Aktualności | Minuty od rekordu

W ostatnim z niedzielnych meczów 32. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy (8 maja) Piast Gliwice uległ Lechowi Poznań 1:2. Aspirujący do zdobycia mistrzostwa Polski Lechici wyrwali komplet punktów w końcowych minutach meczu. Seria meczów bez porażki Piasta została przerwana i pomimo zaangażowania nie udało się osiągnąć korzystnego wyniku w starciu z Kolejorzem.

Od samego początku piłkarzom nie brakowało werwy. Drużyna Lecha dodatkowo napędzona informacjami, jakie napłynęły z Częstochowy, rzuciła się na Piasta, by szybko osiągnąć przewagę. Kruszenie muru trwało nieco ponad kwadrans, ale Lechici osiągnęli swój cel za sprawą trafienia Jakuba Kamińskiego. Kolejorz naciskał, szukał okazji do podwyższenia wyniku, lecz František Plach już nie dał się pokonać. Czyste konto udało się zachować bramkarzowi rywali, który zmuszony był kilka razy do poważniejszych interwencji. Zagrożenie było wynikiem stałych fragmentów gry dobrze wykonywanych przez podopiecznych Waldemara Fornalika. Przed Niebiesko-Czerwonymi była misja odrobienia strat, która miała dokonać się już po przerwie.

Lepszego startu drugiej połowy nie można było sobie wymarzyć. W 30 sekundzie po wznowieniu rywalizacji Damian Kądzior zdobył bramkę na 1:1. Rywalizacja stała się bardziej zacięta i widać było dużo uważniejszą pracę w defensywie po obu stronach. Każda z drużyn zdawała sobie bowiem sprawę, że przy takim wyniku każdy błąd mógłby drogo kosztować. Mimo starań, piłkarzom dwóch rywalizujących drużyn trudno było się przebić, by stworzyć sobie lub kolegom kolejną dogodną szansę i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zaciekłość i determinacja były na porównywalnym poziomie, jednak gdy od podziału punktów dzieliły wszystkich minuty, decydującego gola strzelił Mikael Ishak.

Biuro Prasowe GKS Piast S.A.