Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach 3 listopada 2016 r.



// 03-11-2016

U Puchatka (i nie tylko) już ciepło

PM 34

Zakończyły się istotne remonty w kolejnych gliwickich placówkach edukacyjnych. W ostatnich miesiącach miasto zainwestowało niemal 5,5 mln zł w poprawę infrastruktury budynków szkolnych i przedszkoli.

W październiku, tuż przed pierwszymi chłodami zakończono termomodernizację i modernizację Przedszkola Miejskiego nr 34 im. Kubusia Puchatka przy ul. Chatka Puchatka 9. Zainwestowano 1,6 mln zł w ocieplenie budynku, izolację ścian i osuszenie piwnic, przebudowę oraz zadaszenie schodów i dostosowanie ich do potrzeb osób niepełnosprawnych. Ponadto wyburzono stare tarasy i odtworzono je uzupełniając o zadaszenie, zmodernizowano pomieszczenia kotłowni, a stary węglowy piec zastąpiono gazowym. Przebudowano też instalacje i kanalizację sanitarną i deszczową, zmodernizowano miejsca parkingowe, ulice dojazdowe i chodniki, zamontowano nowe ogrodzenie, wymieniono instalację odgromową i oprawy świetlne na budynku. Remont zakończył się na początku października.

Modernizacja przedszkola była bardzo potrzebna. Przedszkole zyskało nie tylko nową estetykę, ale i funkcjonalność. Mamy kolorowe ściany w radosnych barwach, nowe bezpieczne ogrodzenie, ekologiczną kotłownię i piękne nowe tarasy, na których możemy organizować imprezy szkolne, warsztaty, dodatkowe zajęcia, a nawet umożliwić dzieciom spożywanie posiłków na świeżym powietrzu – mówi Zuzanna Antosik, podczas modernizacji dyrektor PM nr 34, obecnie wicedyrektor ZSP nr 9.

Zmiany zaszły również w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7 przy ul. Gierymskiego. Obiekt został gruntownie zmodernizowany za kwotę niemal 3,8 mln zł: ocieplono budynek, wymieniono okna i drzwi, przebudowano schody i pochylnię, wymieniono instalację deszczową, zamontowano zadaszenia, przebudowano instalacje i węzeł cieplny oraz oświetlenie zewnętrzne, zmodernizowano dach, elewację zabezpieczono specjalną farbą przeciw grafitti. Był to drugi etap kompleksowej modernizacji. W pierwszym rozebrano stary i wybudowano nowy budynek „Szkoły Życia” (koszt 1,1 mln zł). Zmiany zaszły również w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 7 przy ul. Ligonia, gdzie z miejskiego budżetu sfinansowano modernizację szkolnych boisk, wykonanie parkingu, placu i zjazdu przeciwpożarowego wraz z infrastrukturą techniczną.

Remonty w miejskich placówkach edukacyjnych są i nadal będą przeprowadzane sukcesywnie, w miarę potrzeb. Wszystkie inwestycje, które przeprowadzamy są ważne i uzasadnione, ponieważ służą poprawie komfortu nauczania zarówno dzieci, jak i pracy nauczycieli – podsumowuje Krystian Tomala, zastępca prezydenta Gliwic. (mf)

Fot. PM 34

Kwesta z sukcesem – ponad 144 tys. zł!

kwesta

Dokładnie 144 032,88 zł zebrali wolontariusze gliwickiego Hospicjum Miłosierdzia Bożego podczas trzydniowej kwesty na cmentarzach Gliwic i Knurowa.

Zebrane środki posłużą szlachetnemu celowi – wesprą modernizację placówki przy ul. Daszyńskiego.

716 wolontariuszy w żółtych kamizelach, 716 puszek, 25 kierowców, 18 osób z obsługi technicznej, 18 nekropolii, 3 dni i ponad 144 tys. zł! To o 11,8 tys. zł więcej niż udało się zebrać podczas ubiegłorocznej kwesty. Pieniądze wspomogą ważną modernizację. Rozbudowa hospicjum obiektu rozpocznie się na początku 2017 r. Dzięki tej inwestycji poprawią się warunki leczenia i opieki. Obok już istniejących dwóch obiektów przy ul. Daszyńskiego powstanie  trzeci budynek, który je połączy. Na powierzchni  łącznie około 1800 m2 znajdą się m.in. 1- i 2-osobowe sale chorych z 30 łóżkami, gabinety zabiegowe i lekarskie, pokój pielęgniarek, kaplica, kuchnia, magazyny, zaplecza socjalne oraz serwerownia. Oddział medycyny paliatywnej zostanie przeniesiony na pierwsze piętro. Na tym oddziale powstaną sale rehabilitacji i terapii zajęciowej, sala dydaktyczna dla studentów oraz szatnie i pokoje socjalne dla wolontariuszy. Nowy obiekt będzie klimatyzowany i dostosowany do potrzeb chorych. Będzie też spełniał wymogi stawiane oddziałom opieki paliatywnej. Przy hospicjum powstanie też poradnia lekarza rodzinnego. Koszt inwestycji oszacowano na około 4,5 mln zł. Według wstępnego planu całość ma być gotowa pod koniec 2018 r. (mf)

Fot. Z.Daniec

Makieta zmodernizowanego hospicjum. Fot. P. Młynek/UM Gliwice

Fot. P. Młynek/UM Gliwice

Fot. Z.Daniec

5 mln zł na nowe pracownie

GCE

Górnośląskie Centrum Edukacyjne w Gliwicach szykuje się do dużej inwestycji. Za 5 milionów złotych w dawnym magazynie na terenie szkoły powstaną nowoczesne pracownie do praktycznej nauki zawodu. Inwestycja otrzyma unijne wsparcie, ale udział w jej sfinansowaniu będzie miało także Miasto Gliwice.

