Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach

// 12-02-2018

Dziś kierowcy jadą za darmo

Ze względu na prognozowaną przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska bardzo złą jakość powietrza w dolinach beskidzkich, kierowcy, którzy  zdecydują się dziś na podróż Kolejami Śląskimi pojadą za darmo.

Aby skorzystać z bezpłatnego przejazdu wystarczy podczas kontroli biletów okazać ważny dowód rejestracyjny. Każdy kierowca, niekoniecznie będący właścicielem pojazdu może zabrać w podróż jedną osobę towarzyszącą.

Bezpłatna komunikacja dla kierowców będzie obowiązywać 12 lutego we wszystkich pociągach Kolei Śląskich z wyłączeniem relacji Chałupki–Bohumin i Żywiec–Zakopane, od godz. 00.01 do 24.00.

Uwaga! Bezpłatne przejazdy komunikacją zbiorową nie dotyczą pasażerów korzystających z KZK GOP.

By dzieci były szczęśliwe

rodzina zastępcza

W Gliwicach jest 19 rodzin zastępczych zawodowych, które z powodzeniem, wielką empatią i ciepłem wychowują dzieci nie mogące przebywać z biologicznymi rodzicami. Masz w sobie wiele miłości, dobroci i chęć niesienia pomocy dzieciom pozbawionych opieki własnych rodziców? Wiesz, że to duża odpowiedzialność? Jeśli tak, zapraszamy na spotkanie informacyjne dla przyszłych rodzin zastępczych!

Centrum Pieczy Zastępczej i Wspierania Rodziny w Gliwicach promuje ideę rodzicielstwa zastępczego, które dla wielu dzieci pozbawionych miłości biologicznych rodziców jest jedyną szansą na odnalezienie rodzinnego ciepła i bezpieczeństwa. Zawodową rodziną zastępczą mogą zostać małżeństwa, osoby samotne lub rodziny, które są gotowe podjąć trud i jednocześnie radość wychowywania dzieci, dla których los był mniej łaskawy.

Osoby zainteresowane tematyką rodzicielstwa zastępczego zapraszamy na spotkanie informacyjno-konsultacyjne z pracownikami gliwickiego Centrum Pieczy Zastępczej i Wspierania Rodziny, które odbędzie się we wtorek 20 lutego (w godzinach od 17.00 do 18.00) w dolnej sali konferencyjnej Centrum Organizacji Kulturalnych „Perełka” przy ul. Studziennej 6.

Serdecznie zapraszamy zarówno tych, którzy rozważają możliwość pozostania rodziną zastępczą dla dzieci pozbawionych należytej opieki, jak i osoby chcące poszerzyć swoją wiedzę związaną z tematyką rodzicielstwa zastępczego – zachęca Ewa Pruska z CPZiWR.

Ponadto specjaliści pracy z rodziną są dostępni dla każdej osoby zainteresowanej rodzinną pieczą zastępczą codziennie w godzinach od 8.00 do 10.30 w Centrum Pieczy Zastępczej i Wspierania Rodziny w Gliwicach przy ul. Sikorskiego 134 (III piętro, pokój 321) oraz pod nr. telefonu 32/331 46 23. (mf)

Pomoże w walce z rakiem

Mamy dobrą wiadomość dla pacjentów gliwickiego Instytutu Onkologii. Gliwicki szpital ma nowy supernowoczesny tomograf IQon Spectral, który zapewni lepszą niż dotychczas charakterystykę i wizualizację tkanek, ułatwiając lokalizację zmian patologicznych.

IQon Spectra to nowy system spektralnej tomografii komputerowej, który pozwala uniknąć przeprowadzenia ponownych badań z dodatkową dawką napromieniowywania pacjenta. Pozwala też na lepszą analizę obrazów tomografii komputerowej i pozyskanie dodatkowych informacji na temat tkanek. System zapewnia obraz pozbawiony szumów, przy zachowaniu najlepszej rozdzielczości. Dane pozyskiwane są automatycznie podczas standardowego badania. Nowy sprzęt powinien zdecydowanie usprawnić diagnostykę i leczenie chorych na nowotwory. (mf)

Cudklatka Zalewskiego

cudklatka

Wyjątkowo piękną klatkę schodową możemy podziwiać w historycznej kamienicy z końca XIX w. przy ul. Kościuszki. Śmiałej modernizacji podjęli się architekci gliwickiego biura architektonicznego Zalewski Architecture Group.

