Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach, 15 czerwca 2018 r.

Supernowoczesna placówka działa przy Zakładzie Radioterapii gliwickiego IO. Jest wyposażona w najnowszy sprzęt pozwalający na nieinwazyjne leczenie pacjentów.

To aparatura, której nie posiada żadna inna placówka w Polsce, zakupiona dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Zdrowia oraz Funduszom Europejskim. Chodzi przede wszystkim o nowoczesny akcelerator CyberKnife, czyli nóż cybernetyczny, pozwalający na podawanie wyższych dawek promieniowania niż przy tradycyjnych metodach radioterapii, przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa pacjentów. 

– Mam nadzieję, że ta metoda pomoże pacjentom nie tylko na Śląsku, ale i w całej Polsce w osiągnięciu zdrowia, w przedłużeniu życia (…) Jest to leczenie, które daje nam szansę na skrócenie czasu, poprawę tolerancji, nie wymaga zawsze hospitalizacji i w związku z tym jest to oferta dla pacjentów nie do przecenienia – podkreślił podczas wczorajszego otwarcia Centrum Radiochirurgii Nowotworów dyrektor Centrum Onkologii w Gliwicach, prof. dr hab. med. Krzysztof Składowski.

Jak przyznał, centrum powstawało na przestrzeni kilku ostatnich lat, kiedy to gromadzona był unikalna aparatura służąca do radiochirurgii. Dzisiaj  w części diagnostycznej do dyspozycji pacjentów są aparaty do tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego i jeden z niewielu w Polsce pozytonowy tomograf emisyjny ( PET-CT), pozwalający wykryć nawet kilkumilimetrowe zmiany nowotworowe. Część terapeutyczna jest z kolei wyposażona w 7 specjalistycznych urządzeń – 4 nowoczesne akceleratory TrueBeam, dzięki którym na bieżąco można kontrolować i modyfikować położenie chorego, aparat Edge do radiochirurgii i radioterapii oraz 2 roboty CyberKnife umożliwiające precyzyjne usuwanie guzów, z których jeden został zaprezentowany 14 czerwca, a drugi pomógł już przez ostatnie lata w leczeniu kilku tysięcy pacjentów.

W Centrum Radiochirurgii Nowotworów będą leczeni chorzy na nowotwory pierwotne i nawrotowe oraz ci z przerzutami. Chodzi głównie o kwalifikujące się do radiochirurgii nowotwory dobrze widoczne i tzw. odgraniczone, których wielkość nie przekracza 4 cm.

10 czerwca najstarsza Polka, mieszkająca w Gliwicach Pani Tekla Juniewicz, skończyła 112 lat. Wszystkiego najlepszego Pani Teklo!

Z okazji urodzin, życząc wszelkiej pomyślności, zdrowia i jeszcze wielu lat życia, przypominamy artykuł napisany w oparciu o rozmowę z Panią Teklą z okazji Jej 110 urodzin.

Przeżyła dwie wojny światowe. Ma dwie córki w wieku 87 i 88 lat, doczekała się wnuków, prawnuków i praprawnuków. W czerwcu skończy 110 lat. Poznajcie historię wyjątkowej gliwiczanki, pani Tekli.

Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 r. w Krupsku, 40 km od Lwowa. Tam spędziła pierwsze lata swojego życia. Ojciec małej Tekli pracował u hrabiego Lanckorońskiego, pomagał w utrzymaniu stawów. Mama zajmowała się domem. – Moja mama była piękną kobietą. Umarła podczas I wojny światowej, a ja trafiłam do szkoły prowadzonej przez siostry Szarytki w Przeworsku. Tymi ochronkami opiekowała się księżna Lubomirska. Uczyłam się tam szyć i haftować, pracowałam też w kuchni. Pamiętam, że siostry miały piękne nakrycia głowy. Lubiły mnie i dobrze traktowały. Nazywały mnie „Kluska” – śmieje się pani Tekla i sięga po drugi kawałek ciasta z patery stojącej na stole.