Nowe pracownie powstaną w starym, nieużytkowanym obecnie magazynie na terenie GCE przy ul. Okrzei 20. Budynek zostanie przebudowany, wyremontowany i przystosowany do nowej funkcji. Powstanie w nim 13 nowoczesnych pracowni – m.in. projektowania 3D, automatyki, obróbki cieplnej metali, pomiarów elektrycznych i elektronicznych oraz zgrzewania metali.

– Dzięki temu nasi uczniowie będą mogli jeszcze skuteczniej poznać praktyczną stronę zawodu, który wybrali. Nowe pracownie pozwolą nam stworzyć warunki zbliżone do rzeczywistego środowiska pracy zawodowej. I o to nam właśnie chodzi – mówi Bogumiła Kluszczyńska, dyrektor GCE. – Warto pamiętać, że zapotrzebowanie na ślusarzy, elektryków, mechaników-monterów maszyn i urządzeń, monterów-mechatroników, operatorów obrabiarek skrawających stale rośnie. Trzeba więc podnosić kwalifikacje uczącej się młodzieży o zagadnienia praktyczne, by w przyszłości ułatwić jej wejście na rynek pracy – dodaje dyrektor Kluszczyńska.

fot. P. Młynek

Inwestycja zostanie dofinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Projekt „Nowy uczeń – nowoczesna pracownia – nowatorski pracownik – rozwój infrastruktury edukacji zawodowej w Centrum Kształcenia Praktycznego w Górnośląskim Centrum Edukacyjnym  w Gliwicach” został napisany wspólnie przez Biuro Rozwoju Miasta Urzędu Miejskiego w Gliwicach i Górnośląskie Centrum Edukacyjne. Urząd Marszałkowski, który zarządza Regionalnymi Programem Operacyjnym Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 pozytywnie ocenił wniosek i zaakceptował przyznanie GCE ponad 4,1 mln złotych dofinansowania, resztę kosztów pokryje Miasto Gliwice. Prace mają się rozpocząć wiosną 2017 roku, a zakończyć rok później, we wrześniu 2018. (pm)

Tak wygląda nieużytkowany obecnie magazyn na terenie GCE, fot. P.Młynek

A tak ma wygladać po modernizacji, fot. materiały GCE

Nie czekaj na rozwój cukrzycy!

...przestrzega prof. dr hab. med. Ewa Otto-Buczkowska ze Specjalistycznego Centrum Medycznego Śląskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży z Cukrzycą w Gliwicach. O związku tej choroby z otyłością i nadwagą opowie podczas kolejnej prelekcji z cyklu Zdrowe Gliwice.

Najbliższe spotkanie odbędzie się 9 listopada (środa) w Centrum Handlowym Forum przy ul. Lipowej 1 (scena Forum – I piętro). Wstęp jest wolny. Początek wykładu – godz. 18.00. Uczestnicy zastanowią się, dlaczego problem otyłości, nadwagi i cukrzycy jest tak palący.

Szacuje się, że łącznie na nadwagę i otyłość choruje od 50% do 70% dorosłych Polaków. Odnotowujemy też coraz więcej otyłych dzieci. Z uwagi na wielkie zagrożenia powikłaniami w układzie sercowo naczyniowym i nie tylko, szczególnie zaś na ryzyko wystąpienia tzw. zespołu metabolicznego, niezwykle istotne jest jak najszybsze zmniejszenie otyłości poprzez zastosowanie restrykcyjnej diety, a w miarę możności, jeśli ogólny stan zdrowia chorego na to pozwala, również zwiększenie aktywności fizycznej – mówi prof. Ewa Otto-Buczkowska.

Bardzo ważna jest systematyczna kontrola wagi przez pacjenta przynajmniej raz w tygodniu, najlepiej na tej samej wadze rano na czczo, bez odzieży. – Przyjmuje się, że masa ciała powinna być zredukowana o około 10% w czasie pierwszych 3 miesięcy. Pamiętajmy: z takimi działaniami nie należy czekać na rozwój cukrzycy! Zmiana stylu życia i obniżenie masy ciała, jeśli zostaną podjęte dostatecznie wcześnie, u 35% chorych mogą zahamować rozwój powikłań tej choroby i zmniejszyć poziom glukozy we krwi do prawidłowego poziomu. Jeśli jednak zastosowanie diety i zwiększenie aktywności fizycznej okaże się niewystarczające, konieczne jest zastosowanie leczenia farmakologicznego – przekonuje prof. Ewa Otto-Buczkowska.

Zdrowe Gliwice to najnowszy projekt prozdrowotny skierowany do mieszkańców. Organizatorem jest Miasto Gliwice przy współudziale Miejskiej Biblioteki Publicznej. Spotkania ze specjalistami mają walor edukacyjny i profilaktyczny. W trakcie październikowej prelekcji rozmawiano na temat depresji. Wykład wygłosił dr n. med. Robert Pudlo – konsultant wojewódzki ds. psychiatrii. Jeszcze wcześniej poruszano inne ważne zagadnienia dotyczące m.in. chorób układu krążenia, otyłości, osteoporozy czy profilaktyki czerniaka. 

Segregacja to nie ściema!

śmieciarka

„Jak to jest, że segregujemy śmieci, wrzucamy do odpowiednich pojemników, a potem… przyjeżdża śmieciarka i wszystko miesza. Jaki to ma sens?” – takie pytanie do redakcji „MSI – GLIWICE” przysłał jeden z naszych Czytelników.

Sprawdziliśmy u źródła, czy taki problem rzeczywiście istnieje. O rozmowę poprosiliśmy Grzegorza Staszewskiego, kierownika Działu Usług firmy Remondis Gliwice Sp. z o.o., która zajmuje się odbiorem śmieci w naszym mieście.