Dawny charakter obiektu podkreślono współczesnymi rozwiązaniami przestrzennymi i formalnymi. Instalacje i rurowania zostały ukryte w szafach, pojawiły się eleganckie szarości i dekoracyjne, lustra, które stylistyką nawiązują do dawnych sztukaterii, obramowań sufitów i ścian, detali snycerskich oraz lamperii.

Odtworzenie klatki w jej pierwotnym kształcie nie było możliwe ze względu na brak wiedzy o jej historycznym wyglądzie, a także koszty takich prac. Zdecydowaliśmy się na podejście metaforyczne – klatka odwołuje się do skojarzeń z historią, zamiast ją dosłownie cytować. Takie podejście nie fałszuje rzeczywistości i jest uczciwe – mówi Krzysztof Zalewski. (mf)

Triple-double Hookera

Po niezwykle emocjonującym spotkaniu GTK Gliwice przegrało po dogrywce z Legią Warszawa 94:101. Dla gości 41 punktów zdobył Anthony Beane, a wśród gospodarzy rewelacyjne zawody rozegrał Quinton Hooker, który zaliczył triple-double (20 punktów, 16 asyst i 13 zbiórek).

Po bardzo dobrym styczniu, w którym zespół GTK Gliwice  wygrał cztery z pięciu spotkań rozegranych u siebie, apetyty na kolejne zwycięstwo były mocno rozbudzone. Dodatkowo zawodnicy Pawła Turkiewicza po raz ostatni na parkiecie pojawili się dwa tygodnie temu, gdyż po wycofaniu się z rozgrywek Czarnych Słupsk beniaminek Energa Basket Ligi otrzymał za ten mecz walkower. Takiego komfortu nie miał rywal GTK, Legia Warszawa. Stołeczny zespół w ostatnim okresie był mocno eksploatowany, a co więcej - ten drugi z beniaminków nadal miał na koncie tylko jedną wygraną w rozgrywkach. Koszykarze z Mazowsza po cichu liczyli, że Gliwice po raz kolejny okażą się dla nich szczęśliwe, mając w pamięci dwa spotkania z sezonu 2016/2017, kiedy to dwa razy wygrali w Centrum Sportowo-Kulturalnym Łabędź. Tak się niestety stało - w dogrywce po bardzo dynamicznym spotkaniu.  Skrót do meczu można znaleźć TUTAJ. Zamieszczamy także link do triple-double Quintona Hookera.

W kolejnym spotkaniu Polskiej Ligi Koszykówki - 4 marca o godz. 18.00 - GTK Gliwice zmierzy się z Asseco Gdynią.

Wygrana w zasięgu ręki

Po bardzo dobrym i wyrównanym meczu – siatkarki KŚ AZS PŚ Gliwice uległy Energii MKS Kalisz 2:3. Akademiczkom, które w tym spotkaniu prowadziły nawet 2:1, w końcówce zabrakło doświadczenia i zimnej krwi.

Zdecydowanym faworytem pojedynku były kaliszanki, które plasują się na drugim miejscu tabeli. W pierwszym secie miejscowe potwierdziły, że ich wysoka pozycja to nie przypadek. Wygrały tę partię 25:17, cały czas kontrolując przebieg wydarzeń. Gliwiczanki mimo to postanowiły powalczyć o zwycięstwo.

Już na początku drugiego seta akademiczki z Gliwic złapały właściwy rytm i długo utrzymywały dwupunktową przewagę. Jednak przy stanie 10:8 gospodynie nie tylko odrobiły straty, ale też wyszły na prowadzenie 15:11, a potem kontrolowały przebieg tej części meczu, aż do stanu 21:17. Wtedy nastąpił heroiczny wręcz zryw gliwiczanek, które doprowadziły do wyniku 24:24. O tym, kto wygra tę partię miała zadecydować gra na przewagi. Wtedy na linii serwisu stanęła Szczygieł. Dwukrotnie posłała dobre piłki na połowę rywalek i to przyjezdne cieszyły się z wygranego seta.

W trzeciej odsłonie pojedynku gliwiczanki wspięły się na wyżyny swoich możliwości. Od początku wszystko im wychodziło, a gospodynie nie wiedziały co się dzieje na parkiecie. W efekcie Akademiczki wygrały tę odsłonę 25:13!

