Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach 8 stycznia 2015 r.

// 08-01-2016

"Rok w ogrodzie" tym razem z Palmiarni

Palmiarnia

W Palmiarni gościliśmy ekipę programu TVP 1 "Rok w ogrodzie". Efekty nagrania będzie można zobaczyć już jutro, 9 stycznia, o godz. 8:00.

Gliwickie tropiki stały się scenerią do rozmów o roślinach owadożernych. Redaktor Witold Czuksanow rozmawiał ze specjalistami, jak sadzić rośliny, jak je pielęgnować i nawozić. Znalazła się również chwila na rozmowę o samej Palmiarni. Zachęcamy do oglądania programu!

 

WOŚP w Gliwicach – muzycznie, artystycznie…

…i na sportowo! 24. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gliwicach, pod hasłem „Mierzymy wysoko”, odbędzie się 10 stycznia na Rynku. Jak co roku nie zabraknie atrakcji: będą koncerty, wydarzenia sportowe i pokazy.

Gliwicki samorząd od kilkunastu lat wspiera organizację finałów WOŚP, a efektów zbiórki nie trzeba szukać daleko - Wielka Orkiestra Pomocy do tej pory przekazała gliwickim instytucjom sprzęt o łącznej wartości ponad 885 tys. zł. W tym roku dochód z akcji zostanie przeznaczony na pomoc najmłodszym i seniorom. Podczas zeszłorocznej akcji  stowarzyszenie GTW oraz Fundacja Biegamy z Sercem zebrały w Gliwicach 107 tys. zł. W trakcie finału w całym mieście kwestować będą setki wolontariuszy. Każdy powinien mieć przy sobie identyfikator, puszkę i naklejki-serduszka. Zbiórka pieniędzy to jednak nie wszystko.

Muzycznie…

Jak na orkiestrę przystało w dniu finału nie zabraknie koncertów.  Tym razem usłyszymy muzyczny miks rocka, reggae, ska, punkrocka, hip-hopu i disco-polo. Tegorocznymi gwiazdami wielkoorkiestrowego koncertu na scenie zbudowanej w samym sercu miasta – na gliwickim Rynku będą: Sztywny Pal Azji, Siła-Z-Pokoju-Version-Records, Plagiat 199, oraz Skaner. Koncerty rozpoczną się o godz. 16.00, ale na Rynek warto przyjść już w południe – wtedy otwarte zostaną stoiska organizacji pozarządowych i punkty z ciepłymi napojami, jedzeniem i słodkościami. W programie gliwickiego finału znalazły się też atrakcje dla fanów widowiskowych pojazdów. Na Rynek wjadą motocykle (dzięki rodzimemu Klubowi WRM i pyskowickim „Sąsiadom”), a gliwicka jednostka wojskowa zaprezentuje maszyny bojowe. Będą też gry i zabawy dla najmłodszych. Tradycyjnie o godz. 20.00 zaplanowano „światełko do nieba” czyli pokaz sztucznych ogni.

Artystycznie…

Podobnie jak w ubiegłym roku swoją cegiełkę do tej charytatywnej akcji dołożyli artyści. W ramach akcji „Gliwiccy Artyści i Darczyńcy na rzecz WOŚP 2” do Stacji Artystycznej Rynek trafiło kilkadziesiąt prac. W zbiórce wzięli udział nie tylko malarze, autorzy grafik czy rysunków, ale też kolekcjonerzy i firmy, które przekazały na ten szczytny cel różnego rodzaju dzieła sztuki. W zbiórkę włączyli się ubiegłoroczni darczyńcy, ale nie zabrakło też nowych ofiarodawców. Wśród prac znalazły się także zdjęcia wykonane przez uczestników warsztatów fotograficznych „Foto Stacja”. Zebrane dzieła złożą się na wyjątkową wystawę w Stacji Artystycznej RYNEK, która zostanie otwarta 8 i potrwa do 13 stycznia. Będzie można je oglądać i licytować podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gliwicach.

