Aktualności | "Tak" dla PODIUM

"Tak" dla PODIUM

"Tak" dla PODIUM

Opublikowane: 26.08.2010 / Sekcja: Miasto 

Urząd Marszałkowski zakończył wreszcie ocenianie projektu hali widowiskowo-sportowej PODIUM.

Jeszcze w tym roku może zostać podpisana umowa na dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych.  Okazało się, że prezydent Gliwic miał rację twierdząc, że marszałek województwa śląskiego niepotrzebnie wstrzymuje procedurę formalną, a sprawa powinna zakończyć się dla naszego miasta pozytywnym rozstrzygnięciem.

Zakończyła się ocena gliwickiego przedsięwzięcia w Polsce. Niedawno marszałek województwa śląskiego wydał pozytywną ocenę formalną dla PODIUM, potem eksperci zewnętrzni wystawili pozytywną ocenę merytoryczną, a teraz jej wyniki zaakceptował zarząd województwa. – Zaczęliśmy już przygotowywać wnioski w języku polskim i angielskim. Po otrzymaniu oficjalnej informacji od marszałka województwa, niezwłocznie przekażemy niezbędne dokumenty do Urzędu Marszałkowskiego. Sprawa powinna trafić jak najszybciej do Komisji Europejskiej. Jeżeli w Brukseli zostanie rozpatrzona pozytywnie i bez zbędnej zwłoki, to miasto Gliwice ma szansę zawrzeć umowę na dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej jeszcze w tym roku – mówi Anna Włodarczak, zastępca naczelnika Biura Rozwoju Miasta Urzędu Miejskiego.
Koszt całej inwestycji opiewa na prawie 365 mln zł, z tego około 140 mln zł gliwicki samorząd chce pozyskać ze środków unijnych. Budowa hali PODIUM została uznana przez zarząd województwa za jeden z trzech największych i najważniejszych dla regionu projektów, który warto wesprzeć pieniędzmi z UE. W tej sytuacji władze Gliwic przystąpiły do działania, bo chciały jak najszybciej zrealizować inwestycję. Wykonano projekt hali, zostało wydane pozwolenie na budowę. Wybrano też w inżyniera kontraktu, który pracuje nad dokumentacją niezbędną przy wyborze firmy budującej obiekt.
Przygotowania do budowy trwały, ale wciąż nie było wiadomo, kiedy Gliwice otrzymają unijne wsparcie. W lutym ubiegłego roku dokumenty z Urzędu Miejskiego trafiły do Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach i tam sprawa utknęła na kilkanaście miesięcy. Władze miasta niecierpliwiły się, a marszałek województwa śląskiego miał wciąż wątpliwości, czy planowane przekazanie w przyszłości gotowej hali w zarząd spółce miejskiej stanowi pomoc publiczną, czy też nie (od tego uzależniona byłaby ewentualnie wysokość dofinansowania z UE). Chciał sprawę skierować do dodatkowego rozpatrzenia w Komisji Europejskiej, co oznaczałoby kolejne miesiące oczekiwania.
Prezydent Gliwic twierdził, że wstrzymanie procedury formalnej nie jest konieczne, bo można podpisać umowę warunkową, a ewentualne wątpliwości wyjaśniać później. I miał rację. Taką możliwość wskazało także Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Sprawa ruszyła jednak z miejsca dopiero po zajęciu podobnego stanowiska przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zmierza w końcu do finału. (al)
 
KOMENTARZ:
– Sprawa unijnego dofinansowania dla PODIUM nabrała tempa. Realizacja inwestycji posuwa się do przodu i najważniejsze, że niedługo decyzję podejmie Komisja Europejska. Można by więcej nie roztrząsać szczegółów dotyczących całej procedury – mało przecież interesujących – ale niestety trzeba to znowu robić. Ktoś próbuje bowiem przerzucać się winą, szukać usprawiedliwienia dla zbyt długiego rozpatrywania sprawy w Urzędzie Marszałkowskim. Z komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej województwa wynika, że za opóźnienie odpowiadają władze Gliwic. Na takie insynuacje nie można się godzić – mówi Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.
 
  • Z komunikatu dowiadujemy się m.in., że władze Gliwic nie dostosowały się do uwag na etapie oceny formalnej, złożona w maju 2009 roku dokumentacja nie uwzględniała obniżonego poziomu dofinansowania, a na stosowne stanowisko Urząd Marszałkowski czekał od dwóch lat.
FAKTY – Władze Gliwic nie mogły dostosować się do tych uwag, bo oznaczałoby to, że godzą się na zmniejszenie dofinansowania unijnego o 50 mln zł pomimo tego, że nie wynika to jednoznacznie z przepisów. Nie jest prawdą, że Urząd Marszałkowski czekał na stanowisko miasta od dwóch lat. Po pierwsze – oceniana dokumentacja trafiła do Katowic w lutym 2009 roku. Po drugie – to marszałek województwa zwlekał z podjęciem decyzji, zwracał się o opinie do różnych instytucji i wstrzymywał ocenę. Kiedy pod koniec czerwca tego roku – po przedstawieniu stanowiska przez UOKiK  – poprosił Urząd Miejski w Gliwicach o uzupełnienie wniosku o konkretne zapisy, niezwłocznie otrzymał odpowiedź, czego efektem jest obecne zakończenie procedury.   
 
  • „Z uwagi na wyraźne przesłanki mówiące o występowaniu pomocy publicznej marszałek województwa wstrzymał ocenę tej inwestycji i zwrócił się – za pośrednictwem UOKiK – do Komisji Europejskiej o rozstrzygnięcie sporu. UOKiK potwierdził obawy marszałka” – czytamy na stronie internetowej województwa śląskiego.
FAKTY – Ani Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, ani Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie potwierdziły, że są takie przesłanki, które uniemożliwiałyby zakończenie procedury formalnej. Fachowcy z obydwu instytucji stali na stanowisku, że można – tak jak twierdził prezydent Gliwic – zawrzeć umowę warunkową i zakończyć ocenę projektu. Poza tym stanowisko marszałka nie zostało rozpatrzone w Komisji Europejskiej, bo Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawy do KE nie przekazał. Nie potwierdził też obaw marszałka – „Transfer środków publicznych pomiędzy dwoma organami administracji publicznej nie stanowi pomocy publicznej”  – stwierdził UOKiK. „Wycofanie wniosku o notyfikację pozwoliłoby Panu rozpocząć realizację projektu natychmiast” – zasugerował. Tak też się stało.