Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach 17 lipca 2019 r.

Kolejnym zawodnikiem, który pozostanie w składzie GTK z poprzedniego sezonu jest Dawid Słupiński. Podkoszowy przedłużył umowę na kolejny sezon.

Sezon 2018/19 był dla Dawida Słupińskiego przełomowy. 27-letni zawodnik po latach gry na poziomie I ligi, gdzie był wyróżniająca się postacią, zdecydował się na kolejny krok w swojej karierze i podpisał umowę z GTK Gliwice. Swój debiutancki sezon na parkietach Energa Basket Ligi rozpoczął bez żadnych kompleksów. Solidne występy przeciwko MKS-owi Dąbrowa Górnicza i Stelmetowi Enea BC Zielona Góra pokazały, że zawodnik potrafi rywalizować z tymi, którzy na tym poziomie rozgrywkowym występują od kilku sezonów.

Jak to zwykle bywa w przypadku debiutantów, było też kilka słabszych występów, ale nadal zdarzały się też i bardzo dobre, jak chociażby w zwycięskich meczach z Kingiem Szczecin czy też HydroTruckiem Radom.

- Poprzedni sezon drużynowo oceniam bardzo pozytywnie. Plan postawiony przez prezesa czy trenera został w pełni wykonany. Indywidualnie czuję niedosyt. Miałem pewne sygnały, że jak na pierwszy sezon ze sporą ilością minut poradziłem sobie całkiem nieźle, ale czuję że stać mnie na więcej i to będę chciał pokazać w tym roku - zapewnia Słupiński.

Słupiński poprzednie rozgrywki zakończył występując na parkiecie przez średnio 17 minut, a w tym czasie zdobywał 5.3 punktu, miał 3.0 zbiórki, 1.2 asysty i 0.6 przechwytu na mecz. (GTK/mw)

Bez większych niespodzianek przebiega rywalizacja 93. Mistrzostw Polski w Tenisie - Fundacja Radan Gliwice Open 2019. Dziś na półmetku turnieju zobaczyć będzie można broniących tytułów mistrzowskich Martę Leśniak oraz Macieja Rajskiego.

Pewne dwusetowe zwycięstwa odnieśli m.in. wymieniani w gronie kandydatów do tytułu Kacper Żuk i Michał Dembek. Rozstawiony z numerem 1 Żuk (Legia Warszawa) pewnie pokonał w 1. rundzie Jana Gałkę (Warszawianka) 6:4, 6:3. Jeszcze lepiej spisał się Dembek (WKT Mera Warszawa, nr 8.), który Yannowi Wójcikowi (Warszawianka) oddał tylko jednego gema.

Trudną przeprawę z o 18 lat młodszym Juliuszem Bienkiewiczem (UKS Sport Klub Wrocław) miał utytułowany weteran rozgrywek deblowych Tomasz Bednarek. Ostatecznie 37-letni zawodnik UKS Omega Smolec wygrał 7:6 (7-3), 6:4.

Do 2. rundy awansował także 4-krotny mistrz Polski (2007-08, 2010, 2017) Marcin Gawron. Wygrał z Krzysztofem Wetoszką (Fundacja Szczeciński Klub Tenisowy Promasters), 6:3, 6:4, choć w ostatnim gemie walczył też z bólem mięśniowym w nodze.

W turnieju kobiet, gdy z powodu kontuzji ostatecznie wycofała się Maja Chwalińska z BKT Advantage Bielsko-Biała; numer 1 w drabince przejęła Anastazja Szoszyna (WKS Grunwald Poznań).

Po dwusetowych zwycięstwach w 2. rundzie są także Julia Oczachowska (kujawsko-pomorskie KP, nr 3.) oraz Anna Hertel (Klub Tenisowy Legia, nr 4.). Za niespodziankę należy uznać porażkę Julii Wędrochy (Starochorzowskie Centrum Sportu "Sokół", nr 8.) z Pauliną Mattik (Klub Tenisowy GAT Gdańsk) 4:6, 2:6.

Do głównej drabinki pewnie zakwalifikowali się m.in. rozstawieni z "jedynką" Magdalena Hędrzak i Michał Bedra. W decydujących meczach tenisistka Górnika Bytom pokonała Annę Derecką (WTS Orzeł Warszawa) 6:3, 6:0, a zawodnik ATZ TENISPOINT Warszawa przy Chiwes Sport s.c. nie dał szans Wojciechowi Kasperskiemu (Górnik Bytom) 6:2, 6:2.

Bez walki w poniedziałek do głównej drabinki awansował Tomasz Bednarek. 37-letni zawodnik UKS Omega Smolec, który otrzymał do eliminacji dziką kartę, w 1. rundzie uporał się z Michałem Wargockim (WKS Grunwald Poznań, nr 8.) 6:3, 7:6 (6-4); dzień później do decydującej gry z utytułowanym deblistą nie przystąpił Sandro Szic. Niespodziankę zgotował kibicom niespełna 16-letni tenisista Górnika Bytom. W niedzielę odprawił doświadczonego Andrzeja Zychowicza (WKT Mera Warszawa, 11.) 2:6, 6:2, 6:0.

