Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach

// 01-03-2018

Na początek: Wieczorka

woonerf

W połowie marca rozpoczną się prace modernizacyjne na ul. Wieczorka. Ulica zostanie zamknięta. Dojazd do posesji będzie możliwy, ale zmieni się organizacja ruchu. Wieczorka ma stać się pierwszym w mieście woonerfem – czyli miejskim podwórcem. Nową odsłonę ulicy powinniśmy zobaczyć w pierwszy dzień wiosny, 21 marca.

Najpierw Wieczorka…

Pierwszy na Śląsku i na chwilę obecną jedyny w regionie woonerf wyciszy ruch uliczny i stanie się przestrzenią sprzyjającą wypoczynkowi. Samochody będą mogły poruszać się z prędkością ograniczoną do 20 km/h, a pierwszeństwo zawsze będą mieli piesi. Początek i koniec 250 metrowego woonerfu będą zaznaczać duże donice z zielenią. Na całej długości ulicy pojawią się donice z drzewami (głównie klonami) oraz niska zieleń.

W kilku miejscach powstaną specjalne podesty z siedziskami, które – usytuowane wyspowo – poszerzą strefę chodników. Stworzą miejsce wypoczynku i relaksu.

Na 10 parkletach ustawionych na chodnikach i jezdni staną ławki, pojedyncze siedziska oraz donice z zielenią. Pojawią się też rowerowe stojaki oraz miejsca parkingowe, na których będzie można czasowo się zatrzymać.

Między 12 a 16 marca na ul. Wieczorka rozpocznie się instalacja wysp i parkletów. Podczas montażu zapewniony będzie dojazd do posesji, ale będzie obowiązywał objazd dla autobusów. Zakończenie całości prac planowane jest w drugiej połowie marca – mówi Anna Gilner, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach.

Dla kierowców zamknięcie ulicy oznacza objazdy. Warto uzbroić się w cierpliwość, ponieważ ulica Wieczorka po zmianach będzie się prezentowała jeszcze piękniej i stanie się przestrzenią przyjazną przechodniom, turystom i rowerzystom. Woonerf będzie kosztował miasto ok. 500 tys. zł. Projekt przebudowy przygotowała firma Projarch Damian Kałdonek.

…później Zwycięstwa

Firma Projarch Damian Kałdonek wykona również projekt przebudowy i zagospodarowania ulicy Zwycięstwa. Umowa między gliwicką firmą a Zarządem Dróg Miejskich została już zawarta.

Do 26 maja Projarch ma przygotować 6 wariantów koncepcji przebudowy układu komunikacyjnego i zagospodarowania przestrzeni reprezentacyjnej ulicy Gliwic.

Obecnie trwają konsultacje z różnymi grupami społecznymi, mające pomóc w stworzeniu przestrzeni jak najbardziej przyjaznej wszystkim uczestnikom ruchu, z uwzględnieniem potrzeb osób niepełnosprawnych. Według planów ul. Zwycięstwa (na odcinku od ul. Dolnych Wałów do Dubois), podobnie jak Wieczorka ma być ulicą przyjazną dla wszystkich uczestników ruchu. (mf)

Będzie kolorowo!

pisanki

Małymi krokami zbliża się wiosna, a to oznacza, że Gliwice znów zakwitną. Miejski Zarząd Usług Komunalnych przymierza się do posadzenia 170 tys. kwiatów jednorocznych i ponad tysiąca drzew.

Wiosną kwiaty zostaną posadzone na skwerach i zieleńcach, roślinność pojawi się też na przestrzennych rzeźbach, które zdobią gliwickie dzielnice. Po zakwitnięciu kolorem i zapachem będą nas zachwycać begonie, aksamitki, pelargonie, niecierpki, supertunie, kalibrachoy, tulipany, przebiśniegi, narcyzy i krokusy.

W ciągu roku zazwyczaj odbywają się trzy główne akcje sadzenia roślin: wiosenna, letnia i jesienna. Przełom marca i kwietnia to czas sadzenia bratków i pierwiosnków. Znajdą się one między innymi na ozdobnych pisankach, które tuż przed Wielkanocą pojawią się przy ul. Dworcowej. Następnie obsadzane będą kolejno pozostałe kwietniki rozmieszczone w różnych częściach Gliwic. Kolorowe rośliny będą zdobić miasto od wiosny aż do późnej jesieni – mówi Iwona Janik, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych w Gliwicach.  

Wstępny koszt tegorocznych nasadzeń szacuje się na ok. 190 tys. zł.

