Biuletyn Informacyjny Urzędu Miejskiego w Gliwicach, 25 sierpnia 2016 r.

// 25-08-2016

Porady prawne w bibliotece

Filia nr 20

W Miejskiej Bibliotece Publicznej można zasięgnąć profesjonalnych porad prawnych. Eksperci doradzą w sprawach rodzinnych, socjalnych i zawodowych. Porady są udzielane nieodpłatnie.

Ignorantia iuris nocet, co znaczy: nieznajomość prawa szkodzi. Często przekonujemy się o prawdziwości tego łacińskiego przysłowia, kiedy mamy problem ze spadkiem, spłatą kredytu albo odzyskaniem pieniędzy. Wtedy najczęściej szukamy pomocy u radców prawnych i adwokatów.

Od 5 września MBP w Gliwicach uruchomi kolejne dwa punkty, w których będzie prowadzone bezpłatne poradnictwo prawne: w poniedziałki od godz. 17.00 do 18.00 w Filii nr 20 (ul. Bernardyńska 2, zapisy: tel. 32 279 35 33, filia20@biblioteka.gliwice.pl) i w środy od godz. 17.00 do 18.00 w Filii nr 5 (ul. Perkoza 12; zapisy: tel. tel. 32 232 13 35, filia5@biblioteka.gliwice.pl).

Bez zmian będzie działać funkcjonujący do roku punkt porad prawnych w Bibliotece Centralnej (ul. Kościuszki 17). Eksperci dyżurują tam w poniedziałki od godz. 17.00 do 18.00, zapisy prowadzone są pod numerem telefonu tel. 32 238 25 10 oraz za pośrednictwem pcozty elektronicznej sekretariat@biblioteka.gliwice.pl.

(mm)

Lekcja historii w Radiostacji

Radiostacja

31 sierpnia 1939 roku w gliwickiej Radiostacji została przeprowadzona niemiecka operacja dywersyjna znana jako prowokacja gliwicka. Od 6 do 30 września dzieci i młodzież szkolna mogą wziąć udział w specjalnych lekcjach muzealnych.

 Prowokacja gliwicka była jednym z incydentów, od których rozpoczęła się II wojna światowa. Dzisiaj historyczny obiekt jest udostępniony zwiedzającym – Radiostacja to jeden z oddziałów Muzeum w Gliwicach.

Zapisy na wrześniowe lekcje muzealne są prowadzone pod numerem telefonu 783 560 006.

(mm)

Najsilniejsze kobiece pięści

boks kobiet

Ponad sto zawodniczek z całego świata powalczy o tytuł Mistrzyni Śląska Kobiet w Boksie. Turniej potrwa od 31 sierpnia do 3 września. Panie skrzyżują rękawice na ringu hali sportowej przy ul. Jasnej 31.

Patronat nad XI edycją Międzynarodowych Mistrzostw Śląska Kobiet w Boksie objął Prezydent Miasta Gliwice Zygmunt Frankiewicz.

Turniej bokserski kobiet rozgrywany w Gliwicach ma już swoją renomę. Z roku na rok coraz więcej zawodniczek bierze w nim udział i walczy o tytuł mistrzyni. W poprzednich edycjach turnieju mogliśmy podziwiać na gliwickim ringu medalistki kontynentalnych i światowych championatów oraz mistrzynie Igrzysk Olimpijskich. Do tegorocznej edycji zgłosiło się już grubo ponad 100 zawodniczek z 12 państw, m.in. Polski, Niemiec, Słowacji, Danii, Ghany, Serbii, Tadżykistanu, Kazachstanu, Szwecji, Czech, Kosowa i Litwy. Warto przyjrzeć się kunsztowi najlepszych pięściarek!

W wydarzeniu wezmą udział goście honorowi – mistrz olimpijski Marian Kasprzyk, Krzysztof „Diablo” Włodarczyk oraz Damian Jonak. Oprawę muzyczną zapewnią: Rapoholika i Paweł K. Wstęp na imprezę jest bezpłatny. Projekt został dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice.  (mf)

KLIKNIJ, ABY POWIĘKSZYĆ

Pszczółka Maja, Non stop!

kino plenerowe

Od początku wakacji, w każdą niedzielę spotykaliśmy się w gliwickich parkach i na skwerach, by wspólnie oglądać ciekawe animacje i projekcje filmowe. Przed nami już ostatnia w tym roku odsłona kina plenerowego.

W niedzielę, 28 sierpnia, na gliwickim lotnisku zobaczymy „Pszczółkę Maję” (godz. 18.00) oraz film „Non stop” (godz. 20.00). Organizatorem wydarzenia jest Miasto Gliwice. (mf)

Jaką mamy wodę?

woda

Sanepid w Gliwicach sprawdził jaką wodę na co dzień piją gliwiczanie. Z przebadanych próbek wynika, że gliwicka woda jest bezpieczna – nadaje się do spożycia i spełnia wszelkie ustawowe wymogi.

