Aktualności | „Diabły” nie postraszyły Piasta

„Diabły” nie postraszyły Piasta

„Diabły” nie postraszyły Piasta

Published: 29.03.2022 / Section: Miasto 

Na zakończenie 22. kolejki spotkań Futsal Ekstraklasy Piast wysoko pokonał Red Devils Chojnice 8:3. W pierwszej połowie gospodarze jeszcze prowadzili w miarę wyrównany pojedynek z drużyną Orlando Duarte, stąd po 20 minutach był wynik 1:1. Po zmianie stron gliwiczanie poprawili celowniki i strzelili  jeszcze 7 goli, a rywale odpowiedzieli tylko dwoma trafieniami. Tym razem bramki głównie zdobywali stranieri Piasta.   

Gliwiczanie nie zlekceważyli niżej notowanego przeciwnika i od początku atakowali bramkę „Czerwonych Diabłów”, brakowało jednak precyzji i trochę szczęścia, dobrze też w ten mecz wszedł bramkarz z Chojnic. Wreszcie w 9. minucie „Vini” technicznym strzałem pokonał Kollara. Długo jednak goście nie cieszyli się z prowadzenia. W 13. minucie miejscowi wykonywali rzut rożny. Piłka po strzale Laskowskiego odbiła się od słupka i Widucha, dopadł do niej jeszcze Medon, który wyrównał stan meczu. Chojniczanie potem cofnęli się, a zawodnicy Piasta próbowali atakiem pozycyjnym zmusić rywali do popełniania błędów i tak też się kilka razy stało, ale pomyłki te naprawiał bramkarz Red Devils, stąd wynik po pierwszej połowie był remisowy – 1:1.

W przerwie w szatni Piasta raczej nie było nerwowo. Widać było bowiem, że gliwiczanie są stroną dominującą. W tych pierwszych 20 minutach gospodarzom jeszcze udawało się dość skutecznie bronić, ale z upływem czasu zaczęły opuszczać ich siły. Nieustające ataki Piasta przyniosły efekt w 27. minucie. Wtedy to z pola bramkowego precyzyjnie uderzył Breno Rosa i zrobiło się 2:1. Brazylijczykowi nie przeszkodziło nawet to, że miał „na plecach”  zawodnika gospodarzy.  Dwie minuty później Bruno Graca wpisał się na listę strzelców. 7 sekund później było już 4:1. Po wznowieniu gry gliwiczanie przejęli piłkę i wyszli z błyskawiczną kontrą, którą celnym strzałem zakończył Szadurski. W zasadzie w tym momencie losy tego spotkania były już przesądzone, ale chojniczanie jeszcze wycofali bramkarza i w 31. minucie Oleh Nehela umieścił piłkę w gliwickiej bramce. Nadzieje na nawiązanie jeszcze walki szybko ostudził Cadini, który popisał się technicznym strzałem z bocznego sektora boiska. To była 34. minuta, a chwilę później Kubiszewski uderzył zza linii pola karnego, zdobywając trzeciego i jak się miało okazać ostatniego gola dla Red Devils. Miejscowi chyba jeszcze wierzyli, że mogą odrobić straty, bo dalej grali z wycofanym bramkarzem, ale w 35. minucie „Vini” posłał futsalówkę z narożnika boiska własnej połowy do pustej bramki „Diabłów” i trafił. Być może był to gol zdobyty z najdalszej odległości w historii Futsal Ekstraklasy. Zaraz potem Świtoń został ukarany czerwoną kartką za faul taktyczny i gospodarze mieli grać przez 2 minuty bez jednego zawodnika. Goście wykorzystali to, a konkretnie Breno , który podwyższył rezultat na 7:2. Jeszcze w tej samej minucie Piast przeprowadził akcję, którą celnym trafieniem zakończył Cadini, ustalając końcowy rezultat na 8:3 dla Piasta.

W tej kolejce niespodzianek na górze tabeli nie było. Swoje mecze wygrały również drużyny goniące gliwiczan w tabeli, czyli Rekord i Constract. Nad ekipą z Bielska Piast ma dwa punkty przewagi, a nad drużyną z Lubawy – 4 „oczka”.