Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach, 12 lipca 2022 r.

// 12-07-2022

#Gliwice2040. Konsultacje projektu nowej strategii miasta

baner konsultacji społecznych

Trwają konsultacje społeczne projektu nowej strategii miasta „Gliwice 2040". Uwagi do proponowanych treści dokumentu można zgłaszać do 25 lipca.

Formularz konsultacyjny jest dostępny w wersji elektronicznej na Gliwickiej Platformie Partycypacyjnej decydujmyrazem.gliwice.pl. Tam też znajduje się projekt nowej strategii.

W wersji papierowej formularz można pobrać i złożyć w następujących punktach, w godzinach ich pracy:

  • w siedzibach Urzędu Miejskiego, przy ul. Zwycięstwa 21 i Jasnej 31A,
  • w Bibliotece Centralnej przy ul. Kościuszki 17, Biblioforum przy ul. Lipowej 1 oraz filiach Biblioteki,
  • w Centrum 3.0 – Gliwickim Ośrodku Działań Społecznych przy ul. Zwycięstwa 1, w Strefie Seniora przy ul. Studziennej 6, w Strefie Aktywności Społecznej Centrum 3.0 przy ul. Jagiellońskiej 21,
  • w Centrum Kultury Victoria przy ul. Barlickiego 3.

W powyższych punktach zainteresowani również zapoznają się z treścią projektu nowej strategii.

Dodatkowych informacji na temat konsultacji społecznych projektu nowej strategii miasta „Gliwice 2040” udziela Biuro Rozwoju Miasta UM (e-mail: gliwice2040@um.gliwice.pl, tel. 32/33-86-550).

 

Uwaga na oszustów!

baner ważne

W związku ze zgłoszoną do Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gliwicach próbą podszycia się nieznanej osoby pod urzędnika magistrackiego, chcącego przeprowadzić w jednym z gliwickich mieszkań „kontrolę wpisu do CEEB z urzędu”, informujemy, że ani Urząd Miejski, ani Straż Miejska nie prowadzą w Gliwicach kontroli wpisu do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB)! Zalecamy szczególną ostrożność w tego typu sytuacjach osobom starszym, samotnym i niepełnosprawnym oraz natychmiastowe zawiadamianie o takich zdarzeniach funkcjonariuszy Policji.

Przypominamy zarazem, że Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, odpowiedzialny za tworzenie bazy CEEB, wystosował niedawno specjalny komunikat, w którym czytamy:

„Minął ustawowy termin – 30 czerwca 2022 r. – do którego właściciele i zarządcy budynków mieszkalnych i niemieszkalnych składali deklaracje o źródłach ciepła. Jeśli jednak wskutek roztargnienia nie złożyłeś deklaracji, nie martw się tym – w dalszym ciągu  deklarację możesz złożyć w systemie na stronie ceeb.gov.pl albo przekazać ją do swojego urzędu gminy tak jak dotychczas. Brak wypełnienia tego obowiązku ustawowego nie spowoduje automatycznego nałożenia kary na tych, którzy o tym zapomnieli. Zatem nie czekaj dłużej i złóż szybko deklarację do CEEB”.

Rozmowa z prezydentem Gliwic o spotkaniach z mieszkańcami

Baner z napisem Kierunek - dzielnice. Podsumowanie

Zakończył się cykl tegorocznych spotkań prezydenta Gliwic Adama Neumanna z mieszkańcami wszystkich 21 gliwickich dzielnic. Bezpośrednie rozmowy okazały się bardzo potrzebne i mają przynieść konkretne efekty – zarówno w dzielnicach, jak i w niektórych aspektach związanych z zarządzaniem miastem. Prezydent Gliwic już teraz zapewnia, że taka forma dialogu z mieszkańcami będzie kontynuowana.

Przez dwa miesiące, w maju i czerwcu, prezydent Gliwic odwiedzał poszczególne dzielnice miasta i spotykał się z mieszkańcami. Rozmawiał z gliwiczanami o funkcjonowaniu miasta i możliwościach rozwiązywania różnych problemów w dzielnicach, o oczekiwaniach i potrzebach dotyczących zmian w najbliższym otoczeniu, o działaniach pozwalających podnieść jakość życia.  