(Podobnie jak w ubiegłym roku podczas gliwickiego finału będzie można licytować dzieła sztuki, przekazane przez lokalnych artystów - fot. Z. Daniec)

(Wśród dzieł, przekazanych na charytatywne licytacje, znalazł się m.in. obraz zwycięzcy Gliwickiego Przeglądu Artystycznego G.Part – Mirosława Słomskiego - fot. Mirosław Słomski)

Na sportowo…

Przed nami turniej futsalu i starcie GTW Piastunek Gliwice z Rolnikiem Głogówek. Podczas meczów odbędzie się kwesta na rzecz WOŚP oraz licytacje, a to dopiero początek sportowo-orkiestrowych atrakcji. Wzorem lat ubiegłych w dniu finału odbędzie się wielkoorkiestrowy bieg. Biuro zawodów zostanie otwarte o godz. 9.00 przy CH Arena, a start zaplanowano na godz. 12.00. Zawodnicy będą mieć do pokonania wybrany przez siebie dystans (od 2 do 10 km). Technika jest dowolna: bieg, marsz lub marsz nordic walking, spacer z psem czy wózkiem dziecięcym – najważniejszy jest szczytny cel, ale i dobra zabawa. Każdy uczestnik otrzyma pakiet upominków, kupon na posiłek, a na mecie na każdego będzie czekała pamiątkowa statuetka. – Jak zawsze liczymy na „przebierańców”, którzy swoimi ciekawymi i kolorowymi strojami podkreślają niepowtarzalną atmosferę WOŚP – dodaje Artur Szcześniak, pomysłodawca akcji i prezes Fundacji „Biegamy z Sercem”. Szczegółowe informacje dotyczące m.in. trasy i opłaty startowej można znaleźć na stronie www.biegamyzsercem.pl.

(Gliwicką tradycją stał się również Bieg Orkiestrowy. W tym roku odbędzie się już po raz piąty - fot. Z. Daniec)

/KLIKNIJ W PLAKAT, ABY GO POWIĘKSZYĆ/

Nie przez tunel!

dworzec PKP

Trwa przebudowa gliwickiego dworca PKP. Budowlańcy przeszli do kolejnego etapu inwestycji – wydłużania peronu 4 wraz z przejściem podziemnym.

Z powodu prac, 14 stycznia zostanie zamknięty dla pieszych tunel T2 prowadzący od ul. Tarnogórskiej. By dojść do Tarnogórskiej piesi będą musieli wyjść głównych wyjściem dworca i kierować się w stronę ul. Piwnej. Tunel będzie zamknięty przez 3 miesiące – informuje Aldesa Construccions Polska Sp. z .o., generalny wykonawca projektu „Przebudowa kompleksu dworcowego w Gliwicach”. (mf)

„Brazylijczyk” z Gliwic

Paweł Bańczyk

Ma 27 lat. Pochodzi z Katowic, ale od lat mieszka i trenuje (siebie i innych) w Gliwicach.

Jest licencjonowanym instruktorem samoobrony, wielokrotnym reprezentantem Polski w ju-jitsu oraz założycielem Stowarzyszenia BJJ Factory Gliwice. O wielkiej pasji do sportów walki rozmawiamy z Pawłem Bańczykiem – aktualnym Mistrzem Europy, dwukrotnym medalistą Mistrzostw Świata oraz wielokrotnym Mistrzem Polski i zwycięzcą wielu prestiżowych zawodów w ju-jitsu sportowym i jego brazylijskiej odmianie, która jest jego największą pasją.

Gratuluję udanego występu na Mistrzostwach Świata Ju-Jitsu w Tajlandii. Trzecie miejsce, brązowy medal w kategorii 85 kilogramów. Jest się czym pochwalić…

Dziękuję bardzo.

Jak walczyło się w Tajlandii?

