
Mimo porażki w ubiegłej kolejce, piłkarze gliwickiego Piasta utrzymali sześciopunktową przewagę nad drugą w tabeli Pogonią Szczecin. Rywale gliwiczan również stracili punkty w minionej serii gier.
Piast Gliwice przegrał 0:1 (0:1) przed własną publicznością z Koroną Kielce. – To był taki mecz, po którym wrócimy na ziemię. Korona czekała na kontry i na nasze błędy. Potrafili je wykorzystać. My mieliśmy dużo swoich szans, ale byliśmy na bakier ze skutecznością. Nie chcę jakoś dramatyzować. Przegraliśmy pierwszy mecz u siebie i tyle. Nie chodzi również o to, by chodzić ze spuszczoną głową. Musimy o tym zapomnieć i patrzeć przed siebie. Musimy się przygotować na mecz z Lubinem – powiedział najskuteczniejszy dotąd gracz gliwiczan, napastnik – Martin Nespor. Na szczęście dla Piasta przegrał nie tylko on. W ubiegłej kolejce punkty straciła też Pogoń Szczecin, która zdecydowanie przegrała z Cracovią aż 1:4 (0:0). W Warszawie natomiast poległa Legia. „Wojskowi” przegrali z poznańskim Lechem 0:1 (0:1).
Niezadowolony po sobotniej porażce był także inny gracz Piasta – Uros Korun, który przyznał, że chce potraktować tę porażkę jako nauczkę. – Jesteśmy rozczarowani tym wynikiem. Myślę, że kibice widzieli, iż byliśmy znacznie lepsza drużyną od Korony. To my prowadziliśmy grę, stworzyliśmy sobie więcej okazji do strzelenia gola. Brakowało nam jednak skuteczności i szczęścia. Nie udało nam się umieścić piłki w siatce. Za to Korona zrobiła to już w swojej pierwszej sytuacji – mówił Korun. – To jest sport, taki jest czasem futbol. Nic z tym nie zrobimy. Musimy zapomnieć o tym meczu i po prostu jak najlepiej przygotować się do kolejnego spotkania, które rozgrywamy w Gliwicach. Chcemy odnosić zwycięstwa w każdym meczu, a tym bardziej grając przy Okrzei... – dodał obrońca Piasta.
Okazja do „odegrania się” nadarzy się już w sobotę, 31 października. Na własnym obiekcie, przy ul. Okrzei, Piast podejmie beniaminka – Zagłębie Lubin. Początek spotkania z „Miedziowymi” o godz. 15.30!
Źródło i zdjęcia: www.piast-gliwice.eu