Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach, 24 marca 2017 r.

// 24-03-2017

Ma 170 lat i walczy o tytuł

palma

Feniks kanaryjski, palma, która w 1924 r. została przywieziona do Gliwic, znalazła się wśród kandydatów do tytułu Drzewo Roku 2017 w konkursie organizowanym przez ekologiczną organizację Klub Gaja.

Gliwicka palma powalczy o tytuł z dębami, lipami i topolami z całej Polski. Możecie jej pomóc głosując!

Nominowany feniks kanaryjski (Phoenix canariensis) ma około 170 lat. Jest rodzaju żeńskiego, mierzy około 16 m, a w obwodzie ma 1,65 m. Palma dotarła do Gliwic w 1924 roku na wielką wystawę roślin egzotycznych. Miała wówczas około 30 lat i przyjechała z dwoma innymi palmami, które również do dziś można podziwiać w gliwickiej Palmiarni.

Po zakończeniu wystawy nie wróciła w swe rodzinne strony, tylko pozostała w Gliwicach, ciesząc oczy kolejnych pokoleń gliwiczan, którzy odwiedzali oranżerię na terenie parku Chopina. Palma przyczyniła się do powstania Palmiarni – ze względu na ograniczoną przestrzeń oranżerii władze miasta podjęły decyzję o rozbudowie obiektu i powstaniu Palmiarni Miejskiej. Na początku lat 50. XX wieku pracownik Palmiarni wysiał pochodzące z palmy nasiona, z których wyrosło następne pokolenie tych reprezentacyjnych roślin. Obecnie 30 z nich w sezonie letnim zdobi zielone skwery w centrum Gliwic i Katowic.

Bardzo cieszymy się, że nasza palma bierze udział w konkursie. To ogromna promocja miasta na skalę ogólnopolską. Zwycięskie drzewo weźmie udział w konkursie na europejskie drzewo roku. W poprzedniej edycji wygrało polskiej drzewo. Trzymamy kciuki za nasza palmę – komentuje Barbara Trzebińska, zastępca kierownika gliwickiej Palmiarni.

Z gliwicką palmą będzie rywalizowało 15 innych drzew z całej Polski. Głosowanie na Drzewo Roku odbędzie się na stronie www.drzeworoku.pl i potrwa przez cały czerwiec. Zwycięzcę poznamy w lipcu.

Konkurs Drzewo Roku Klubu Gaja ma na celu promowanie postawy szacunku dla przyrody oraz wyszukanie przykładów ciekawych i trwałych związków pomiędzy kulturą i historią lokalnej społeczności, a drzewem, które jest przez nią szczególnie doceniane. Ambasadorami konkursu są podróżniczka i autorka Elżbieta Dzikowska, reżyser Kazimierz Kutz oraz  językoznawca i popularyzator wiedzy o języku polskim profesor Jan Miodek.

Zgłoszona do konkursu palma jest jednym z wielu egzotycznych eksponatów, które można podziwiać w gliwickiej Palmiarni. Znajdują się tam nie tylko pawilony roślin historycznych i egzotycznych czy pawilon sukulentów, można też podziwiać m.in. ogromne ryby z Amazonki, a także okazy azjatyckie i afrykańskie. Gliwickie tropiki cieszą się ogromną popularnością nie tylko wśród mieszkańców Gliwic - każdego roku Palmiarnię odwiedzają tysiące gości. (mf)

Fot. materiały Palmiarni w Gliwicach

Matematyka da się lubić

1 kwietnia Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna zaprasza rodziców, nauczycieli i studentów matematyki do udziału w konferencji metodycznej „Porozmawiajmy o matematyce”.

W auli Górnośląskiego Centrum Edukacyjnego (ul. Okrzei 20) między godz. 9.00 a 14.00 wystąpią matematycy i pedagodzy, którzy podzielą się ze słuchaczami swoim doświadczeniem, jak skutecznie przekazywać wiedzę dzieciom i młodzieży. ‒ Celem konferencji jest diagnoza trudności w uczeniu się matematyki, stymulacja myślenia matematycznego i rozwijanie zainteresowań – mówi Agnieszka Wilczyńska, dyrektor Psychologiczno-Pedagogicznej w Gliwicach.

