Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP informuje, że od 21 maja zaczynają funkcjonować nowe nazwy przystanków autobusowych.

Z rozkładów jazdy znika osiem nazw przystanków. Zostają one zastąpione nowymi nazwami, które przedstawiają się następująco:

„Gliwice Kopalniana” zamiast dotychczasowej nazwy: „Gliwice GWSP” (dotyczy linii nr: 32, 32N, 41, 232, 669, 932),

„Osiedle Wojska Polskiego Ordona” zamiast dotychczasowej nazwy: „Osiedle Gwardii Ludowej” (dotyczy linii nr: 93, 186, 699),

„Osiedle Wojska Polskiego Czwartaków” zamiast dotychczasowej nazwy: „Osiedle Gwardii Ludowej Andersa” (dotyczy linii nr: 93, 186, 699),

„Osiedle Wojska Polskiego Kozielska” zamiast dotychczasowej nazwy: „Osiedle Gwardii Ludowej Kozielska” (dotyczy linii nr: 57, 93, 178, 259, 280, 692, 692N),

„Osiedle Wojska Polskiego Szkoła” zamiast dotychczasowej nazwy: „Osiedle Gwardii Ludowej Szkoła” (dotyczy linii nr: 57, 93, 178, 259, 280, 692, 692N),

„Osiedle Waryńskiego Granitowa” zamiast dotychczasowej nazwy: „Osiedle Waryńskiego Niedbalskiego” (dotyczy linii nr: 93, 280, 692, 692N, 699),

„Trynek Cichociemnych” zamiast dotychczasowej nazwy: „Osiedle Zubrzyckiego” (dotyczy linii nr 232 i 677),

„Trynek Żwirki i Wigury” zamiast dotychczasowej nazwy: „Osiedle Zubrzyckiego Żwirki i Wigury” (dotyczy linii nr: 232, 677).

Dojrzali studenci UTW Gliwice zdominowali podium zawodów X Jubileuszowej Międzynarodowej Olimpiady Sportowej Seniorów "Trzeci wiek na start" w Łazach. Reprezentanci Gliwic zdobyli 30 medali, w tym 14 złotych, 7 srebrnych i 9 brązowych.

Do zawodów rozgrywanych w miniony weekend zgłosiło się 71 Uniwersytetów Trzeciego Wieku z Polski, Ukrainy i Austrii. Startowały 1073 osoby. Gliwicki UTW po raz dziewiąty stanął na podium zwycięzców. Triumfował również w klasyfikacji drużynowej.

Złote medale dla Gliwic wywalczyli: Janina Bosowska (w dwóch konkurencjach), Janina Radłowska-Janik (w dwóch konkurencjach), Wiesław Kornicki, Joanna Zagała, Jan Barucha, Stanisław Herman, Marian Krawczyk, Jerzy Muszyński, Ewa Różycka, Jadwiga Gajos, Janina Lendzik i Jan Sowa. Po srebrne medale sięgnęli: Joanna Zagała, Jan Barucha, Zofia Dąbrowska, Wiesław Kornicki, Władysław Bosowski, Magdalena Wysocka i Edward Berwid. Brązowymi medalistami zostali: Zofia Dąbrowska, Jan Pasternak, Andrzej Gryziecki, Witold Czempiel, Czesław Pluszczewski, Kazimierz Dąbkowski, Lidia Wieczorek, Jan Chwolka oraz Teresa Żylińska.

- To wielki sukces naszych studentów. Zawdzięczamy go naszemu słuchaczowi i trenerowi Czesławowi Okońskiemu, który mimo poważnej kontuzji przez cały rok trenował wytrwale naszych olimpijczyków. Złoty Puchar za zwycięstwo drużynowe odebrała kapitan drużyny, Krystyna Deja  - relacjonuje przebieg imprezy prezes UTW Krystyna Jurczewska-Płońska, która w Łazach zebrała gratulacje i podziękowania za dziesięcioletnią współpracę i sukcesy UTW Gliwice.

Zespół Silesian Greenpower zdobył pierwsze i drugie miejsce w wyścigach samochodów elektrycznych formuły F24+. Zawody odbyły się na torze Kirkstown w Irlandii Północnej. Drużyna studentów z Politechniki Śląskiej po raz kolejny udowodniła, że skonstruowane przez nich bolidy są bezkonkurencyjne.

Do wyścigu drużyna z Politechniki Śląskiej wystawiła dwa bolidy: SG Bullet II oraz SG Bullet240W. Oba pojazdy spisały się na torze doskonale i tym samym zajęły w wyścigu pierwszą i drugą lokatę, pozostawiając w tyle swoich konkurentów. Najszybszy okazał się  SG Bullet II, którym kierowała Alicja Kołodziej. Tuż za nim uplasował się  SG Bullet240W, za którego kierownicą siedziała Patrycja Szczęch. Dodatkowo drugi z bolidów został wyróżniony za najszybsze okrążenie w wyścigu.

