W Ruinach Teatru Victoria szykuje się „upiorno-wampiryczny” koncert. Będzie naprawdę strasznie - zapewnia GTM.
– Wampiry są w Gliwicach już od dawna – przekonują organizatorzy imprezy z Gliwickiego Teatru Muzycznego. – Teraz jednak zostały przebudzone… Powoli opuszczają więc swoje kryjówki i wychodzą na jaśniejące światło Księżyca. Przyciąga je zew, są spragnione świeżej krwi. Pozostało ich już niewiele – to ostatni członkowie gliwickiego klanu, który żył tu przed kilkuset laty. Po wielu wiekach ukrywania się postanowiły w końcu ujawnić swoją obecność. Kroki skierowały ku Ruinom Teatru Victoria, miejscu, gdzie niegdyś – zanim jeszcze powstał budynek – mieszkały. Nie wiedzą jednak, że dziś w ciemnych zakamarkach przebywają tam inni rezydenci. Nikt w okolicy nie może być pewien swojego bezpieczeństwa, kiedy w jednym miejscu spotkają się wampiry i upiory… – dodają.
Ci, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej na temat istot z pogranicza naszego świata, powinni w piątek, 13 września, odwiedzić teatralne Ruiny przy Alei Przyjaźni 18. O godzinie 19.13 (!) rozpocznie się tam mroczny, pełen tajemnic koncert musicalowy, w którym pragnienie i pożądanie mieszają się ze strachem oraz niebezpieczeństwem. Wystąpią m.in. Wioletta Białk, Jolanta Kremer, Andrzej Skorupa, Michał Musioł, Maciej Pawlak, Przemysław Witkowicz, Maciej Trąbka. Artystom towarzyszyć będzie zespół wokalny, taneczny i instrumentalny pod dyrekcją Przemysława Neumanna.
– Dla zapewnienia bezpieczeństwa widzów, w całym teatrze rozwieszony będzie czosnek, a w dostępnych miejscach znajdą się naostrzone osinowe kołki. Nie możemy jednak w pełni zagwarantować, że to uchroni piękne kobiety przed wampirzymi kłami… – ostrzegają przedstawiciele GTM. Kolejne koncerty zaplanowano na 14 i 15 września, oraz na następny weekend – 20, 21 i 22 września. Szczegółowe informacje można znaleźć na www.teatr.gliwice.pl.