Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach 8 lipca 2015

// 08-07-2015

Głosowanie zakończone. Mieszkańcy wybrali

Gliwiczanie po raz trzeci decydowali, jakie zadania jednoroczne zostaną zrealizowane w przyszłym roku w różnych dzielnicach. Tym razem wybrali pięć przedsięwzięć – dwa z Łabęd oraz po jednym z Bojkowa, Starych Gliwic i osiedla Baildona.

Głosowanie przeprowadzono w dniach od 8 do 22 czerwca, a wśród propozycji znalazło 36 zadań jednorocznych – inwestycyjnych i remontowych. Po raz pierwszy gliwiczanie mogli wskazywać zadania nie tylko poprzez internet, ale także w formie tradycyjnej (w tym celu zorganizowano ponad dwadzieścia punktów konsultacyjnych). Mieszkańcy oddali W sumie 6269 ważnych głosów, w tym 3188 elektronicznie i 3081 w formie papierowej.

Do realizacji w 2016 roku zakwalifikowano te zadania, na które zagłosowało najwięcej osób i które mieściły się w limitach finansowania.

3 zadania inwestycyjne:

  • Siłownia na wolnym powietrzu – Stare Gliwice
  • Utwardzenie nawierzchni ul. Warzywnej od skrzyżowania z ul. św. Br. Alberta – Bojków
  • Monitoring ul. bł. Czesława – osiedle Baildona

2 zadania remontowe z Łabęd:

  • Uporządkowanie terenów zielonych wzdłuż ul. Wolności pomiędzy ul. Marksa i Partyzantów
  • Nowa nawierzchnia jezdni, chodników i parkingów przy ul. 22 Lipca

ZOBACZ WYNIKI GŁOSOWANIA - KLIKNIJ TUTAJ

Przypomnijmy, że propozycje zadań do realizacji podzielono na trzy kategorie. Każdej przyporządkowano określony limit finansowy: dla zadań inwestycyjnych – 1 500 000 zł, dla zadań remontowych – 800 000 zł, a dla zadań bieżących – 200 000 zł. W tej ostatniej kategorii zgłoszono niewiele wniosków, a przedsięwzięcia zaproponowane do realizacji nie wyczerpywały puli finansowej. Dlatego prezydent Gliwic zadecydował, że zostaną zrealizowane w 2016 roku bez poddawania ich pod głosowanie.

Są to następujące zadania:

  • doposażenie placu zabaw przy ul. św. Anny o urządzenia do ćwiczeń fizycznych (os. Baildona – szacunkowy koszt 10 000 zł),
  • wydzielenie drewnianym ogrodzeniem placu zabaw w Lesie Komunalnym w rejonie ul. Brzozowej (os. Baildona – szacunkowy koszt 5000 zł),
  • montaż ławek z oparciami w Parku Chrobrego (os. Politechnika – szacunkowy koszt 4000 zł),
  • bezpłatny kurs samoobrony dla kobiet (Sośnica – szacunkowy koszt 12 000 zł).

Więcej informacji TUTAJ.  (al)

Wszystkie dzieci pani Dobosz

Ma 6 własnych dzieci, 18 wnucząt i kilkanaścioro wychowanków, dla których stała się dyżurną mamą. Stworzyła pierwszą na Śląsku rodzinę zastępczą dla nieletnich, samotnych mam.

Za swoją niezwykłą działalność gliwiczanka Kazimiera Dobosz, z rąk prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, odebrała Złoty Krzyż Zasługi.

Wchodzimy do sporego mieszkania w kamienicy przy ul. Okrzei. Jest odnowione, schludne i kolorowe. W jednym z pokoi śpi mała Roksana, córeczka Martyny, która ma już 19 lat i niedługo opuści ciepły kąt u pani Kazimiery.