Zawody Greenpower Formula F24+ odbywają się na profesjonalnych torach Formuły 1. Bolidy biorące w nich udział mają godzinę na pokonanie jak największego dystansu. Zawody te tworzą również świetną okazję do sprawdzenia swoich możliwości oraz wiedzy technicznej.

W skład zwycięskiego zespołu z Politechniki Śląskiej weszli: Paweł Żur, Alicja Kołodziej, Patrycja Szczęch, Adam Stalica, Konrad Chebda, Dominik Kała, Daniel Żabski oraz Bartłomiej Nowacki. Koordynatorem zespołu jest prof. Andrzej Baier z Wydziału Mechanicznego Technologicznego.

Gratulujemy i życzymy powodzenia w kolejnych wyścigach!

Ponad 50 wystawców zaprezentuje się podczas VIII Dni Nauki i Przemysłu. W gliwickim Technoparku będzie można zobaczyć innowacyjne rozwiązania z branży automatyki, robotyki, informatyki, motoryzacji czy biotechnologii.

Dni Nauki i Przemysłu na stałe wpisały się już w kalendarz gliwickich wydarzeń. Każdego roku targi odwiedza ponad 1000 gości. To doskonała okazja do zapoznania się z najnowszymi osiągnięciami innowacyjnych firm i jednostek naukowych z regionu. Tegoroczna edycja imprezy odbędzie się 25 maja w gliwickim Technoparku przy ul. Konarskiego.

Na miejscu będzie można usiąść za kółkiem bolida, którego jedynym paliwem jest skompresowane w butli powietrze. Nowością wśród ekspozycji będzie prototyp bezzałogowego pojazdu UGV. Prezentowany był wcześniej podczas jednych z największych targów zbrojeniowych w Europie – MSPO 2016.

Zwiedzający będą mogli z bliska przyjrzeć się rowerowi z napędem hybrydowym, który w całości został wydrukowany na drukarkach 3D. Nie zabraknie również nowości ze świata wirtualnej rzeczywistości. Zaprezentowane zostanie m.in. autorskie rozwiązania symulatora lotni. Wystawcy zaprezentują też różnego rodzaju roboty m.in. do rehabilitacji czy zastosowania w przemyśle. Jednym z nich będzie TELERESCURER – robot do wspomagania pracy ratowników górniczych.

W programie zaplanowano również szereg atrakcji dla młodszych, którzy w piątek odwiedzą Technopark. Będą mogli wziąć udział w bezpłatnych warsztatach programowania gier czy zbudować robota z klocków lego.

Udział w DNiP jest całkowicie bezpłatny. Organizatorem VII Dni Nauki i Przemysłu jest Technpark Gliwice. Miasto Gliwice jest Partnerem Głównym wydarzenia.

Akcja fotograficzna i zabawy z czworonogami, piłka nożna i taniec – w niedzielę 27 maja odbędzie się IV Święto Rodziny. W parku Chopina zaplanowano atrakcje dla małych i dużych.

W jednym z najpiękniejszych zakątków Gliwic już o godz. 13.00 rozpocznie się piknik dla rodzin z dziećmi. Na terenie parku będzie można wziąć udział w warsztatach plastycznych, spotkać się z policjantami, którzy udzielą wskazówek na temat bezpieczeństwa, a także pograć w piłkę nożną. Mamy zostaną zaproszone na masaż i do kosmetyczki, a dzieci spróbują swoich sił w fotografii albo zostaną przeszkolone z zasad udzielania pierwszej pomocy. Pociechy spragnione wiedzą zajrzą do Mobilnej Szkoły, a miłośnicy sierściuchów zaprzyjaźnią się z bezpańskimi psami i kotami z gliwickiego schroniska dla zwierząt.

Na scenie wystąpią gliwickie przedszkolaki, wychowankowie Młodzieżowego Domu Kultury w Gliwicach oraz podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej „Tęcza”. Zaplanowano także pokaz tańca, a gwoździem programu będzie koncert zespołu Time. Na wszystkie atrakcje jest wstęp wolny.

IV Święto Rodziny to inicjatywa koordynowana przez gliwickie rady osiedlowe, w które włączają się miejskie instytucje i jednostki (Młodzieżowy Dom Kultury w Gliwicach, Miejska Biblioteka Publiczna w Gliwicach, Miejski Zarząd Usług Komunalnych) oraz inne podmioty. Miasto Gliwice wspiera projekt finansowo. Zabawa co roku jest fantastyczna – zapewne dlatego, że tak wiele rąk angażuje się w przygotowanie imprezy. Na wszystkie atrakcje jest wstęp wolny.