Czwarty set był prawdziwą ucztą dla siatkarskich koneserów. Były w nim emocje, zmienność sytuacji i fascynująca końcówka. W tej części gry od początku prowadziły gliwiczanki. Ich przewaga momentami wynosiła nawet sześć punktów. Przy stanie 18:12 dla AZS-u wydawało się, że wygrana jest na wyciągnięcie ręki. Jednak trener gospodyń zaczął umiejętnie przestawiać swoją drużynę. Kaliszanki odrabiały punkt po punkcie, by doprowadzić do remisu 21:21. Za chwilę prowadziły już 24:22 i mogło się wydawać, że skończą tego seta, ale Akademiczki jeszcze powalczyły i zdobyły dwa punkty z rzędu. Po raz drugi w tym meczu grano na przewagi, ale tym razem to kaliszanki zachowały się lepiej pod siatką, zwyciężając 26:24.

Wydawało się, że sytuacja ta załamie już drużynę prowadzoną w tym dniu przez Krzysztofa Czaplę. Nic takiego jednak się nie stało. Od początku tie-breka gliwiczanki walczyły jak lwice i gdy zmieniano strony, to one prowadziły 8:7. Krótka przerwa jednak zupełnie wybiła z rytmu Akademiczki. Potem bowiem nie zdobyły już nawet jednego punktu. W efekcie gospodynie wygrały tę odsłonę 15:8, a cały mecz 3:2.

Przed tym meczem nikt na nas nie stawiał, ale dziewczyny walczyły i postawiły się dużo wyżej notowanej drużynie z Kalisza. Myślę, że o zwycięstwie gospodyń zadecydowało większe doświadczenie. Cieszymy się jednak z punktu., który może okazać się cenny w końcowym rozrachunku – podsumował spotkanie Krzysztof Czapla.

Najbliższy mecz siatkarki zagrają 16 lutego, o godz. 18.00. Akademiczki podejmować będą Krosno Glass Karpaty AZS PWSZ MOSiR.

Energa MKS Kalisz – KŚ AZS PŚ Gliwice 3:2 (25:17, 24:26, 13:25, 26:24, 15:8)
AZS Gliwice: Szczygieł, Tracz, Szapoval, Sokolińska, Kukulska, Brzoska, Jagodzińska
Wchodziły: Piątek, Dyduła, Kęsik
Trener: Krzysztof Czapla

Źródło: azs.gliwice.pl

Piast przywiózł punkt z Białegostoku

W minioną sobotę do rywalizacji o ligowe punkty wróciła futsalowa drużyna Piasta. Gliwiczanie na wyjeździe zmierzyli się z MOKS Słoneczny Stok Białystok. Pojedynek zakończył się remisem 3:3.

Futsal Ekstraklasa przez ostatni miesiąc pauzowała ze względu na udział reprezentacji Polski w Mistrzostwach Europy. I choć polskiej drużynie, w składzie której znaleźli się również zawodnicy Piasta (Przemysław Dewucki i Michał Widuch) nie udało się wyjść z grupy, to zdążyła pokazać się z dobrej strony.

Podczas miesięcznej przerwy w drużynie Piasta zaszło sporo zmian kadrowych. Michał Dubiel i Marek Chojnacki zostali wypożyczeni do innych klubów, a bramkarz Aleksander Waszka przeniósł się do Gwiazdy Ruda Śląska. W ich miejsce pozyskano nowych graczy -  Pawła Grzywę i Michała Dendzika, którzy grają na pozycji bramkarza. Przybyło również trzech graczy z pola: Hiszpan – Ivan Lopez Del Pino, Marcin Czech i Adam Jonczyk. W tak wzmocnionym składzie, ale bez kontuzjowanych Sebastiana Szadurskiego i Zbigniewa Mirgi, gliwiczanie pojechali do Białegostoku.  

Początek meczu był wymarzony dla gości. Już w 3 minucie po przejęciu piłki na własnej połowie – Marcin Czech stanął oko w oko z bramkarzem Słonecznych i sytuacji tej nie zmarnował wyprowadzając Piasta na prowadzenie. Niestety, radość ze zdobytego gola nie trwała długo. Cztery minuty później w podbramkowym zamieszaniu Lisnychenko wyrównał stan meczu. Riposta Piasta była jednak natychmiastowa.  Zaraz po wznowieniu gry – Dewucki przytomnym strzałem ponowne dał prowadzenie swojej drużynie. Potem mecz toczył się pod dyktando gości, ale ostatniego gola przed przerwą zdobyli gospodarze. Na 31 sekund przed końcem pierwszej połowy białostoczanie rozbili obronę gości, a ostatnim zawodnikiem, który umieścił piłkę w bramce Piasta był  Lisnychenko.