Mieszkańcy sortują, a Remondis miesza. Jak pan to skomentuje?

Przeświadczenie o mieszaniu przez nas wszystkich śmieci wynika pewnie z tego, że nasze śmieciarki wyglądają po prostu tak samo. Każdy pojazd przyjeżdża jednak po inny rodzaj odpadów. Osobno odbieramy plastik, papier, szkło, odpady biodegradowalne i zmieszane komunalne, zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gliwice.

Czyli mieszanie śmieci przez Remondis to mit...

Zgodnie z obowiązującymi przepisami gmina Gliwice musi osiągnąć określone poziomy odzysku i recyklingu, obowiązek ten spoczywa również na przedsiębiorcy, który odbiera odpady. Zatem przekazanie jak największej ilości odpadów do recyklingu leży zarówno w interesie naszej firmy, jak i gminy Gliwice. Mieszanie odpadów jest ponadto nieopłacalne ze względów ekonomicznych.

Odpady zebrane. Co potem?

Wszystko poza odpadami biodegradowalnymi, które są poddawane odzyskowi w kompostowni ze statusem regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (w skrócie RIPOK), zawozimy do Śląskiego Centrum Recyklingu przy ul. Rybnickiej. Ono również posiada status RIPOK. Tam rozpoczyna się żmudny proces przygotowania śmieci do recyklingu.


Śląskie Centrum Recyklingu (fot. M. Mickielewicz)

Proces, który każdy z nas może usprawnić…

Właśnie tak. Sposobów jest naprawdę dużo. Już sama segregacja ułatwia sprawę. Unikajmy mieszania odpadów komunalnych i umieszczania odpadów segregowanych w pojemnikach do tego nieprzeznaczonych. Wszystkie pojemniki są odpowiednio oznaczone – jest na nich informacja, jakie odpady powinny do nich trafiać. Sortując opakowania plastikowe i szklane butelki warto – w miarę możliwości – opłukać je wodą i usunąć resztki jedzenia, szczególnie w okresie letnim.

Jesień w pełni. Co z liśćmi i gałęziami?

Skoszona trawa, liście, małe gałęzie, chwasty – to wszystko są odpady biodegradowalne. W domkach jednorodzinnych czasem tworzone są przydomowe kompostownie, natomiast mieszkańcy bloków powinni takie odpady wrzucać do kontenerów na odpady biodegradowalne. Wszystkie posesje na terenie gminy Gliwice, spełniające wymogi regulaminu utrzymania czystości, zostały wyposażone w pojemniki lub worki do gromadzenia tych odpadów w ilości określonej przez gminę. W przypadku większych ilości gmina stworzyła możliwość nieodpłatnego przekazania odpadów biodegradowalnych do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).

No dobrze, a co w sytuacji, kiedy wymieniamy meble? Nieraz można zobaczyć śmietniki na osiedlach, przy których zalegają stare kanapy czy deski.

To jest problem przede wszystkim zabudowy wielorodzinnej, gdyż mieszkańcy domków jednorodzinnych są świadomi tego, że odpady wielkogabarytowe (bo o nich mowa) odbierane są w określonych dniach, po uprzednim zgłoszeniu potrzeby wywozu u dyspozytora firmy Remondis. Tak samo jest w przypadku budynków zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe – Remondis odbiera odpady wielkogabarytowe do dwóch tygodni od momentu ich wystawienia. Zarządcy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych w porozumieniu z Remondisem mogą zorganizować zbiórkę tych odpadów w konkretnym terminie, unikając tym samym zalegania odpadów ponadgabarytowych w boksach śmietnikowych. Przyjeżdżamy średnio raz na dwa tygodnie, ale znowu – jeżeli ktoś do nas zadzwoni, to możemy podjechać wcześniej. I tak samo jak w przypadku odpadów biodegradowalnych – można samodzielnie dostarczyć je do PSZOK-u.

Gliwickie odpady w liczbach. Jak to wygląda?

W pierwszym półroczu 2016 roku zebrano ponad 20 tys. ton odpadów komunalnych zmieszanych, ponad 2 tys. ton odpadów biodegradowalnych, aż 430 ton odpadów wielkogabarytowych i grubo powyżej 3,5 tys. ton odpadów segregowanych.

Rozmawiała Magdalena Mickielewicz


fot. P. Młynek

 

Koncert na dziesięć strun

Sanel Redžić

6 listopada rozpocznie się XVIII Gliwicki Festiwal Gitarowy. W tym roku, poza gitarą klasyczną, usłyszymy także inne instrumenty. Podczas pierwszego koncertu zagrają wiolonczelista Valentino Worlitzsch i gitarzysta Sanel Redžić.


Valentino Worlitzsch (fot. materiały organizatora)
 

Worlitzsch rozpoczął edukację muzyczną w wieku 4 lat. Obecnie mimo młodego wieku (27 lat) jego grę na wiolonczeli cechuje szczególna dojrzałość. Zdobywał wyróżnienia i nagrody w konkursach zarówno wiolonczelowych, jak i fortepianowych. Redžić jest uznanym solistą, kameralistą i muzykiem orkiestrowym. Krytycy określają go jako nadzieję młodego pokolenia gitarzystów. Koncert rozpocznie się o godz. 18.00 w Centrum Edukacyjnym im. św. Jana Pawła II (ul. Jana Pawła II 5a). – To będzie występ dwóch wspaniałych artystów. Melodyjne brzmienie wiolonczeli bardzo dobrze się łączy z brzmieniem gitary klasycznej. Worlitzsch i Redžić przygotowali ciekawy program, wierzę, że zdobędzie serca słuchaczy – powiedział „MSI – GLIWICE” Gerard Drozd, dyrektor festiwalu.