Każde spotkanie trwało półtorej godziny i było podzielone na dwie części: wprowadzającą, z krótkim wideopodsumowaniem tego, co wydarzyło się w Gliwicach podczas ponad 2-letniej prezydentury Adama Neumanna, ze szczególnym odniesieniem do konkretnej dzielnicy, oraz główną część przeznaczoną na wymianę poglądów i zadawanie pytań na temat spraw ogólnomiejskich i dzielnicowych. Jeżeli pytań i tematów, które chcieli poruszyć mieszkańcy, było więcej, można je było przekazać po spotkaniu pracownikom Biura Rady Miasta Urzędu Miejskiego.

Podczas spotkań mieszkańcy przedstawiali obraz dzielnic ze swojej – bliskiej – perspektywy. Jedni oczekiwali informacji na interesujące ich tematy związane z funkcjonowanie miasta, inni pytali o możliwości rozwiązania konkretnych problemów. Niektóre ze zgłoszonych spraw zostały wyjaśnione od razu podczas spotkań, ponieważ są znane władzom Gliwic i są już w trakcie rozwiązywania. Pozostałe – z uwagi na szerszy kontekst bądź typowo indywidualny charakter – zostały zapisane i będą przekazane do analizy do merytorycznych wydziałów i jednostek miejskich.  

Dyrektorzy wybranych jednostek miejskich lub zastępcy prezydenta odpowiadający za konkretne obszary zarządzania miastem uczestniczyli w większości spotkań wraz z prezydentem i udzielali informacji na temat konkretnych działań miasta. Spotkania przygotowało Centrum 3.0 – Gliwicki Ośrodek Działań Społecznych, a prowadziła je szefowa tej jednostki Marta Kryś.

Rozmowy z mieszkańcami są potrzebne i inspirujące

Wywiad z Adamem Neumannem, prezydentem Gliwic

Za Panem intensywny cykl spotkań z mieszkańcami Gliwic. Dlaczego zdecydował się Pan właśnie teraz na otwarte, bezpośrednie rozmowy z gliwiczanami?

Takie rozmowy to niezbędny element w pracy prezydenta miasta. Mówiłem o tym w swojej kampanii wyborczej i chciałem te spotkania zorganizować wcześniej. Na przeszkodzie stanęła jednak pandemia ze swoimi ograniczeniami, potem konieczność prowadzenia przede wszystkim intensywnych działań związanych z wojną na Ukrainie i pomocą dla uchodźców. W końcu udało mi się zrealizować zamiar i bardzo się z tego cieszę. Takie spotkania są bardzo potrzebne, bo mieszkańcy mówią wprost o swoich oczekiwaniach, bolączkach, zwracają uwagę na wiele rzeczy, czasami drobnych, które warto poprawić. Patrząc na miasto z bardzo szerokiej perspektywy, nie zawsze mogę dostrzec wszystkie niuanse. Możliwość bezpośredniej wymiany poglądów na wiele spraw potwierdziła, że warto się spotykać i dyskutować.

Jakie wnioski wyciągnął Pan po tych spotkaniach?

Liczne rozmowy w dzielnicach pokazały, że obrany kierunek rozwoju Gliwic jest właściwy.  Uważam jednak, że warto słuchać i korygować miejskie plany, bo nawet niewielkie zmiany mogą poprawić jakość życia. Mieszkańcy, z którymi rozmawiałem, przedstawili wiele lokalnie ważnych spraw, co może stać się impulsem do podjęcia dodatkowych działań w niektórych obszarach. Nigdy w zarządzaniu miastem nie osiągniemy przecież stanu idealnego, bo wciąż będzie coś do zrobienia.

Będą konkretne efekty rozmów w dzielnicach?

Mamy zgromadzony dość obszerny materiał po tych spotkaniach, różne uwagi, prośby o interwencje. Będziemy go szczegółowo analizować. Wraz z moimi zastępcami i najbliższymi współpracownikami zrobiliśmy już pierwsze podsumowania, a od jesieni chcemy wprowadzać pewne korekty w naszych działaniach – są zadania, które bezwzględnie powinny być wykonane, niektóre może przyspieszone, niektóre poprawione. Konkretne sprawy trafią do merytorycznych wydziałów i jednostek miejskich. Przygotowane zostaną odpowiedzi. W kilku dzielnicach jesienią moi zastępcy spotkają się dodatkowo z mieszkańcami w celu znalezienie rozwiązań dla problemów, które zgłaszały większe grupy gliwiczan. Będziemy o tych działaniach informować.

