Aktualności | Z Meksyku do Gliwic

Z Meksyku do Gliwic

Z Meksyku do Gliwic

Opublikowane: 03.08.2018 / Sekcja: Sport 

Amerykanin Damonte Dodd, występujący ostatnio w meksykańskim Aguilas Doradas de Durango, został nowym zawodnikiem GTK Gliwice. Mierzący 211 cm środkowy jest absolwentem uczelni Maryland, którą ukończył na 8. pozycji listy wszechczasów pod względem liczby bloków.

Dodd pochodzi z Centreville w stanie Maryland. W rodzinnym mieście ukończył szkołę średnią Queen Anne's County, a następnie rozpoczął naukę na Uniwersytecie Maryland, choć początkowo wydawało się, że będzie musiał związać się z mniej prestiżową uczelnią. Doświadczeni trenerzy zobaczyli w nim jednak potencjał i w ten sposób znalazło się dla niego miejsce w zespole Terrapins. W pierwszym sezonie grywał niewiele, ale sporo pracował nad poprawą umiejętności. To przyniosło oczekiwany efekt, a liczba średnio spędzanych minut na parkiecie urosła z 8 do 16. Co jednak najważniejsze, potężny środkowy stał się podporą defensywy, a Maryland po raz pierwszy od 2010 roku awansowało do fazy pucharowej rozgrywek NCAA. Tak działo się także przez dwa kolejne sezony, a rola Dodda cały czas rosła. Ostatecznie w ostatnim roku gry w rozgrywkach akademickich notował  średnio 6.2 punktu, 4.4 zbiórki i 2.0 bloku na mecz. Liczby nie oddają jednak w pełni, jak ważną rolę pełnił w Terrapins. Oprócz walorów defensywnych, Dodd był także pożyteczny w ataku, gdzie słynął z umiejętnie stawianych zasłon dla pozostałych zawodników oraz walki na atakowanej "desce".

Po zakończeniu kariery uczelnianej Dodd próbował swoich sił na bezpośrednim zapleczu ligi NBA, czyli G-League, gdzie zaliczył trzy występy w barwach Northern Arizona Stars i Maine Red Claws. Swoją karierę kontynuował w lidze meksykańskiej w Aguilas Durads de Durango. Jego zespół zajął tam 8. miejsce.

Po przygodzie w Ameryce Środkowej "Doddzilla", bo taki przydomek zyskał mierzący 211 cm zawodnik, postanowił kontynuować karierę w Europie. Wybór padł na Polskę i GTK Gliwice.

- Zdecydowałem się na taki ruch, ponieważ klub gra w najwyższym klasie rozgrywkowej i ma bardzo dobrego szkoleniowca - wyjaśnia koszykarz. - Rozmawiałem też z Maverickiem Morganem, który grał tu w ostatnim sezonie, a znam się z nim z czasów wspólnych występów w konferencji Big Ten. Przekazał mi, że organizacja stoi na bardzo wysokim poziomie, a liga jest wymagająca - dodaje.

- Moim zadaniem będzie pomóc drużynie w każdym aspekcie gry. Wiem, że jestem postrzegany jako gracz defensywny, ale zapewniam, że potrafię wiele innych rzeczy. Wiem jak zdobywać punkty, dobrze czuję się z piłką, ale też potrafię obsłużyć kolegów podaniami. Staram się dobrze współgrać z zespołem i chcę być też postrzegany jako zawodnik, który wiele potrafi - zapowiada Dodd.