Broniąca tytułu Marta Leśniak (Fundacja Szczeciński Klub Tenisowy Promasters), rozstawiona z "dwójką", udział w mistrzostwach zainauguruje od spotkania z Zofią Podbioł (BKT Advantage Bielsko-Biała).

W środę po południu na kort nr 1 wyjdzie Michał Przysiężny (UKS Sport Klub Wrocław), który zmierzy się z rozstawionym z nr 5. Danielem Michalskim (Warszawski Klub Tenisowy Mera). 35-letni tenisista z Wrocławia, 57. zawodnik w rankingu ATP z 2014 roku, zapowiada koniec kariery podczas challengera Sopot Open (od 29 lipca).

Pasjonująco zapowiada się deblowy pojedynek, a właściwie rewanż – już w 1. rundzie! - za ubiegłoroczny finał:mistrzowie Marcin Gawron, Mateusz Kowalczyk kontra Jan Zieliński, Kacper Żuk.

Bieżące wyniki i plan gier 93. Mistrzostw Polski w Tenisie można znaleźć na stronie internetowej mistrzostw  (http://www.mistrzostwapolskitenis.pl/index.php/home.html) w zakładkach Wyniki i Plan Gier. (mw)

Zabawna bajka „Kumple z dżungli” i oryginalny musical „Król rozrywki” – to nasze propozycje filmowe na 21 lipca. W tym tygodniu Letnie Kino Plenerowe zawita do Wilczego Gardła.

O godz. 18.00 rozpocznie się projekcja dla dzieci. Młodzi kinomani przeżyją kinowe przygody z paczką superbohaterów – pasiastym kung-fu pingwinem, złotą rybką, genialnym wyrakiem... Śmiechu będzie z nimi co nie miara! Nie zabraknie też walecznego goryla, czarującej nietoperzycy, koali piromana i, oczywiście, majestatycznej tygrysicy. Mieszkańcy dżungli w komplecie, a nawet nadkomplecie!

Film „Król rozrywki” z Hugh Jackmanem w roli głównej to propozycja dla dorosłych widzów. Poznając filmową historię P.T. Barnuma, twórcy współczesnych widowisk muzycznych, zobaczymy narodziny przemysłu rozrywkowego. Od musicalu Michaela Graceya ciężko będzie oderwać wzrok – kolorowy, ekstrawagancki świat pełen wszelkiej maści artystów i cyrkowców to rozrywka na najwyższym poziomie.

Seanse Letniego Kina Plenerowego są organizowane przez Miasto Gliwice w każdą niedzielę, aż do 1 września. Wstęp wolny. (mm)

Już w sobotę w Arenie Gliwice dojdzie do kolejnej rozgrywki Piasta Gliwice z europejskim rywalem. Zaraz po tym jak ostygną emocje po meczu z Bate Borysow Niebiesko-Czerwoni staną do walki z FC Barceloną. Dla fanów piłki nożnej zaskoczeniem może okazać się fakt, że dla graczy murawą będą ekrany komputerów.

20 lipca w Arenie Gliwice odbędzie się międzynarodowy mecz esportowy, w którym udział wezmą drużyny z Hiszpanii i Polski. Znany z występów w Ultralidze i Ekstraklasa Games Piast Gliwice Esports zadebiutuje w grze Rocket League (RL). Rywalem gliwiczan będzie FC Barcelona, która należy do światowej czołówki. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny, kontakt w sprawie wejściówek: rocketmania@ese.gg.

Rocket League, gra stworzona przez studio Psyonix, to samochodowa odmiana piłki nożnej. Na specjalnej arenie gracze mają za zadanie tak sterować swoim pojazdami, by wbić piłkę do bramki rywali. Dynamiczna rozgrywka i zapierające dech w piersiach możliwości akrobatyczne samochodów sprawiły, że gra ma ponad 60 mln fanów na całym świecie i pojawia się na czołowych imprezach esportowych, takich jak chociażby DreamHack.

Ekipa RL Barcy na co dzień występuje w dywizji europejskiej RLCS (Rocket League Championship Series – to najważniejsze rozgrywki międzynarodowe). W minionym sezonie ekipa uplasowała się na drugim miejscu RLCS Europe, co dało jej awans do światowych finałów.

Piast Gliwice to pierwszy klub piłkarski w Polsce, który utworzył sekcję w tej grze. Główny skład zespołu RL składa się z zawodników dawnego BTRS-u, którzy w sezonie regularnym Grand Yee Tournament - ekstraklasy Rocket League w Polsce - zajęli pierwsze miejsce. Zawodnicy Piasta w Rocket League mają już swoją markę a kapitan zespołu Petrick należy do światowej czołówki. Celem gliwickiej ekipy jest awans do RLCS tj. rozgrywki międzynarodowe.

Jak zapewniają organizatorzy poza samymi rozgrywkami na widzów czekać będzie wiele innych atrakcji. Dobra zabawa i emocje gwarantowane.