Skoro jesteśmy przy wspólnych problemach, to czy są tematy, które powtarzały się podczas spotkań w różnych dzielnicach i pomimo lokalnej specyfiki są ważne dla większej części Gliwic?  

Na pewno to szeroko pojęta komunikacja i infrastruktura drogowa, układ drogowy, remonty i budowa ulic oraz chodników, również drogi rowerowe, komunikacja publiczna. Jest to grupa zagadnień bardzo ważnych dla mieszkańców, ewidentnie rzecz do wspólnego omawiania. Druga szczególnie istotna sprawa to gospodarowanie wodami opadowymi, doskonalenie naszej sieci kanalizacji deszczowej, tworzenie zbiorników retencyjnych, ochrona przed zalaniami. To dotyczy zresztą każdego miasta w Polsce ze względu na zmiany klimatyczne, deszcze nawalne, błyskawiczne powodzie miejskie. Stale pracujemy nad zabezpieczaniem przeciwpowodziowym Gliwic, takie działania muszą być prowadzone w sposób ciągły.   

Mieszkańcy prosili Pana także o interwencje w bardziej indywidualnych sprawach.

To trzecia duża grupa zagadnień, które poruszane były na każdym ze spotkań – indywidualne zgłoszenia, problemy dotyczące konkretnych osób, działek prywatnych, przykładowo kwestie geodezyjne, sprawy związane ze służebnością dróg, z lokalizacją urządzeń sieciowych należących do różnych firm, także relacji sąsiedzkich, działań przedsiębiorstw państwowych lub prywatnych, jakości inwestycji. Takie rzeczy wymagają indywidualnego wytłumaczenia, często przejrzenia dokumentów, map, poznania przeszkód formalnych i prawnych. Podczas spotkań nie ma na to czasu, te sprawy często nie mają też żadnego związku z miastem, Urzędem Miejskim. W niektórych przypadkach możemy jedynie wskazywać, gdzie zgłosić daną sprawę. Warto, aby mieszkańcy przedstawiali takie indywidualne problemy również radnym.

Niektórzy są przekonani, że prezydent może wszystko, że odpowiada za każdy aspekt funkcjonowania miasta.

Wciąż nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że kompetencje władz miasta są ściśle określone prawem. Niektórzy wszystkie swoje pretensje kierują do urzędu. W jednej z dzielnic domagano się przykładowo, żebym zadbał o powstanie sklepu obuwniczego, w innym upominano się o sklep spożywczy. Jako prezydent takich decyzji nie mogę podejmować. Podobnie jak nie odpowiadam za to, że kierowcy jeżdżą za szybko. Bezpieczeństwo to oczywiście dla każdego z nas kluczowa kwestia. Jako miasto możemy wprowadzać i wprowadzamy różne elementy czyniące ruch samochodowy bezpieczniejszym. Za spowodowanie wypadku przez pirata drogowego odpowiadać jednak nie mogę, a takie sugestie też się pojawiały. Są zresztą też inne sprawy zgłaszane podczas spotkań, niemożliwe do podjęcia – niektóre m.in. z powodów finansowych, bo sytuacja Gliwic, jak i innych miast w Polsce, jest trudniejsza niż do tej pory.

Mieszkańcy – co zrozumiałe – chcieliby, aby na przykład remont ich ulicy zrobić natychmiast.

No właśnie. Ja dobrze rozumiem takie oczekiwania, ale nie mam, niestety, czarodziejskiej różdżki. Nie wszystko możemy zrobić na raz. Mamy ściśle określony budżet, którym trzeba rozsądnie gospodarować. Musimy wciąż wybierać, które zadanie jest istotniejsze, co zaspokoi potrzeby mieszkańców i miasta w lepszy sposób. Czasami oczekiwania mieszkańców są przeciwstawne – jedni przykładowo chcą budowy mieszkań, inni woleliby zieleniec. Każdy ma swoje argumenty i nie da się spełnić równocześnie wszystkich oczekiwań. Trzeba to wyważyć. Prezydent musi konsekwentnie realizować pewien plan zarządzania miastem. Czy dany kierunek rozwoju jest dobry – to weryfikują mieszkańcy podczas wyborów.

