Fot. materiały SM nr 4
Alpiniści przebrani za bajkowych superbohaterów po raz kolejny zjechali na linach z dachu Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach, aby wywołać uśmiech na twarzach małych pacjentów oddziałów pediatrii i ortopedii dziecięcej oraz włączyć się w nadchodzący 32. finał WOŚP pod hasłem „Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!”.
Wyposażeni w nowoczesne uprzęże i przebrani za postacie z bajek wolontariusze zjechali z dachu szpitala przy ul. Kościuszki. Podczas wyczynu machali przez okna uradowanym, małym pacjentom placówki.
– Wziąłem udział w akcji, ponieważ półtora roku temu sam trafiłem na oddział, gdzie uratowano mi życie. Dobrze było zmienić tę rolę. Teraz to ja byłem tym superbohaterem, jak kiedyś lekarze dla mnie – mówi Kamil Świątek, jeden z uczestników akcji.
Wolontariuszy wspierali gliwiccy strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach oraz ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach od wielu lat korzysta ze specjalistycznego sprzętu podarowanego przez WOŚP, m.in. inkubatora, aparatów USG i EKG oraz kardiomonitorów. Dodatkowo – w ramach programu wsparcia szpitali covidowych – do Gliwic trafiły także specjalistyczne łóżka dla chorych przebywających na oddziale obserwacyjno-zakaźnym, nowoczesny respirator oraz środki ochrony indywidualnej. Szpital zawdzięcza Orkiestrze również czerwone fotele, z których korzystają rodzice czuwający przy małych pacjentach.
– To bardzo duże udogodnienie, komfort i satysfakcja, że dzięki akcji Jurka Owsiaka tak wiele zmieniło się na lepsze – przyznaje dr Agata Gajewska, ordynator oddziału pediatrii Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.
(ml/SM nr 4)