Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach 6 sierpnia 2015 r.

// 06-08-2015

Trochę wody dla ochłody

To najbardziej upalny tydzień tego lata. Gdzie szukać ochłody? Na gliwickim Rynku! – Zostały tam zamontowane kurtyny wodne – informuje Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach.

Zraszacze pojawiły się także na Placu Krakowskim i w Sośnicy – w sąsiedztwie placu zabaw przy ul. Dzionkarzy. Urządzenia będą działać w upalne dni od rana do późnych godzin popołudniowych. – Zraszacze schłodzą mieszkańców oraz zapewnią atrakcję dla dzieci – dodają przedstawiciele miejskiej spółki.

fot. materiały PWiK

IB 2015 - świetne wyniki gliwickich uczniów

To najlepsze wyniki matury międzynarodowej w historii naszej szkoły – relacjonuje Damian Kołtun, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Gliwicach.

W tym roku matura międzynarodowa (International Baccalaureate Diploma Programme) w I LO odbyła się już po raz czwarty. Zdawało ją 35 uczniów, którzy zmierzyli się z 6 przedmiotami obowiązkowymi. Wcześniej musieli także napisać pracę dyplomową z wybranego przedmiotu (Extended Essay), zaliczyć kurs przedmiotu teoria wiedzy (Theory of Knowledge) oraz tzw. CAS (Creativity, Action, Service) – pracę na rzecz środowiska.

Uczniowie „jedynki” uzyskali średnią punktów 35, znacznie przekraczającą średnie światowe (maksymalna liczba punktów to 45). – W tzw. Klubie 40, czyli w gronie osób, które uzyskały noty przekraczające 40 punktów, znalazły się dwie osoby: Patryk Balicki (43 punkty) i Agnieszka Więcko (40 punktów) – wymienia Damian Kołtun. – Dwoje naszych uczniów – Patryk Balicki i Grzegorz Kotysz – zdobyło wysokie wyniki z trzech przedmiotów ścisłych (matematyki, fizyki i chemii), które zdawali na poziomie wyższym. Natomiast eseje pięciu naszych maturzystów uzyskały najwyższą ocenę „A” – dodaje.

Absolwenci I LO zostali studentami najlepszych uczelni w Polsce oraz Wielkiej Brytanii. Ci, którzy wybrali naukę za granicą będą studiować m.in. na University College London, University of East Anglia, The University of Aberdeen, Arts University Bournemouth, Queen Mary University of London, The University of Strathclyde, University of Bath, Lancaster University, Newcastle University, takie kierunki, jak: informatyka, archeologia i antropologia, prawo, biologia molekularna i genetyka, aktorstwo, architektura, chemia, ekonomia i psychologia czy języki obce, np. hebrajski. – Po raz pierwszy uczeń I LO w Gliwicach Marcel Kaźmierczyk został także studentem medycyny na prestiżowym The University of Edinburgh – mówi dyrektor „jedynki”. Wszystkim maturzystom gratulujemy! (bom)

Wygrana po raz drugi

lider 2014

Nagrody Prezydenta Miasta Gliwice w konkursie Liderzy Społeczni Gliwic 2014 trafiły w czerwcu do laureatów w pięciu różnych kategoriach. Jedna z nich to „Organizacja Roku 2014”.

Spośród niemal 20 zgłoszonych organizacji zwyciężyło Stowarzyszenie Animatorów Wszechstronnego Rozwoju Młodzieży, zaś wyróżnione zostało Centrum Inicjatyw Społecznych.

O działania SAWRM zapytaliśmy Grażynę Grzesik, prezes Stowarzyszenia.

Po trzech latach ponownie zostaliście nagrodzeni jako Organizacja Roku. Co się przez ten czas  zmieniło?