Młoda mama, choć jeszcze pełna obaw dotyczących samodzielnego życia, zamieszka tylko z córką, niedaleko zastępczej mamy, w mieszkaniu przyznanym jej z zasobów gminy. Wyprowadzi się „na swoje”, jak inne podopieczne pani Dobosz. A było ich sporo – Ada, Agnieszka, dwie Anie, Kasie, Wiole, Natalia, Marta, Andżelika, Żaneta i Aneta. Większość trafiła tu z własnymi dziećmi. Teraz jest Ania, która mieszka tu od 2007 roku, Martyna z córeczką (która właśnie śpi) oraz dwie małe siostrzyczki – dwuletnia Dajana i czteroletnia Nikola (trafiły tu z interwencji). Dziewczynki są wspaniałe, otwarte, chętnie się przytulają, zaglądają ciekawie przez ramię fotoreportera – chcą wiedzieć jak wyszły zdjęcia. Dzięki trosce zastępczej mamy i cioć, na pierwszy rzut oka nie widać, że przeżyły dramat, który nie powinien spotkać żadnego dziecka.

Fot. Materiały Kancelarii Prezydenta RP

Nie tylko na szczeblu gliwickim, ale również wojewódzkim do wyróżnienia wybrano tylko rodzinę zastępczą Kazimiery Dobosz. Pani Kazimiera jest pierwszą w historii Gliwic rodziną zastępczą uhonorowaną przez Prezydenta PR Złotym Krzyżem Zasługi

 

Mówią, że jestem niepoważna

Pani Dobosz ma 58 lat i niespożytą energię. Roztacza wokół siebie aurę ciepła i miłości. Zawsze taka była. Gdyby nie połączenie dobrego serca i mocnego charakteru, nie udałoby się jej wychować szóstki własnych dzieci, nie wspominając o gromadce zastępczych. Jako młoda dziewczyna, radosna, choć nie beztroska, nie przypuszczała, że takie będzie jej życie.

Wszystko zaczęło się w 1996 roku. Los sprawił, że została rodziną zastępczą najpierw dla swoich wnuków. Gdy wnuki szczęśliwie wraz z mamą opuściły azyl, pani Dobosz nie mogła znieść wszechobecnej ciszy i niemal irytującego spokoju.

Poszłam na specjalny kurs w Ośrodku Pomocy Społecznej, zwolniłam się z pracy i od 2006 roku funkcjonuję jako profesjonalna, zawodowa rodzina zastępcza – śmieje się Kazimiera Dobosz.

Jako pierwsza u pani Kazimiery pojawiła się szesnastoletnia Ada z synkiem Dawidem. Później przyszły kolejne dziewczyny z bagażem najczęściej smutnych doświadczeń.

- Nie zawsze było łatwo, bo z niektórymi młodymi mamami da się współpracować, z innymi nie. Z tymi, które nie są w stanie się zaaklimatyzować, źle się zachowują, po prostu trzeba się rozstać. Jednak ani razu nie żałowałam swojego wyboru. Ludzie mówią, że jestem niepoważna, bo się obcymi zajmuję. Nie jest to droga usłana różami, bo odpowiada się i za dziecko, które zostało mamą i za jej pociechę. Ale ja wiem, że warto. Widzę jak moje dziewczyny dorastają, stają się dobrymi matkami. Niemal ze wszystkimi mam dobry kontakt, odwiedzają mnie – opowiada pani Kazimiera.

Fot. Z. Daniec

Pani Kazimiera jest bardzo dumna z wyróżnienia. Podkreśla jednak, że najważniejsze to to, żeby jej podopieczne ułożyły sobie życie i były szczęśliwe

 

Krzyż od Prezydenta

W marcu z gliwickimi rodzinami zastępczymi spotkała się pierwsza dama Anna Komorowska. Na spotkanie zaproszono również panią Dobosz ze swoimi podopiecznymi. Trzy miesiące później, w czerwcu to pani Dobosz pojechała do Warszawy. Za opiekę nad młodymi matkami, wraz z innymi 20 rodzinami za całej Polski, została uhonorowana Złotym Krzyżem Zasługi.