Szczegółowy harmonogram wystąpień jest dostępny na stronie www.poradnia.gliwice.pl. Wydarzenie jest skierowane do nauczycieli, psychologów, pedagogów, rodziców i studentów matematyki. Udział w konferencji jest bezpłatny. Zapisy przyjmowane są pod nr. tel. 32/231-05-69 i e-mailowo na adres konferencjamat.zapisy@gmail.com. W zgłoszeniu należy podać swoje imię, nazwisko, miejsce zatrudnienia (w przypadku pracowników oświaty) oraz telefon kontaktowy.

(mm)

Pierwsza ósemka ciągle w zasięgu!

Zadanie do wykonania będzie trudne, ale nie jest niemożliwe. Piłkarze gliwickiego Piasta ciągle mają szansę, by sezon zasadniczy zakończyć w pierwszej ósemce
i powalczyć o coś więcej, niż tylko o utrzymanie w LOTTO Ekstraklasie. Kluczowe będzie najbliższe spotkanie z Ruchem w Chorzowie. I trzy kolejne…

Do końca sezonu zasadniczego zostały już tylko cztery kolejki. Dla Piasta to mecze z Ruchem Chorzów (na wyjeździe), Lechią Gdańsk (u siebie), Termaliką BRUK-BET Nieciecza (na wyjeździe) i Jagiellonią Białystok (u siebie) . Potem nastąpi podział punktów i podział całej ligi na dwie grupy – tzw. mistrzowską i spadkową. Podopieczni Dariusza Wdowczyka z dorobkiem 28 punktów zajmują na razie 14. miejsce w tabeli. Do awansu, czyli premiowanego wejściem do grupy mistrzowskiej ósmego miejsca, brakuje im w tym momencie siedmiu oczek. Rachunek jest prosty. Trzeba wygrywać, najlepiej wszystko – licząc przy okazji na potknięcia drużyn aspirujących, tak jak Piast, do gry w czołowej ósemce. 

PRZY ULICY CICHEJ…

W najbliższy poniedziałek, 3 kwietnia, Piast zagra arcyważny mecz w Chorzowie z rozpędzonym Ruchem. Jeśli wygra – zdobędzie prestiż (po zwycięstwie w derbowym pojedynku będzie najlepszą drużyną z Górnego Śląska w całej lidze) i trzy punkty – potrzebne do przeskoczenia Niebieskich w tabeli. Taki scenariusz zbliżyłby gliwiczan do wymarzonej pierwszej ósemki, czyli tzw. grupy mistrzowskiej. Ale o punkty na Cichej będzie niezmiernie trudno. Ruch imponuje formą. W sześciu, rozegranych wiosną, spotkaniach przegrał tylko raz – jeszcze w lutym z Lechem Poznań. Były za to piękne i niespodziewane zwycięstwa – m.in. nad Legią Warszawa, Lechią Gdańsk czy Zagłębiem Lubin. Podopieczni Waldemara Fornalika grają ciekawy, dynamiczny, ofensywny futbol. Mają w składzie młode talenty. Rewelacyjne wyniki osiąga Jarosław Niezgoda, który do Chorzowa trafił na wypożyczenie z Legii.

CUD WDOWCZYKA

A Piast? Po fatalnym początku rundy wiosennej wreszcie jest lepiej. Wejście do klubu nowego trenera – Dariusza Wdowczyka, który zastąpił Radoslava Latala, poskutkowało dobrymi wynikami w ostatnich dwóch meczach, które gliwiczanie wygrali (we wcześniejszych sześciu spotkaniach nie zdobyli nawet punktu). Piast gra wreszcie charakterem, walczy o każdą piłkę do samego końca.

/fot. www.piast-gliwice.eu/

Tak jak na początku roku piłkarze mieli problem ze zdobywaniem bramek, tak w ostatnich dwóch meczach strzelili ich aż siedem. – Teraz gramy lepiej, bo pracujemy zespołowo. Najlepiej sobie radzimy, gdy gramy razem. W środku pola świetnie współpracuję mi się z Sasą Żivecem oraz Martinem Bukatą, dobrą robotę w ataku wykonuje Michal Papadopulos. Gdy całą czwórką jesteśmy blisko siebie, łatwiej nam się atakuje, a w konsekwencji zdobywamy więcej goli – podkreśla Gerard Badia. – Przyjście trenera Wdowczyka dodało nam wiary. Wierzymy w niego, w jego system i w jego taktykę. Czujemy także, że on wierzy w nas i to jest chyba najważniejsze. To daje nam siłę, żeby walczyć na boisku. Wygraliśmy już dwa spotkania z rzędu, więc mam nadzieję, że będziemy kontynuować tę serię – podkreśla popularny „Badi” w wywiadzie na oficjalnej stronie gliwickiego klubu.

