Wiosenne porządki
Publié: 14.05.2021 / Section: MiastoCoraz więcej działkowiczów przystępuje do wiosennych porządków. Warto robić to w taki sposób, by nie szkodzić przyrodzie, sobie i swoim sąsiadom.
Co roku z nadejściem wiosny nad polami, łąkami i działkami pojawia się gryzący dym. Na łąkach wypalane są trawy, a na działkach spalane gałęzie, liście i inne pozostałości po zimie. Niestety, nadal wśród części społeczeństwa panuje przekonanie, że po wypaleniu zeszłorocznej i uschniętej trawy, w jej miejsce odrośnie nowa i jeszcze bujniejsza. Nic bardziej mylnego. Zniszczona po pożarze ziemia wyjaławia się, giną żyjące w niej owady zapylające. Nie tylko ogień jest niebezpieczny.
– Spalanie traw, gałęzi, liści i śmieci powoduje zwiększoną ilość zadymienia oraz smogu. W większym stężeniu dym wynikający ze spalania może być duszący i bardzo nieprzyjemny, może również powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wypalanie traw oraz spalanie liści czy gałęzi może spowodować rozprzestrzenianie się ognia na większe tereny, a co za tym idzie, pożar oraz zagrożenie dla ludzi i środowiska – mówi Janusz Bismor, komendant Straży Miejskiej w Gliwicach.
Śmieci, traw i gałęzi palić nie wolno. Co zatem z nimi robić?
Warto pamiętać, że zgodnie z Regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gliwice, zarządcy ogrodów działkowych zobowiązani są do zawarcia umowy na odbiór odpadów komunalnych. Warto jednak, by każdy ogródek działkowy posiadał swój własny kompostownik, w którym odpady zbutwieją i posłużą jako nawóz w kolejnych latach.
Należy również mieć na uwadze, że decydując się na spalanie trawy, liści lub gałęzi należy liczyć się z sankcjami. Za takie działanie grozi grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności.
Aby nie narażać wszystkich na utratę zdrowia spowodowaną spalaniem traw, śmieci i gałęzi, strażnicy miejscy prowadzą rutynowe kontrole na terenach rodzinnych ogródków działkowych. W ubiegłym roku, pomimo pandemii, przeprowadzono 198 tego typu kontroli, nałożono 61 mandatów karnych na łączną kwotę 8800 zł, udzielono 30 pouczeń. W latach ubiegłych statystyka kontroli utrzymywała się na podobnym poziomie – w roku 2019 było ich 205, a w 2018 r. – 210. (mf)