– Dowiedziałam się, że do wyróżnienia wytypował mnie Krystian Tomala, zastępca prezydenta Gliwic. Byłam mile zaskoczona. Nie spodziewałam się, bo przecież nic niezwykłego nie robię. Po prostu pomagam. Ta opieka również mi wiele daje, bo bez rodziny nie da się żyć. Każdego namawiałabym do założenia rodziny zastępczej – mówi Kazimiera Dobosz i dodaje – Wyróżnienia są bardzo miłe, ale najważniejsze, żeby wszystkie moje dziewczyny ułożyły sobie życie.

(mf)

 

Fot. Z.Daniec

Aktualna rodzinka pani Dobosz. Od lewej Ania, Nikola (siedzi na kolanach), Kazimiera Dobosz z Dajaną i Martyna

 

CHCESZ ZOSTAĆ RODZINĄ ZASTĘPCZĄ?

Rodzina zastępcza tymczasowo lub stale opiekuje się i wychowuje dzieci, które zostały osierocone, odrzucone lub których rodzice biologiczni nie są w stanie zapewnić im bezpieczeństwa i opieki. Najczęściej dziecko przebywa w rodzinie zastępczej do momentu uregulowania sytuacji życiowej własnej rodziny. W niektórych przypadkach taka sytuacja trwa aż do momentu osiągnięcia pełnoletności lub usamodzielnienia się dziecka. Osoby chcące zostać rodziną zastępczą, wszystkie ważne informacje znajdą na stronie www.rodzinazastepcza.gliwice.pl

Opel odznaczony za zasługi dla rozwoju gospodarki

Zakład Opla w Gliwicach otrzymał Odznakę Honorową za Zasługi dla Rozwoju Gospodarki Rzeczpospolitej Polskiej.

 Odznaczenie z rąk Janusza Piechocińskiego, wicepremiera i ministra gospodarki, odebrał  Andrzej Korpak, dyrektor generalny General Motors Manufacturing Poland.

Uroczystość wręczenia odznaczeń dla firm szczególnie zasłużonych dla polskiej gospodarki odbyła się Ministerstwie Gospodarki 29 czerwca,  w ramach obchodów 25-lecia Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce. - Otrzymane odznaczenie jest dla nas wyjątkowo ważnym potwierdzeniem, że nasz doświadczony zespół, nie tylko produkuje najwyższej światowej klasy samochody i silniki, ale poprzez swoje działania również aktywnie przyczynia się do rozwoju gospodarczego regionu, a nawet kraju. Uruchomienie produkcji zaawansowanej technologicznie nowej generacji Opla Astry jesienią tego roku, będzie dla nas okazją do kontynuacji tych działań –mówił Andrzej Korpak, dyrektor generalny zakładu.

Pierwszy samochód, model Astra Classic, został wyprodukowany w gliwickim zakładzie Opla 31 sierpnia 1998 r. Od tego czasu fabryka stała się wizytówką miasta i regionu oraz symbolem wszechstronnego doświadczenia i dużej elastyczności tamtejszego zespołu.

Na przestrzeni lat gliwicki zespół zasłynął z produkcji wysokiej jakości samochodów, od miejskiego Opla Agila, przez cztery kolejne generacje kompaktowej Astry, aż po rodzinnego minivana Zafirę. Obecnie, obok eleganckiego kabrioletu Cascady, zakład produkuje trzy wersje nadwoziowe Opla Astry.

Fabryka Opla w Gliwicach jest jednym z największych pracodawców w regionie, zatrudniającym obecnie w trzech oddziałach ok. 3 900 osób. Zakład należy do jednego z najlepszych w koncernie General Motors pod względem zużycia energii dzięki projektom środowiskowym, w tym optymalizacji zarządzania energią. Od prawie siedemnastu lat produkuje samochody na rynki Europy, Afryki, Ameryki Północnej, Azji i Oceanii, co czyni go jednym z największych eksporterów w Polsce. Od lutego br. uruchomiona została produkcja Holdenów Astra i Cascada na eksport do Australii i Nowej Zelandii. Pod koniec tego roku planowane jest również rozpoczęcie produkcji Buicka Cascady, który trafi na rynek Ameryki Północnej. (źródło: www.opel.pl)

"Filharmonia" w plenerze

Przed nami druga odsłona projektu pod hasłem „Filharmonia – muzyka w JAZOVII”. Wydarzeniem tej części przedsięwzięcia będzie plenerowy koncert Mike’a Sterna i Didiera Lockwooda. Artyści zagrają 12 lipca w Parku Chopina!