Ciężki klimat mocno dawał się we znaki. Było bardzo gorąco i wilgotno. Łatwo stracić oddech. Poza tym było bardzo dobrze. Lubię zawody zorganizowane z wielkim rozmachem,z udziałem wielu zawodników. Można sprawdzić się na macie z reprezentantami wielu krajów, którzy prezentują zróżnicowane techniki.

Reprezentacja Polski wypadła w Tajlandii rewelacyjnie…

W klasyfikacji medalowej zajęliśmy pierwsze miejsce! Zdobyliśmy w sumie 15 medali – 5 złotych i 10 brązowych.

Był czas na zwiedzanie Bangkoku?

Był. Stolica Tajlandii na swój sposób jest bardzo urocza. Spacerując po zaludnionym Bangkoku wszędzie spotykałem uśmiech i… dobre oraz stosunkowo niedrogie jedzenie. Za wyjątkowy klimat i ludzką życzliwość Tajlandii należy się wielki plus.

Wróćmy do Polski. Pochodzi Pan z Katowic, ale mieszka Pan w Gliwicach. To w naszym mieście Pan trenuje – zarówno siebie, jak i innych…

Prowadzę zajęcia na terenie pływalni Neptun przy ul. Dzionkarzy w Gliwicach. Uczymy wielu sztuk walki. Moją specjalizacją jest brazylijska odmiana ju-jitsu. Ale nasze zajęcia adresowane są właściwie do wszystkich, którzy chcieliby spróbować swoich możliwości w sportach walki. Prowadzę zajęcia z dzieciakami  wieku od 3 do 6 lat – to jest najmłodsza grupa. Jest też grupa zawodnicza w przedziale 7 – 15 lat. Są grupy dla dorosłych. Uczymy ju-jitsu, ale trenujemy też kickboxing. Planujemy również stworzyć grupę trenującą judo.

A jak wygląda trening brazylijskiego ju-jitsu? Spróbujmy zachęcić Czytelników do aktywności. Może ktoś się skusi i przyjdzie sprawdzić się u Pana na macie…

Zaczynamy zbiórką i… uśmiechem. Następnie jest rozgrzewka. Jak długa? To zależy od trenera. Musi być jednak dynamiczna. Rozgrzewka powinna nas rozgrzać, ale nie może nas zmęczyć. Potem przychodzi czas na szlifowanie techniki i to jest chyba najważniejsza część treningu. Później walczymy. 

Pierwsze efekty?

Mniej więcej po trzech miesiącach. Jeśli ktoś wytrzyma kwartał sumiennie trenując i słuchając trenera, to gwarantuję, że zauważy postęp.

Utożsamia się Pan z Gliwicami. Promując sporty walki i biorąc udział w wielu zawodach na całym świecie promuje Pan także nasze miasto…

Takie było założenie od samego początku, gdy zawiązywała się grupa trenujących brazylijskie ju-jitsu w Gliwicach. Założyłem Stowarzyszenie BJJ Factory Gliwice. Śmiało mogę stwierdzić, że jesteśmy „fabryką maszyn” – zawodników trenujących brazylijskie ju-jitsu w naszym mieście.

Potrafi Pan zliczyć wszystkie swoje medale, puchary i dyplomy? Opowiedzieć o każdym swoim sukcesie?

Miałbym z tym problem. Zdobyłem ponad 60 medali. Większą część ulokowałem w sali treningowej, ale sporo trofeów mam też u siebie i w domu moich rodziców. Największe sukcesy? Zdecydowanie Mistrzostwo Europy wywalczone w ubiegłym roku w Holandii, ale też dwa brązowe medale na mistrzostwach świata - w Tajlandii (2015 r.) i we Francji (2014 r.). Jest też wiele innych osiągnięć, z którym jestem bardzo dumny.

Jest Pan członkiem kadry narodowej. Reprezentuje Pan Polskę w najważniejszych zawodach ju-jitsu.

