Futboliści amerykańscy "KS Gliwice LIONS" uświetnią dzień otwarty nowej hali sportowej przy ul. Kozielskiej w Gliwicach. Co zaprezentują? Zapytaliśmy jednego z zawodników pełniącego także funkcję rzecznika prasowego klubu.
Nie trzeba było Was specjalnie namawiać. Pojawicie się na imprezie z okazji dnia otwartego nowej hali sportowej przy ul. Kozielskiej w Gliwicach.
Maciej Niezgoda: Owszem, chcemy pokazywać się gliwiczanom nie tylko przy okazji naszych spotkań lecz również przy okazji innych imprez. Jednym z elementów budowania marki jest ciągła aktywność poprzez prezentowanie swojej działalności i to chcemy właśnie robić pokazując się możliwie najszerszemu gronu. W tym roku rozpoczęliśmy program o nazwie: „Budujemy Drużynę Mistrzów”. Akcja zakłada stworzenie zespołu, który sięgnie po mistrzostwo Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego 1, rozbudowanie naszego zespołu organizacyjnie oraz kadrowo tak, abyśmy byli wizytówką Gliwic na arenie krajowej tak samo rozpoznawalną jak np. Piast Gliwice czy Koszykarze z GTK. Poza tym jest jeszcze jeden aspekt naszej akcji. Jako, że już pracujemy z młodzieżą, a chcemy robić to na jeszcze większą skalę musimy być rozpoznawalni i dobrze postrzegani. A jaka może być lepsza okazja do takich działań niż zaproszenie na takie wydarzenie?
Przygotowaliście specjalny pokaz. Na co mogą liczyć Ci, którzy przyjdą Was zobaczyć?
Przede wszystkim wytłumaczymy zasady gry w futbol amerykański. Zaprezentujemy poszczególne elementy ekwipunku futbolistów, które służą nam do gry. Generalnie pokażemy – jak w to się gra i „z czym to się je”. Planujemy również mini warsztaty z młodszymi uczestnikami wydarzenia. Powinno być przyjemnie i atrakcyjnie.
Będzie można „zmierzyć” się w praktyce z jednym z futbolistów? Trochę się... poprzepychać?
Oczywiście. Pamiętajmy, że futbol amerykański bywa energiczny i pełny emocji ale wszystko odbywa się według zasad fair play oraz ściśle określonym zasadom gry. Każdy kto zechce, będzie miał szansę poczuć się futbolistą i w praktyce zmierzyć się z przeciwnikiem.
Futbol amerykański to egzotyczny sport jak na polskie warunki. Już same zasady gry wydają się skomplikowane…
Na pierwszy rzut oka być może tak. Jesteśmy przyzwyczajeni do zasad piłki nożnej. Właściwie każdy młody chłopiec wie na czym polega ta gra. Futbol amerykański pozornie wygląda jakby brakowało mu taktyki czy przejrzystości. Nic bardziej mylnego. Chodzi o to, żeby doprowadzić własnego zawodnika z piłką do pola punktowego na końcu boiska. Ta drużyna, która zrobi to częściej w ciągu spotkania zostaje zwycięzcą. Jeśli miałbym np. znaleźć podobieństwa między futbolem amerykańskim a inną dyscypliną, to wydaje mi się, że oglądając koszykówkę możemy zauważyć najwięcej podobieństw. Oczywiście zasada osiągnięcia pola punktowego jest zasadą główną i towarzyszy jej szereg dodatkowych, ale o tym opowiemy już 27 października.
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać futbolistą? Co w tej dyscyplinie jest najważniejsze?
Serce! Zdecydowanie serce! Mam do czynienia z tą dyscypliną od sześciu lat. Przez ten czas zaobserwowałem, że nic tak nie określa zawodnika jak jego serce do gry oraz zapał do pracy. Oczywiście wzrost, waga, siła czy szybkość też odgrywają ogromną rolę, ale aby rozpocząć potrzeba najwięcej charakteru by od początku regularnie pracować.
Niedawno prowadziliście rekrutację… Udało się? Będą jacyś nowi gracze w szeregach gliwickich LIONSÓW?
Owszem, zakończyliśmy niedawno dwutygodniową rekrutację do naszego zespołu. Nie będę opowiadał o samej organizacji wydarzenia. Powiem o kryteriach i wynikach. Na rekrutację mógł przyjść każdy. Do zespołu sztab trenerski przyjął 46 nowych osób, które będą teraz przez zimę wraz z pierwszym zespołem pracować przygotowując się do sezonu 2014. Z doświadczenia wiem, że nie każdy z przyjętych rekrutów przechodzi cały okres przygotowań i w kwietniu rozpoczyna zmagania w ramach Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego, ale to naturalna kolej rzeczy, że zostają najciężej pracujący.
To przełoży się na sukcesy sportowe? Macie już jakieś?
Bez dyplomacji powiem, że musi się przełożyć. Futbol w Polsce teraz to nie to samo, co 6 lat temu kiedy raczkowaliśmy. Aktualnie zawodnicy regularnie pracują nad swoją formą, wiedzą oraz wynikami przez cały rok. To jedyny sposób, żeby osiągnąć sukces w jakiejkolwiek dyscyplinie sportu. Część rekrutów z pewnością odpadnie w ramach przygotowań do sezonu i zostaną najlepsi ponieważ taki jest program przygotowań. Ci najlepsi będą razem z nami walczyli o puchar, który jest naszym głównym i jedynym celem. Jeśli w sezonie 2014 wygramy PLFA 1, wtedy wrócimy do tej rozmowy i bez chwili namysłu opowiem o największym sukcesie, o którym w tej chwili marzymy.
/Maciej Niezgoda - KS Gliwice LIONS/
Maciej Niezgoda – zawodnik i rzecznik prasowy klubu KS Gliwice LIONS. Futbolem amerykańskim zajmuje się od 2008 roku. Jest studentem Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach – uczy się na dwóch kierunkach pośrednio związanych ze sportem: Fizjoterapii oraz Turystyce i Rekreacji. Od kilku lat pracuje w branży fitness. Jak sam twierdzi – przy odrobinie zacietrzewienia można połączyć: studia i sport z życiem towarzyskim. Lubi dobre kino. Czyta książki – głównie związane z medycyną. Nie ogląda telewizji.
MOC WRAŻEŃ NA KOZIELSKIEJ - dzień otwarty nowej hali sportowej w Gliwicach - niedziela, 27 października!