Ambitna walka GTK
Published: 22.03.2021 / Section: MiastoW ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi MKS Dąbrowa Górnicza wygrał z GTK Gliwice 86:74. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Elijah Wilson, który zdobył 36 punktów. Goście wystąpili bez trzech obcokrajowców, ale za to z zawodnikami drużyny młodzieżowej, którzy niedawno wywalczyli złoty medal mistrzostw Polski do lat 19.
Do ostatniego meczu w sezonie GTK przystąpiło mocno osłabione. Oprócz kontuzjowanych Kacpra Radwańskiego i Łukasza Diduszki zabrakło trzech Amerykanów: Taylera Personsa, Shannona Boguesa i Jordona Varnado. Pierwszy z nich w porozumieniu z klubem zdecydował się na szybszy powrót (właśnie został ojcem, zaś GTK nie ma już szans na play off), a występ dwóch pozostałych był wykluczony z powodów dyscyplinarnych. W tej sytuacji wiadomo było, że trener Matthias Zollner będzie się posiłkował zawodnikami, którzy niedawno wywalczyli złoty medal mistrzostw Polski do lat 19. W składzie znalazło się miejsce dla: Aleksandra Wiśniewskiego, Bartosza Chodukiewicza i Karola Korczyka. Ten pierwszy wskoczył od razu do pierwszej piątki i od pierwszych minut starał się dowodzić grą gliwiczan.
Gospodarze nie zamierzali pozwolić gościom na wiele, ale GTK nie poddawało się – dzięki temu swoje pierwsze punkty w ekstraklasie zdobył w pierwszej połowie Bartosz Chodukiewicz. Druga połowa rozpoczęła się od wymiany ciosów, ale MKS nadal miał bezpieczną przewagę. Trener Zollner w trzeciej kwarcie pozwolił zadebiutować w Energa Basket Lidze Karolowi Korczykowi, a ten bez wahania odwdzięczył się celną „trójką”. W jego ślady poszedł też Heliński i po 30 min. gry GTK traciło do rywala 10 punktów.
Na początku ostatniej odsłony wydawało się, że MKS ma mecz pod kontrolą, jednak GTK walczyło ambitnie dalej. Przypomniał o sobie Henderson, a kiedy dodatkowo zza linii 6,75 m trafił także Szymański, gliwiczanie zbliżyli się do rywala na zaledwie trzy punkty różnicy. Dąbrowianie nie zamierzali jednak wypuszczać zwycięstwa z rąk i po dwóch akacjach 2+1 w wykonaniu Cizauskasa i Mijovicia ponownie mogli czuć się bezpiecznie. W końcówce oba zespoły wykonywały już tylko rzuty wolne, które nie mogły zmienić losów spotkania. MKS wygrywa derby po raz drugi w sezonie i kończy rozgrywki na 9. miejscu. GTK plasuje się na 12. miejscu.