GERARD NIE POTRAFI PRZESTAĆ

Hiszpański pomocnik prezentuje się ostatnio wyśmienicie. Kto wie, czy nie jest to najlepszy sezon w jego sportowej karierze. – Teraz czuję się bardzo dobrze, wszystko ostatecznie mi się udaje – mówił po wygranym przez Piasta 3:2 meczu z Arką Gdynia. Badia (wraz z Maciejem Jankowskim) trafił nie tylko do siatki gdynian, ale także do jedenastki 26. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy. We wcześniejszym wygranym meczu ze Śląskiem Wrocław 4:3 strzelił 3 gole.

/fot. www.piast-gliwice.eu/

Warto przypomnieć, że w obecnych rozgrywkach trafiał dla Piasta już osiem razy. Pochodzący z Katalonii zawodnik jest więc motorem napędowym gliwickiej ofensywy. Ale czy nim pozostanie, skoro jego kontrakt wygasa latem tego roku? – Mamy zapewnienie, że Gerard Badia chce grać w Piaście Gliwice. Dobrze się tutaj czuje i prowadzimy rozmowy na temat przedłużenia umowy z tym zawodnikiem. Liczę, że zostanie w naszym klubie – mówi prezes Piasta Marek Kwiatek. Kibice również na to liczą. Bo jak nie „Badi”, to kto?

 

                                                                                                             

Miasto na dziewięć sposobów

„Wycieczki z Wędrowcem” to nowy przewodnik składający się z dziewięciu zeszytów tematycznych. Każdy stanowi gotową propozycję krótkiej turystycznej eskapady po Gliwicach.


Wycieczka po Starym Mieście rozpoczyna się oczywiście od reprezentacyjnego Rynku w kształcie zbliżonym do kwadratu (fot. Custom Copters / UM Gliwice)

Przewodnik przygotowany wspólnie ze Stowarzyszeniem Gliwickie Metamorfozy jest uzupełnieniem cyklu wykładów krajoznawczych organizowanych w Willi Caro. Do dyspozycji mieszkańców i turystów oddano dziewięć bogato ilustrowanych zeszytów. Każdy z nich to gotowy plan wycieczki, z wyznaczoną trasą i szacunkowym czasem przejścia.


Szukając budynków z przełomu XIX i XX w. nie sposób pominąć ruin teatru Victoria (fot. A. Ziaja / UM Gliwice)

Trasa nr 1 to Stare Miasto, a trasa nr 2 powiedzie nas do budynków związanych z rozwojem miasta na przełomie XIX i XX w. Trasa nr 3 to szlak przemysłu i myśli technicznej, podczas wycieczki na trasie nr 4 wsłuchamy się w echa dawnych wojen, których symbolem jest oczywiście Radiostacja w Szobiszowicach. Przemierzając trasę nr 5 natrafimy na dzieło gliwickich ewangelików – będą to nie tylko kościoły, ale też Cmentarz Hutniczy i dawny Dom Towarzystwa Ewangelickiego. Trasa nr 6 jest poświęcona licznym w Gliwicach śladom pamiątek kultury żydowskiej, a na trasie nr 7 poznamy historię miejskich rzeźb i pomników. Na trasie nr 8 zgłębimy koncepcję miasta ogrodu, żeby zakończyć zwiedzenia na trasie nr 9 i spojrzeć na Gliwice oczami literatów, takich jak Horst Bienek czy Adam Zagajewski.


Na szlaku przemysłu i myśli technicznej znajduje się między innymi Cmentarz Hutniczy (fot. S. Zaremba / uM Gliwice)

Wydaje mi się, że wersja ukierunkowana ściśle na jeden temat jest łatwiejsza w odbiorze i więcej się z takiej trasy zapamiętuje, bo tworzy się pewna całość. Bardzo wygodne jest też to, że podajemy gotową trasę przejścia – mówi Małgorzata Malanowicz ze Stowarzyszenia Gliwickie Metamorfozy. Za opracowanie merytoryczne przewodnika odpowiadali członkowie stowarzyszenia: Marek Klimurczyk, Anna i Marek Kołodziejowie, Wojciech Kwietniewski, Adam Łysiak, Małgorzata Malanowicz i Maciej Porański.


