//10-01-2023
|
![]() |
Religia miłości czy miłość religii?
Gościem Klubu „Tygodnika Powszechnego” będzie Wojciech Bonowicz, który podzieli się swoją refleksją na temat spojrzenia księdza Józefa Tischnera na chrześcijaństwo. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.00 we wtorek 10 stycznia w Stacji Artystycznej Rynek (Rynek 4–5).
Inspiracją do rozmowy będzie zbiór tekstów Józefa Tischnera „Miłość i inne wydarzenia”, w którym autor pisze: „Życie i miłość są ściśle związane. Z miłości płynie życie, a z życia, jako największy i najcenniejszy owoc, bierze się miłość”. Tischner był filozofem i eseistą katolickim, którego książki stały się bestsellerami. Miał dar barwnego komentowania podstawowych zagadnień etyki chrześcijańskiej i opowiadania o skomplikowanych zjawiskach możliwie najprostszym językiem.
Spotkanie Klubu „Tygodnika Powszechnego” poprowadzi Wojciech Bonowicz, poeta, publicysta i autor biografii „Tischner” (2001, nominacja do Nagrody Literackiej Nike). Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie GTW, a projekt wspiera finansowo Centrum Kultury Victoria. Wstęp wolny.
Arcydzieło Lucasa Cranacha w Muzeum w Gliwicach
„Madonna pod jodłami” to niezaprzeczalnie jedna z najpiękniejszych Madonn w sztuce europejskiej. Dzieło Lucasa Cranacha starszego ze zbiorów Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu będzie można podziwiać w Willi Caro w Gliwicach od 14 stycznia do 2 kwietnia. Tego nie można przegapić!
„Madonna pod jodłami” powstała około 1510 roku i jest medytacją nad macierzyństwem, miłością matczyną, a równocześnie zapowiedzią męki Chrystusa. To jedno z najdoskonalszych dzieł renesansowych znajdujących się w polskich zbiorach, będzie pokazane w otoczeniu dwóch obrazów: „Alegorii Mądrości Bożej” z XV. wiecznej szkoły florenckiej oraz portretu „Chłopiec ze szczygłem” Antona Möllera z 1586 r. Ekspozycja będzie zatem spotkaniem dwóch renesansów: północnego i południowego.
Losy obrazu były niezwykle dramatyczne. Został przywieziony z Wittenbergi do Wrocławia w 1517 r. i przez 430 lat znajdował się we wrocławskiej katedrze. Tuż po II wojnie światowej został skradziony. Otóż w 1945 r. przeniesiono dzieło do Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu. Tam w latach 1946-47 niemiecki duchowny Siegfried Zimmer i malarz Georg Kupke potajemnie wykonali kopię obrazu, którą powiesili we wrocławskiej katedrze. W 1948 roku Zimmer wywiózł do Niemiec oryginalny obraz i sprzedał w latach 60. w Monachium. Od lat 70. „Madonna pod jodłami” była kilkakrotnie wystawiana na międzynarodowym rynku antykwarycznym. W 1961 r. fakt, że oryginał zastąpiono falsyfikatem odkryła Daniela Stankiewicz, konserwatorka z Muzeum Śląskiego we Wrocławiu. Od 1981 r. strona polska podejmowała starania o odzyskanie obrazu. Rozpoczął się długi proces restytucji arcydzieła, który szczęśliwie zakończył się w 2012 roku.
W sobotę, 14 stycznia, w dzień wernisażu wystawy w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a) o godzinie 12.00 prof. dr hab. Wojciech Kowalski wygłosi wykład inauguracyjny „Szczęśliwy powrót skradzionej Madonny. Losy arcydzieła Lucasa Cranacha starszego". Warto podkreślić, że to właśnie profesor Kowalski, gliwiczanin, prawnik, specjalista prawa międzynarodowego, wieloletni pełnomocnik Ministra Spraw Zagranicznych do spraw restytucji dóbr kultury, prowadził negocjacje ze stroną szwajcarską, które doprowadziły do odzyskania obrazu.
Gliwickiej wystawie będzie towarzyszył program edukacyjny i oprowadzania kuratorskie (kuratorem wystawy jest Patrycja Gwoździewicz).
Poza wykładem inaugurującym zaplanowano wykłady prowadzone przez kuratora:
- 4 lutego, godz. 12.00 – „Między gotykiem a renesansem. Malarstwo niemieckie 1450–1550”,
- 4 marca, godz. 12.00 – „Siena czy Florencja? Współzawodnictwo w sztuce w XIV i XV wieku”.
