Aktualności | Tak rodzi się pasja!

W hali sportowej przy ul. Kozielskiej trenują nie tylko bokserzy GUKS Carbo. Z nowoczesnego obiektu, zmodernizowanemu dzięki Miastu Gliwice, korzystają również uczniowie gliwickich szkół.

Hala została oddana do użytku w sierpniu ubiegłego roku. Do dyspozycji ćwiczących jest 255 m2 powierzchni i odpowiedni sprzęt – m.in.: siatka, kosze, bokserskie worki treningowe oraz ring, który – w razie potrzeby – można zdemontować i przenosić w inne miejsce. Przebudowa obiektu została sfinansowana z budżetu Miasta Gliwice i kosztowała 919 tys. zł.

Na co dzień z hali korzystają przede wszystkim bokserzy Gliwickiego Uczniowskiego Klubu Sportowego Carbo, ale udostępniana jest również uczniom gliwickich szkół. – Treningi bokserskie odbywają się popołudniami i wieczorami, więc w godzinach porannych udostępniamy obiekt szkołom, by w pełni wykorzystać jego potencjał – powiedział „Miejskiemu Serwisowi Informacyjnemu – Gliwice” Henryk Wilk, wiceprezes i trener GUKS Carbo. Z tej możliwości korzystają m.in. uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9 – grają w siatkówkę czy koszykówkę, ale próbują też swoich sił w boksie, przy odpowiednim wsparciu trenerów. Młodzież uczy się podstaw.  – Postawa. Koordynacja. Refleks. To na początek. A potem? Wyprowadzanie ciosów. Jest też trening kondycyjny i ogólnorozwojowy, czyli ćwiczenia z ciężarkami i skakanką – dodaje Henryk Wilk. Największe emocje wzbudza jednak możliwość boksowania w ringu, używanie profesjonalnych rękawic i trening pod okiem ekspertów w tej dziedzinie.  – Pokazujemy im coś nowego, takie ćwiczenia to spora atrakcja. Nauczyciele często proszą nas o pokazanie ogólnorozwojowych ćwiczeń dla bokserów, których do tej pory nie stosowali na swoich zajęciach – podkreśla trener Wilk.

Dzięki atrakcyjnej lekcji dzieci i młodzież mogą zarazić się pasją do sportu, a w przyszłości być może zasilić szeregi GUKS Carbo i w barwach gliwickiego klubu osiągać podobne wyniki jak medalistka Igrzysk Europejskich w Baku Lidia Fidura czy mistrz Śląska Stanisław Gibadło. – Zachęcamy do aktywności. Jeśli ktoś, dzięki naszym zajęciom, zacznie grać w siatkówkę lub biegać, to też będziemy się cieszyć. Mamy jeszcze wolne godziny, więc zapraszamy do nas również inne szkoły, które chcą zorganizować uczniom atrakcyjne lekcje – dodaje Henryk Wilk. (mag)