Aktualności | Ciężka waga tramwajów

Komunikacja publiczna w naszej aglomeracji systematycznie się rozwija. Do KZK GOP przyjmowane są kolejne ościenne mniejsze gminy, które do tej pory były poza systemem, co w pewnym sensie je marginalizowało. Ostatnio dołączyły Pilchowice i Sośnicowice.

Rośnie również jakość świadczonych usług. Dotyczy to przede wszystkim autobusów. Większość przewoźników ma nowy tabor – nowoczesne, wygodne, niskopodłogowe pojazdy. Stare wysłużone Ikarusy praktycznie już nie obsługują pasażerów. Tak jest między innymi w PKM Gliwice.
Nieunikniony więc staje się wzrost udziału dotacji z budżetów miast w finansowaniu komunikacji. Wpływy z biletów nie są wystarczające na pokrycie kosztów przewozów pasażerów, pomimo tego, że w odczuciu społecznym za przejazd autobusem płacimy sporo. Lwia część dochodów bieżących KZK GOP pochodzi właśnie z wpłat gmin i sprzedaży biletów – ponad 93%. Obecnie do związku należy 27 miast. Budżet związku po stronie dochodów bieżących w 2014 r. ma zamknąć się sumą ponad 683 mln zł. W tej kwocie zawarte jest 262 mln ze sprzedaży biletów oraz 375 mln dotacji z budżetów miast należących do związku.
Na wysokość dotacji do komunikacji publicznej wpływa nie tylko jej rozwój i podnoszenie jakości usług. Zasadnicze znaczenie ma oczywiście długość linii w danym mieście oraz koszt tzw. wozokilometra na danej linii. Warto pamiętać, że to nie tylko linie autobusowe, ale także tramwajowe funkcjonujące w większości miast należących do związku.
Okazuje się, że linie tramwajowe stanowią spore obciążenie dla „miast tramwajowych”. Dzieje się tak dlatego, że koszty utrzymania tramwajów są o wiele wyższe niż autobusów, nie wspominając już o kosztach inwestycji w tabor i torowiska. Do jednego pasażera podróżującego autobusem A4, który zastąpił w Gliwicach tramwaj nr 4, miasto dopłaca 0,20 zł, a do przejazdu tramwajem nr 4 tam, gdzie on nadal kursuje, zainteresowani dopłacają 1,60 zł. Wynik finansowy wozokilometra A4 wynosi minus 1,10 zł, natomiast tramwaju nr 4 minus 6,40 zł. Dopłaty miast do KZK GOP jeszcze poważniej wzrosną, kiedy „miasta tramwajowe” zaczną spłacać olbrzymi kredyt zaciągnięty na modernizację w sumie nieznacznej części linii tramwajowych w aglomeracji.
 

Dotacje miast do komunikacji publicznej wpłacane do KZK GOP