Przewidziano również oprowadzania kuratorskie po wystawie dla szkół – w środy o godz. 10.00.
Lucas Cranach starszy (1472–1553) to jeden z najwybitniejszych reprezentantów renesansu w Niemczech. Pochodził z Kronach. W czasie wędrówki artystycznej prowadzącej przez Bawarię i wzdłuż Dunaju, dotarł do Wiednia i związał się z tamtejszym kręgiem humanistów. Jego malarstwo podlegało wpływom późnogotyckiej ekspresji, a bajkowo-idylliczne tła krajobrazowe czerpał ze szkoły naddunajskiej. W 1505 roku przybył na dwór księcia elektora Fryderyka III Wettyna do Wittenbergi i tam rozwinął swój warsztat. Przy udziale licznych współpracowników prowadził dużą produkcję malarską i graficzną. Kilkukrotnie był burmistrzem i zdobył znaczny majątek. Zaprzyjaźnił się z Marcinem Lutrem, poznał Filipa Melanchtona i przystąpił do obozu reformacji. W 1508 roku podróżował do Niderlandów, pojawiły się wówczas w jego twórczości elementy manierystyczne. Oprócz obrazów religijnych zaczął malować kompozycje mitologiczne. Skutkiem ogromnej liczby zamówień, poziom wielu dzieł jest nierówny artystycznie. Dużą wartość zachowały portrety. Pod koniec życia Cranach udał się za swym księciem w 1550 roku do Augsburga, Innsbrucku i do Weimaru, gdzie zmarł w 1553 r. Jego uczniami i kontynuatorami byli dwaj synowie: Hans (1510-37) i Lucas młodszy (1515-86).
Więcej informacji na muzeum.gliwice.pl.
Wokół placu Grunwaldzkiego
Plac Grunwaldzki i jego okolice kryją wiele tajemnic i ciekawostek. Poznają je uczestnicy spacerów historycznych z wiewiórką Hanią i jeżem Stasiem, organizowanych przez Fundację Plac Grunwaldzki.
Podczas spacerów historycznych dzieci dowiadują się do czego służyła zabytkowa wieża ciśnień przy ul. Sobieskiego, kim był i gdzie mieszkał Tadeusz Różewicz oraz gdzie kiedyś mieściły się koszary pruskiej jednostki wojskowej. Poznają też różnicę między urbanistą i architektem, dowiadują się dlaczego prowadzi się rejestr zabytków i czym jest architektoniczny detal. Spacerom towarzyszy specjalnie w tym celu stworzona mapa oraz kolorowy zadaniownik.
– Chcieliśmy pokazać dzieciom zabytki naszej dzielnicy, uświadomić im nietuzinkowy charakter miejsc, obok których przechodzą codziennie w drodze do szkoły. Wrażliwość na piękno i dziedzictwo historyczne należy kształtować od najmłodszych lat – podkreśla Aleksandra Adryańska-Krząkała, współzałożycielka Fundacji Plac Grunwaldzki i inicjatorka spacerów historycznych, które są realizowane w ramach Gliwickiej Inicjatywy Lokalnej.
Docelowo w spacerach udział ma wziąć ponad 500 uczniów z klas III, IV i V szkół podstawowych.
– To fantastyczna inicjatywa. Ciekawe opowieści i estetyczne, profesjonalne materiały sprawiają, że dzieci są zachwycone i nauczyciele również – mówi Ewa Gołąb, wicedyrektor SP nr 9.
Spacery potrwają do końca stycznia, ale dla zainteresowanych Fundacja przygotowała niespodziankę.
– Na wiosnę zorganizujemy kilka spacerów rodzinnych tą samą trasą, dla mieszkańców okolic placu Grunwaldzkiego, przyjaciół Fundacji i wszystkich chętnych – dodaje Adryańska-Krząkała.
Daty spacerów będą publikowane na stronie Fundacji na Facebooku: Plac Grunwaldzki – Gliwice. (mf)
Ferie z Teatrem
Ferie to czas odpoczynku, ale też wielu ciekawych możliwości. Nawet, jeżeli nie wyjeżdżacie na zimowiska, wyprawy, obozy narciarskie czy do babci, nie będziecie się nudzić! W Gliwicach sporo będzie się działo. Sprawdźcie, jakie atrakcje na was czekają. Dziś propozycja Teatru Miejskiego.