Symbolem dawnych wojen toczących się w Gliwicach jest Radiostacja, jeden z Pomników Historii (fot. archiwum Muzeum w Gliwicach)

„Wycieczki z Wędrowcem” to kolejna propozycja nieszablonowego poznawania miasta. Do tej pory nakładem Muzeum w Gliwicach ukazały się już „Gliwice znane i nieznane”, ubiegłoroczny przewodnik po Gliwicach oraz spacerownik „O miłości, życiu i śmierci. Historie o Żydach gliwickich”,. Przewodnik „Wycieczki z Wędrowcem” można nabyć w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a) oraz Centrum Informacji Kulturalnej i Turystycznej (kino Amok, ul. Dolnych Wałów 3).

(mm)


Dzisiejszy Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 11 to dawna Szkoła Przemysłowa, ufundowana przez Augusta Hegenscheidta, gliwickiego ewangelika (fot. S. Zaremba / UM Gliwice)

 

Diecezja gliwicka ma 25 lat

katedra

25 marca 2017 r. diecezja będzie świętowała 25-lecie istnienia. To wyjątkowy jubileusz, który zbiega się z I Synodem Diecezji Gliwickiej zwołanym przez Jana Kopca, biskupa diecezji gliwickiej.

Diecezja gliwicka została powołana przez papieża Jana Pawła II w 2012 r. Obejmuje obszar 2 250 km2. Składa się z 18 dekanatów i 156 parafii. Oprócz kościołów parafialnych na terenie diecezji znajduje się 20 kościołów filialnych i 56 kaplic. Diecezja liczy ponad 600 tys. wiernych, pracuje w niej blisko 400 kapłanów diecezjalnych i zakonnych.

Diecezja gliwicka długo dojrzewała w ramach większych jednostek, jakimi były niegdyś archidiecezja wrocławska, w bliższej nam epoce archidiecezja katowicka i diecezja opolska. Po ostatniej tragicznej wojnie, ubogaciły ją jeszcze pokolenia ze wschodnich Kresów Rzeczypospolitej. Odważna decyzja papieża św. Jana Pawła II sprzed 25 lat, by stworzyć na Górnym Śląsku nową diecezję ze stolicą w Gliwicach, stanowi przesłankę dla realizowania ważnych zadań: krzewienie świadomości własnej tożsamości w tyglu różnych nacji i państw, zaangażowanie na polu społecznym i edukacyjnym, bogactwo powołań do różnorodnych posług w Kościele – kapłaństwa, życia konsekrowanego, indywidualnych form pogłębionej duchowości. Silne były śląskie rodziny i są takie dzisiaj – mówi biskup Jan Kopiec.

W sobotę, 25 marca, będziemy świętować 25-lecie istnienia diecezji gliwickiej. Obchody rozpoczną się w parafii katedralnej pw. św. Apostołów Piotra i Pawła. O godz. 10.30 rozpocznie się uroczysta msza św. dziękczynna pod przewodnictwem Metropolity Górnośląskiego arcybiskupa Wiktora Skorca, z udziałem biskupów i przedstawicieli diecezji. Na zakończenie mszy biskup Jan Kopiec ogłosi, że zwołuje I Synod Diecezji Gliwickiej. Rozpocznie się on około godz. 12.00 w Gliwickim Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II. (mf)

Fot. J. Szymik

 

Arcydzieło Mozarta na żywo z MET Opera

25 marca o godz. 17.55 w kinie Amok (ul. Dolnych Wałów 3) transmitowana będzie opera „Idomeneusz. Król Krety”. Spektakl poprowadzi James Levine.

Sam Mozart właśnie „Idomeusza” uważał za jedną ze swoich najlepszych oper. Ze względu na karkołomność partii męskich – Idomenea i Idamanta – dzieło to nie jest wykonywane tak często, jak na to zasługuje. Zaczerpnięta z mitologii greckiej historia króla Krety obfituje w dramatyczne zwroty akcji i typową dla swoich czasów baśniową ornamentykę.

Wracający z wyprawy wojennej Idomeneo trafia na burzę morską. Bóg Neptun ocala jego życie pod warunkiem, że król złoży mu w ofierze pierwszą napotkaną istotę. Los sprawia, że to Idamante, jego syn.