Przepustką do reprezentacji były moje sukcesy w zawodach krajowych rangi mistrzowskiej. Mam za sobą siedem startów w kadrze. Do tej pory zawsze wracałem z medalami. Mam nadzieję, że moja przygoda z reprezentacją potrwa jak najdłużej.

Najbliższe plany sportowe?

Sporo. Na początku marca wezmę udział w Mistrzostwach Londynu w brazylijskim ju-jitsu. W kwietniu Puchar Europy w ju-jitsu sportowym. Czerwiec to Mistrzostwa Europy w Belgii, no a jesienią… Mistrzostwa Świata we Wrocławiu.

Powodzenia!

Dziękuję.

Rozmawiał: Adam Sosnowski

 

 

 

Chcesz wiedzieć więcej? Przyjdź i zapytaj!!

W przyszłym roku zmienią się zasady naboru wniosków do budżetu miasta na realizację zadań jednorocznych w ramach budżetu obywatelskiego oraz reguły głosowania mieszkańców na przedsięwzięcia do realizacji w roku 2017.

Mieszkańcy Gliwic będą mogli zgłosić na piśmie swoje uwagi do zaproponowanych zmian podczas konsultacji społecznych, które potrwają do 15 stycznia 2016.

Projekt nowych zasad poddawany konsultacjom dostępny jest na stronie internetowej www.gliwice.eu pod hasłem „GLIWICKI BUDŻET OBYWTELSKI – KONSULTACJE” oraz w Urzędzie Miejskim w Gliwicach na parterze w Informacji Głównej.

Swoje uwagi i opinie do projektu można zgłaszać pisemnie – w formie papierowej (listownie bądź doręczając do urzędu) lub drogą elektroniczną na adres bo@um.gliwice.pl.

Jeżeli chcesz pogłębić informacje lub rozwiać wątpliwości, możesz to zrobić w trakcie ostatniego spotkania informacyjnego 12 stycznia 2016 r. – początek o godz. 17.00 - Gliwickie Centrum Organizacji Pozarządowych, ul. Jagiellońska 21.

Ważne dla mieszkańców

Informujemy, że parlament dokonał zmiany ustawy ordynacja podatkowa, wprowadzając obowiązek bezpośredniego obciążania klientów prowizją za płatność kartą, co jest technicznie niemożliwe do wykonania.

Do tej pory opłatę tę regulował urząd.

W związku z tym od 1 stycznia 2016 r. w Urzędzie Miejskim w Gliwicach nie można płacić kartą należności podatkowych czy regulować jakichkolwiek innych opłat. Terminale do dokonywania płatności przestały funkcjonować. Jedyną możliwością regulowania swoich zobowiązań finansowych względem miasta pozostaje więc zapłata gotówką w kasie urzędu, przelewem lub bez prowizji w kasach ING Banku Śląskiego.

Zrozumiałym jest, że dla wielu gliwiczan będzie to spora uciążliwość. Samorząd nie ma jednak obecnie żadnych możliwości zaradzenia tej sytuacji. Podjęliśmy natomiast działania zmierzające do tego, aby parlament uchylił dolegliwy dla podatników zapis.

Marek Jarzębowski

rzecznik prasowy

Prezydenta Gliwic

Obiecuję sobie, że…

Obiecuję sobie, że…

Tradycyjnie z początkiem stycznia wielu z nas wchodzi w Nowy Rok z nowymi, mocnymi postanowieniami. Plany zazwyczaj są ambitne. Prędzej czy później weryfikuje je rzeczywistość.

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy…

Elżbieta (56 lat)

Muszę poprawić mój angielski! Dodatkowa motywacja jest, bo mam w domu anglistkę, która mnie ciągle zawstydza. Muszę być konsekwentna jeśli chodzi o moją dietę – chcę zeszczupleć o 3 lub 4 kilogramy. Postanowiłam też, że jeśli w pracy nie osiągnę założonego wyniku, czyli nie będę zarabiać więcej – to po prostu zmienię pracę. Generalnie będę bardzo, bardzo aktywna i zdecydowana w dotrzymaniu tych postanowień.  

