Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach

// 27-01-2015

Co o urzędzie sądzą klienci?

fot. J. Pleszyniak

Już po raz czternasty w gliwickim magistracie zbadano poziom zadowolenia klientów. Wyniki analiz napawają optymizmem.

Wskaźnik satysfakcji ogólnej osób korzystających z usług Urzędu Miejskiego po raz trzeci z rzędu przekroczył próg 95%. Klienci wystawili urzędnikom notę 4,7 w pięciostopniowej skali oceny. To najlepsze rezultaty w historii dotychczasowych badań.

Badania ankietowe przeprowadzono we wrześniu ubiegłego roku na próbie 1045 klientów opuszczających gmach Urzędu Miejskiego w Gliwicach. Uczestnicy odpowiadali na 15 szczegółowych pytań dotyczących ich obsługi w UM. Wskaźnik satysfakcji ogólnej klientów liczono na podstawie analizy 17 czynników wyszczególnionych w ankiecie, takich jak np. chęć pracowników do udzielania pomocy, poświęcanie uwagi indywidualnemu klientowi, czas oczekiwania na załatwienie sprawy czy równe traktowanie klientów. I to właśnie tego typu atrybuty okazały się mieć największe przełożenie na ostateczną ocenę pracy gliwickich urzędników.

Wykres 1: Średnia ocen z kolejnych badań satysfakcji klienta (2011 – 2014)

Zdecydowana większość osób (80%) biorących udział we wrześniowym badaniu załatwiała swe sprawy w UM w ciągu jednego dnia. Najwięcej ludzi odwiedziło Wydział Komunikacji.

Wykres 2: Rodzaj spraw załatwianych przez klientów UM w Gliwicach, uczestniczących we wrześniowych badaniach

Na dwa istotne z punktu widzenia obsługi klienta, otwarte pytania ankiety („Jakie działania należy podjąć, aby poprawić jakość obsługi?” oraz „Czy jest coś, co Urząd Miejski w Gliwicach mógłby zrobić dla klienta, by był on bardziej zadowolony ze sposobu załatwienia sprawy?”) odpowiedziało łącznie 314 osób uczestniczących we wrześniowych badaniach. W odpowiedziach zawarto 414 uwag. Najczęściej wymieniano potrzebę stworzenia większej liczby miejsc parkingowych, skrócenie terminów realizacji spraw, poprawienie przejrzystości strony internetowej i sprawniejszą obsługę klientów.
Skrócenie terminów załatwiania spraw oraz dbałość o przejrzystość informacji (w tym również tej publikowanej na stronie internetowej) są naszym stałym priorytetem. Klienci doceniają efekty naszych starań, o czym świadczą wyniki badania. Najczęściej krytykowaną sferą pozostaje natomiast kwestia dostępności miejsc parkingowych. Niestety, lokalizacja naszego budynku w samym centrum miasta, skupiającym w jednym miejscu firmy prywatne i instytucje publiczne o charakterze usługowym, niesie za sobą konsekwencje w postaci nasilających się problemów z zaparkowaniem samochodu w bezpośrednim sąsiedztwie urzędu, sądu czy też banku. Mamy nadzieję, że problem rozwiąże ostatecznie wprowadzenie nowoczesnego, wielofunkcyjnego systemu płatnego parkowania w centrum miasta z jednoczesnym zwiększaniem liczby usług, które klienci urzędu będą skłonni załatwiać w formie elektronicznej – odnosi się do opinii klientów Katarzyna Śpiewok, dyrektor Urzędu Miejskiego w Gliwicach. (kik)

 

Na operę? Do kina! Na wystawę? Do teatru!

31 stycznia w Kinie AMOK (ul. Dolnych Wałów 3) szykuje się kolejna transmisja z Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Będzie to premierowy pokaz „Opowieści Hoffmanna”.

Opera fantastyczna oparta na opowiadaniach E. T. A. Hoffmanna, to jedyna opera w dorobku kompozytorskim J. Offenbacha, który zasłynął m.in. jako twórca kankana. W tytułowej roli usłyszymy włoskiego tenora Vittorio Gigolo. Muzami głównego bohatera Hoffmana są cztery kobiety – mechaniczna lalka Olimpia, młoda artystka Antonina, kurtyzana Giulietta oraz zadufana w sobie śpiewaczka Stella. W roli wszystkich bohaterek ujrzymy abchaską sopranistkę Hiblę Gerzmavę. Ponadto na scenie pojawią się: Kate Lindley jako Nicklausse oraz Thomas Hampton w roli czterech złych charakterów (Lindorf, Coppélius, Miracle i Dapertutto). Operą zadyryguje Yves Abel. Transmisja rozpocznie się o godzinie 18.55.