W tle obserwujemy walkę dwóch księżniczek, Ilii i Elektry o względy nieszczęsnego Idamanta. Arcydzieło Wolfganga Amadeusza zobaczymy w liczącej ćwierć wieku inscenizacji wielkiego francuskiego reżysera Jean-Pierre Ponelle'a.

(Amok)

Sukces futsalowego Piasta!

Maciej Mizgajski i Michał Widuch – zawodnicy Piasta Gliwice – w najbliższą niedzielę (26 marca) zameldują się na zgrupowaniu reprezentacji Polski seniorów w Futsalu.

Na koniec tego zgrupowania, które potrwa z przerwami trzy tygodnie, w Elblągu zostanie rozegrany turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy. Po raz pierwszy w krótkiej historii futsalowej drużyny Piasta w meczach o tak wysoką stawkę mogą zagrać zawodnicy naszego klubu. Zarówno Maciej Mizgajski jak i Michał Widuch w ostatnich meczach towarzyskich występowali regularnie. Mizgajski natomiast ma już na swoim koncie występy w tak ważnych meczach, ale było to jeszcze w barwach GAF Gliwice. Teraz obaj będą w biało-czerwonych barwach reprezentować Piasta Gliwice. To nie jedyne piastowskie akcenty. Masażystą reprezentacji Polski jest Joachim Faber – członek sztabu szkoleniowego Piasta Gliwice.

Zgrupowanie rozpocznie się w niedzielę – 26 marca w Koszalinie. Na początek kadra sprawdzi się w towarzyskim meczu z Białorusią. Polacy z tą ekipą zagrają 30 marca o godz. 18.00, a turniej eliminacyjny zostanie rozegrany 8 – 11 kwietnia w Elblągu. Pierwszym rywalem biało-czerwonych będzie Serbia (8 kwietnia), potem zespół trenera Biangi zmierzy się z Mołdawią (9 kwietnia), a na koniec z mistrzami Europy – Hiszpanią (11 kwietnia).

Kolorowanie odstresowuje

24 marca w Stacji Artystycznej Rynek (Rynek 4-5) odbędzie się spotkanie promujące kolorowankę antystresową Joanny Star Czupryniak.

Spotkanie z cyklu „Literatura na Stacji” zaplanowano na godz. 18.30. ‒ „Kurza twarz” jest prosta w użyciu. Kolorujesz klnąc pod nosem, głośno lub w myślach. Możesz nie kolorować. Możesz nie kląć. Możesz to robić - lub nie - sam albo w towarzystwie. Strony z zadaniami nie są obowiązkowe. Strony w części filmowej mogą Cię wkurzyć, jeżeli nie wiesz, z jakiego filmu pochodzi czytany tekst. Wtedy krzycz, wtedy klnij. Możesz również nie krzyczeć. Chyba tak. Kolorować jednak powinieneś. Lub nie – mówi autorka kolorowanki.

Joanna Czupryniak to slawistka z wykształcenia i artystka z wyboru. Polska ilustratorka, rysowniczka i projektantka modowa. Matka dwóch córek, właścicielka kota.


Jej rysunki zdobią ściany domów, mieszkań, szałasów, lepianek na wielu kontynentach. Autorka pokręconej kolorowanki "Koty dziwaki" oraz murali w kilku instytucjach i lokalach prywatnych. Niekarana. Wiele lat temu otrzymała od znajomych przydomek "Star", który pochodzi od panieńskiego nazwiska Starościak.

(Stacja Artystyczna Rynek)

Oscar Nominated Shorts: fabuły i animacje

24 marca kino Amok wyświetli krótkometrażowe filmy fabularne oraz krótkometrażowe animacje nominowane w tym roku do Oscara. Spotkanie DKF-u Trans rozpocznie się o godz. 20.15.

Nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej stanowią jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień w świecie filmu. Pierwsze statuetki wręczono w 1929 roku w 13 kategoriach, których liczbę z czasem zwiększono do 24. Mimo że na przestrzeni lat formuła konkursu się rozszerzała, to jedną z niemal od początku istniejących kategorii, był film krótkometrażowy.

W bloku fabularnym zobaczymy „Enemis intérieurs” (reż. Sélim Aazzazi), „La femme et le TGV” (reż. Timo von Gunten), „Silent Nights” (reż. Aske Bang), „Sing (Mindenki)” (reż. Kristof Deák) i „Timecode” (reż. Juanjo Giménez Peña).

