Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach

// 10-02-2015

DRAGON. Made in Gliwice!

Spółka Freightliner PL to kolejny – po LOTOS Kolej i STK – przewoźnik kolejowy, który będzie korzystał z nowoczesnych lokomotyw towarowych DRAGON produkowanych przez gliwicki NEWAG.

NEWAG to dawne Zakłady Naprawcze Lokomotyw Elektrycznych. Podpisany niedawno przez firmę kontrakt z Freightlinerem opiewa na 17,5 mln euro. Pięć elektrowozów z Gliwic ma zasilić tabor zachodniego przewoźnika w 2016 roku – pierwsze trzy lokomotywy trafią tam w maju, a dwie pozostałe do końca lipca. Zamówione DRAGONY to pierwsze od 25 lat sześcioosiowe polskie lokomotywy elektryczne przeznaczone do obsługi dalekobieżnych, trudnych i wymagających tras kolejowych. Głównym atutem elektrowozów jest imponująca siła pociągowa wykorzystywana przy prowadzeniu ciężkich składów towarowych o masie 5 tys. ton. Lokomotywy z NEWAG-u mogą rozwinąć w takich warunkach prędkość do 120 km/godz. (ich prędkość maksymalna to 140 km/godz.). Dla porównania pojazdy czteroosiowe mogą ciągnąć składy o masie ok. 3,2 tys. ton, jeżeli lokomotywa jest elektryczna, i 2,6 tys. ton – jeśli jest spalinowa.

Freightlinerowskie DRAGONY wyposażone będą dodatkowo w moduł Dual Power, czyli dodatkowy silnik spalinowy o mocy 520 kW. Umożliwi to obsługę klientów również na niezelektryfikowanych końcówkach linii oraz na bocznicach bez wykorzystywania dodatkowych lokomotyw manewrowych (tzw. last mile). Serwisowaniem lokomotyw (zarówno w dwuletnim okresie gwarancyjnym, jak i po jego zakończeniu) zajmą się zakłady NEWAG.

Bartosz Krzemiński, prezes gliwickiej spółki podkreśla, że podpisana umowa to kolejny krok do wejścia z lokomotywami na rynki zachodnie. – Zaufanie, jakim obdarzyła nas Grupa Freightliner – wiodący niezależny operator kolejowy w Europie – dowodzi też słuszności naszej strategii rozwoju – dodaje. (kik)

Rozterki miłosne, czyli poezja w teatrze

15 lutego o godzinie 12.00 w Gliwickim Teatrze Muzycznym przy Nowym Świecie rozpocznie się XCV Krakowski Salon Poezji.

Termin lutowego spotkania wypada w bezpośrednim sąsiedztwie Walentynek, stąd jego temat przewodni nie jest trudny do odgadnięcia. Niedzielne południe w naszym teatrze wypełnią wiersze dedykowane miłości, których autorami są poeci europejscy i amerykańscy – od romantyzmu po czasy współczesne. Wiele wspaniałych utworów powstawało pod wpływem nieszczęśliwej i niespełnionej miłości. Nie będzie to jednak salon w minorowym nastroju, ponieważ smutne wiersze zostaną złagodzone weselszymi utworami wokalno-instrumentalnymi – zapowiadają organizatorzy imprezy.

Wiesze przeczytają: Katarzyna Hołub z Teatru Rozrywki w Chorzowie i Michał Musioł z Gliwickiego Teatru Muzycznego. O oprawę muzyczną zadbają: Katarzyna Hołub (śpiew) i Ewa Zug (fortepian). Gospodarzem salonu będzie Krzysztof Korwin-Piotrowski. Szczegóły na www.teatr.gliwice.pl.

Rzecz o szlachcie polskiej

Muzeum w Gliwicach zaprasza na opowieść o Rzeczpospolitej szlacheckiej – najstarszej nowożytnej demokracji, jej obyczajach, ideałach i ceremoniale.

14 lutego o godzinie 16.00 w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a) zostanie otwarta wystawa „Rzecz o szlachcie polskiej”. Na wernisaż wstęp jest wolny.

 

Muzealna ekspozycja przybliży dzieje stanu szlacheckiego i kulturę sarmacką w jej największym rozkwicie. Poznamy szlachtę jako inicjatora reform ustrojowych, gospodarczych i kulturalnych, jej rozrywki, siedzibę rodową – drewniany dwór oraz spójny i zaskakująco elastyczny zestaw wartości rodzinnych, społecznych i narodowych, jakim był sarmatyzm.

Wśród zgromadzonych na wystawie zabytków znajdą się elementy strojów – między innymi pasy słuckie i guzy kontuszowe, uzbrojenie – karabele i zbroje husarskie, a także dokumenty stanowe – wywody genealogiczne, herbarze, przywileje i zezwolenia. Prawdziwym unikatem jest tzw. Statut Łaskiego − dokument z 1506 roku będący spisem wszystkich statutów i przywilejów obowiązujących w Królestwie Polskim, aż do rozbiorów w XVIII wieku. Będzie można zobaczyć również specyficzne dla polskiej kultury szlacheckiej portrety – w tym portrety trumienne. Zgromadzone eksponaty pochodzą z kilkunastu polskich muzeów, m.in. z Muzeów Narodowych w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Kielcach.

– Celem wystawy jest nie tylko zaprezentowanie zabytków kultury materialnej polskiej szlachty, ale przede wszystkim przypomnienie zestawu cenionych przez nią wartości, do których należało umiłowanie wolności, troska o Ojczyznę, gościnność, dobroduszność, męstwo oraz odwaga. Nierozłączną częścią sarmatyzmu były także idee republikańskie: praworządność, tolerancja religijna, samorządność i wybieralność urzędników, w tym tego najwyższego – króla – mówi Mikołaj Ratka, historyk z Muzeum w Gliwicach, kurator „Rzeczy o szlachcie polskiej”.

Prezentacja w Willi Caro pozwoli prześledzić dzieje stanu szlacheckiego od początków aż po jego upadek, kiedy wraz z nastaniem rządów Sasów Rzeczpospolita pogrążyła się w anarchii i stała się przedmiotem gry międzynarodowej mocarstw, a zasady demokracji szlacheckiej uległy wynaturzeniu. Przewodnikiem po wystawie będzie Tadeusz Rejtan, symbol sarmaty idealnego, gotowego oddać życie za Ojczyznę.

Ekspozycja będzie udostępniana do 31 maja. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.muzeum.gliwice.pl. (bom)