Pierniki zbyt twarde
Opublikowane: 27.09.2021 / Sekcja: MiastoGliwiczanie chcieli na wyjeździe powalczyć z Twardymi Piernikami, ale solidna defensywa rywala szybka ustawiła spotkanie, a próby odrobienia strat nie przynosiły efektu. Do tej pory w historii wzajemnych pojedynków drużynie z Górnego Śląska nie udało się jeszcze wygrać z torunianiami.
Już początek meczu pokazał, że o zwycięstwo w grodzie Kopernika nie będzie łatwo. Miejscowi narzucili mocną grę w defensywie i szybkie bieganie do ataku. Kontrolowali wynik, a gliwiczanie na koniec pierwszej kwarty byli za nimi o krok (23:22).
Od pierwszych sekund drugiej odsłony trwała zacięta rywalizacja. Zespół Ivicy Skelina wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie. Końcówka tej połowy należała jednak do przyjezdnych, a konkretnie do Keyshawna Woodsa, który wcześniej był bezbarwny. Jego dwie skuteczne akcje pozwoliły doprowadzić do sytuacji, w której straty do przeciwnika po 20 min gry wynosiły tylko pięć „oczek” (52:47).
Po wznowieniu gry gliwiczanie mocno ruszyli do odrabiania strat. Torunianie mieli jednak w swoich szeregach doświadczonego Cela, który dał ważne punkty, a dalej grę pociągnął już Wason. Dodatkowo goście w ataku grali coraz bardziej niefrasobliwie. 77:67 – z taką różnicą punktową zakończyła się trzecia kwarta i gliwiczanie musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by w ostatniej odsłonie powalczyć o komplet punktów.
Zaczęło się optymistycznie, od „trójki” Stumbrisa, ale potem w ciągu niewielu ponad dwóch minut zawodnicy GTK wyczerpali cały limit przewinień. Tylko słabej skuteczności na linii rzutów wolnych miejscowych mogą zawdzięczać to, że nadal byli w grze. Kiedy jednak kolejny bieg włączył James Eads III, okazało się, że miejscowi nie dadzą sobie wyrwać zwycięstwa (89:73). Po chwili po dwóch celnych rzutach wolnych Watsona przewaga urosła nawet do 18 „oczek”, ale w końcówce rozprężeni miejscowi pozwolili gliwiczanom zredukować rozmiary porażki.
W następnej kolejce GTK zagra u siebie z Asseco Arką Gdynia.