Na ślubnym kobiercu Tekla Juniewicz stanęła w 1927 r. i przeprowadziła się do Borysławia, gdzie jej mąż podjął pracę w kopalni wosku ziemnego. W listopadzie 1945 r., podczas repatriacji, wraz z mężem i córkami opuściła wschód. Zostały tam jednak jej siostry. Juniewiczowie planowali przenieść się do Wałbrzycha, jednak za namową znajomych z którymi podróżowali wysiedli, gdy pociąg zatrzymał się w Gliwicach. Przyjechali pociągiem, z częścią majątku w wielkiej składanej szafie, która jednocześnie pełniła funkcję podróżnego kufra. Ta szafa jeszcze przez lata stała w mieszkaniu pani Tekli. – Przez dwa miesiące, od września do listopada czekaliśmy na pociąg, który zawiózł nas do Sambora na Ukrainie. Stamtąd przyjechaliśmy do Gliwic. W wagonie spędziliśmy dwa tygodnie. Znajomi namówili nas, żebyśmy wysiedli w Gliwicach, bo tu jest praca. Później pomogli nam załatwić mieszkanie i pracę w kopalni Sośnica dla męża – wspomina pani Tekla.

Zamieszkali w Sośnicy. Pani Tekla zajęła się domem i córkami – Janiną i Urszulą. – Mama dbała o nas, ale nie rozczulała się zbytnio. Tatę poznała w wieku 21 lat w Przeworsku. Wynajmował pokój u jej koleżanki. Mama ją odwiedziła i tak się zaczęło. Mama zawsze wspomina, jak tata przysłał jej w środku zimy paczkę z bukietem bzu. Bardzo ją to wzruszyło. Bardzo lubi bez. Tata był starszy od mamy o 22 lata. Zmarł 36 lat temu. Miał 96 lat. Mama zawsze była bardzo lojalna wobec niego. Była też bardzo konkretną osobą. Nigdy nie dawała sobie w kaszę dmuchać. Do dzisiaj zawsze mówi to, co myśli – mówi córka Janina.

Pani Tekla mieszka w niewielkiej kamienicy z wnukiem Adamem, który pomaga jej w codziennych sprawach. Do 103 roku życia mieszkała sama. Doskonale sobie radziła, paliła w piecu, załatwiała codzienne sprawy.  – Teraz babcia wymaga już pewnej opieki, ale jest w świetnej kondycji. Nie choruje, nie chodzi do lekarza, nie zażywa lekarstw, tylko witaminy. Otwiera okno nawet, gdy na zewnątrz jest - 10 st. C. Atom jej nie ruszy. Jest harda – mówi Adam, wnuk pani Tekli.

Tekla Juniewicz przeżyła dwie wojny. Pierwsza wybuchła, gdy miała 8 lat. Na ten temat się nie wypowiada, ale rodzina pani Tekli mówi, że chętnie ogląda w telewizji programy dokumentalne poświęcone wojnie. – Babcia zawsze powtarza, że obie wojny były straszne, ale II wojna światowa była nieporównywalnie straszniejsza. W pierwszej nie było aż takiej bezwzględności i zagłady na masową skalę. Gdy widzi na ekranie Hitlera albo Stalina grozi im palcem i mówi „znam ich” – mówi Adam.

Pani Tekla przez całe życie była bardzo aktywna. Nie lubiła stagnacji, zawsze była w ruchu. Lubiła kino, grę w karty i kwiaty – uprawiała ogródek. – Lubiła też towarzystwo i podróże. Zwiedziła całą Polskę. Przed wojną zawsze na 11 listopada jechała do Warszawy, żeby zobaczyć paradę wojskową. Bardzo dużo też czytała. Dostała dwie nagrody z biblioteki dla najbardziej aktywnego czytelnika  – mówi córka Janina.

Nie ma recepty na długowieczność. Gdy pytam panią Teklę jak żyć, by dożyć tak sędziwego wieku, pani Tekla tylko się uśmiecha. – Nie ma żadnego sposobu. Babcia zawsze tłusto jadła, smażyła na smalcu, używała pełnotłustego sera i dużej ilości majonezu, a tort robiła z osiemnastu jaj. Cała tajemnica polega na tym, że babcia nie wracała do przeszłości, nigdy nie rozpamiętywała, kto jej co złego zrobił. Odcinała się od złych rzeczy i stresu. Gdy coś poszło nie tak zawsze powtarzała, że dobrze, że tylko tyle się narobiło – mówi wnuczka Anna.

