Te budynki odzyskają blask
Opublikowane: 19.01.2022 / Sekcja: MiastoNieużytkowany zabytkowy zespół zabudowań przy ul. Kościuszki 44–46, przez dekady mieszczący szpitalną dermatologię i część interny, wkrótce na nowo wpisze się w życie Gliwic. Obecnie trwa w nim kapitalny remont i kosztowne prace budowlane pozwalające na przywrócenie go do stanu dawnej świetności. Inwestor – konsorcjum firm Mal Drew i Wall Invest oraz architekci PANOVA Studio wyznaczyli sobie ambitny cel: odtworzyć wygląd kamienic, nawiązujących swoim stylem do berlińskich i paryskich odpowiedników miejskiej architektury pierwszego ćwierćwiecza XX wieku, nadając im równocześnie nowoczesny, funkcjonalny sznyt. Finał prac powinien nastąpić latem przyszłego roku.
Okazałe budynki z początku lat 20. minionego stulecia, zaprojektowane przez Johanna Hansa Augusta Friedricha von Poellnitza na zlecenie przemysłowca hrabiego Mikołaja von Ballestrema i wpisujące się w architektoniczną wizję Gliwic przedwojennego miejskiego radcy budowlanego Karla Schabika, przez długie lata były jednym z rozpoznawalnych punktów na mapie miasta. Po II wojnie światowej, z upływem czasu, ich stan zaczął znacznie odbiegać od pierwotnej świetności.
Zabudowania przez lata należały do Szpitala Miejskiego nr 4, mieszcząc oddział dermatologii i część oddziału wewnętrznego. Po likwidacji tych jednostek opustoszałe budynki (dzierżawione przez zmagający się z trudną sytuacją finansową szpital jeszcze przez kilkanaście lat) były nieużytkowane. Wiosną 2019 roku miasto wystawiło obiekty na sprzedaż, licząc, że tak jak w przypadku innych nieruchomości, np. Dworcowej 32 czy Rybnickiej 27 i 29, także i w tej sytuacji znajdzie się dobry, świadomy wyzwania nabywca, który podejmie się trudnego i bardzo kosztownego odrestaurowania budynków z pełnym poszanowaniem dla ich architektury.
Mimo złego stanu technicznego kamienic, kupił je od miasta inwestor, którego wizytówką są ambitne, wykonywane z najwyższą starannością renowacje „trudnych” budynków z historycznym rodowodem. W dorobku działającej w konsorcjum z Mal-Drewem firmy Wall Invest znajdują się zwieńczone sukcesem realizacje przy ul. Plebańskiej 3 (dawna piekarnia), Długosza 2 (dawna harcówka) czy Stalmacha 4 (ponadstuletnia mieszczańska kamienica).
By zabytkowa, historyczna wartość architektury przy Kościuszki 44–46 pozostała jednym z niezbywalnych atutów, zgodnie z prawem miejscowym zobowiązano inwestora do zachowania charakterystycznych elementów zespołu, a w szczególności portali dekorujących wejścia do budynków i attykowych ścian znajdujących się pomiędzy budynkami.
Elewacje postanowiono wyremontować zgodnie z oryginalnym kształtem elementów architektonicznych. Inwestor i architekci zdecydowali się zarazem na kilka znaczących zmian, które wkomponowano w taki sposób, aby nie ingerowały w pierwotny styl całego zespołu budynków, a jednocześnie świadczyły o współczesnym czasie powstania. Jak widać na poglądowych wizualizacjach, parterowe lokale będą przystosowane do potrzeb komercyjnych – mogą tu działać w przyszłości gabinety lekarskie, kancelarie prawnicze czy lokale gastronomiczne. Kamienice niejako zespolono, projektując za historyczną bramą wjazdową trójkondygnacyjny łącznik z funkcją usługową i mieszkalną. Nieużytkowe dotąd poddasza postanowiono zaadaptować na mieszkania z widokiem na panoramę śródmieścia. Zaprojektowano również wewnętrzny dziedziniec, pełen zieleni i nawiązujących do stylistyki kamienic elementów małej architektury. W budynkach, w których wnętrzach wszystko robione jest od początku (nowa żelbetowa konstrukcja, stropy, ściany, dach, okna – drewniane bądź aluminiowe, klimatyzacja etc.), powstaną łącznie 42 mieszkania, 5 lokali usługowych oraz parking podziemny.
Prace rozpoczęły się w lipcu ubiegłego roku i zgodnie z umową powinny zakończyć się po 2 latach – z końcem lipca 2023 roku. – W tym momencie nie notujemy opóźnień. W budynku pod numerem 46 mamy już wykonane 70% prac związanych z realizacją parkingu podziemnego. Jest to bardzo trudne konstrukcyjnie zadanie do wykonania, ponieważ pracujemy na żywym organizmie. Jak zakończymy ten etap, to zaczniemy wymianę wszystkich stropów na nowe, budowę szybu windowego i wymianę całej konstrukcji dachu na nowy. Z kolei w budynku pod numerem 44 mamy już bardzo mocno zaawansowane działania. Wszystkie stropy zostały wymienione na nowe, dach został rozebrany, a w kwietniu planujemy rozpocząć stawianie nowej konstrukcji dachu wraz z jego pokryciem – relacjonuje stan zaawansowania prac Rafał Franz, współwłaściciel spółki Wall Invest.
– Przebudowa zespołu mieszkalnego przy ul. Kościuszki 44–46 to trudne, kosztowne i wymagające przedsięwzięcie. Tym bardziej więc cieszymy się, że historyczne budynki znalazły nabywcę – doświadczonego inwestora z wizją. Przebudowa nabiera tempa i widać już jej efekty. Finał tej historii to dobry przykład partnerstwa publiczno-prywatnego w Gliwicach – podkreśla wiceprezydent Gliwic Aleksandra Wysocka, która przed tygodniem odwiedziła plac budowy.