Szykuje się wyjątkowe zderzenie dwóch wybitnych artystów, którzy zaprezentują swoją twórczość w… plenerze – zapowiadają organizatorzy imprezy z Fundacji Integracji Kultury. Muzycy zagrają w najbliższą niedzielę w Parku Chopina. Początek – godz. 18.00. Na koncert wstęp jest wolny! – Zapraszamy wszystkich, którzy cenią muzykę najwyższych lotów – zachęcają przedstawiciele Fundacji.

Co warto wiedzieć o głównych bohaterach wieczoru? Mike Stern to jeden z najpopularniejszych gitarzystów jazzowych na świecie. Prezentuje styl fusion, który charakteryzuje się niebanalną mieszanką jazzu i elementów muzyki rockowej. Absolwent prestiżowej bostońskiej Berklee College of Music debiutował w słynnej grupie Blood, Sweat and Tears, a w 1981 r. rozpoczął współpracę z Milesem Davisem. Później, wraz z Jaco Pastoriusem, stworzył formację World of Mouth. Od lat 80. XX w. prowadzi karierę solową.

Z kolei Didier Lockwood to francuski skrzypek jazzowy, który studiował muzykę poważną, ale porzucił konserwatorium w Calais, żeby założyć grupę grającą progresywnego rocka. Później występował i nagrywał z takimi artystami, jak: Stephane Grappelli, Michał Urbaniak, Tony Williams, Jan Hammer, Philip Catherine, Dave Holland, Peter Erskine czy Bireli Lagrène. W 2001 r. założył we Francji szkołę improwizacji jazzowej na instrumentach strunowych.

W drugiej części tegorocznego cyklu w Centrum Kultury JAZOVIA (Rynek 10) wystąpią także: Joey Calderazzo Piano Trio (10 lipca, godz. 18.00), Loïs Le Van Sextet (17 lipca, godz. 18.00) oraz Norwegian-Czech Jazz Quartet & Iva Bittová (17 lipca, godz. 21.00). Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej www.filharmonia.jazovia.pl. Cykl koncertów „Filharmonia – muzyka w JAZOVII” został dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice.

Eko(f)rajdy

„Zielone Gliwice – Ekologiczne Miasto” to cykl 4 rajdów, który rozpoczął się 28 czerwca. Impreza odbywa się już po raz siódmy, a chętnych do wspólnych, rowerowych wycieczek nie brakuje.

Najbliższy rajd organizowany przez gliwicki samorząd wystartuje w niedzielę, 12 lipca, o godz. 9.00 sprzed głównego wejścia do Urzędy Miejskiego w Gliwicach przy ul. Zwycięstwa 21.– Rowerowa wycieczka to świetna okazja do poznania innych amatorów dwóch kółek i najbliższej okolicy – zachęca Dariusz Stanek z Wydziału Środowiska UM.

Poprzednia wyprawa (do Zbrosławic) zgromadziła uczestników w różnym wieku. Tym razem trasa poprowadzi do Świętoszowic. Została zaplanowana tak, by poradzili sobie z nią również początkujący kolarze. Ale to nie znaczy, że podczas rajdu zabraknie wyzwań.

 – Podczas każdej  z wypraw z cyklu „Zielone Gliwice – Ekologiczne Miasto” organizujemy quiz wiedzy ekologicznej –  zaznacza Dariusz Stanek. – Warto wykazać się wiedzą z tej dziedziny, bo dla tych, którzy podczas wszystkich rajdowych quizów zdobędą najwięcej punktów, przygotowaliśmy nagrody.

Szczegółowy regulamin imprezy można znaleźć na stronie internetowej www.gliwice.eu w zakładce „Ekologia”.

Zbiórka elektrośmieci

W Gliwicach trwa akcja zbierania elektrośmieci. Nieużywane lub niedziałające urządzenia elektryczne i elektroniczne będzie można oddać w najbliższą sobotę w śródmieściu.