Zbyszek ( 50 lat)

Nie wydaje mi się, żeby postanowienia noworoczne cokolwiek dawały. Wielokrotnie od nowego roku rzucałem palenie i nic z tego nie wychodziło. Dopiero jak postanowiłem je rzucić w środku roku wreszcie się udało i już od kilku lat nie palę. Liczą się motywacja i chęci. Nie ma na to jednego, skutecznego przepisu – każdy musi znaleźć swój. Trzeba zacząć od dzisiaj, a nie od jutra.

Wiktor (13 lat)

Postanowiłem, że będę częściej sprzątał swój pokój, ale nie pierwszy raz stawiam sobie taki cel. Najdłużej wytrzymałem dwa dni. Trzeba mieć do tego silną wolę. Znacznie lepiej wychodzi mi pomaganie innym w dotrzymaniu noworocznych postanowień i obietnic. Jeśli np. ktoś się odchudza – bardzo chętnie służę pomocą w pozbywaniu się nadmiaru słodyczy.  

Krysia (7 lat)

Nie mam postanowień, bo nie wiem, co mogłabym robić lepiej. Poza tym uważam, że robienie noworocznych postanowień nie za bardzo ma sens, bo ludzie ich nie dotrzymują. Oczywiście trochę warto je robić, bo na początku się to ludziom podoba, ale później już im się nie chce.

Urszula (56 lat)

Od 20 lat postanawiam rzucić palenie i zawsze mówię sobie, że zacznę „od jutra”, ale przynajmniej się staram. Jest za to takie postanowienie, które udaje mi się realizować co roku: czytanie wybranych książek. Lubię klasykę. Mickiewicza umiem już na pamięć, a w tym roku chcę przeczytać „Małego Księcia” i dzieła Norwida.

Natalia (17 l., z lewej)

Wiele rzeczy chce zmienić. W moim przypadku będzie to konkretna dieta. Idę na siłownię, chcę wrócić do tańca. W ubiegłym roku udało mi się dotrzymać postanowienia o graniu
w siatkówkę – po nowym roku chcę to kontynuować. Planuję też zerwać kontakty
z toksycznymi znajomymi.

Witold (65 l.)

Człowiek często marzy sobie, żeby od nowego roku było inaczej, lepiej, ale to nigdy nie wychodzi. Najważniejsze dla mnie jest zdrowie, więc stawiam na rower. Rezygnuje z auta, ale nie jest to specjalne noworoczne postanowienie.

Urszula (32 l.)

Nic nie postanawiam na Nowy Rok, ponieważ nigdy nie udało mi się dotrzymać słowa. Może postanowienia były za trudne? Może trzeba było zrobić takie, których łatwiej byłoby dotrzymać? To może być rada dla tych, którzy jednak będą chcieli coś sobie obiecać.

Grzegorz (36 l.)

Zmienić pracę – to by było dobre postanowienie. Najlepiej powiedzieć o tym wszystkim znajomym i to pewnie samo pomoże, bo znajomi potrafią pomóc w takich sprawach.


 

Hania (13 l.)

Nigdy nie miałam specjalnych postanowień. Jest oczywiście poprawianie ocen – w tym wytrzymałam do końca roku. A co w tym pomaga? Rodzice muszą zabrać (mój) telefon.

Co radzi psycholog?

Warto czy nie warto stawiać sobie noworoczne wyzwania i postanowienia? Rozmawialiśmy na ten temat z Magdaleną Bisz – psychologiem, który na co dzień pracuje w Gliwicach.  

Warto stawiać sobie postanowienia?

Nie jestem zwolennikiem postanowień noworocznych, bo początek roku to generalnie dosyć trudny czas. Po stresującym grudniu przychodzi styczeń, który zazwyczaj przynosi niezależne od nas zmiany. Musimy pamiętać, że zmiana cyferek w kalendarzu nie stanowi magicznej granicy, a wszystko zależy od nas samych.

