Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach 17 marca 2015

Dzisiaj Pierwsza Dama RP  Anna Komorowska gościła w Gliwicach. W COK "Perełka" spotkała się z trzema rodzinami zastępczymi.

Uczestniczący w spotkaniu rodzice podzielili się  uwagami na temat  funkcjonowania rodzin zastępczych. Podkreślali, że opieka nad dziećmi jest dla nich źródłem  ogromnej radości i satysfakcji.

W spotkaniu wziął również udział zastępca prezydenta Gliwic, Krystian Tomala. Dziękując Annie Komorowskiej za wizytę w Gliwicach podkreślił, że miasto aktywnie wspiera nie tylko rodziny zastepcze. Realizowane są również programy skierowane do dużych rodzin, seniorów i najmłodszych gliwiczan.

fot.Z.Daniec

Nie jesteś zameldowany w Gliwicach, ale właśnie tutaj mieszkasz? Chcesz, żeby twoje otoczenie zmieniało się na lepsze? Rozlicz swój podatek dochodowy w Gliwicach i przeznacz w ten sposób część pieniędzy na rozwój miasta.

Nowe boiska, place zabaw czy zieleńce, wyremontowane szkoły i przedszkola, zmodernizowane ulice i chodniki, ciekawe imprezy kulturalne i sportowe – to tylko niektóre z przedsięwzięć wpływających na jakość naszego życia w mieście. Właśnie m.in. na takie zadania wydawane są pieniądze z miejskiej kasy. Dlatego warto płacić podatki tam, gdzie faktycznie mieszkamy. 

Do miejskiej kasy trafia co roku mniej więcej połowa naszego podatku PIT, a wpływy z tego tytułu stale wzrastają. W 2014 roku stanowiły ponad 17% dochodów miasta – do budżetu Gliwic trafiło łącznie około 228 milionów złotych. To więcej niż w 2013 roku, kiedy z podatków od osób fizycznych miasto uzyskało 210 milionów złotych. W przeliczeniu na jednego mieszkańca było to w 2014 roku średnio ponad 1200 złotych.

Gdzie zapłacimy podatek? O tym możemy zadecydować nawet w ostatniej chwili – w dniu składania deklaracji podatkowej PIT. Co zrobić, gdy nie jesteśmy zameldowani w Gliwicach, ale tu pracujemy, mieszkamy i chcemy w tym mieście płacić podatek? Aby zmienić miejsce rozliczenia podatkowego, wystarczy wpisać adres zamieszkania na druku rozliczenia podatkowego. Właściwość urzędu skarbowego nie zależy bowiem od miejsca zameldowania, ale od miejsca zamieszkania. Zeznanie podatkowe kierujemy do naczelnika urzędu skarbowego właściwego na dzień 31 grudnia roku podatkowego.

Tylko w niektórych przypadkach trzeba wypełnić dodatkowy druk zgłoszeniowy ZAP-3 – gdy po raz pierwszy podajemy numer rachunku bankowego, zmieniamy go lub z niego rezygnujemy (rachunek jest potrzebny w przypadku zwrotu nadpłaty). W razie potrzeby druki ZAP-3 są dostępne w urzędach skarbowych i w internecie. Informację o zmianie miejsca zamieszkania i tym samym Urzędu Skarbowego należy przekazać swojemu pracodawcy. (al)

Kierowcy jadący ul. Zabrską w kierunku centrum powinni zwrócić uwagę na zmianę w organizacji ruchu. Poruszając się w kierunku ul. Konarskiego lub ul. Jagiellońskiej muszą ustawić się na prawym pasie. Skręcając do Jagiellońskiej w kierunku ul. Hutniczej  - na lewym.

Zmiana obowiązuje od poniedziałku - 16 marca 2015 r.. Dotyczy głównie tych, którzy dotąd jadąc do ul. Konarskiego ustawiali się na tym samym pasie co kierowcy skręcający w lewo. Zmiany wprowadzono ze względu na utrudnienia związane z zamknięciem ul. Hutniczej, w celu usprawnienia ruchu. (źródło: ZDM)

„Sztuka renesansowa: od mistycyzmu do humanizmu i fascynacji grecko-rzymskim antykiem” to tytuł kolejnego wykładu z cyklu „Krótki kurs historii sztuki”, na który zaprasza Muzeum w Gliwicach.

