Aktualności | Wakacyjna podróż z gliwickim Muzeum

Wakacyjna podróż z gliwickim Muzeum

Wakacyjna podróż z gliwickim Muzeum

Opublikowane: 12.08.2015 / Sekcja: Express codzienny  Miasto 

Podróż do starożytnego Egiptu, w głąb średniowiecza, czy do XVII-wiecznych Gliwic? Jak dawniej bawiły się śląskie dzieci, a jaka jest historia piłki nożnej?

Gliwickie Muzeum organizuje wakacyjne podróże z historią. Chętnych nie brakuje!

Wakacyjna podróż z gliwickim Muzeum

Muzeum w Gliwicach nie ma wakacji, ale stara się zorganizować wakacje dla gliwickich dzieci organizując podróże z historią. Dziś odbyła się właśnie jedna z takich podróży, poświęcona piłce nożnej. Czego mogły się dowiedzieć dzieci?

Sonia Ogaza, Muzeum w Gliwicach: Zaczęliśmy od podstaw, czyli podstawowych zasad gry w piłkę nożna. No i oczywiście podstawowe pytanie, co to jest karny? Potem przeszliśmy do historii gliwickiej piłki nożnej, począwszy od tego pierwszego klubu, który powstał na terenie Gliwic w 1905, a skończywszy na Piaście i pozostałych klubach piłkarskich, które istniały lub istnieją na terenie naszego miasta.

To nie jest jedyna podróż z historią organizowana przez gliwickie Muzeum. Jakie jeszcze spotkania się odbywają?

Sonia Ogaza: Byliśmy w Starożytnym Egipcie, poznaliśmy świat właśnie Egipcjan, jak to wszystko wyglądało, jak funkcjonowało, kto to jest faraon, prawda, metody mumifikacji również poznaliśmy, byliśmy również z wizyta u pszczelarza, jutro mamy zajęcia pod tytułem „Górnośląski świat dzieci” i będzie można poznać, jak wyglądało życie tych maluchów właśnie na początku dwudziestego wieku. Kolejne zajęcia w czwartek dotyczą z kolei zwierząt, czyli jak człowiek przez wieki nauczył się i w jaki sposób wykorzystywał zwierzęta do swoich celów. W piątek to są ostatnie zajęcia i będą dotyczyły średniowiecza i rycerstwa. Lekcja nazywa się „Mały rycerz miasta Gliwii”.

Czy takie wakacyjne podróże w Muzeum, czy to jest fajna forma spędzania wakacji?

Kinga: Tak.

A czy jeszcze coś robisz w wakacje, oprócz takich spotkań w Muzeum?

Kinga: No, chodzę na baseny, chodzę na wieś.

Powiedz, jak spędzasz wakacje?

Marcelina: A, dobrze.

A co porabiasz?

Marcelina: Czasami wyjeżdżam nad wodę z siostrą. I tak dalej, wszędzie wyjeżdżam.

Powiedz, co zapamiętałaś z dzisiejszej lekcji?

Estera: Ile osób gra na boisku, kiedy się dostaje żółtą i czerwoną kartkę, ile trwa mecz.

A powiedz jak oceniasz takie lekcje w Muzeum? Czy to jest fajne, że są organizowane, czy można inaczej, lepiej spędzić wakacje?

Estera: Fajnie jest, że są organizowane, bo przynajmniej nie siedzę w domu.

A oprócz na przykład takich lekcji, tutaj w Muzeum, co jeszcze robisz w wakacje w Gliwicach?

Estera: Jeżdżę na kąpielisko Leśne, z rodzicami i ciocią.

Jak trafiłaś na lekcję muzealną do gliwickiego Muzeum?

Nikola: Lubię angielski i mama mnie zapisała na dodatkowy angielski. To jest coś bardzo ciekawego, w różne miejsca wychodzimy. Były spotkania ze strażą pożarną, i tak dalej. I akurat tak się złożyło, że trafiliśmy tutaj do tego Muzeum i powiem pani, że było bardzo ciekawie.

Sonia Ogaza: Na stronie gliwickiego Muzeum można znaleźć informacje dotyczące tych zajęć, które się teraz, jeszcze przez następne trzy dni będą odbywały. Zajęcia są bezpłatne, są jeszcze miejsca wolne, tak że zapraszam wszystkich serdecznie.