W programie tegorocznej edycji Gliwickiego Festiwalu Gitarowego jest jeszcze duet (Luciano Pompilio i Marco Caiazza – 20 listopada) oraz trio gitarowe (Guitar Trio ELOGIO – 27 listopada), a także połączenie gitary i klarnetu, czyli znakomici Jan Jakub Bokun i Jakub Kościuszko (13 listopada). Wszystkie koncerty są zaplanowane na godz. 18.00 w Centrum Edukacyjnym im. św. Jana Pawła II.

Organizatorem festiwalu jest Gerard Drozd, kompozytor i gitarzysta. Projekt jest dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice.

(mm)

Z Gliwic na Oxford albo Cambridge? Czemu nie

2 listopada w I LO w Gliwicach (IB School 06264) zorganizowało dla swoich uczniów egzaminy wymagane na najlepszych uniwersytetach brytyjskich, takich jak Oxford czy Cambridge.

Mikołaj Opiełka  zdawał BMAT (Biomedical Admission Test), wymagany na kierunku medycyna na uniwersytecie Cambridge.

Alicja Polańska zdawała PAT (Physics Aptitude Test). Zamierza studiować fizykę na uniwersytecie Oxford.

Jakub Wiaterek szukał rozwiązywał MAT (Mathematics Aptitude Test). Marzy o studiach matematycznych na uniwersytecie Oxford.

I LO w Gliwicach jest jedyną szkołą publiczną w Polsce, która umożliwia wszystkim uczniom przygotowanie kompletnej aplikacji na uniwersytety brytyjskie pod kierunkiem doświadczonych nauczycieli – doradców UCAS (absolwenci uniwersytetów: St Andrews, Birmingham, Cambridge i Oxford). W zeszłym roku szkolnym uczniowie otrzymali 138 ofert, 30 z nich podjęło naukę na najlepszych brytyjskich uniwersytetach. Szkoła wspiera również uczniów w przygotowaniu na uczelnie amerykańskie, skandynawskie, francuskie i niemieckie.

Uzyskanie prestiżowego statusu centrum ATS (Admission Testing Service) o numerze PL292 jest efektem długoletniej pracy z kandydatami na uczelnie brytyjskie. Najbliższe centrum organizujące te same egzaminy to The British Council w Warszawie. I LO nie pobiera żadnych opłat za egzaminy. W tym roku szkolnym absolwentów, którzy w ostatnich 5 latach ukończyli uniwersytety brytyjskie lub obecnie na nich studiują zbliży się do… 100!

Ludzka twarz biznesu

wolontariat Marco

Remont pokoju dziecka z ubogiej rodziny, sadzenie drzew z myślą o lokalnej społeczności, zakup książek dla szkolnej biblioteki, pomoc przy budowie domów dla osób potrzebujących, bezinteresowne dzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Tym zajmują się pracownicy nowoczesnych gliwickich firm – zarówno w godzinach pracy, jak i w czasie wolnym. Sprawienie komuś radości, poświęcenie mu czasu i energii daje ogromną satysfakcję. Na tym właśnie polega wolontariat pracowniczy, który także w naszym mieście jest coraz bardziej popularny.

Świadomość społeczna i potrzeba niesienia pomocy jest coraz bardziej widoczna w nowoczesnych firmach. Również w Gliwicach coraz więcej firm angażuje się w działalność charytatywną.  Idea wolontariatu pracowniczego przywędrowała do Polski w drugiej połowie lat 90. XX wieku wraz z pojawieniem się w naszym kraju firm amerykańskich i zachodnioeuropejskich.

To polityka odpowiedzialnego biznesu, która przynosi korzyści zarówno pracodawcom, jak i pracownikom i lokalnej społeczności. W Gliwicach w wolontariat Habitatu angażują się uczniowie różnych szkół średnich polskich i zagranicznych oraz pracownicy firm w ramach wolontariatu pracowniczego (w bieżącym roku z firm Stanley Black and Decker z Kleszczowa oraz Credit Suisse z Wrocławia) – tłumaczy Adam Król z Fundacji Habitat for Humanity Poland, która zajmuje się budową i remontowaniem domów dla potrzebujących, w tym także dla instytucji troszczących się o osoby bezdomne i zagrożone marginalizacją.

Habitat buduje domy na zasadzie wolontariatu – angażuje pracowników firm, którzy stawiają domy razem z rodzinami, które w nich zamieszkają. Do 2010 r. Habitat wybudował 69 mieszkań na Osiedlu Kopernika w Gliwicach. W działalność wolontaryjną przy budowie zaangażowali się w dużym stopniu m.in. pracownicy gliwickiej fabryki Opla. Był to jeden z pierwszych przykładów wolontariatu pracowniczego w Polsce i został wyróżniony nagrodą Darczyńca Roku.

To była bardzo dobra współpraca. Zakład wysłał wielu pracowników do pomocy, włożył też w projekt znaczne środki finansowe – mówi Adam Król.

Wolontariusze Habitat for Humanity, Gliwice. Fot. materiały Habitat for Humanity

Obecnie coraz więcej polskich firm zaczyna dostrzegać korzyści płynące z wolontariatu pracowniczego. Pracodawcy zaczynają sobie zdawać sprawę, że podejmowanie takich działań świadczy o wysokiej kulturze organizacyjnej firmy i świadomości pracowników oraz ich potrzeb. Działania charytatywne firm są też coraz bardziej popularną formą strategii marketingowych. Coraz więcej spółek, zwłaszcza nowoczesnych, podejmuje działania utrwalające pozytywny wizerunek firm dbających o pracowników, świadomych ekologicznie, a wreszcie angażujących się na rzecz społeczności lokalnej. Korzyści są obopólne – firma jest pozytywnie postrzegana, społeczeństwo dostaje różne profity – festyn, wyposażenie biblioteki, wyremontowane dziecięce pokoje, warsztaty.