Składy zespołów

FC Barcelona Esports
 
Yannis "Alpha54" Champenois - najszybciej rozwijający się zawodnik w Europie, który już w debiutanckim sezonie został wybrany MVP europejskich rozgrywek. W kolekcji pucharów ma tytuł wicemistrzowski Europy w RLCS oraz mistrza Hiszpanii. Alpha jest niesamowity w trybie 1v1, a wśród jego "ofiar" są tacy cenieni zawodnicy jak Scrub Kille czy Fairy Peak.

David "Deevo" Morrow - Mistrz Świata trzeciego sezonu RLCS i jeden z najbardziej kultowych zawodników w Europie. Zawodnik jest żywą legendą tej gry, i nawet jego standardowe zagranie double tap jest nazwane jego imieniem. Deevo jest pierwszym brytyjskim zawodnikiem, który sięgnął po trofeum Rocket League Championship Series (RLCS).

Dan "Bluey" Bluett - to pierwszy gracz Rocket League z doświadczeniem w nie jednym, a dwóch "klubach piłkarskich". Zanim Bluey przeszedł do FC Barcelony występował w barwach Paris Saint-Germain. Z paryską ekipą wygrał Dreamhacka w Lipsku w 2018 roku. Bluey ma także na koncie zwycięstwa w europejskiej serii RLCS oraz Renegade Cup.

Piast Gliwice Esports

Patryk "Petrick" Krzywda - najbardziej doświadczony polski zawodnik Rocket League, z doświadczeniem w RLCSach. Wraz z zespołem The Clappers awansował do szóstego sezonu tych rozgrywek, w którym zajął siódme miejsce. Petrick dwukrotnie wygrał organizowany w Polsce turniej "Red Bull Wjazd na bramkę". Ma też na koncie zwycięstwa w turniejach rankingowych cyklu Grand Yee Tournament.

Patryk "Niseron" Gostkowski - mieszkający na co dzień w Belgii zawodnik jest mistrzem Beneluksu w odmianie 1v1 w Rocket League. Mimo ofert od tworzących się sekcji RL klubów z Belgii i Holandii, Niseron wybrał Piasta. W polskich rozgrywkach Niseron wraz z Petrickiem i Bruzem zajęli pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym Grand Yee Tournament.

Patryk "Bruz" Bruzda - mimo młodego wieku na polskiej scenie Rocket League jest uznawany za jednego z czołowych graczy. W drugim sezonie "Red Bull Wjazd na Bramkę" zajął trzecie miejsce, ale co ważniejsze nawiązał współpracę z Niseronem. Bruz jest zawodnikiem, który wnosi spokój do defensywy zespołu, co sprawia, że koledzy mogą skupić się na atakowaniu bramki przeciwnika.

Remigiusz "Zamas" Romanowski - zdobywca 4. miejsca ostatniego turnieju "Red Bull Wjazd na Bramkę". Zwycięzca jednego i finalista kilku turniejów rankingowych Grand Yee Tournament w barwach KPG. Jako jeden z najbardziej doświadczonych graczy Rocket League jest mentorem dla młodszych kolegów z zespołu.

To debiutancki mecz Piasta Gliwice w tej grze. FC Barcelona należy do czołówki wśród graczy. W 2019 roku zajęli pierwsze miejsce w turnieju ESL rangi Minor oraz drugie miejsce w prestiżowych rozgrywkach RLCS.

Zespół Scorpions 21 lipca o godz 20.30 wystąpi w Arenie Gliwice. Pełna trasa światowego tournée biegnie m.in. przez: Francję, Hiszpanię, Szwajcarię, Włochy, Wielką Brytanię i Polskę. Nie masz jeszcze biletu? Nic straconego! Do piątku w kasach Areny bilety w promocyjnej cenie.

17,18 i 19 lipca Arenie Gliwice można kupić bilety tańsze o 10%. Kasa jest czynna od godz. 12.00 do godz. 18.00

Niezmiennie, od wielu lat piosenki Scorpionsów podbijają rynek muzyczny, wywołując emocje wśród słuchaczy. Ilość fanów, których oczarowali, jest ogromna. W repertuarze supergrupy nie brak kawałków o mocnym rockowym brzmieniu, jednak w Polsce najczęściej kojarzeni są z będącą symbolem zachodzących w latach 90. przemian społeczno-politycznych balladą „Wind of Change” z 1990 roku.

Formacja już kilkukrotnie zapowiadała zakończenie kariery, jednak nieustannie wydaje nowe płyty i koncertuje. Scorpions to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zespołów na świecie. Na cześć grupy drużyna hokejowa z Hanoweru, rodzinnego miasta muzyków, przyjęła w 1996 roku nazwę Wedemark Scorpions (od 1997 roku gra jako Hannover Scorpions). Od 2003 roku skład zespołu zasila znakomity polski gitarzysta Paweł Mąciwoda. (Arena Gliwice)

Więcej informacji na stronie Areny Gliwice.