Wielokrotnie powtarzał Pan: gdyby samorządy były lepiej finansowane, moglibyśmy zrobić więcej. Czy mieszkańcy pytali Pana o kwestie finansowe?

Tak. Co ciekawe, usłyszałem zarzut, że wciąż mówimy o konieczności pozyskiwania dofinansowania zewnętrznego, a powinniśmy za wszystko płacić sami, z naszych miejskich pieniędzy. I w tym zarzucie jest sedno sprawy. Zgadzam się, że lepiej byłoby mieć w samorządach więcej własnych pieniędzy, wprowadzić w kraju inny system podatkowy. Zabiegam o to nieustannie. Przypominałem, że obecnie centralizacja w Polsce postępuje, oddajemy więcej pieniędzy niż dostajemy. Uważam, że zdecydowanie więcej pieniędzy wypracowanych w Gliwicach powinno zostać tutaj i tutaj być wydane. Byłoby prościej, a przede wszystkim sprawiedliwiej. Mamy duży potencjał, z którego w pełni nie możemy korzystać.

A jak Pan ocenia potencjał społeczny, aktywność mieszkańców?

Bardzo wysoko! Myśląc o całym mieście, postrzegam to zagadnienie jednak szerzej niż działania kojarzone z partycypacją społeczną. One są oczywiście niezwykle ważne i potrzebne, w tym takie, jak spotkania z mieszkańcami w dzielnicach. Wysoko cenię również aktywność w sferze przedsiębiorczości, w rozmaitych dziedzinach i w różnej skali, która zapewnia Gliwicom solidną podstawę dalszego rozwoju.  

Czy chce Pan kontynuować spotkania z gliwiczanami?

Oczywiście. W tym momencie przede wszystkim dziękuję wszystkim gliwiczanom, którzy spotkali się ze mną w tym roku w dzielnicach i chcieli ze mną porozmawiać o swoich problemach. Dziękuję za wspólny czas i dyskusje. Bardzo doceniam zaangażowanie mieszkańców w sprawy zarówno w najbliższej okolicy, jak i całego miasta. Deklaruję, że dialog będzie trwał nadal. W przyszłym roku planuję powtórzyć cykl spotkań z mieszkańcami w dzielnicach. Będzie okazja, żeby porozmawiać o tym, co udało się dzięki tym spotkaniom zmienić i o kolejnych, ważnych sprawach. (al)

 

Mieszkańców podczas spotkań interesowały m.in. takie tematy:

  • infrastruktura drogowa, w tym budowa i remonty ulic i chodników, tworzenie dróg rowerowych,  
  • bezpieczeństwo na ulicach i wprowadzane rozwiązania w zakresie uspokajania ruchu samochodowego,
  • korekty w komunikacji miejskiej,
  • plany zagospodarowania przestrzennego i ich znaczenie,
  • ochrona przeciwpowodziowa miasta i rozbudowa kanalizacji deszczowej,
  • budowa szpitala miejskiego,
  • zasady realizacji inwestycji miejskich i zakres współdziałania z prywatnymi inwestorami,
  • kondycja ekonomiczna miasta w świetle obecnej sytuacji geopolitycznej, inflacji i decyzji rządowych,  
  • gospodarowanie odpadami,
  • oferta kulturalna w dzielnicach,
  • wymiana przestarzałych źródeł ogrzewania,
  • tworzenie zielonych przestrzeni miejskich.

 

Zacznij od Bacha!

plakat promujący Gliwicki Festiwal Bachowski

Gliwiccy melomani mają powody do radości. XXIII Gliwicki Festiwal Bachowski powraca w swoim tradycyjnym, letnim terminie. Już 15 lipca rozpocznie się seria 7 koncertów w wykonaniu wirtuozów muzyki poważnej, a ich charakter oscylować będzie wokół nieoczywistych odkryć i premier. 

W repertuarze znajdą się nie tylko utwory Jana Sebastiana Bacha, ale również kompozytorów, którzy stali się jego inspiracją oraz tych, którzy czerpali garściami z twórczości niemieckiego mistrza klawesynu. 

