Aktualności | Nie udało się z Moskwą…

Nie udało się z Moskwą…

Nie udało się z Moskwą…

Opublikowane: 23.01.2017 / Sekcja: Sport 

Piłkarze Piasta Gliwice przegrali w rozegranym w hiszpańskim Alicante meczu sparingowym z mistrzem Rosji CSKA Moskwa 0:2. Pierwszą bramkę strzelił Żamaletdinow, a drugą Ignaszewicz (z rzutu karnego).

Mimo iż Rosjanie wygrali, mecz był dosyć wyrównany. Timor Żamaletdinow w 33. minucie przyjął podanie, wbiegł w pole karne i ograł interweniującego wślizgiem Heberta. Znalazłszy się sam na sam z Jakubem Szmatułą, zdecydował się na strzał. Bramkarz Piasta nie był w stanie go obronić.

Druga bramka padła w rzucie karnym po faulu Heberta. W przedostatniej minucie meczu Siergiej Ignaszewicz pewnie umieścił piłkę w prawym górnym rogu pokonując tym samym bramkarza Niebiesko-Czerwonych. – Każda gra kontrolna jest cenna, bez względu na wynik, a szczególnie z takim przeciwnikiem jak CSKA. Z takimi rywalami można się mierzyć z czystą przyjemnością  – mówił po meczu Radosław Murawski, pomocnik Piasta Gliwice. – W tym spotkaniu powinno paść więcej strzałów z naszej strony. W drugiej połowie groźnie uderzał Martin Bukata. Później próbował też Denis Gojko i Paweł Moskwik, więc mieliśmy kilka sytuacji. Musimy jednak zacząć strzelać bramki. Uważam jednak, że nie baliśmy się grać pod wysokim pressingiem przeciwnika, rozgrywaliśmy piłkę, a to na pewno jest pozytyw – dodał.

Sparing z CSKA Moskwa był  pierwszym, choć miał być drugim spotkaniem kontrolnym Niebiesko-Czerwonych. Podopieczni Radoslava tala mieli się zmierzyć najpierw z hiszpańskim AFE. Mecz odwołano jednak z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Spotkanie z Rosjanami rozegrano na boisku Real Club De Golf Campoamor Resort, gdzie swoją bazę miał klub CSKA Moskwa. Następne mecze kontrolne, które rozegra Piast to m.in. spotkanie z austriackim klubem Rapid Wiedeń, a także z koreańskim Ulsan Hyundai FC. Piłkarze Piasta wrócą do Gliwic 30 stycznia. (pm)