Pani Tekla urodziła dwie córki, ma 5 wnuków, 4 prawnuki,  2 praprawnuków. – Dzięki Bogu zdrowo się czuję i rodzinę mam bardzo dobrą. Dbają o mnie. Kawalera nie szukam, zjeść lubię, a i troszkę dla zdrowia wypiję. Ubolewam tylko, że znajomych już nie mam, bo pomarli. Jakbym miała samochód, to bym pod Lwów pojechała zobaczyć, czy dom jeszcze stoi – mówi pani Tekla.

W poszukiwaniu najstarszych żyjących kobiet pomógł mi Wacław Jan Kroczek, korespondent Gerontology Research Group w Polsce. Opowiedział o urodzonej 16 października 1905 r. Jadwidze Szubartowicz z Lublina, najstarszej kobiecie mieszkającej w naszym kraju. Wspomniał też, że druga najstarsza Polka mieszka w Gliwicach. To właśnie pani Tekla. Sędziwy wiek wyjątkowej gliwiczanki pozwala usytuować ją wśród najstarszych kobiet na świecie. Dzięki jej uprzejmości mogłyśmy porozmawiać… jak kobieta z kobietą, bez względu na wiek. (mf)

Na czerwcowej sesji Rady Miasta gliwiccy radni jednogłośnie udzielili prezydentowi Gliwic Zygmuntowi Frankiewiczowi absolutorium z wykonania budżetu za 2017 rok. Potwierdza to, że finanse miasta są prowadzone we właściwy sposób, na co zwracają uwagę także eksperci światowej agencji Fitch Ratings.

Przypomnijmy, że w świetle najnowszego raportu Fitcha długoterminowe ratingi Gliwic dla zadłużenia w walucie zagranicznej i krajowej pozostają na poziomie „A-”, a długoterminowy rating krajowy na poziomie „AA+(pol)”. W dokumencie wskazano, że ostrożna polityka budżetowa prowadzona przez władze miasta gwarantuje utrzymanie dobrych wyników operacyjnych, pomimo ciągłej wysokiej presji na wydatki operacyjne, spowodowanej przede wszystkim przekazywanymi przez rząd zadaniami, często bez odpowiednich środków finansowych oraz sztywną strukturą wydatków. Fitch zakłada, że w latach 2018–2020 dochody podatkowe Miasta będą rosły, m.in. dzięki prognozowanemu wzrostowi gospodarczemu (3,4% rocznie).

– Po raz kolejny mamy ocenę ratingową najwyższą możliwą do uzyskania w Polsce. To ułatwia nam zarządzanie miastem oraz m.in. pozyskiwanie inwestorów czy ewentualnego kredytu. Mamy dobrą sytuację finansową, chociaż nie brakuje ciemnych chmur w postaci zadań, które bez zabezpieczenia finansowego narzucają nam władze centralne –  reformy oświaty i podwyżki dla nauczycieli czy dofinansowywanie służby zdrowia. Miasta, które nie mają tak dobrych podstaw finansowych, jak Gliwice, mogą mieć z tego powodu kłopoty. Nam to nie grozi, możemy dalej intensywnie się rozwijać – przypomina prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz.

W sobotę, 16 czerwca, w parku Chopina odbędzie się integracyjna impreza "Czy się cieszysz, czy się spieszysz?"

 W najbliższą sobotę od godz. 11.00 w parku Chopina będą trwały integracyjne warsztaty jogi i uśmiechu. Nie zabraknie też innych atrakcji – organizatorzy zaplanowali m.in. układanie mandali oraz warsztaty żonglerki cyrkowej.

