowski tytuł wojewódzkiej Licealiady w piłce ręcznej dziewcząt. Tuż po godz. 10.00 w Małej Arenie wystąpią drużyny    XII LO z Zabrza, ZSTI z Gliwic (XI LOS), IX LO MS  z Chorzowa i II LO z Tarnowskich Gór.

Turniej rozegrany zostanie systemem pucharowym. Po losowaniu ustalone zostaną dwa mecze półfinałowe, których zwycięzcy zagrają o złoto, a przegrani o brązowy medal. Trzymamy kciuki za gliwiczanki!

Wojewódzkie finały Igrzysk Dzieci i Licealiady organizuje Szkolny Związek Sportowy wespół z Miastem Gliwice, Zespołem Szkolno-Przedszkolnym nr 14 oraz Zespołem Szkół Techniczno-Informatycznych w Gliwicach.

Toril, Mosór, Munoz – nowi zawodnicy Piasta Gliwice

Trzech piłkarzy prezezntujących koszulki

Alberto Toril, Ariel Mosór i Miguel Munoz zasilili w ostatnim czasie szeregi Piasta Gliwice. Kontrakty dwóch pierwszych zawodników obowiązują do 30 czerwca 2024 roku. Umowa Munoza wiąże go z Niebiesko-Czerwonymi przez 2 lata z opcją przedłużenia o kolejny rok.

Alberto Toril (24 lata) to środkowy napastnik, który może też grać na lewym skrzydle. W zakończonym niedawno sezonie w barwach Realu Murcia rozegrał 20 meczów, w których zdobył dziewięć bramek. W przeszłości długo był związany z RCD Mallorca, która wypożyczała go do takich klubów jak Sestao River czy Area Club.

18-letni Ariel Mosór to obrońca mający za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach narodowych. Grał w kadrach Biało-Czerwonych od U-15 do U-19. Powoływany był również do zespołu do lat 21, gdzie czeka jeszcze na swój premierowy mecz. Urodził się w Katowicach, ale swoją przygodę z piłką rozpoczynał w Unii Warszawa. W 2018 roku przeszedł do Legii, gdzie występował w zespołach młodzieżowych i drugiej drużynie Wojskowych. W 2020 roku wystąpił w dwóch spotkaniach Ekstraklasy.

Transfer Ariela to inwestycja na lata. To zdolny chłopak z niezłymi warunkami fizycznymi. W Piaście Gliwice ma się od kogo uczyć i jestem pewny, że w niedługim czasie będziemy się cieszyć z pozytywnych efektów jego pracy – powiedział Bogdan Wilk, dyrektor sportowy Piasta Gliwice.

Miguel Munoz (24 lata) jest środkowym obrońcą. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w zespołach młodzieżowych Deportivo La Coruna. Następnie reprezentował barwy takich klubów jak: Silva SD, Deportivo Alaves B, UD Sanse, AD Union Adame czy Realu Murcia. W zakończonym niedawno sezonie zanotował 21 występów na poziomie Segunda Division B. 

Miguel jest wszechstronnie grającym obrońcą, który może występować zarówno na lewej, jak i prawej stronie środka obrony. Jest stosunkowo młody i wierzymy, że w naszym zespole zrobi krok do przodu i jeszcze bardziej się rozwinie, co będzie korzyścią dla obu stron. Z pewnością podniesie konkurencję w formacji defensywnej – ocenił Bogdan Wilk. 

Biuro Prasowe GKS Piast SA

 

Świetna animacja w Amoku

starszy mężczyzna i chłopiec, kadr z animacji

Animacja, która otwiera oczy na piękno świata i uczy otwartości wobec nieznanego w kinie studyjnym Amok już w niedzielę 13 czerwca. „Podróż księcia” rozpocznie się o godz. 16.15.

W zamkniętej i od wieków odseparowanej od świata społeczności, nieoczekiwanie pojawia się tajemniczy rozbitek. Młody Tom jako jedyny potrafi porozumieć się z przybyszem. Kim jest zagadkowa postać podająca się za księcia i jakie ma intencje? Pełen uroku i odniesień do współczesności obraz Jeana-François Laguioniego, mistrza francuskiej animacji.
 
Film skierowany jest do „starszych” młodych widzów (od 11 roku życia), ale także dorośli znajdą w nim wiele zaskakujących i niezwykle aktualnych odniesień do współczesności. Bilety w cenie 12 zł są dostępne na stronie amok.gliwice.pl i w kasie. (materiały organizatora)

Liczymy się!

narodowy spis powszechny - baner

Do 31 maja br. spisało się 29,36% mieszkańców Gliwic podlegających spisowi powszechnemu. Przypominamy,że samospis internetowy lub wywiad telefoniczny to aktualnie jedyne metody dokonania spisu powszechnego. Do odwołania rachmistrzowie nie przeprowadzają wywiadów bezpośrednich w mieszkaniach!

Jak wziąć udział w obowiązkowym spisie powszechnym?

  • Przez Internet - wejdź na stronę spis.gov.pl (spisując się przez Internet, możesz wziąć udział w loterii, więcej na: loteria.spis.gov.pl)

  • Może zadzwonić rachmistrz spisowy z numeru tel.: 22 828 88 88

  • Dzwoniąc na infolinię (płatna według stawek operatora) tel.:22 279 99 99

UWAGA! Aktualnie są to jedyne stosowane metody dokonania spisu. Do odwołania rachmistrzowie nie przeprowadzają wywiadów bezpośrednich w mieszkaniach! W przypadku, gdy ktoś informuje, że jest rachmistrzem spisowym i próbuje wejść do mieszkania, należy odmówić i niezwłocznie powiadomić Policję (nr 112).

Bądźmy czujni, nie dajmy się oszukać!

Pamiętajmy, aby:

  •     nie wchodzić na inną stronę internetową niż spis.gov.pl
  •     nie udzielać informacji w sprawie spisu, gdy osoba przedstawiająca się jako rachmistrz spisowy dzwoni z innego numeru telefonu niż: 22 828 88 88
  •     nie dzwonić pod inny numer telefonu niż 22 279 99 99

Osoby, które nie mają dostępu do internetu, mogą skorzystać z przygotowanych w budynku Urzędu Miejskiego w Gliwicach (wejście od strony skweru Doncaster) stanowisk komputerowych, z dostępem do aplikacji spisowej. W tym celu niezbędny jest jednak wcześniejszy kontakt telefoniczny: (32) 239 11 03 lub (32) 239 11 86 ( pn.-śr. 8:00-16:00, czw. 8:00-17:00, pt. 8:00-15:00), w celu ustalenia terminu wizyty.

Osoba zainteresowana przeprowadzi samospis osobiście na stanowisku komputerowym -  pracownicy Urzędu służą pomocą wyjaśniając zasady spisu, udzielając wsparcia technicznego.