Pracownik, czyli wolontariusz

Wolontariat pracowniczy polega na angażowaniu się pracowników firmy w działalność na rzecz organizacji i społeczności lokalnych, zgodnie z ich umiejętnościami i zainteresowaniami. Pracownicy gliwickiej firmy Marco  sp. z o.o. zajęli się m.in. urządzeniem ogrodu dla jednej z wielodzietnych rodzin, która większość uwagi poświęca niepełnosprawnym pociechom.

Pracowaliśmy w niedziele. Chętnie poświeciliśmy swój czas. Po pierwsze dobrze jest widzieć uśmiech na twarzach osób, dla których robimy coś dobrego, ale  budujące jest też patrzenie jak kolega zza biurka pracuje łopatą zamiast oddawać się jakiejś rozrywce – śmieje się Daniel Niewiński z firmy Marco.

Wolontariat pracowniczy jednoczy pracowników, którzy mają wspólny cel, robią coś pożytecznego, zwiększa się też emocjonalny związek pracowników z firmą. Wolontariat pracowniczy umożliwia również podniesienie kwalifikacji pracowników i wyłonienie liderów. Daje też ogromne poczucie satysfakcji i spełnienia.

W Marco sp. z o.o. wolontariat pracowniczy działa od początku istnienia firmy. Zaczęło się od Szlachetnej Paczki. Spółka nadal się w nią angażuje, ale swoją działalność charytatywną znacznie rozbudowała, m.in. o utworzenie funduszu pracowniczego MarcoPomaga. Z zebranych pieniędzy realizowane były różne projekty, m.in. sadzenie drzew, remont domu dla rodziny zastępczej, doposażenie szkoły specjalnej czy nowy projekt wymarzony pokój (pracownicy Marco sp. z o.o. remontują pokoje dzieci z niezamożnych rodzin).

– Wszystkie działania wolontaryjne omawiamy m.in. podczas dorocznych spotkań wigilijnych, które bardzo nas motywują do kolejnych tego typu działań. Dla nas wolontariat pracowniczy to rzecz naturalna. Pracujemy w firmie odpowiedzialnej społecznie i sami też tacy jesteśmy  – zapewnia Daniel Niewiński.

Pracownicy - wolontariusze z firmy Marco sadzą drzewa. Fot. materiały Marco sp. z o.o.

Kultura firmy

Charytatywnie udzielają się też m.in. pracownicy Future Processing. W tym przypadku działalność również została zainicjowana Szlachetną Paczką. Wszystko zaczęło się od grupy osób, które postanowiły wesprzeć tę inicjatywę – zajęły się organizacją, ogłosiły zbiórkę, pomogły przewieźć zebrane rzeczy.

Ich pasja i zaangażowanie zainspirowały innych, z roku na rok przybywa chętnych do pomocy przy tym projekcie. Przygotowane paczki są od całego FP – wpłaty pochodzą od członków FP, a bezpośrednio w przygotowanie paczek angażuje się 20 – 30 osób. Future Processing udziela wsparcia w postaci specjalnie delegowanej do tego celu osoby, która odpowiada za stronę organizacyjną oraz kontakt z fundacją. Udział w działaniach charytatywnych to nie tylko możliwość niesienia pomocy – czujemy się w obowiązku do jej świadczenia. Na pewno wpływa na to fakt, że posiadamy klientów z sektora NGO, których wspieramy wiedzą naszych inżynierów. Chcemy także swoją pracą pozytywnie wpływać na świat – tak powstała nasza kampania Better Future. Wierzymy, że z pomocą technologii można dostarczać rozwiązań IT, które pozwolą wejść w lepszą przyszłość – mówi Jarosław Kacprzak, PR Manager w firmie Future Processing.

To, co charakteryzuje branżę IT to szybki rozwój i chęć dzielenia się wiedzą. Inżynierowie Future Processing organizują bezpłatne, otwarte dla wszystkich inżynierów wydarzenia związane z rozwojem oprogramowania, m.in. międzynarodowy maraton programistyczny Deadline24, konferencja Quality Excites i Quality Meetup, cykl wykładów i warsztatów Dobrych Praktyk Tworzenia Oprogramowania, który odbywa się na śląskich uczelniach czy konferencja dla inżynierów oprogramowania pn. Future Dev Day.

Tego typu działania charytatywne wynikają z kultury organizacyjnej Future Processing: jakość, atmosfera, rozwój, poczucie team spirit (duch zespołu – przyp. red.), pasja i zaangażowanie – wylicza Jarosław Kacprzak.

Firm udzielających się charytatywnie i społecznie jest w Gliwicach więcej. Niektóre chcą działać anonimowo, inne nie. Organizują akcje społeczne, przygotowują świąteczne paczki, organizują zbiórki odzieży czy korepetycje. Niektóre mają programy pomocowe organizują zbiórki pracownicze czy biorą udział w akcjach krwiodawstwa. Możliwości i sposobów jest sporo – najważniejsze to chcieć. (mf)

 

Wdzięczność jest pamięcią serca

nauczyciele

Blisko 200 gości – emerytowanych pracowników oświaty – wzięło udział w spotkaniu zorganizowanym w ramach kampanii Pozytywni.Gliwice.pl. Byli wśród nich wizytatorzy, dyrektorzy, nauczyciele, pracownicy administracji i obsługi.

26 października na scenie Centrum Edukacyjnego im. Jana Pawła II w Gliwicach wystąpili uczniowie gliwickich szkół i przedszkoli. Były wiersze, piosenki, życzenia i podziękowania, symboliczne podarunki. Padły słowa pełne wzruszeń, życzliwości i szacunku.