Warto wspomnieć, że w Gliwickim Teatrze Muzycznym można oglądać wystawę zatytułowaną „Polscy artyści na scenie Metropolitan Opera w Nowym Jorku od 1883 roku” przygotowaną przez Adama Czopka, znanego dziennikarza, publicystę i kolekcjonera.

MET to jeden z czterech najlepszych teatrów operowych na świecie, który przez lata był świadkiem wielu niezwykłych wydarzeń operowych i towarzyskich. Jego historię tworzyli – i tworzą – najwięksi śpiewacy, dyrygenci, reżyserzy i scenografowie. W tym niemałe grono polskich artystów, których podziwiano w ponad pięciu tysiącach przedstawień. Pierwszą Polką, która tutaj wystąpiła była Marcelina Sembrich-Kochańska, przez wiele lat jej portret zdobił główne foyer teatru.

„Manru” Ignacego Jana Paderewskiego jest pierwszą, i jak dotąd jedyną, polską operą jaką wystawiono na tej scenie. Rekordzistą, jeżeli chodzi o występy jest znakomity bas Adam Didur, który zaśpiewał 57 partii w 934 przedstawieniach i koncertach. Na przełomie XIX i XX wieku jednoczesna obecność polskich artystów w MET sprawiała, że obsada wielu przedstawień zdominowana był przez polskich śpiewaków. Ich sylwetki można poznać odwiedzając gliwicki teatr przy Nowym Świecie. Ekspozycja prezentowana jest w górnym foyer GTM i będzie udostępniana do połowy lutego. Więcej na www.teatr.gliwice.pl. (bom)

RYTMiczne eliminacje....

Festiwal RYTM

1 lutego (niedziela) w CKS Mrowisko odbędą się drugie już przesłuchania do Międzynarodowego Festiwalu ''RYTM Pro Arte Gliwice 2015''.

Podczas koncertu, który rozpocznie się o 17.00 wystąpią młodzi artyści,  utalentowana wokalnie młodzież nie tylko z Gliwic i okolic, ale również z Warszawy czy Kielc. Jednym z ciekawych wykonawców będzie Warszawski duet "The Plantators". Warto zwrócić również uwagę na młodą, ale mającą potencjał muzyczny gliwiczankę, Ewę Aksamit.

W przerwie koncertu wystąpi Studio Tańca "Havana", które zaprezentuje m.in. taniec Jackson Style. Wśród widzów zostaną rozlosowane upominki. Więcej informacji na stronie: www.fundacjarytmgliwice.pl.

Rok Juliusza Rogera

W styczniu przypada 150. rocznica śmierci Juliusza Rogera – lekarza, społecznika, folklorysty, entomologa, zasłużonego dla ziemi gliwickiej i Górnego Śląska. W  najbliższych miesiącach tę postać będzie przybliżać Muzeum w Gliwicach.

Juliusz Roger, urodzony w 1819 r. w Niederstotzingen obok Ulm, trafił na Górny Śląsk w 1847 r. w charakterze Królewskiego Radcy Sanitarnego. Szybko stał się człowiekiem cenionym nie tylko ze względu na swoją wiedzę, ale też z uwagi na wyjątkową ofiarność. Zainicjował budowę szpitala w Rudach Raciborskich, rozbudował i unowocześnił szpital klasztorny w Pilchowicach, pomagał w pracy sierocińca w miejscowości Lyski. Jego największym osiągnięciem było powołanie do życia szpitala dla kobiet w Rybniku. Owe światłe przedsięwzięcia dr Roger finansował ze składek społecznych oraz dzięki hojności przyjaciół z całej Europy. Był również zapalonym entomologiem, a ludowe pieśni śląskie fascynowały go tak bardzo, że nauczył się języka polskiego, by móc je dokumentować i przechować w pamięci potomnych.

Dr Juliusz Roger zmarł nagle 7 stycznia 1864 r. na zawał serca, kiedy towarzyszył księciu raciborskiemu na polowaniu w lesie rachowickim. Został pochowany na cmentarzu w Rudach, gdzie do dziś znajduje się jego grób, ufundowany przez księcia Wiktora I. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie www.mzueum.gliwice.pl. (bom)