9. Międzynarodowy Festiwal Artystów Ulicznych ULICZNICY powoli dobiega końca. Przed nami ostatni weekend bezpłatnych spektakli w plenerze – nie możecie tego przegapić!
Od pierwszego lipcowego weekendu uliczni artyści dostarczają rozrywki gliwiczanom. Rozgrzewali nas już tańcem z ogniem, bębniarskim i żonglerskim show, przywołali dla nas zimę, a w minioną sobotę i niedzielę rozbudzali nasze apetyty. Hiszpanie z Los Galindos zaprosili widzów do namiotu, który stanął w Parku Chopina. Podczas spektaklu „Maiurta” wyczarowali magiczną przestrzeń, złożoną ze wspomnień, zapachów dźwięków i cyrkowych sztuczek.Z kolei na Rynku smakowite widowisko zgotował nam Wrzeszczący Książę, czyli Bram Graafland w spektaklu „The Yelling Kitchen Prince”. Zaprezentował wirtuozerską wersję przyrządzania naleśnika. Jego kuchenny zestaw organowo-perkusyjny i żonglerka składnikami potrawy wzbudziły żywe reakcje publiczności.
W nadchodzący weekend będziemy mieć ostatnią szansę, żeby wziąć udział w wydarzeniach 9. Międzynarodowego Festiwalu Artystów Ulicy ULICZNICY. W sobotę czeka na nas klasyka w bardzo oryginalnym wydaniu: szekspirowskiego „Hamleta” odegra Walny Teatr i podwodne marionetki. Spektakl zobaczymy w Parku Chopina 25 lipca o godz. 20.00.
Do parku warto zajrzeć też dzień później – 26 lipca. O godz.16.00 Teatr Animacji Falkoshow odkryje przed nami tajemnice działania instrumentów i tego, co dzieje się z nimi, kiedy się zużyją. Widowisko dedykowane najmłodszym powinno przypaść do gustu również miłośnikom orkiestr dętych.
Tegorocznych ULICZNIKÓW zakończy w niedzielę o godz. 21.00 surrealistyczny występ Izraelsko- niemieckiego duetu. Ci, którzy przyjdą do Parku Chopina poznają magiczną historię pewnego czarodzieja i jego wehikułu czasu. Adam Read i Fyodor Makarov chcą wciągnąć w świat spektaklu „Lost Wheels of Time” zarówno dzieci, jak i dorosłych. (mag)