Cieszymy się, że aż tylu emerytowanych pracowników odpowiedziało na nasze zaproszenie. Dla wielu naszych gości dziś czas się cofnął i znów stali się uczestnikami szkolnej uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej – mówi Izabela Truszkowska-Bodyńska, dyrektor Przedszkola Miejskiego z Oddziałami Integracyjnymi nr 21, pomysłodawca spotkania.

To jedno z wielu wydarzeń zorganizowanych w ramach kampanii społecznej, która działa w trzech obszarach: „Pozytywnie różni”, „Pozytywni w sieci”, „Pozytywni dla otoczenia”.

Druk 3D dla każdego

drukarki 3D

Świat druku 3D intensywnie się rozwija. Obecnie w trójwymiarze można stworzyć niemal wszystko. Firm zajmujących się drukowaniem rzeczywistości jest coraz więcej, również w Gliwicach.

Wkrótce ma się pojawić kolejna – młodzi naukowcy z Gliwic skonstruowali proste w obsłudze drukarki, które mają być dostępne dla każdego. 

Michał Biały, Maciej Ziaja, Krzysztof Machura i Marek Pikuła zaprojektowali drukarkę i zgłosili się do organizowanego przez Fundację Nowych Technologii konkursu E(x)plory. Przeszli eliminacje, etap regionalny, odpadli w finale w Gdyni. Dla absolwentów I LO w Gliwicach to jednak nie porażka – nadal pracują nad udoskonaleniem swojego projektu i planują założyć firmę.

Zauważyliśmy, że na rynku nie ma tanich, prostych w obsłudze drukarek 3D, które potrafiłby obsłużyć każdy. Dlatego postanowiliśmy taką stworzyć. Dzięki naszej drukarce każdy będzie mógł sam wydrukować przedmioty codziennego użytku. Aby tak się stało, zastosowaliśmy innowacyjne rozwiązania, m.in. ułatwiający użytkowanie automatyczny system kalibracji. Testowaliśmy wiele rozwiązań pozwalających obniżyć koszty i udało nam się zbić cenę drukarki o połowę w stosunku do urządzeń dostępnych na rynku. Obecnie testujemy układ ruchu w drukarce  – powiedział „MSI – GLIWICE” Marek Pikuła.

Marek studiuje elektronikę, Maciek automatykę i robotykę, Michał mechanikę i budowę maszyn, a Krzysztof – informatykę.

–  Każdy z nas ma swoją dziedzinę i wspólnie jesteśmy w stanie zrobić coś fajnego i przydatnego ludziom. Jesteśmy na dobrej drodze – mówi Marek Pikuła.(mf)

Fot. archiwum M. Pikuła

Piotr Schmidt & Wojciech Niedziela Duo

Piotr Schmidt i Wojciech Niedziela

W Czwartek Jazzowy z Gwiazdą 10 listopada wystąpi duet trąbkowo-fortepianowy. W opracowaniu Piotra Schmidta i Wojciecha Niedzieli usłyszymy zarówno standardy jazzowe, jak i autorskie kompozycje obu muzyków.


Piotr Schmidt muzyką jazzową przesiąknął już w swoim domu rodzinnym – jego ojciec, profesor Andrzej Schmidt, jest jednym z członków założycieli ŚJC. Piotr Schmidt uchodzi za jednego z najbardziej obiecujących trębaczy młodego pokolenia, został wyróżniony wieloma prestiżowymi nagrodami. Podczas Czwartku Jazzowego z Gwiazdą wystąpi z Wojciechem Niedzielą, znakomitym pianistą i akompaniatorem. Co usłyszymy w klubie muzycznym 4art (ul. Wieczorka 22)? – Fantastyczne kompozycje, niecodzienne aranżacje, fenomenalne improwizacje i niepowtarzalny klimat – zapowiada Daniel Ryciak, prezes Śląskiego Jazz Clubu.

Koncert rozpocznie się o godz. 20.00. Projekt, organizowany przez Śląski Jazz Club, jest dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice.

(mm)

Sienkiewicz odkryty na nowo

banner

„Potężny geniusz” pisał o Henryku Sienkiewiczu Witold Gombrowicz (i złośliwie dodawał: „pierwszorzędny pisarz drugorzędny”). „Quo vadis”, „Trylogia”, „Krzyżacy” – warto odświeżyć sobie znajomość tych książek w 100. rocznicę śmierci pisarza.

W listopadzie nie zabraknie ku temu okazji – razem z literaturoznawcami odczytamy jego dzieła na nowo. 

Miejska Biblioteka Publiczna i Towarzystwo Kulturalne Fuga organizują wspólnie cykl wykładów „Testament Sienkiewicza”. Spotkania z uznanymi literaturoznawcami wpisują się w ogólnopolskie obchody roku sienkiewiczowskiego. Zaproszeni goście przedstawią słuchaczom sylwetkę pisarza i zinterpretują jego twórczość, często w zaskakujący sposób. Niektóre prelekcje będą odbywać się rano (przede wszystkim z myślą o grupach szkolnych i seniorach), inne będą organizowane popołudniami.

3 listopada o godz. 10.00 w filii nr 30 MBP (ul. Partyzantów 25) wykład „Krzepienie serc” wygłosi dr hab. Ireneusz Gielata, teoretyk i historyk powieści. 9 listopada o godz. 10.00 dr hab. Zdzisława Mokranowska opowie w Biblioforum (CH Forum, ul. Lipowa 1) o Sienkiewiczowskim dowcipie. Dzień później (10 listopada) w Bibliotece Centralnej (ul. Kościuszki 17) odbędzie się spotkanie autorskie z prof. Ryszardem Koziołkiem, autorem książki „Ciała Sienkiewicza”, wyróżnionej Nagrodą Literacką Gdynia w kategorii eseistyka. 16 listopada w Bibliotece Centralnej  wysłuchamy prelekcji dr. hab. Gielaty, a 23 listopada zaplanowane jest spotkanie z prof. Ewą Kosowską. Tematem jej wystąpienia będą postawy i życiowe wybory Sienkiewicza. Wszystkie trzy popołudniowe spotkania rozpoczną się o godz. 18.00.