Jesienią powitamy nowe drzewa – MZUK posadzi ponad tysiąc klonów, dębów, buków, grabów, jodeł i lip. Nowe nasadzenia obejmą Łabędy, Kopernika, Obrońców Pokoju. Sośnicę, Śródmieście, Sikornik i Bojków. Ale to dopiero za kilka miesięcy. Tymczasem pierwszych kolorowych akcentów w przededniu wiosny możemy wypatrywać przy ul. Dworcowej – za kilka tygodni pojawią się tam kolorowe kwietne pisanki. (mf)

Cieplej przy Kościelnej

komisariat

Trwa termomodernizacja budynku I Komisariatu Policji przy ul. Kościelnej. Prace o wartości ponad 1,7 mln zł zakończą się na początku 2019 r.

Budynek komisariatu przy ul. Kościelnej nie jest w najlepszym stanie. Aby poprawić warunki pracy policjantów ze Śródmieścia rozpoczęto termomodernizację obiektu. Prace rozpoczęły się w październiku 2017 r. i, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zakończą się w lutym 2019 r. Inwestycja będzie kosztować 1.798.597,65 zł. Zostanie sfinansowana ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i Urzędu Miejskiego w Gliwicach. Zakres prac obejmie ocieplenie budynku z zewnątrz, wykonanie izolacji pionowej, instalacji centralnego ogrzewania (elektrycznej i niskoprądowej), instalacji odgromowej i klimatyzacji oraz wymianę stolarki okiennej i drzwiowej. (mf)

Rajd Miejski 360˚ już wkrótce!

Czas zacząć przygotowania do tegorocznej, ósmej edycji Rajdu Miejskiego 360˚. Rozpoczynamy wielkie odliczanie do zmagań, które odbędą się w drugi weekend maja!

Tak, jak w ubiegłym roku sobota będzie należała do dwuosobowych drużyn, które zmierzą się ze sobą w czterech kategoriach. Przed zawodnikami nie lada wyzwanie – będą musieli w ciągu jednego dnia pokonać trasę mierzącą ok. 80 km, kierując się mapami, na których zaznaczono punkty kontrolne. Mapę z trasą rajdu otrzymają dopiero kilka minut przed startem, a niektóre odcinki pokonają pieszo, inne na rowerze, rolkach czy w kajaku.

W ramach rywalizacji zaplanowano wiele zadań specjalnych, m.in. zadania zręcznościowe, wspinaczka, sprawdzian z wiedzy o Gliwicach, zagadki logiczne i wiele innych. Zaliczenie wszystkich punktów kontrolnych i zadań specjalnych nie jest obowiązkowe. Każda drużyna może wybrać wariant trasy na miarę własnych możliwości.

W drugim dniu imprezy pałeczkę przejmą rodziny, które będą się bawić na Trasie Rodzinnej. Warunkiem uczestnictwa w zabawie jest zebranie dwu do pięcioosobowych zespołów, w skład których wejdzie przynajmniej jedno dziecko do 14 roku życia i jedna osoba pełnoletnia. Do pokonania będzie dziesięciokilometrowa trasa z umieszczonymi na niej punktami kontrolnymi.

Zapisy do rajdu organizowanego przez Miasto Gliwice ruszą w połowie marca. Chęć udziału będzie wtedy można zgłosić na stronie www.team360.pl. Warto się pospieszyć, ponieważ ilość miejsc jest ograniczona. Więcej szczegółów niebawem! 

Pamięci żołnierzy wyklętych

1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych − święto państwowe poświęcone tym żołnierzom, którzy w latach 1944–1963 tworzyli antykomunistyczne i niepodległościowe podziemie. Z tej okazji Muzeum w Gliwicach zaprasza w czwartek 1 marca do Willi Caro na projekcję filmu „Inka. Są sprawy ważniejsze niż śmierć” w reżyserii Jacka Frankowskiego, poświęconego postaci Danuty Siedzikówny.

Inka – przez swą niezłomną postawę – stała się symbolem oporu i niezgody na komunistyczny terror. Dzień później – w piątek 2 marca – odbędzie się projekcja filmu „Ziemia przemówiła”, przybliżającego tragiczne losy działającego na Podbeskidziu, w okolicach Babiej Góry oddziału Henryka Flame, ps. „Bartek”. Film opowiada o jednej z największych zbrodni komunistycznych na żołnierzach wyklętych – akcji UB pod kryptonimem „Lawina”. Na Opolszczyźnie zamordowano wówczas ok. 200 żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Projekcję poprzedzi spotkanie z Maciejem Nowakiem, autorem książki „Operacja »Lawina«. Przemilczana zbrodnia UB”, na kanwie której powstał scenariusz filmu. Podczas spotkania będzie można  kupić publikację.

