Aktualności | Piast niepokonany w Warszawie

Piast niepokonany w Warszawie

Piast niepokonany w Warszawie

Опубликовано: 29.06.2020 / Раздел: Miasto 

Piast Gliwice zremisował w Warszawie 1:1. Gliwiczanie objęli prowadzenie w 58. minucie po celnym strzale Felixa z jedenastu metrów, ale do końca meczu musieli walczyć o pozytywny rezultat, gdyż niemal całą drugą połowę grali w osłabieniu. Legia dopięła swego na pięć minut przed końcem meczu i strzeliła bramkę na wagę punktu.

W pierwszych minutach obie drużyny grały z dużym respektem do przeciwnika. Gdy tylko pojawiała się szansa, by rozegrać groźniejszą akcję, rywale sięgali po faul. Akcje zaczęły się mocniej zazębiać po upływie pierwszego kwadransa. Wtedy po raz pierwszy zagrozili Legioniści, a František Plach obronił uderzenie Luquinhasa. Niebiesko-Czerwoni próbowali starannie rozgrywać piłkę, ale działo się to w dalszej odległości od bramki Radosława Majeckiego. Na wyróżnienie za grę w pierwszej połowie zasłużyli zawodnicy odpowiedzialni za destrukcję. Duża liczba pojedynków kończyła zwycięstwem obrońców. Legioniści próbowali z kolei niebanalnych zagrań, by przedostać się w okolice pola karnego mistrzów Polski, ale w kluczowym momencie zdarzały się błędy. Końcowe fragmenty pierwszej odsłony należały do gliwiczan. Zabrakło jednak celnego strzału na bramkę Legii.

Druga połowa zaczęła się od „trzęsienia ziemi”. Czerwoną kartkę – za drugą żółtą – otrzymał Rymaniak. Gdy wydawało się, że wynik meczu został już przesądzony, to Milewski wywalczył rzut karny. Faulował go Wszołek. Do jedenastki podszedł Felix, który pewnym strzałem wykorzystał rzut karny. Po utracie gola Legia ruszyła do ataku. Swoje szanse mieli Luquinias i Pekhart. Im bliżej było końca meczu, tym napór Wojskowych był większy. W końcu gospodarze dopięli swego. W 85. minucie Rosołek pokonał Placha, który popisał się jeszcze fantastyczną interwencją. Sędzia początkowo bramki nie uznał, ale po interwencji VAR zmienił decyzję. Więcej bramek w drugiej części gry już nie padło.

To ciekawy mecz. W pierwszej połowie więcej było taktyki niż sytuacji. Do tej pory przerabialiśmy sytuację, w której graliśmy w przewadze, natomiast tym razem musieliśmy radzić sobie, grając w osłabieniu od 55. minuty. Drużyna pokazała charakter, dobrze funkcjonowaliśmy w bloku defensywnym, a przy okazji potrafiliśmy zdobyć bramkę. Trudno odmówić drużynie zaangażowania. W wielu wypadkach pokazaliśmy też mądrość – podkreślił Waldemar Fornalik, analizując mecz na konferencji prasowej.

Biuro Prasowe GKS Piast