Kino Amok również przygotowało coś specjalnego: 11 listopada odbędzie się pokaz „Quo vadis” z muzyką na żywo w wykonaniu Piotr Schmidt Cinema Quartet. Niemy film w reżyserii Enrico Guazzoniego jest uważany za pierwszą w historii kina adaptację powieści. Miał swoją premierę w 1913 roku i mógł widzieć go sam Sienkiewicz. W Gliwicach widzowie oglądali go w teatrze Victoria (przy dzisiejszej al. Przyjaźni). Dlaczego w teatrze, skoro wówczas w mieście działały już trzy kina? Spodziewano się bowiem wielkiego sukcesu, a teatr miał po prostu większą widownię.


„Quo vadis” (reż. Enrico Guazzoni)

Przed seansem wykład „Co mówi nam dziś Sienkiewicz?” wygłosi prof. Ryszard Koziołek. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.00 w kinie Amok (ul. Dolnych Wałów 3).


Plakat filmu „Quo vadis” z 1913 roku (materiały organizatora)

„Gdy się ktoś zaczyta, zawsze albo się czegoś nauczy, albo zapomni o tym, co mu dolega, albo zaśnie – w każdym razie wygra” – pisał Sienkiewicz w „Poradniku Bibliotekarza”. Sięgajmy zatem po (jego) książki. Warto skorzystać z bogatych zbiorów MBP w Gliwicach – poza tradycyjnymi książkami drukowanymi, dostępne są też ekranizacje i książki mówione.

(mm)

Rutkowski na stojaka

Rafał Rutkowski

Zabawne, świetnie napisane skecze, salwy śmiechu na widowni, a na scenie tylko jeden aktor? Taki jest właśnie stand-up, czyli komediowy monolog przed publicznością.

Na polski grunt z powodzeniem przeszczepia ten gatunek Rafał Rutkowski. 10 listopada zaprezentuje się na Scenie Bajka.

„To nie jest kraj dla wielkich ludzi” jest dowcipnym komentarzem do sytuacji we współczesnej Polsce. Program jest dziełem Rafała Rutkowskiego, aktora, i Michała Walczaka, autora scenariusza. Obaj twórcy są związani z warszawskim Teatrem Montownia. – Wirtuozeria aktorska Rutkowskiego i zjadliwość tekstów Walczaka odblokowuje w widzach nieposkromione pokłady optymizmu, sprawiając, że doznają oni oczyszczającej siły śmiechu – mówi Agnieszka Skowronek z Teatru Miejskiego.


„To nie jest kraj dla wielkich ludzi” (fot. K. Pacholak)
 

Spektakl rozpocznie się o godz. 19.00 na Scenie Bajka (kino Amok, ul. Dolnych Wałów 3). „To nie jest kraj dla wielkich ludzi” zostanie pokazany w ramach Gliwickich Spotkań Teatralnych, przeglądu organizowanego przez Teatr Miejski.

(mm)

Z punkową werwą

banner

Zwykło się mówić, że nie był młody ten, kto nigdy nie bawił się na koncercie punkowym. W tym tygodniu jest okazja, żeby wyszaleć się za wszystkie czasy – w Gliwicach zagrają najważniejsze polskie kapele punkowe, m.in. Moskwa i Bunkier.


fot. P. Kołodziej

Dla jednych punk to alternatywna kultura i sposób życia, dla innych ruch społeczno-polityczny. Jeszcze inni uważają go za przejaw młodzieżowego buntu. Definicji jest wiele, warto posłuchać tego, co o punku myślą osoby, które współtworzyły ten ruch w Polsce. 3 listopada w Stacji Artystycznej Rynek (Rynek 4–5) odbędzie się spotkanie z Pawłem „Konjo” Konnakiem, poetą, dziennikarzem i autorem książek o muzyce niezależnej, oraz Robertem Brylewskim, muzykiem, kompozytorem, współzałożycielem zespołów Brygada Kryzys i Izrael. Po rozmowach z Konnakiem i Brylewskim zagra jednoosobowy zespół punkrockowy – Brudne Dzieci Sida. Projekt Grzegorza „Patyczaka” Kmity nawiązuje do Sida Viciousa, basisty Sex Pistols. Początek, przekornie, o godz. 18.49.


Bunkier (fot. P. Kołodziej)

Rozmowy i koncert w Rynku to dopiero rozgrzewka przed mocnym, koncertowym uderzeniem: 5 listopada Punk Generation przenosi się do klubu studenckiego Spirala (Centrum Kultury Studenckiej Mrowisko, ul. Pszczyńska 85). Impreza rozpocznie się o godz. 17.58. Zagrają: P.C.K. z Jaworzna; Bunkier, jedna z najważniejszych punkowych kapel w latach 90.; kultowy zespół Moskwa; Ga-Ga/Zielone Żabki, czyli dwa zespoły w jednym; buntowniczy Karcer; Psy Wojny z Jastrzębia-Zdroju.

Organizatorem Punk Generation jest Stowarzyszenie GTW. Projekt jest dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice.

(mm)


Moskwa (fot. materiały organizatora)

Fabryka dźwięków

banner

5 listopada w Starej Fabryce Drutu zaplanowany jest finał przeglądu młodych zespołów i wykonawców. Zwycięzca zagra podczas wieczornego koncertu, a obok niego – zespół Oscar’s House i Bovska.

