W poniedziałkowym spotkaniu kończącym 27. kolejkę piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował w derbowym pojedynku z Ruchem Chorzów 0:0. Niebiesko-Czerwoni przedłużyli tym samym serię spotkań bez porażki.
Pierwsi zaatakować próbowali gliwiczanie, którzy przeprowadzili dwie składne akcje po skrzydłach. Aktywny był Bartosz Szeliga. Dobrze dogrywał Gerard Badia, ale zabrakło wykończenia. Ruch odpowiedział indywidualną akcją Łukasza Monety, ale strzał piłkarza Niebieskich minął dłuższy słupek bramki strzeżonej przez Szmatułę. Chwilę później swoją okazję miał Rafał Grodzicki. Obrońca Niebieskich doszedł do piłki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, przyjął piłkę, ale uderzył niecelnie. Piast z kolei stworzył kombinacyjną akcję pod bramką Ruchu, ale nie została ona zakończona uderzeniem.
W 21. minucie Ruch mógł prowadzić 1:0, gdy w okolice pola karnego przedarł się Marcin Kowalczyk. Obrońca wyłożył piłkę Patrykowi Lipskiemu, ale uderzenie młodego pomocnika zostało w ostatniej chwili zablokowane. 120 sekund później sytuację sam na sam ze Szmatułą zmarnował Jarosław Niezgoda, który chybił z około pięciu metrów. W dalszym fragmencie pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska.
Po zmianie stron pierwszy próbował Radosław Murawski, ale piłka po jego strzale z dystansu przeleciała koło słupka. W 71. minucie Moneta uderzył z narożnika pola karnego i był bliski pokonania Jakuba Szmatuły. Piłka po strzale skrzydłowego Ruchu trafiła w słupek. Kilka minut później w doskonałej sytuacji znalazł się Stojan Vranjes, jednak jego uderzenie było niecelne.
Mecz został rozegrany na Stadionie Miejskim przy ul. Cichej 6 w Chorzowie. Na trybunach pojawiło się 7837 kibiców. Do Chorzowa przyjechało niespełna 400 kibiców Piasta Gliwice.