Wyparcie wojsk niemieckich pod koniec II wojny światowej nie oznaczało dla Polaków odzyskania niepodległości. Opuszczona po konferencjach w Teheranie i Jałcie przez alianckich sojuszników Polska, znalazła się w sowieckiej strefie wpływów, tracąc jednocześnie na rzecz Związku Radzieckiego swoje ziemie wschodnie. Zmierzając do stworzenia z Polski państwa o ustroju komunistycznym, Sowieci przystąpili do likwidacji osób i środowisk niepodległościowych. Niezgoda tysięcy Polaków na sowiecki dyktat pchnęła wielu z nich do walki. Ludzie ci nie mogli pogodzić się z samowolą i bezkarnością sił sowieckich stacjonujących w Polsce i nie uznawali władzy marionetkowego rządu komunistycznego. Wierzyli w odzyskanie suwerenności. 1 marca 1951 roku w więzieniu mokotowskim w Warszawie zamordowano Łukasza Cieplińskiego wraz z innymi przywódcami Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, będącej jedną z głównych organizacji niepodległościowych w powojennej Polsce. W okresie PRL żołnierze wyklęci zostali skazani na niepamięć. Przez ponad pół wieku komunistyczna propaganda próbowała zniesławić i wymazać pamięć o bohaterach. Nazywano ich bandami reakcyjnego podziemia, kreowano na pospolitych bandytów. Setki patriotów torturowanych i mordowanych przez UB i MO miały na zawsze zniknąć z polskiej historii. Niestety nawet w Polsce po 1989 roku zbyt długo milczano o losie niepodległościowego podziemia, stąd losy żołnierzy wyklętych pozostają nieznane w powszechnej świadomości. Projekcie filmów, spotkania, wykłady, publikacje – pomagają przywrócić pamięć o bohaterach.

czwartek, 1 marca 2018, Willa Caro, godz. 17.00

Projekcja filmu „Inka. Są sprawy ważniejsze niż śmierć”, reż. Jacek Frankowski,

Danuta Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 roku. W wieku 15 lat złożyła przysięgę AK i odbyła szkolenie sanitarne. Służyła m.in. w wileńskiej AK. W czerwcu 1946 r. dołączyła do oddziału „Łupaszki” zostając – ze względu na przeszkolenie medyczne, jakie posiadała – sanitariuszką i została wysłana do Gdańska, gdzie aresztowało ją UB. Po ciężkim śledztwie została skazana na karę śmierci. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 roku. Dopiero w 2014 udało się ustalić miejsce pochówku Siedzikówny, zaś w marcu 2015 potwierdzono tę informację.

W filmie ukazano m.in. skomplikowane i tragiczne losy rodziny „Inki”, która bardzo wcześnie, bo jako 15-letnia dziewczyna, została osierocona. Oboje rodziców straciła w 1943 r. – Niemcy rozstrzelali jej matkę, Eugenię we wrześniu owego roku w lesie pod Białymstokiem. Ojciec – zesłaniec syberyjski - zmarł trzy miesiące wcześniej w Teheranie jako żołnierz Armii Andersa.

Dokument zawiera szereg rozmów z członkami jej rodziny, żołnierzami AK-WiN i historykami.

piątek, 2 marca 2018, Willa Caro, godz. 17.00

Projekcja filmu „Ziemia przemówiła”, reż. Marcin Pawełczak

Spotkanie z Maciejem Nowakiem, autorem książki „Operacja »Lawina«. Przemilczana zbrodnia UB”

