Aktualności | Ostatni z 316

Ostatni z 316

Ostatni z 316

Opublikowane: 09.01.2017 / Sekcja: Miasto 

Aleksander Tarnawski, ostatni żyjący cichociemny, został uhonorowany medalem Pro Patria oraz szablą oficerską. Okazją do wręczenia odznaczenia były 96 urodziny komandosa o pseudonimie „Upłaz”.

Uszanowanie, kwiaty oraz list z życzeniami, w imieniu prezydenta Gliwic, złożył sekretarz miasta Andrzej Karasiński. 

Aleksander Tarnawski – oficer Armii Krajowej, kapitan broni pancernej. Należał do komandosów polskiego podziemia, był szkolony w Wielkiej Brytanii do zadań specjalnych. Podczas wojny wykonywał trudne misje konspiracyjne. Z 316 Cichociemnych komandosów AK w działaniach wojennych zginęło 112. Obecnie żyje już tylko jeden z nich – Aleksander Tarnawski – ostatni cichociemny.

Podczas uroczystości z okazji 96 urodzin Tarnawskiego, która odbyła się w kultywującej tradycje cichociemnych jednostce wojskowej Wojsk Specjalnych AGAT, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych wręczył solenizantowi Medal Pro Patria przyznany za szczególne zasługi na rzecz zachowania pamięci o walce niepodległościowej.

Cichociemni to była elita elit. 316 wspaniałych rycerzy niepodległości, dla których etos bezinteresownej służby Rzeczpospolitej, zwłaszcza w trudnych czasach II wojny światowej,  był najważniejszy. Aleksander Tarnawski to człowiek niezwykle pogodny, który skromnie zawsze powtarza, że nie dokonał niczego wielkiego, tylko zachował się jak należało w czasach próby. To najlepsza lekcja płynąca z życiorysu kapitana  – być wiernym wartościom takim, jak bezinteresowna służba Polsce. Honor i oddanie sprawie – tym cechuje się człowiek, który kocha ojczyznę i chce służyć wspólnocie – mówił podczas uroczystości Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Aleksander Tarnawski urodził się 8 stycznia 1921 r. w Słocinie. Studiował chemię na Uniwersytecie Lwowskim. Po wybuchu wojny przedostał się przez Węgry do Francji, gdzie rozpoczął służbę w 1. Dywizji Grenadierów. Został ewakuowany do Wielkiej Brytanii. Tam służył w 16. Brygadzie Pancernej, a następnie 1. Dywizji Pancernej. Przeszedł intensywne szkolenie dla cichociemnych – żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych, których zadaniem, po desancie do okupowanej Polski, była walka partyzancka z Wehrmachtem i jednostkami specjalnymi Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Zajmowali się też organizacją i szkoleniem ruchu oporu w kraju. Po zakończeniu ćwiczeń w Wielkiej Brytanii, nocą z 16 na 17 kwietnia 1944 r., Tarnawski został zrzucony niedaleko Góry Kalwarii w ramach operacji Weller 12. Po desancie do Polski dostał przydział do okręgu AK Nowogródek. Po zakończeniu wojny zamieszkał w Gliwicach.

Jestem zżyty ze Śląskiem. Zamieszkałem w Gliwicach, bo na Politechnikę Śląską przenieśli się profesorowie i laboranci Politechniki Lwowskiej, na której i ja studiowałem. Dobrze się tutaj czuję. To piękne miasto, ze szczególną atmosferą. Bardzo lubię spacerować po miejskim parku. Bardzo dobrze mi się tu mieszka – mówi Aleksander Tarnawski.

Wywiad z ostatnim Cichociemnym dla "Miejskiego Serwisu Informacyjnego - GLIWICE". Styczeń 2016 r.

Kapitan jest aktywny i często spotyka się z młodzieżą, wśród której propaguje tradycje patriotyczne. Jest żywym pomnikiem historii i skarbnicą wiedzy o czasach minionych. Sam jednak stara się skupiać na przyszłości. O jego losach powstała książka „Ostatni. Historia cichociemnego Aleksandra Tarnawskiego, pseudonim "Upłaz".

Nie wydaje mi się, żebym zrobił coś wielkiego, nie miałem najmniejszego wpływu na rozgłos. Autorzy książki poprosili mnie o rozmowę, a ja nikomu nie odmawiam. Patrzę przed siebie, jestem w dobrej kondycji, mam wiele pomysłów. Czuję się młodo i chcę jeszcze wiele rzeczy zrobić w swoim życiu – mówi Tarnawski.

7 września 2014 r., w wieku 93 lat, kapitan Tarnawski wykonał w tandemie spadochronowym kolejny skok spadochronowy z żołnierzami jednostki GROM z wysokości 2 tys. m. Był kilkakrotnie odznaczany Krzyżem Walecznych i Srebrnym Krzyżem Zasługi. (mf)

26 października 2016 r., przy kościele garnizonowym pw. św. Barbary odsłonięto pomnik „Gliwiccy Cichociemni”. W uroczystości wziął udział kapitan Tarnawski. Na monumencie wyryto nazwiska gliwickich Cichociemnych: Aleksandra Tarnawskiego oraz Edwarda Kiwera pseud. "Biegaj" (1919–1987), Bolesława Polończyka pseud. "Kryształ" (1906–1996), Leszka Ratajskiego pseud. "Żal" (1907–1975), Bogusława Wolniaka pseud. "Mięta" (1907–1986) i Antoniego Żychiewicza pseud. "Przerwa" (1919–2005). Fot. P.Młynek/UM Gliwice

W uroczystości wzięli udział m.in. szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, prezes zarządu Fundacji im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych, zastępca dowódcy Jednostki Wojskowej AGAT, dowódca Jednostki Wojskowej GROM, sekretarz Miasta Gliwice. Fot. M.Foltyn/UM Gliwice

Kwiaty oraz życzenia w imieniu prezydenta Gliwic Aleksandrowi Tarnawskiemu złożył sekretarz miasta Andrzej Karasiński. Fot. M.Foltyn/UM Gliwice

Zachęcamy do przeczytania wywiadu z Aleksandrem Tarnawskim, który pojawił się na łamach "Miejskiego Serwisu Informacyjnego - GLIWICE". Link poniżej:

Wywiad z Aleksandrem Tarnawskim