11 lipca stary telewizor, telefon, monitor, lodówkę, kuchenkę, pralkę, niedziałające radio, zużyte żarówki będzie można zostawić na parkingu Katedrze przy ul. Ziemowita. Zbiórka rozpocznie się o godzinie 10.00 i potrwa do 14.00. Harmonogram kolejnych akcji można znaleźć TUTAJ.

Gliwicka aplikacja ułatwi start w nowej pracy

Przygotowany w gliwickiej firmie Future Processing projekt aplikacji, która pomagałaby obniżyć poziom stresu osobom rozpoczynającym nową pracę, zajął I miejsce w prestiżowym konkursie ProductCamp UX Design Competition.

W konkursie ProductCamp UX Design Competition, organizowanym przez firmę GetResponse, wzięli udział projektanci z polskich i zagranicznych firm. Oceniana były m.in. oryginalność pomysłu, jakość prezentacji rozwiązania, użyteczność i funkcjonalność proponowanej aplikacji, a także jej potencjalny wpływ na poprawę warunków pracy i rozwój firmy.  Autorką zwycięskiego projektu  jest Karolina Kaps, projektantka aplikacji mobilnych w Future Processing.

Dla wielu osób pierwsze dni w nowej pracy są stresującym przeżyciem. Nieznajomość współpracowników, rozkładu pomieszczeń w biurowcu, czy zasad rezerwowania sali sprawia, że czują się niezręcznie, obawiają się popełnienia błędu i kompromitacji.  Projekt Karoliny Kaps zakłada napisanie aplikacji, której użytkownikami będą pracownicy dużej firmy. Każda z nowoprzyjętych do niej osób otrzymywałaby urządzenie Apple Watch wraz z zainstalowaną na nim aplikacją posiadającą szereg użytecznych funkcji.

Jedną z ciekawszych nazwano „GetBump!”. Korzystałyby z niej osoby nawiązujące ze sobą znajomość – wykonywałyby gest przywitania nazywany „żółwikiem”, czyli przybijaliby ze sobą zaciśnięte pięści. W wykryciu tego gestu pomagałby wbudowany w urządzenie akcelerometr oraz technologia Bluetooth. Po takim przywitaniu, aplikacja przesyłałyby im dane na temat imion, nazw stanowisk czy numerów pokojów nowopoznanych współpracowników. Ponadto aplikacja umożliwiałaby sprawdzenie kalendarza wydarzeń, otwieranie drzwi, rezerwację sal, wysyłkę newsletterów, czy odnajdywanie pomieszczeń i osób na terenie firmy.

Zlokalizowana w Nowych Gliwicach firma Future Processing jest jedną z najszybciej rozwijających się firm Europy Środkowej. W raporcie prezentującym największe firmy IT w Polsce, opublikowanym przez Magazyn ITwiz wraz z International Data Corporation, zajęła siódme miejsce wśród największych eksporterów. Dynamika zysku firmy niemal czterokrotnie przewyższa średnią krajową.  W tegorocznym rankingu COMPUTERWORLD Top 200 Future Processing utrzymała się na 25. miejscu pod względem zysku netto za 2014 rok.

Od momentu powstania, FP ściśle współpracuje z uczelniami wyższymi. W 2013 r. firma ufundowała nowoczesne laboratoria informatyczne na Politechnice Śląskiej w Gliwicach oraz Uniwersytecie Śląskim w Sosnowcu. Na wspomnianych uczelniach pracownicy FP przeprowadzają cykl wykładów „Dobre Praktyki Tworzenia Oprogramowania”, a na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach są prelegentami kolejnych edycji konferencji New Media Day. Pracownicy firmy biorą udział w wielu konferencjach technicznych (np. TEDx Rawa River, UX Poland) i naukowych (np. BDAS, IEEE ICIP, GECCO, EVO, IEEE FG, RSNA). FP jest organizatorem licznych wykładów, warsztatów i szkoleń, a także takich wydarzeń jak WUD Silesia, Deadline24, czy Quality Excites.  (mf/ap)