Pogoń rozgromiona
Opublikowane: 23.01.2017 / Sekcja: SportDoskonała skuteczność w wykonaniu GTK zapewniła gliwiczanom spektakularne zwycięstwo 102:71 w meczu z meritumkredyt Pogoń Prudnik. Spotkanie 18. kolejki I ligi mężczyzn rozegrano w Gliwicach.
Koszykarzom GTK zdarzało się już wygrywać dużą przewagą punktową, ale tak wysokiego wyniku nie pamiętano w Gliwicach już dawno. – Był to bardzo dobry mecz. Mieliśmy większą skuteczność niż Pogoń – mówił po spotkaniu Damian Pieloch, który zdobył 22 punkty. – Nasz przeciwnik gra też zdecydowanie lepiej u siebie niż na wyjeździe. Było widać, że na naszym parkiecie ciężko mu szło – dodał.
Skuteczność, zwłaszcza w rzutach z dystansu, bywała do tej pory piętą achillesową gliwickiej drużyny. W meczu z Pogonią było wprost przeciwnie. Gliwiczanie grali jak natchnieni i pewnie trafiali zarówno z bliska, jak i z dystansu. Na 102 zdobyte punkty mieli aż 17 celnych trafień zza łuku, co stanowiło ponad połowę zdobytych przez nich punktów. W niektórych momentach przeciwnicy gliwiczan przecierali oczy ze zdumienia, gdy na tablicy wyników przewaga gospodarzy powiększała się w zawrotnym tempie. Ostatecznie goście z Prudnika przegrali aż 31 punktami 102:71 (27:13, 22:18, 29:15, 24:25).
Oprócz Pielocha świetnie zagrał Kacper Radwański, Marceli Dziemba, Paweł Zmarlak, Łukasz Ratajczak oraz Grzegorz Podulka, który miał stuprocentową skuteczność w rzutach za 3 punkty. Warto dodać, że w barwach GTK nie wystąpił kontuzjowany Marcin Salomonik, który doznał urazu stawu skokowego. – Gramy koszykówkę zespołową i kiedy wypada nam jeden zawodnik, to nic takiego, jak widać, się nie dzieje – mówił Damian Pieloch. – To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo, ale ciągle potrzebujemy punktów, jeśli chcemy utrzymać wysokie 4. miejsce w tabeli – dodał.
Następne punkty koszykarze GTK będą mieli okazję zdobyć w dwóch meczach wyjazdowych. Czy ich skuteczność utrzyma się na wysokim poziomie? O tym przekonamy się już 28 stycznia, kiedy podopieczni Pawła Turkiewicza zmierzą się z ACK UTH Rosa Radom oraz 1 lutego gdy pojadą do Pruszkowa by zagrać z tamtejszym Zniczem Basket. (pm)