Na początku drugiej połowy inicjatywa należała do Piasta. W 26 minucie Widuch w polu karnym stracił piłkę na rzecz Firańczyka, który bezlitośnie to wykorzystał i było 3:2 dla miejscowych. Tylko 29 sekund gospodarze cieszyli się z prowadzenia, bo Piast ma Przemysława Dewuckiego, który doprowadził do wyrównania. Potem na boisku dominowali gliwiczanie, ale nie potrafili tego podkreślić golem. W 37 minucie m.in.  Dewucki nie wykorzystał rzutu karnego  Goście ambitnie grali do końca, chcą przechylić szalę na swoją korzyść. Najbliższy szczęścia był Lopez, który trafił w słupek. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, z którego bardziej zadowoleni byli białostoczanie.

MOKS Słoneczny Stok Białystok – Piast Gliwice 3:3 (2:2)
Bramki:
0:1 - 2:57` Marcin Czech
1:1 - 6:22` Vitalij Lisnychenko            
1:2 - 6:47` Przemysław Dewucki
2:2 - 19:28` Vitalij Lisnychenko
3:2 - 25:53` Marcin Firańczyk             
3:3 - 26:22` Przemysław Dewucki       

Piast Gliwice: Michał Widuch, Michał Dendzik – Przemysław Dewucki, Michał Grecz, Marcin Czech, Lukas Bonifacio, Marcin Grzywa, Adam Jonczyk,  Gustawo Machado Coutinho, Ivan Lopez Del Pino, Marek Bugański, Krzysztof Piskorz

Źródło: Grzogorz Muzia/Futsal Piast Gliwice

Sztuka foto/reportażu

Jeśli się uczyć, to tylko od najlepszych – warsztaty fotografii reportażowej w Muzeum w Gliwicach poprowadzą Filip Springer, jeden z najpopularniejszych autorów literatury faktu w Polsce, oraz Michał Łuczak, śląski dokumentalista.

Jak fotografiami i tekstem opowiadać historie? Co trzeba wiedzieć o fotograficznym i literackim reportażu? Na czym polega rzetelne dziennikarstwo? Stawiać pytania i szukać odpowiedzi będzie można podczas warsztatów organizowanych przez Czytelnię Sztuki. Spotkanie rozpocznie się 24 lutego o godz. 11.00 i potrwa około 4 godziny. Obowiązują wcześniejsze zapisy pod nr. tel. 783-560-006. Organizatorem wydarzenia jest Muzeum w Gliwicach.

Gliwickie warsztaty nie będą pierwszym spotkaniem Springera i Łuczaka – reportażyści współpracowali przy publikacji „11.41”. Michał Łuczak za pośrednictwem swoich fotografii opowiada o armeńskim mieście Spitak, które zostało zniszczone w ciągu minuty podczas wielkiego trzęsienia ziemi w 1988 roku. Ocalał tylko jeden budynek (!). Obecnie Spitak jest miastem baraków, które spenetrował Łuczak, docierając do ich mieszkańców i badając losy ruin. Filip Springer opatrzył zdjęcia swoim obszernym komentarzem.

(mm)

Geniusz z Mediolanu

Zajmował się malarstwem, architekturą, filozofią, muzyką, matematyką, astronomią i wieloma innymi dziedzinami – Leonardo Da Vinci był prawdziwym człowiekiem renesansu. Do tej pory jego obrazy są zaliczane do najważniejszych dzieł w historii ludzkości. 18 i 25 lutego prace utalentowanego Włocha będzie można zobaczyć na dużym ekranie.

W cyklu „Sztuka na ekranie” kino Amok (ul. Dolnych Wałów 3) wyświetli film „Leonardo Da Vinci. Geniusz z Mediolanu”. Reżyserowie Luca Lucini i Nico Malaspina skupili się na osiemnastu latach z życia Leonarda, gdy mieszkał i pracował na dworze Ludovica Sforzy w Mediolanie.

Film zabierze widzów w podróż do wnętrz muzeów, pięknych willi i świątyń oraz na spotkania ze znawcami twórczości Da Vinci. Obraz będzie wyświetlony w kinie Amok 18 i 25 lutego o godz. 18.15. Bilety są dostępne w kasie oraz na stronie amok.gliwice.pl.

(mm)