Aktualności | Wygrać na koniec roku. W niedzielę mecz z Lechem!

Trener Radoslav Latal podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań przyznał, że Piast - kadrowo - ma poważny problem.

- Sytuacja kadrowa jest niedobra. Nie zagrają Sasa Zivec, Kornel Osyra, a cztery kartki ma Kamil Vacek. Nie będzie także Martina Nespora, który ma problemy zdrowotne. Więc ta sytuacja nie jest wesoła... - powiedział szkoleniowiec gliwiczan. Po remisie z Legią Piast zapewnił sobie spędzenie przerwy w rozgrywkach na pierwszym miejscu. Ale zanim ta nastąpi, Niebiesko-Czerwonych czeka jeszcze potyczka z poznańskim Lechem. - Wiemy, że będzie to trudny mecz. Ale wszystko się zacznie i skończy na boisku. Lech jest w dobrej formie, a my kadrowo jesteśmy rozbici. Ale z drugiej strony to ostatnie spotkanie w tym roku, więc nie będzie kalkulacji - dodał. Czeski szkoleniowiec siłę „Kolejarza” dostrzega w defensywie. - Lech to przede wszystkim dobra obrona. Może nie strzelają wiele, ale też wiele nie tracą. To pokazuje, że na pewno jest siła w tym zespole. Nie będzie Kamila, ale mamy innych zawodników, którzy są w stanie go zastąpić. Każdy będzie chciał się pokazać. I jestem pewien, że sobie poradzimy, bo Piast to kolektyw, a nie indywidualności - zaznaczył czeski trener. W podobnym tonie na przedmeczowej konferencji prasowej wypowiadał się Bartosz Szeliga, pomocnik gliwickiego Piasta. - Lech nie jest drużyną, na którą trzeba się jakoś specjalnie motywować. Kiedy do Gliwic przyjeżdżają firmy pokroju Legii czy Lecha to zawsze chcemy wygrać i pokazać, że jesteśmy lepszą drużyną. W końcu gramy u siebie i myślę, że te braki kadrowe nie będą zauważalne – mówił Szeliga.

Piast Gliwice – Lech Poznań, 20 grudnia (niedziela) 2015 r. , godz. 18.00, Stadion Miejski przy ul. Okrzei w Gliwicach.  

Źródło: www.piast-gliwice.eu