Aktualności | Goś(cie) tygodnia: Rowerowianie

Goś(cie) tygodnia: Rowerowianie

Goś(cie) tygodnia: Rowerowianie

Opublikowane: 30.10.2015 / Sekcja: Express codzienny  Miasto 

Mówią o sobie „wyznawcy podróży nieskończonej”. Rowerowianie czyli Daniel, Jakub, Piotr i Tomasz poznali się w V LO w Gliwicach, a połączyła ich pasja do podróżowania. Ich ostatnia rowerowa wyprawa do Iranu to 4500 przebytych kilometrów i niezliczona ilość wspomnień.

Tomasz Paczka, członek zespołu Rowerowianie

- Ja nazywam się Tomasz Paczka

Daniel Czarnożylski, członek zespołu Rowerowianie

- Ja nazywam się Daniel Czarnożylski

Piotr Andrzejewski, członek zespołu Rowerowianie

- Ja jestem Piotr Andrzejewski

Jakub Wizor, członek zespołu Rowerowianie

- Jakub Wizor, nawigator

Daniel Czarnożylski, członek zespołu Rowerowianie

- Czym są Rowerowianie? Ciężko to jakoś wyrazić w słowach. Bardziej świadczą o tym może nasze podróże tak naprawdę. O nas tak jakby

Piotr Andrzejewski, członek zespołu Rowerowianie

- Poznaliśmy się w liceum, w jednej klasie. Mieliśmy takie szczęście, że byliśmy w naszym wspaniałym V Liceum w klasie politechnicznej.

Jakub Wizor, członek zespołu Rowerowianie

- zaczynaliśmy skromnie od wyjazdu nad morze. Zajęło nam to 4 dni z Gliwic do Koszalina, ale był to początek właśnie naszej przygody z rowerami. Potem, rok po tej wyprawie zdecydowaliśmy się na Rumunię, po roku na Chorwację no i w tym roku Gruzja i Bliski Wschód cały.

Daniel Czarnożylski, członek zespołu Rowerowianie

- To trochę dewiza, żeby łączyć różne aspekty. W sensie: łączymy ten aspekt taki sportowy, aspekt taki poznawania różnych terenów i ..no i zawsze chcemy jakąś przygodę przeżyć związaną z tym.

Jakub Wizor, członek zespołu Rowerowianie

- To jeśli chodzi o samo pedałowanie to przejechaliśmy 3 tys kmplus do tego 1,5 tys km autostopem i autobusami. Do tego można doliczyć powrt.

Piotr Andrzejewski, członek zespołu Rowerowianie

- Aby zdobyć patronat medialny prezydenta wystarczy mieć genialny pomysł – tak jak my i napisać odpowiednie pismo argumentując czym możemy się przysłużyć dla Gliwic. Oprócz tego znaleźliśmy sponsorów. Wystarczy, że za każdym razem powtarzamy, że jesteśmy z Gliwic, że jesteśmy studentami z Gliwic, że poznaliśmy się w szkole w Gliwicach, chyba wszyscy się nawet urodziliśmy w Gliwicach.

Tomasz Paczka, członek zespołu Rowerowianie

- Ja myślę, że najmilszym wspomnieniem są ludzie, szczególnie w Iranie. Na przykład w Isfahanie, gdzie zostaliśmy na 4 dni, w sumie 3 noce u bardzo miłych Irańczyków, którzy nas bardzo fajnie ugościli i myślę, ze to najmilej wspominamy

Piotr Andrzejewski, członek zespołu Rowerowianie

- Podjazd na przełęcz Abano w Gruzji była zdecydowanie najtrudniejsza. Wyruszyliśmy z samego rana i jechaliśmy przez 8 godzin pod górę. Chyba wyszło z 30 kilometrów z dużym nachyleniem.

Daniel Czarnożylski, członek zespołu Rowerowianie

- To jest siódma co do niebezpieczności droga na świecie tak ogólnie. Zazwyczaj na dziko gdzieś spaliśmy, rozbijaliśmy się namiotami, ale też zdarzyło się spać pod mostem. W Iranie bardzo często spaliśmy u ludzi, bo nas zapraszali. To też były, za każdym razem, bardzo ciekawe noclegi.

Jakub Wizor, członek zespołu Rowerowianie

- W tym roku przygotowaliśmy się bardzo dobrze do serwisu i przydało się to, bo rowery psuły się na potęgę. Tyle usterek co w tym roku nie mieliśmy w całej karierze, przez 3 lata wypraw. No było trochę wymian.

Piotr Andrzejewski, członek zespołu Rowerowianie

- Dętki wymieniliśmy ponad 40 razy spokojnie dokupiliśmy ich kilkanaście reszta była łatana. Dokupiliśmy dwie opony  no i trochę innych awarii.

Daniel Czarnożylski, członek zespołu Rowerowianie

- Ja zdecydowanie wolę jeździć w grupie więc to może być też kluczowe to może być taka dodatkowa motywacja tak jakby.

Tomasz Paczka, członek zespołu Rowerowianie

- Myślę, że nie trenujemy jakoś bardzo dużo tak naprawdę jak ludziom się wydaje. Zaczynamy tak na wiosnę i co tydzień może co dwa tygodnie mamy wyjazdy ale też każdy z nas robi...po prostu trenuje sam też. Ja na przykład trenuję sztuki walki tutaj, Piotrek też no i reszta…reszta też zawsze jakiś tam sport uprawia no i po prostu jesteśmy zawsze przygotowani na to myślę,

Jakub Wizor, członek zespołu Rowerowianie

- Polecamy zacząć od takich zwykłych, weekendowych wypadów.