 Organizatorem spotkania jest gliwickie Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Zdrowia Psychicznego "Nasz Dom", we współpracy ze Środowiskowym Domem Samopomocy w Gliwicach. Projekt jest współfinansowany ze środków budżetu Miasta Gliwice.  (mf)

W sobotę, 16 czerwca, na boisku Orlik przy ul. Jasnej odbędzie się piknik z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego. Impreza przeznaczona jest dla rodzin zastępczych, ale też dla wszystkich zainteresowanych tą tematyką.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 13.00 i potrwa do godz. 18.00. Zaprasza Centrum Pieczy Zastępczej i Wspierania Rodziny w Gliwicach. (mf)

Piłkarskie, tenisowe, lekkoatletyczne, i z koszykówką. Tak prezentują się bezpłatne sportowe wakacje organizowane dla dzieci przez MZUK. Wybierzcie coś dla siebie i spędźcie aktywne wakacje!

W wakacje nie można się nudzić! Dlatego dzieci, które nie wyjeżdżają na wakacyjny wypoczynek mogą korzystać z tego, co oferuje miasto – relaks nad czechowickim jeziorem, liczne spotkania kulturalne oraz sportowe wakacje organizowane przez Miejski Zarząd Usług Komunalnych. Oto harmonogram aktywności na lato 2018!

Terminy poszczególnych zajęć:

Piłkarskie lato:

23-27 lipiec boisko MZUK, ul. Fiołkowa 26. Zajęcia w godz.10.00-11.30.

30 lipiec-3 sierpień boisko “Orlik 2012”, ul. Jasna 31. Zajęcia w godz. 10.00-11.30.
6-10 sierpień, ul. Sadowa, boisko typu Orlik. Zajęcia w dwóch grupach w godz. 10.00-11.00 i 11.00-12.00.

13-17 sierpień, stadion MZUK, ul. Lekarska 5. Zajęcia w godz. 10.00-11.30. Zapisy pod nr tel. 797-328-198 (liczba miejsc ograniczona).

Tenisowe wakacje:

25-29 czerwiec, korty tenisowe ul. Kosynierów 6. Zajęcia w godz. 9.00-12.00.

2-6 lipiec, korty tenisowe ul. Kosynierów 6. Zajęcia w godz. 9.00-12.00.

27-31 sierpień, korty tenisowe ul. Kosynierów 6. Zajęcia w godz. 9.00-12.00.

Lekkoatletyczne lato:

2-6 lipiec, boisko “Orlik 2012”, ul. Jasna 31. Zajęcia w godz. 10.00-11.00.

27-31 sierpień, boisko “Orlik 2012”, ul. Jasna 31. zajęcia w godz. 10.00-11.00. Zapisy pod nr tel. 503-492-475 (liczba miejsc ograniczona).

Koszykówka:
25-29 czerwiec, boisko “Orlik 2012”, ul. Jasna 31. Zajęcia w godz. 10.00-11.00.
27-31 sierpień, boisko “Orlik 2012”, ul. Jasna 31. zajęcia w godz. 10.00-11.00. Zapisy pod nr tel. 503-492-475 (liczba miejsc ograniczona).

(mf)

W poniedziałek, 18 czerwca, rozpoczną się prace drogowe na ul. Frezji, Traktorzystów i Przyszłości. Będzie obowiązywała zmiana organizacji ruchu!

Na ul. Frezji i Traktorzystów wykonany zostanie remont jezdni. Prace powinny zakończyć się na początku lipca. Do tego czasu będzie obowiązywał ruch wahadłowy.

Roboty przy ul. Przyszłości potrwają dłużej, nawet do dwóch miesięcy. Na odcinku od ul. Jedności do Pogodnej ulica będzie zamknięta, ale wykonawca robót Przedsiębiorstwo Remontów Ulic i Mostów zapewni mieszkańcom dojazd do posesji. Kierowcy proszeni są o zwracanie uwagi na oznakowanie tymczasowe. (mf)

Aż osiem drużyn złożonych z uczniów klas 4-6 Szkoły Podstawowej nr 9 im. Króla Jana III Sobieskiego w Gliwicach wzięło udział w ogólnopolskim konkursie „Eksperyment Łańcuchowy”. Jeden z projektów otrzymał wyróżnienie.