Manufaktura Dźwięku to konkurs, w którym biorą udział młode zespoły i wykonawcy z województwa śląskiego. Idea przeglądu jest taka, żeby promować debiutantów – żaden z uczestników nie wydał jeszcze płyty. Przesłuchania przy ul. Dubois 22 rozpoczną się o godz. 16.00. Zwycięzca przeglądu zagra także podczas wieczornej imprezy, która rozpocznie się o godz. 20.00.

Po zmaganiach młodych artystów na scenę wkroczy zespół Oscar’s House i, nazywana muzycznym objawieniem roku, Bovska. Oscar’s House to projekt Marcina Paska, Brytyjczyka od lat mieszkającego w Gliwicach. W Starej Fabryce Drutu usłyszymy utwory z jego najnowszej, folkowo-rockowej płyty. Bovska szturmem podbiła polski rynek muzyczny – jej debiutancka płyta „Kaktus” zbiera przychylne recenzje, a fani entuzjastycznie przyjmują koncerty – zawsze dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.

Wstęp na przegląd kapel o godz. 16.00 jest bezpłatny. Bilety na wieczorny koncert Manufaktury Dźwięku są dostępne w Gliwickim Centrum Edukacyjnym Halo!gen przy ul. Barlickiego 3, salonie Czas przy ul. Zwycięstwa 1 oraz przed koncertem w Starej Fabryce Drutu. Konkurs i koncerty są organizowane przez Stowarzyszenie Animatorów Wszechstronnego Rozwoju Młodzieży przy finansowym wsparciu Miasta Gliwice.

(mm)

Kto zostanie wolontariuszem roku?

laureaci

Centrum Wolontariatu przy Gliwickim Centrum Organizacji Pozarządowych już po raz czternasty zaprasza gliwickie organizacje i instytucje do udziału w konkursie organizowanym z okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Wolontariusza.

Konkurs pod Patronatem Prezydenta Miasta Gliwice, za przykładem roku ubiegłego, będzie odbywał się w jednej kategorii – Wolontariusze Roku 2016. Kapituła konkursowa, spośród zgłoszonych przez organizacje kandydatów, będzie mogła wybrać aż 10 osób i uhonorować je tytułem Wolontariusz Roku 2016. Każda organizacja może zgłosić do konkursu maksymalnie dwóch wybranych przez siebie wolontariuszy.

Dodatkowo, już poza konkursem, organizacje będą mogły zgłosić do podziękowań grupę wolontariuszy wspierających ją na co dzień w działaniach.

Konkurs jest jedną z okazji dla organizacji i instytucji, aby docenić pracę wolontariuszy, którzy w niepowtarzalnym stylu i z ogromnym zaangażowaniem wspierają ich działania. Warto podziękować im za to, że podejmują wiele inicjatyw na rzecz wielu potrzeb wśród ludzi, zwierząt i środowiska – mówi Joanna Bajor, kierownik Centrum Wolontariatu.

Regulamin oraz formularz znajdują się na stronie www.wolontariat.gcop.gliwice.pl. Zgłoszenia należy dostarczyć do filii GCOP przy ul. Zwycięstwa 1 osobiście, pocztą (Centrum Wolontariatu przy GCOP, ul. Zwycięstwa 1, 44-100 Gliwice) lub drogą elektroniczną na adres wolontariat@gcop.gliwice.pl, do 25 listopada do godziny 18.00.

Uroczysta Gala z okazji Międzynarodowego Dnia Wolontariusza odbędzie się 7 grudnia o godz. 18.00 w Kinie Amok Scena Bajka.

Centrum Wolontariatu przy GCOP

Zawody pływackie w alternatywnym świetle

„SiKReT”

19 listopada w pływalni „Olimpijczyk” przy ul. Oriona odbędą się zawody pływackie Gliwice NIGHT & LIGHTS SWIM. Weźmie w nich udział kilkuset zawodników. Trwają zapisy.

Jak zapowiadają organizatorzy, będzie to pierwsze tego typu wydarzenie pływackie na Śląsku. Wyjątkowość imprezy polega na odpowiednio animowanych podczas zawodów efektach świetlnych i dźwiękowych.

Zawodnikami będą dzieci i młodzież z całego kraju. Wszystkich uczestników ma być 450. Zgłoszenia do zawodów są przyjmowane w formie elektronicznej na adres e-mail: wisniowicz@gmail.com w terminie do dnia 14 listopada 2016 do godz. 20.00.

Organizatorami są: Miasto Gliwice, MZUK Gliwice oraz Klub Pływacki „SiKReT” Gliwice. Eliminacje rozpoczną się o godz. 10.00, a finały o 16.30. Więcej szczegółów i harmonogram zawodów na www.sikret-plywanie.pl (pm)

Cygańskie Zaduszki

3 listopada zaplanowana jest trzecia edycja Romskiego Dnia Zadusznego. Młodzieżowy Dom Kultury organizuje z tej okazji koncert upamiętniający zmarłych artystów romskich.

Impreza rozpocznie się o godz. 18.00 w Młodzieżowym Domu Kultury (ul. Barlickiego 3). W programie jest projekcja filmu „Zapomniane tabory”, który przypomina dawne, koczownicze dzieje Romów. Później zaplanowane jest spotkanie z poezją i muzyką romską. Wystąpi m.in. Teatr Magazyn i Venecja. Na zakończenie uczestnicy wydarzenia wysłuchają gawęd romskich na temat tradycji zaduszkowych.

Bezpłatne wejściówki na Cygańskie Zaduszki są do odebrania na portierni MDK. Organizatorami wydarzenia są Stowarzyszenie Romów w Gliwicach i MDK.

(mm)