Zrealizowaliśmy szereg projektów edukacyjnych i kulturalnych.  Na szczególną uwagę zasługuje projekt unijny „Made in Śląsk”, efektem którego było powstanie w Gliwicach klastra przemysłów kreatywnych i kulturalnych, skupiającego ponad pięćdziesiąt firm. Naszymi partnerami w tych działaniach było szereg instytucji i placówek naukowych z całego regionu.

Zaczynaliście od edukacji.

Edukacja to wciąż jest podstawa naszej działalności. Prowadzimy jedyne w Gliwicach szkoły kształcące w zakresie sztuk wizualnych: Liceum Plastyczne i Ogólnokształcącą Szkołę Sztuk Pięknych. Uczniowie tych szkół zdobywają nagrody na krajowych i międzynarodowych konkursach plastycznych. Jedna z naszych uczennic  wygrała międzynarodowy konkurs ogłoszony przez Ambasadę  Japonii na projekt chusty furoshiki i wyjechała do Japonii. Co najważniejsze, od tego roku szkoły będą darmowe. Nasze Liceum Animator od ponad 15 lat kształci kadetów w klasach o profilu wojskowym. Absolwenci szkoły zostają komandosami i biorą udział w misjach pokojowych na całym świecie. Duże zainteresowanie tą formą kształcenia skłoniło nas do otworzenia profilu sprawnościowo-obronnego w Gimnazjum Animator. Prowadzimy też Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych oraz Przedszkole Animator.

Czy są organizacje, na których się wzorujecie?

Raczej sami przecieramy szlaki. Jesteśmy jednym z pierwszych stowarzyszeń, które od razu stało się instytucją. Cały czas się uczymy i doskonalimy nasze działania. Wsłuchujemy się w potrzeby ludzi i wychodzimy im naprzeciw. Przy realizacji naszych projektów spotykamy się z dużym zrozumieniem ze strony  samorządu i instytucji, z którymi współpracujemy. Choć czasem nasze oczekiwania są wyzwaniem dla naszych współpracowników.

Macie stałych partnerów wśród innych gliwickich organizacji?

Już nasza pierwsza inicjatywa, czyli Festiwal Halo!gen, była realizowana przez partnerstwo siedmiu organizacji pozarządowych. Przy realizacji projektów współpracujemy z różnymi organizacjami, w zależności od specyfiki zadania. Bierzemy  też udział w projektach innych stowarzyszeń, ale stałych partnerów nie mamy.

Co jest największym wyzwaniem? 

Naszym największym wyzwaniem jest budżet. Staramy się zachować płynność finansową przy ponad 20 etatach i to nam się jak do tej pory udaje. Chcielibyśmy, aby w następnych latach cała nasza oferta edukacyjna była dostępna za darmo.

Jaki wpływ na działalność organizacji ma otrzymana nagroda?

To wielka nobilitacja. Bo, prawdę mówiąc, potrzeba paru lat, żeby społeczność lokalna uświadomiła sobie obecność organizacji w życiu codziennym. To ważne, że miasto pokazuje organizacje i to, co robią dla ludzi. To drogowskaz, że idziemy dobrą drogą, jesteśmy godni zaufania. Będzie nas to skłaniało do dalszego rozwoju. 

Rozmawiała

Agnieszka Sysoł

Gliwickie Centrum Organizacji Pozarządowych

Łukasz Kasprzyk –  koordynator dużych wydarzeń i tematów kulturalnych oraz klastra „Made in Śląsk”.

Nasza działalność to również działania kulturalne organizowane w Starej Fabryce Drutu. Do cyklicznych już imprez, takich jak: Festiwal Halo!gen, Spotkania Alternatywne, Manufaktura Dźwięku, dołączają właśnie „Pokłady Kreatywności”, czyli święto branży kreatywnej, kultury i nowych mediów. Poza tym w Starej Fabryce Drutu organizujemy wystawy, koncerty, pokazy filmowe czy warsztaty. W ciągu roku we wszystkich wydarzeniach uczestniczy około 5000 osób. Cały czas się rozwijamy, zastanawiamy się nad nowymi projektami. Marzy nam się, aby cały kwartał po Fabryce Drutu wzdłuż ulicy Dubois, której nasz dzierżawiony budynek stanowi tylko małą część, stał się dzielnicą kreatywną na wzór Kaapeli w Helsinkach.