Film opowiada o jednej z największych zbrodni komunistycznych na żołnierzach wyklętych – akcji UB pod kryptonimem „Lawina”. Na Opolszczyźnie zamordowano wówczas ok. 200 żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. We wrześniu 2016 roku minęła 70. rocznica tych wydarzeń. Liczący kilkuset żołnierzy i podobną liczbę współpracowników oddział NSZ Henryka Flame, ps. "Bartek" działał w okolicach Babiej Góry na Podbeskidziu. Stoczył wiele walk z UB i KBW. Dobrze zakonspirowani w górskich lasach partyzanci wydawali się nieuchwytni. 3 maja 1946 roku opanowali oni na kilka godzin Wisłę i urządzili tam defiladę. Jednak UB udało się wprowadzić do oddziału „Bartka” agenta o kryptonimie „Lawina”. Partyzanci, którzy jakiś czas wcześniej stracili kontakt z wyższym dowództwem NSZ, dali się przekonać, że przygotowano dla nich przerzut na Zachód. Wyruszyli w drogę. Według ustaleń IPN żołnierzy „Bartka” przewieziono na Opolszczyznę w trzech transportach. Wiadomo, że żołnierze jednej z grup zostali otoczeni i rozstrzelani, pozostałe dwie grupy zakwaterowano w zaminowanych budynkach, które w nocy wysadzono w powietrze. Wszystkie ślady po operacji „Lawina”, jak nazwano ją w UB, starano się zacierać, ciała zamordowanych zasypano w ziemi, dokumenty zniszczono. Do niedawna wiedza o tej operacji opierała się na przypuszczeniach historyków oraz zeznaniach jednego z zaangażowanych w nią funkcjonariuszy UB, który na początku lat 90., przed śmiercią, zdecydował się mówić. Scenariusz filmu „Ziemia przemówiła” powstał na podstawie książki Macieja Nowaka „Operacja »Lawina«. Przemilczana zbrodnia UB”, z którym będzie okazja porozmawiania po projekcji. W filmie znalazła się także dokumentacja prac zespołu IPN w Starym Grodkowie.

Maciej Nowak – autor książki „Operacja »Lawina«. Przemilczana zbrodnia UB”, na kanwie której powstał scenariusz filmu „Ziemia przemówiła”. Jest absolwentem politologii Uniwersytetu Opolskiego, od ponad 10 lat dziennikarzem. Pracował w „Gazecie Wyborczej”, „Nowej Trybunie Opolskiej” i na stanowisku sekretarza redakcji w dzienniku „Polska The Times Gazeta Opolska”. Pasjonuje go historia najnowsza, zajmował się tematyką prawną i kryminalną, ale nieobce były mu także inne zagadnienia: w 2011 r. wydał książkę „Ten gitarowy huk. Historia zespołu TSA”. Obecnie w Radiu Opole prowadzi audycję „Loża radiowa”. Podczas spotkania w Willi Caro będzie istniała możliwość zakupienia publikacji.

(Muzeum w Gliwicach)

Pozostaje niedosyt

W środowym spotkaniu 25. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował na wyjeździe z Arką Gdynia 0:0. 

Spotkanie rozgrywane było w siarczystym mrozie, a temperatura odczuwalna sięgała -18 stopni Celsjusza. - Wszyscy widzimy, w jakich warunkach gramy i być może ma to wpływ, że bramki nie padają - skomentował wynik meczu Waldemar Fornalik, opiekun Niebiesko-Czerwonych.

Piast zremisował z Arką 0:0 i zanotował drugi z rzędu bezbramkowy remis. Po przerwie podopieczni Waldemara Fornalika zagrali zdecydowanie lepiej i mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. - O meczu mogę powiedzieć tyle, że w pierwszej połowie graliśmy tak, jak nie chcieliśmy... Daliśmy narzucić sobie styl gry Arki, który polega na dużej liczbie kontaków i walce o długą piłkę. Natomiast druga połowa pokazała, że jesteśmy drużyną, która potrafi grać w piłkę. Mieliśmy sytuacje Michala Papadopulosa, była też poprzeczka. Gdybyśmy zdobyli bramkę, to pewnie wygralibyśmy ten mecz - stwierdził trener Fornalik. - Zaprezentowaliśmy solidną piłkę, a to dobry prognostyk. Na bazie tej solidności będziemy grać w kolejnych meczach - dodał.

Niebiesko-Czerwoni zagrali z gdynianami zaledwie trzy dni po meczu z Wisłą Kraków. W sobotę czeka ich kolejne starcie, w którym zmierzą się z Górnikiem Zabrze. - Arka miała dwa dni więcej na odpoczynek... Nie szukam jednak wymówek, ale to pewnego rodzaju komfort. Za trzy dni gramy kolejny mecz, więc chcemy jak najszybciej wrócić do Gliwic i przygotować się do starcia z trudnym rywalem - zakończył Waldemar Fornalik.

Biuro Prasowe GKS Piast SA

Jest mroźno!

Mróz nie odpuszcza. Jak podaje Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie, w całym województwie śląskim mroźna pogoda utrzyma się do jutra.

Według najnowszych prognoz temperatura minimalna w nocy z czwartku na piątek wyniesie od -16°C do -14°C. Temperatura maksymalna w dzień od -9°C do -7°C. Oprócz tego będzie wiał zimny wiatr o średniej prędkości od 10 km/h do 15 km/h.