Podczas ferii w Teatrze będzie okazja, by zobaczyć spektakl „Opowieść wigilijna” w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego. To metaforyczna opowieść o skąpym, pozbawionym uczuć starcu, która od niemal 200 lat porusza serca i umysły. Wiktoriańskie opowiadanie Charlesa Dickensa o przemianie Ebenezera Scrooge’a było wielokrotnie wznawiane, tłumaczone na inne języki, adaptowane przez twórców filmu i teatru. – Historia Scrooge’a to uniwersalna opowieść o tym, że dobro nie tylko zwycięża nad złem, ale niesie ze sobą prawdziwą radość – mówi Joanna Oparek, autorka adaptacji.
Spektakl przeznaczony jest dla widzów wieku powyżej 7. roku życia. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie internetowej teatr.gliwice.pl. Teatr organizuje także feryjne warsztaty teatralne, lista uczestników jest już jednak zamknięta. (mf)
Zobacz również:
Ferie w Muzeum
Ferie z Biblioteką
Ferie w Stacji Artystycznej Rynek
Brunon Gabryś Gliwickim Lwem 2022
Znamy Gliwickiego Lwa 2022! Został nim Brunon Gabryś – założyciel i wiceprezes firmy AIUT.
Trzy dekady dobrego kina – Amok świętuje 30-lecie
Tysiące seansów, setki wydarzeń kulturalnych, spotkań z reżyserami, akademie filmowe, specjalne projekcje dla najmłodszych, młodzieży i seniorów. Gliwickie kino Amok świętuje 30. urodziny! Jak? Oczywiście filmowo. Ale nie tylko. Warto sprawdzić, co będzie się działo.
Świętowanie „trzydziestki” Amoku rozpocznie się w czwartek, 13 stycznia. O godz. 19.30 w kinie Amok (ul. Dolnych Wałów 3) pokazany zostanie unikatowy dokument „Moonage Daydream” ukazującym życie i geniusz Davida Bowiego, jednego z najbardziej twórczych i wpływowych artystów naszych czasów.
Przed lub po pokazie kino Amok zachęca do odwiedzin w bistro&cafe LOOPA (ul. Dworcowa 25), gdzie będzie można wczuć się w księżycowy klimat muzyki.
– Po seansie zachęcamy do kontynuowania wieczoru pod hasłem David Bowie Pretty Cool Party inspirowanego niepowtarzalnym stylem i niezapomnianą muzyką brytyjskiego artysty. Stroje w stylu glam rocka i Ziggy Stardusta mile widziane - mówi kierowniczka kina Urszula Biel.
Na kolejne urodzinowe wydarzenia przyjdzie czas w czwartek, 19 stycznia, o godz. 18.30 w Nowej Prowansji przy ul. Dolnych Wałów 1. Miłośnicy kina spotkają się z dr Urszulą Biel, która oprócz tego, że od początku zajmuje się gliwickim kinem, napisała dwie książki o zawiłych losach górnośląskich kin i ich właścicielach w złotym okresie lat 20. i 30. XX wieku i chętnie odpowie na pytania dotyczące X Muzy w naszym regionie. Urszula Biel jest też prezeską Śląskiego Towarzystwa Filmowego. Za swoją działalność otrzymała m.in. nagrodę Stowarzyszenia Kin Studyjnych „Kiniarz Roku”, a kino AMOK jako jedyne w Polsce trzykrotnie otrzymało nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej: w kategorii Kino za rok 2013, w kategorii Edukacja Filmowa za rok 2017 oraz za debiut w 2022 roku (innowacyjny projekt Zespół Edukatorów Filmowych).
Podczas spotkania będzie okazja, by poznać anegdotyczną historię kina AMOK, zobaczyć krótką prezentację przedwojennych gliwickich kin, dowiedzieć się, jak kiedyś reklamowano filmy.
O godz. 20.00 w kinie Amok będzie można zobaczyć „Aftersun” w reż. Charlotte Wells. Film dokumentujący wakacje ojca z córką na VHS został uznany za najlepszy film tego roku – zdobył 7 nagród BIFA, w tym dla najlepszego filmu, 4 nominacje Gotham Awards, 5 nominacji Film Independent Spirit Awards. Informacje na temat biletów można znaleźć na stronie internetowej amok.gliwice.pl. (mf)