Gliwice stanowią mocny punkt na gospodarczej mapie kraju i są coraz bardziej atrakcyjne dla biznesu. Potwierdza to najnowszy ranking przygotowany przez prestiżowy miesięcznik „Forbes” i Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej.
Coroczny ranking miast atrakcyjnych dla biznesu bada wskaźnik przyrostu liczby firm w przeliczeniu na 1000 mieszkańców (od liczby założonych spółek odejmowane są upadłości oraz likwidacje). Skłania do rozważań na temat tworzenia przyjaznej atmosfery biznesowej, umiejętności samorządowców, łączenia biznesu z nauką i skuteczności wykorzystywania atutów miast.
W najnowszym zestawieniu Gliwice uplasowały się na bardzo wysokim trzecim miejscu wśród miast liczących od 150 do 300 tysięcy mieszkańców (wynik 1,08). Do ścisłej czołówki awansowały z siódmej pozycji. W tej grupie większy przyrost liczby firm w przeliczeniu na 1000 mieszkańców odnotowano w ubiegłym roku tylko w Rzeszowie (2,28) i Gdyni (1,36). – Gliwice są dla mnie przykładem przejrzystości działań administracji i wykorzystywania nowych technologii w zarządzaniu miastem. Widać to również w kontaktach z przedsiębiorcami – tłumaczy w magazynie „Forbes” Jarosław Nowrotek, prezes Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej.
Autorzy rankingu podkreślają, że do rozwoju Gliwic przyczynia się w istotny stopniu infrastruktura, w tym zwłaszcza skrzyżowanie autostrad A1 i A4, współpraca ze specjalną strefą ekonomiczną i przygotowywanie nowych obszarów dla inwestorów – np. na pokopalnianym terenie przekształconym w Centrum Edukacji i Biznesu „Nowe Gliwice”. Zwracają też uwagę na niski poziom bezrobocia i rozwój sektora firm sięgających po innowacyjne rozwiązania. (al)
Symbolem zmian w mieście jest m.in. Centrum Edukacji i Biznesu „Nowe Gliwice”. Na zrewitalizowanym terenie pokopalnianym działa już 45 firm z branży IT, a pracę znalazło tu już ponad 1700 osób. |