Aneta Lipiec – animatorka i organizatorka wszystkich warsztatów, półkolonii i zajęć wypoczynkowych oraz księgowa, w jednej osobie

Zajmujemy się rozwojem mieszkańców od etapu przedszkolnego, przez edukację pozaformalną i formalną, kształcimy w szkołach w sferze kreatywnej. Organizujemy także m.in. zajęcia i zawody sportowe, plastyczne, rękodzielnicze oraz mniejsze działania prowadzone przez naszych nauczycieli. Wśród nich są konkursy plastyczne na poziomie wojewódzkim oraz np. „Wszechnica PAU”, czyli comiesięczne, otwarte, bezpłatne wykłady wybitnych profesorów różnych dziedzin. Rocznie mamy ponad 1800 uczestników i odbiorców samej tylko oferty edukacyjnej. Ożywiamy też Aleję Przyjaźni, przy której otworzyliśmy pracownię rzeźby i malarstwa. W weekendy prowadzimy tam cykl warsztatów m.in. rękodzieła, fotografii. Docelowo będzie to galeria artystyczna prowadzona przez naszych nauczycieli i uczniów.

Akwaryści spotkają się w Palmiarni

palmiarnia

Porady, minigiełda, możliwość sprawdzenia parametrów wody z domowego akwarium i przede wszystkim - prelekcja "Ryby wokół Doliny Narwi". To wszystko w sobotę, 8 sierpnia, o godz. 16.00 w Palmiarni.

Prelekcja odbędzie się w pawilonie akwarystycznym. Biletem wstępu jest wejściówka do Palmiarni. Spotkanie pt. "Ryby wokół Doliny Narwi" poprowadzi Adam Karwowski z Muzeum Przyrody Drozdowo. Zaprasza Górnośląskie Stowrazyszenie Akwarystów.

Gorąca pułapka

gorąca pułapka dziecko samochód

Jest gorąco. A będzie jeszcze bardziej. Pamiętajmy, żeby nie zostawiać dziecka czy zwierzęcia zamkniętego w samochodzie.

Straż Miejska przestrzega, że w upalny dzień, w zamkniętym aucie temperatura może dochodzić nawet do 90 stopni! To niemal temperatura wrzenia. Wnętrze auta zamienia się w piekarnik. Wyobraźcie sobie, co się wówczas dzieje z pozostawionym w samochodzie dzieckiem, psem lub kotem.

Przy temperaturze 40°C, narządy dziecka pozostawionego na kilkanaście minut w nagrzanym aucie, przestają działać. Następuje uszkodzenie nerek i mózgu. Przy temperaturze 41,5°C dziecko umiera.

Co może stać się z uwięzionym w takim piekarniku psem? Może się odwodnić, przegrzać, dostać udaru lub się udusić. Wystarczy kilkanaście minut.

Nie łudźmy się, ze jeśli zostawimy lekko uchyloną szybę, to dziecku czy zwierzakowi nic się nie stanie. Podczas upałów, to mało skuteczny półśrodek ­– przestrzegają miejscy strażnicy.

W poprzednich latach, podczas upałów dochodziło już do tragedii, dlatego gliwiccy strażnicy miejscy będą zwracać szczególną uwagę, m.in. na samochody zaparkowane nie tylko przed hipermarketami. Strażnicy zachęcają do interwencji w każdym przypadku, gdy zauważymy uwiezione w nagrzanym samochodzie dziecko czy zwierzę. Oni sami się nie uwolnią.

 – Jeśli będziecie świadkami takiego zdarzenia, bez wahania dzwońcie pod bezpłatny numer telefonu Straży Miejskiej 986 lub numer 112. Możecie uratować komuś życie – apelują strażnicy.(mf)