21 marca w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a) wygłosi go dr inż. arch. Ryszard Nakonieczny z Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej. Początek – godz. 16.00. Wstęp wolny.

– Kolejny etap w dziejach cywilizacji zbiegł się w czasie z rozpoznaniem zasad perspektywy, wynalezieniem druku czy odkryciem Ameryki. Wszystko jednak zaczęło się w początkach XV wieku w toskańskiej Florencji, która na kilkadziesiąt lat stała się centrum sztuki wczesnego renesansu, by potem na początku wieku XVI przekazać pałeczkę pierwszeństwa w inicjowaniu sztuki dojrzałej już fazy tego stylu papieskiemu Rzymowi. Około połowy XVI wieku odrodzenie weszło w okres schyłkowy zwany manieryzmem, co związane było z zachwianiem potęgi kościoła katolickiego przez ruchy reformowane, złupienie Rzymu i upadek chrześcijańskiego Konstantynopola. Wówczas to inne ośrodki Italii, jak Wenecja z sąsiednimi miastami, kontynuowały styl późnego renesansu. Z Italii odrodzenie promieniowało na pozostałe kraje europejskie, często drzemiące jeszcze w letargu późnego średniowiecza. Dość wcześnie styl ten zawitał do Polski – w czasach ostatnich Jagiellonów. W stołecznym Krakowie rozkwitł wieloma dziełami, między innymi budowlą, która po dzień dzisiejszy uważana jest za najdoskonalszy obiekt renesansowy na północ od Alp – opowiadają organizatorzy spotkania. Więcej o sztuce epoki renesansu będzie można dowiedzieć się w najbliższą sobotę w Willi Caro.

21 marca Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa w Gliwicach organizuje spotkanie z Marcinem Ogdowskim, współautorem publikacji „Polski Afganistan”.

– Są na nich Afgańczycy, widać surowe piękno tego kraju, zarówno jego materialnej kultury, jak i krajobrazu, ale to wszystko tło. Bohaterami są żołnierze, przedstawieni tak, by odbiorca uzyskał w miarę pełny obraz polskiego zaangażowania w afgański konflikt – mówią autorzy zdjęć Marcin Ogdowski i Marcin Wójcik. Z ponad 20 tysięcy fotografii Afganistanu, wybrano 111 kadrów ilustrujących nudę wyczekiwania, euforię akcji, strach przed śmiercią i żałobę po utracie kolegów. Znalazły się one w albumie pt. „Polski Afganistan”. Wkrótce będzie można je zobaczyć w Gliwicach i posłuchać opowieści z linii frontu.

Zdjęcia z afgańskiej wyprawy, będącej fotograficzną historią największej operacji Wojska Polskiego od czasów II wojny światowej, będzie można zobaczyć 21 marca w auli Wydziału Studiów Społecznych w Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa (Plac Piłsudskiego 9). O godzinie 11.30 rozpocznie się tam spotkanie autorskie z Marcinem Ogdowskim. Dziennikarz (obecnie wydawca strony głównej portalu Interia.pl), korespondent wojenny z Iraku i Afganistanu, pisarz i pierwszy polski bloger wojenny (www.zafganistanu.pl, www.bezkamuflazu.pl) opowie o publikacji „Polski Afganistan” oraz o swoich wyprawach do Polaków stacjonujących u podnóża Hindukuszu, w których brał udział w latach 2004 – 2013. Wstęp jest wolny.

Warto dodać, że Marcin Ogdowski za swoją pracę otrzymał kilka nagród, m.in. Buzdygana (2013 r.), określanego mianem „wojskowego Oscara” oraz Zieloną Gruszkę (2011 r.). Uhonorowano go także Brązowym (2008 r.) i Srebrnym (2010 r.) Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju. Od 2013 r. jest dumnym posiadaczem Odznaki Honorowej 6. Brygady Powietrznodesantowej.