Festiwal zainauguruje 15 lipca koncert „Bach: polonez ukryty”. W murach kościoła pw. Wszystkich Świętych w Gliwicach zabrzmią kompozycje Jana Sebastiana Bacha nawiązujące w nieoczywisty sposób do polskiego tańca narodowego – poloneza. W wykonaniu Katarzyny Bienias (sopran), Anny Fijałkowskiej (mezzosopran), Adama Sławińskiego (tenor), Dawida Biwo (bas) oraz Zespołu Muzyki Dawnej La Tempesta pod batutą Jakuba Burzyńskiego usłyszymy specjalnie wyselekcjonowane utwory, które wyraźnie wskazują na stałą obecność polonezów także w twórczości kantatowej i dziełach sakralnych Bacha.

Kolejne koncerty zapowiadają się równie interesująco. Będzie można usłyszeć rewelacyjne wykonania utworów nie tylko Jana Sebastiana Bacha, ale również Händla, Vivaldiego, Marcello czy Torellego. Każdy z koncertów odkrywa nieznane publiczności aspekty muzyki barokowej. Nowością jest jednak nie tylko repertuar, ale również modyfikacje w formule festiwalu. 

- Tegoroczna edycja festiwalu obfituje w nieoczywistości i nowości. Koncerty skupiają się na prawykonaniach, mniej znanych kompozycjach i niuansach w twórczości Bacha, na które do tej pory słuchacze nie zwracali uwagi. Swoistym novum jest wyjście poza granice Gliwic i koncert w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Toszku, w wykonaniu młodych artystów. Niezwykły będzie również recital  Mahana Esfahaniego, światowej sławy klawesynisty, który zagra na wiernej replice klawesynu Michaela Mietke z 1710 roku, wykonanego na specjalne zamówienie Jana Sebastiana Bacha. Dzięki temu Wariacje Goldbergowskie, które zabrzmią podczas tego koncertu, będą jeszcze bliższe zamysłowi kompozytora – mówi Piotr Oczkowski, dyrektor festiwalu.

Brzmi interesująco? To zaledwie kilka punktów festiwalowego programu, a kolejne koncerty zapowiadają się jeszcze ciekawiej. Będzie można posłuchać jednego z najbardziej znanych motetów Jana Sebastana Bacha – „Jesu, meine freude”, zachwycić się prawykonaniami barokowych utworów, które nie doczekały się swojej premiery za życia ich kompozytorów, a także sprawdzić, co wspólnego z Wenecją i Włochami miał patron festiwalu. 

Wejściówki na koncerty do nabycia za pośrednictwem portalu bilety24.pl oraz w Centrum Informacji Kulturalnej i Turystycznej – Gliwice, ul. Dolnych Wałów 3, tel. 32/231-38-55.

 

Wciąż można składać deklaracje do bazy Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków

grafika z docieplonym budynkiem

Choć oficjalnie minął ustawowy termin, wyznaczony na 30 czerwca, Główny Urząd Nadzoru Budowlanego odpowiedzialny za tworzenie bazy zainstalowanych źródeł ciepła w ramach Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków nadal zachęca do składania deklaracji do CEEB. Obowiązek ten ciąży – przypomnijmy – na zarządcach lub właścicielach budynków jednorodzinnych i wielorodzinnych mieszkalnych (deklaracja A) oraz budynków i lokali niemieszkalnych (deklaracja B).

Jeśli wskutek roztargnienia nie złożyłeś deklaracji w terminie, nie martw się tym, w dalszym ciągu  deklarację możesz złożyć w systemie na stronie ceeb.gov.pl albo przekazać ją do swojego urzędu gminy tak jak dotychczas. Brak wypełnienia tego obowiązku ustawowego nie spowoduje automatycznego nałożenia kary na tych, którzy o tym zapomnieli. Zatem nie czekaj dłużej i złóż szybko deklarację do CEEB – apeluje Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB).

Z szacunkowych wyliczeń GUNB oraz Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gliwicach wynika, że w mieście w wymaganym terminie zostało złożonych około 80% wymaganych deklaracji.

W opracowanym przez siebie rankingu gmin Główny Urząd Nadzoru Budowlanego podaje, że w bazie mamy obecnie wprowadzonych 70% deklaracji.  Wyliczenia te opierają na założeniu, że w Gliwicach jest 21,5 tys. punktów adresowych (punkt adresowy nie równa się lokal!) – informuje Agnieszka Setnik, naczelnik Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gliwicach.