Wszystkie drużyny z SP nr 9 zakończyły eksperyment z sukcesem, jednak „Gwiezdny Tor” zbudowany przez Aleksandrę Mielcarek, Julię Olszańską, Dominikę Zgraję, Alicję Klyta i Marię Zając zyskał specjalne uznanie jurorów.

Eksperyment Łańcuchowy” jest konkursem organizowanym przez Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie we współpracy z Kołem Naukowym Biofizyki Molekularnej i Fizyki Medycznej UJ. Biorą w nim  udział grupy składające się z maksymalnie z 5 uczestników z przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich, a także studenci. Ocenie jurorów podlega umiejętne wykorzystanie zjawisk fizycznych, opis procesów dokonywany przez młodych konstruktorów,  niezawodność i złożoność urządzenia, a także kreatywność oraz estetyka wykonania. Podczas finału prace poszczególnych zespołów łączone są kolejno ze sobą - stąd nazwa konkursu. W tegorocznej edycji wzięło udział około 500 uczniów z całego kraju. ” I miejsce  zajęła drużyna ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi Nr 10 w Gliwicach.

W niedzielę 17 czerwca zaplanowano 14. Wieczór z Romami w parku Chopina. Koncerty, minirodeo i świetna zabawa – zaczynamy już o godz. 16.00.

Coroczne spotkanie z kulturą romską będzie pełne atrakcji. Głównym punktem imprezy będą koncerty. Wystąpią: zespół Romen, Albano i Jerry Schmidt. Gwiazdą wieczoru będzie Gipsy Guitars. Chętni będą także mogli spróbować swoich sił na minirodeo.

Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Romów w Gliwicach. Wieczór z Romami objął patronatem Prezydent Miasta Gliwice. Projekt jest dofinansowany z miejskiego budżetu.

Muzyka poważna brzmi świetnie nie tylko w sali koncertowej – już 17 czerwca będzie można usłyszeć walce, polki i czardasze w wykonaniu Zespołu Muzyki Salonowej Eleganza na skwerze Bottrop.

‒ Muzyka salonowa, grana na żywo w plenerze, tworzyć będzie nową tradycję spędzenia wolnego czasu w ciekawych przestrzeniach miasta, jednocześnie nadając im niezapomniany klimat – zapowiada Waldemar Staniczek, skrzypek Eleganzy.

W repertuarze zespołu są przede wszystkim utwory rozbrzmiewające na wiedeńskich balach i salonach: serenady, marsze, wiązanki, uwertury. Same przeboje!

Otwarte Salony Muzyczne zaplanowano na wakacyjne niedziele:

• 17 czerwca (skwer Bottrop),
• 22 lipca (Rynek),
• 19 sierpnia (skwer Salgótarján),
• 16 września (park Chopina).

Zespół Eleganza rozpocznie wszystkie koncerty punktualnie o godz. 12.00.  Wstęp jest wolny, projekt został dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice.

Drużyny piłkarskie z gliwickich szkół podstawowych powalczą o puchar. Rozgrywki na wzór Mistrzostw Świata odbędą się 16 czerwca.

1. edycja Turnieju Małych Zwycięzców odbędzie się już w niedzielę. Wezmą w niej udział uczniowie 5 i 6 klas szkół podstawowych z Gliwic. Zawody odbędą się na wzór nadchodzącego Mundialu.

Spośród zgłoszonych zespołów zostanie przeprowadzone losowanie grup finałowych. Planowane jest stworzenie czterech grup, w których każda z drużyn zagra z każdą, a najlepsze będą rywalizowały dalej w ćwierćfinałach, półfinałach i finale. Rywalizacja rozgrywana będzie między piłkarskimi "trójkami", czyli na boisku przebywać będzie mogło maksymalnie 3 zawodników jednej drużyny bez bramkarza.

Każdy mecz będzie podzielony na dwie połowy od 3 do 10 minut w zależności od fazy rozgrywek - po 3 w meczach grupowych, po 5 - w ćwierćfinałach i półfinałach, a w finale po 10 minut. Odbywać się będą na mini boisku o wymiarach 10m x 15m.

Początek rywalizacji na terenie Centrum Handlowego Europa Centralna 16 czerwca o godz. 10.00.