(mm)

W spotkaniu 37. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza 4:0. Dzięki wygranej Niebiesko-Czerwoni utrzymali się w najwyższej klasie rozgrywkowej.

- Radość jest niesamowita zarówno u piłkarzy, jak i wszystkich ludzi związanych z klubem. Dobry mecz przyszedł w najlepszym momencie, kiedy trzeba było wygrać i być skutecznym - skomentował po spotkaniu Waldemar Fornalik, opiekun gliwiczan.

Aby uniknąć degradacji, Piast musiał zdobyć trzy punkty. Podopieczni Waldemara Fornalika zagrali dobry mecz i zdecydowanie pokonali swoich rywali. - Cieszy, że drużyna zdołała udźwignąć ten ciężar. Przed meczem dało się odczuć presję, a naszym zadaniem było ją zdjąć z zawodników. Przed nami urlopy, ale myślimy już o przyszłych rozgrywkach. Chcemy, żeby były lepsze... Na podsumowania i gruntowną analizę przyjdzie jeszcze czas. To był jednak trudny i nerwowy sezon. Nie przeżyłem takiego w żadnym klubie - dodał szkoleniowiec.

- Przed meczem przeprowadziliśmy dużo indywidualnych rozmów. Dawaliśmy zawodnikom przekaz, żeby myśleli o grze i rozwiązywali problemy na boisku - przyznał trener Fornalik.

Na nietypowej dla siebie pozycji zagrał Tomasz Jodłowiec. Doświadczony pomocnik ustawiony był na "dziesiątce", tuż za plecami Michala Papadopulosa. - Uznaliśmy, że to może być dobry pomysł. Wiedzieliśmy, że obrońcy oraz defensywni pomocnicy Bruk-Betu grają dobrze fizycznie i będzie trzeba grać długą piłkę, więc Tomek pasował do tej koncepcji - zaznaczył trener.

Przyznał również, że był zadowolony z gry całego zespołu. - Byłoby nietaktem, gdybym chciał kogoś indywiudalnie wyróżnić. Każdy dał z siebie tyle, ile mógł. Jedni popisali się pięknymi bramkami, drudzy interwencjami, a inni ważną, ale mało widowiskową grą - zakończył Waldemar Fornalik.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA

W pierwszym rozegranym w rundzie finałowej meczu w Gliwicach futsalowy team Piasta Gliwice uległ drużynie Rekordu Bielsko-Biała 2:8.

Bielszczanie w tym sezonie nie mają sobie równych. Już na trzy kolejki przed końcem sezonu zapewnili sobie mistrzostwo Polski, a pierwszej porażki doznali dopiero w 25. serii spotkań Futsal Ekstraklasy. W meczu z gliwiczanami bezlitośnie wykorzystywali każdy błąd rywala, jeszcze przed przerwą ustalając wynik na 4:1. Trzy minuty po zmianie stron Michał Grecz strzałem z dystansu zdobył drugiego gola dla Piasta, ale to było wszystko, na co w tym dniu pozwolili przyjezdni. Kolejne bramki strzelali już tylko mistrzowie Polski, podkreślając tym swoją hegemonię w lidze w obecnym sezonie.

Porażka ta nie ma już wpływu na miejsce drużyny z Jasnej w ligowej tabeli. Wiadomo, że gliwiczanie bez względu na wyniki w ostatniej kolejce, która zostanie rozegrana w najbliższy weekend, zakończą ten sezon z piątą lokatą.

Malejąca ilość wody pitnej, wycinanie lasów, wymieranie wielu gatunków zwierząt – nie martwi was to? O zmianach, które człowiek wprowadza na Ziemi, w czwartek 24 maja opowie prof. Piotr Skubała.

Wykład w ramach wszechnicy PAU w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a) rozpocznie się o godz. 16.00 i będzie dotyczył destrukcyjnej działalności ludzi. Czy na skutek nieodwracalnych zmian w środowisku naturalnym niebieska planeta się wyludni? W dobie zmian klimatycznych i rosnących pokładów śmieci pytania się mnożą. Na część z nich odpowie prof. Skubała, biolog, który od lat zajmuje się ekologią. Poza pracą naukową działa także jako etyczny ekspert w Komisji Europejskiej w Brukseli i przy Ministerstwie Środowiska. Wspiera organizacje pozarządowe i zajmuje się popularyzacją nauki, od lat angażując się w organizację Klubu Myśli Ekologicznej w Katowicach.

Wstęp na spotkanie jest wolny. Organizuje je Polska Akademia Umiejętności i Muzeum w Gliwicach, miejska instytucja kultury.

(mm)