Wśród filmów animowanych znajdą się „Blind Vaysha” (reż. Theodore Ushev), „Borrowed time” (reż. Andrew Coats and Lou Hamou-Lhadj), „Pear cider and cigarettes” (reż. Robert Valley), „Pearl” (reż. Patrick Osborne) i „Piper” (reż. Alan Barillaro).

Projekcje odbędą się w kinie Amok przy ul. Dolnych Wałów 3.

(Amok)

Misifrei ‒ z mojej książki

Od 2 kwietnia do 30 sierpnia 2017 roku w Domu Pamięci Żydów Górnośląskich będzie można zobaczyć kolekcję około 150 ekslibrisów o tematyce żydowskiej. Prezentowany  zbiór jest własnością Jo Kohna, kolekcjonera z Luksemburga.

„Misifrei – z mojej książki” to tytuł wystawy zadedykowanej ekslibrisom, czyli małym karteczkom przyklejanych do wewnętrznej strony okładki książki. Ekslibrisy prezentowane na wystawie pokazują ilustracje związane z judaizmem i tradycjami Izraelitów. „Dzięki Torze Żydzi przetrwali rozproszenia, liczne prześladowania i asymilację.

Poprzez ekslibris Żydzi ujawniają wolę życia w swojej tożsamości. Ilustracje na ekslibrisach odkrywały najczęściej jednoznacznie tożsamość żydowską właściciela: gwiazda Dawida, synagoga, świecznik, sceny biblijne i oczywiście hebrajska czcionka ‒ wyjaśnia Daniel Vogelmann, kurator podobnej wystawy prezentowanej we Włoszech w 1994 roku.  Wystawa w Domu Pamięci Żydów Górnośląskich przedstawia zbiory prac artystów żydowskich, którzy kreatywnie przekształcili elementy znanego im, tradycyjnego świata w formę ekslibrisów.

Na wystawie pokazane są też zbiory bibliofilów, którzy mają wyłącznie osobistą relację z judaizmem. Graficzne opracowania wystawionej kolekcji zapraszają do głębszego zapoznania się z życiorysami dawnych właścicieli książek. Jednym z przykładów jest  katalog judaistycznych ekslibrisów stworzonych przez Maksimiliana Goldsteina (ur. 1880 r., zm. 1942 r.) z Lwowa, który jest ważnym świadectwem czasu i jednocześnie niezastąpionym dokumentem do badania historii Żydów w Polsce.

Ponadto wystawa prezentuje ekslibrisy osobistości związanych z regionem Górnego Śląska. Przykładem jest księgoznak Maxa Pinkusa (ur. 1857 r., zm. 1934 r.) z Prudnika. Pinkus, dyrektor dużej fabryki tekstylnej, był także mecenasem kultury, kolekcjonerem książek oraz autorem publikacji o Śląsku.  Nie brakuje również ekslibrisów pokazujących tragiczne losy ich posiadaczy, którzy cierpieli pod opresją niemieckich nazistów.

Widoczne są nawiązania do świętej księgi żydowskiej - Tory. A samo słowo Misifrei, często pojawiające się na ekslibrisach, stworzone jest z liter hebrajskich Mem, Samech, Phei, Resch i Yud - oznacza z mojej książki.

Jo Kohn (71 lat) - urodzony w Luksemburgu, absolwent kierunku grafika i moda w Wyższej Szkole w Trewirze oraz humanistyki na Uniwersytecie w Nancy z dyplomem magistra. Mieszka na stałe w Księstwie Luksemburg w postindustrialnym mieście Schifflange. Otrzymał liczne odznaczenia państwowe m.in. Order Korony Dębowej – najstarsze odznaczenie Wielkiego Księstwa Luksemburga, Order Palm Akademickich za szczególne zasługi w kulturze dla Republiki Francuskiej, a w 2013 roku otrzymał od Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Złoty Krzyż Zasługi. Jo Kohn jest autorem licznych publikacji, wykładów oraz wystaw związanych z ekslibrisem. Jest aktywnym członkiem Instytutu Grand Ducal w Luksemburgu.

Otwarcie wystawy zaplanowano na 2 kwietnia o godz. 17.00. W Domu Pamięci Żydów Górnośląskich (ul. Poniatowskiego 14) będzie można spotkać się z JoKohnem. Wstęp wolny.

(Muzeum w Gliwicach)