A jeśli już ktoś zaryzykuje?

Najważniejsze, aby nasze cele były realne i możliwe do osiągnięcia. Częstym błędem przy stawianiu sobie postanowień noworocznych jest porównywanie się z innymi. Będę się odchudzać, bo inni też będą to robić. Motywacja zewnętrzna podyktowana oczekiwaniami innych nie jest dobrym rozwiązaniem. Cele do których będziemy dążyć powinniśmy odnaleźć w sobie. Przypuśćmy, że chcemy schudnąć, ale dlatego, że czujemy się ze sobą źle, albo chcemy być zdrowsi. Warto założyć również mierzalne efekty, np. „schudnę 5 kg”  i przyjąć, że nie stanie się to nagle.

I to zadziała?

Tak umotywowany cel jest realny, można zacząć go realizować. Dzięki temu unikniemy negatywnej zadaniowości. Dobra, trwała zmiana nie powinna być spektakularna. Przyjmowanie sztywnej daty (czy to będzie 1 stycznia czy 20 marca), kiedy zaczniemy realizować swoje postanowienie, nie zawsze ma sens. Początkiem działania jest już samo zwrócenie uwagi, że mamy potrzebę zmiany.

Jakieś praktyczne rady?

Warto być elastycznym, dać sobie przyzwolenie na błędy czy powroty do pewnych nawyków (np. odstępstwa od diety). Swoim pacjentom polecam spisać na kartce: po jednej stronie swoje obawy, a po drugiej cele, które mają nam pomóc pozbyć się tych lęków. Kiedy zakryjemy część z obawami – pozostaną nam same cele, czyli to, nad czym możemy pracować, czego wszystkim w Nowym Roku życzę. Rozmawiała Katarzyna Magiera

Fot. K.Magiera

 

 

 

 

 

 

WOŚP zagra też w Forum

Gorącą atmosferę podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie można poczuć nie tylko na gliwickim Rynku, ale też w CH Forum.

Na początek, o godz. 12.30 zaplanowano rytmiczną rozgrzewkę  i pokazy instruktorów fitness. Za orkiestrowe granie odpowiedzialny będzie zespół Gotta Sugar?, a po występie grupy, o godz. 16.00, emocje podgrzeje próba bicia Rekordu Guinnessa w parzeniu herbaty na czas. Wyzwanie podejmie Rafał Przybylok, który w godzinę postara się zaparzyć, zgodnie z herbacianą sztuką, ponad 150 kubków tego gorącego napoju. Po zakończeniu ceremonii herbata zostanie rozdana widzom, za datki na rzecz WOŚP. Na hojnych darczyńców czekają też pamiątkowe kubki, a na najmłodszych – lizaki z balonem (motywem przewodnim tegorocznego finału akcji).

Wyjątkowy album o Gliwicach

W Centrum Informacji Kulturalnej i Turystycznej przy kinie Amok (ul. Dolnych Wałów) w Gliwicach można nabyć album promocyjny wydany przez Miasto Gliwice. Wydawnictwo prezentuje uroki naszego miasta. Polecamy.

Album jest uaktualnioną wersją poprzedniego wydawnictwa, które powstało w 2012 roku. Na ponad 170 stronach znajdziemy najważniejsze informacje o Gliwicach podzielone na rozdziały: Historia, zabytki i architektura; Gospodarka i komunikacja; Edukacja, nauka i nowoczesne technologie; Kultura i sztuka; Wypoczynek, sport i rekreacja. Album otwiera słowo wstępne prezydenta Gliwic, Zygmunta Frankiewicza. Na kolejnej stronie znajdziemy garść najważniejszych informacji o mieście. Teksty zilustrowano pięknymi, kolorowymi zdjęciami. Wszystkie treści zawarte w wydawnictwie są podane w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim. Album wydano w twardej oprawie.