Aktualności | Derby na remis

W sobotnim spotkaniu 23. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował bezbramkowo z Górnikiem Zabrze i dopisał jeden punkt do swojego dorobku. Była to ósma ligowa rywalizacja z rzędu, w której Niebiesko-Czerwoni nie pozwolili się pokonać rywalowi zza miedzy. W kolejnej serii gier podopieczni Waldemara Fornalika zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.

Derby z Górnikiem od pierwszych minut sprawiały wrażenie wyrównanych. Najwięcej działo się w środku, gdzie obie ekipy starały się wypracować sobie przewagę. Akcenty przenosiły się raz na jedną, raz na drugę stronę, lecz to gliwiczanie jako pierwsi oddali celny strzał na bramkę Daniela Bielicy. Michał Chrapek mocno uderzył stojącą piłkę z rzutu wolnego. Cały przebieg gry okraszony był głośnym wsparciem z trybun, które żyły derbami już od dłuższego czasu.

W drugiej części rywalizacji obraz gry był podobny do tej z pierwszej odsłony. Obserwowaliśmy wymiany podań, cierpliwe budowanie akcji, ale brakowało konkretu przy ich wykończeniu. Kiedy spotkanie zbliżało się do końca, mocniej przycisnęli gospodarze, a najlepszą okazję w meczu miał Jakub Czerwiński. Mocne uderzenie kapitana Niebiesko-Czerwonych zostało wybronione przez golkipera zabrzan. Finalnie śląskie ekipy nie znalazły sposobu na strzelenie gola, co spowodowało podział punktów. Dla gliwiczan był to trzeci mecz z rzędu bez porażki.

– Jest takie określenie: „mecz walki”. Jeżeli ktoś do tej pory nie wiedział, jak wygląda takie spotkanie, to przy tej okazji mógł się przekonać. Nie było zbyt dużo dobrej gry, z pewnością z powodu trudnych warunków. Drużyny przywiązywały dużą uwagę do gry defensywnej. Górnik w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze i było widać, że ciężko nam się kreowało sytuacje podbramkowe. Gra toczyła się w środku boiska, ale niewiele z niej wynikało. Na pewno z Podolskim ten zespół jest groźniejszy, ale my z Konczkowskim również. Można by się zastanawiać, która drużyna straciła więcej – skomentował po zakończonym spotkaniu trener Niebiesko-Czerwonych Waldemar Fornalik.