Dodatkowym atutem jest jej cena. Mieszkańcy Gliwic płacą za wodę mniej niż mieszkańcy innych śląskich miast.

Przedstawiciele gliwickiego Państwowego Inspektora Sanitarnego wraz z Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach (w ramach kontroli wewnętrznej) pobrali łącznie 282 próbki wody do badań mikrobiologicznych i 293 próbki do badań fizykochemicznych. Badania przeprowadzono w pierwszym półroczu 2016 roku.  

Jak badana jest woda?

Próbki były pobierane z kilkudziesięciu punktów na terenie całego miasta, m.in. z przedszkoli, szkół, bezpośrednio ze studni i stacji uzdatniania wody, ale też ze sklepów i restauracji działających w Gliwicach. W badaniach mikrobiologicznych w laboratorium sprawdzano m.in. obecność bakterii grupy coli, Escherichia coli, enterokoków czy dopuszczalną zawartość mikroorganizmów. Z kolei do najważniejszych badanych parametrów fizykochemicznych należało m.in. sprawdzenie mętności, barwy, zapachu, pH, a także obecności takich pierwiastków, jak chlor, żelazo, mangan, glin oraz metali ciężkich – miedzi, rtęci, selenu czy ołowiu. Ustalano również, czy gliwicka woda nie zawiera w sobie cyjanków i pestycydów. – Analiza laboratoryjna pobranych próbek wody wykazała, że wszystkie badane parametry zarówno mikrobiologiczne jak i fizykochemiczne są w normie, czyli spełniają wymogi rozporządzania Ministra Zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi – mówi Krystyna Dunajczyk, kierownik sekcji higieny komunalnej w gliwickim sanepidzie. – Woda jest więc bezpieczna dla zdrowia i nadaje się do bezpośredniego spożycia – dodaje.

O tym, że gliwicka woda jest twarda, wie niemal każdy. Nie wszyscy jednak wiedzą, że twarda woda nie jest szkodliwa. – Twardość wody jest skutkiem obecności różnych rozpuszczonych w niej jonów metali wielowartościowych, zwłaszcza kationów magnezu i wapnia, które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu – tłumaczy Krystyna Dunajczyk. – Dopuszczalny przez ustawę zakres dla parametru „twardość" w przeliczeniu na węglan wapnia to od 60-500mg/l i jest to wartość pożądana dla zdrowia ludzkiego – dodaje. Twardość gliwickiej wody mieści się w normach. – Średnio mineralizowana woda butelkowa ma twardość porównywalną z gliwicką wodą wodociągową, a woda wysoko mineralizowana ma twardość dwukrotnie większą niż woda wodociągowa – podaje Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o.

Fragment nowoczesnej sieci wodociągowej w Łabędach. Fot. materiały PWiK

Głębinowe bezpieczeństwo

Woda dociera do gliwiczan za pośrednictwem PWiK, a pochodzi z dwóch źródeł. Najważniejszym z nich są nowoczesne studnie głębinowe na terenie miasta (oraz gminy Rudziniec). Jak zapewniają specjaliści, woda ta ma korzystny dla naszego organizmu skład chemiczny i nie jest narażona na zanieczyszczenia zewnętrzne ze względu na głębokość, z której jest pobierana i dobrą izolację geologiczną. – Ujęcia, z których korzystamy znajdują się na wodonośnym terenie triasu gliwickiego. Aż 49% wydobywanej wody jest produktem najwyższej jakości i jako taki zostaje bezpośrednio udostępniany sieci miejskiej. Jest to woda bardzo czysta o najwyższej jakości, zdatna do bezpośredniego spożycia, zawierająca cenne dla zdrowia rozpuszczone składniki mineralne. Pozostałe 51% ulega uzdatnianiu – podaje PWiK. – Jako ciekawostkę możemy podać fakt, że badania wykonane przez Państwowy Zakład Higieny w Poznaniu zakwalifikował gliwicką wodę ze studni nr 8a i 11 jako naturalną wodę źródlaną – dodaje gliwicka spółka zajmująca się dostarczaniem wody. Drugie źródło, to woda pochodząca od Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów w Katowicach, która służy głównie mieszkańcom Sośnicy. Ona również została przebadana. Warto jeszcze dodać, ze gliwickie PWiK oprócz Gliwic obsługuje także Pyskowice, Kozłów i część Smolnicy w gminie Sośnicowice, Taciszów, Kleszczów, Rzeczyce i Ligotę Łabędzką w gminie Rudziniec. Każdego roku ponad 9 mln m³ wody przepływa przez około 814 km rur – tyle bowiem wynosi łączna długość sieci wodociągowej. Dla porównania – to trochę więcej niż długość granicy polsko-czeskiej.

Ile to wszystko kosztuje?

Generalnie woda w naszym kraju do najtańszych nie należy. Według najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli (z sierpnia 2016 roku) w ciągu ośmiu lat ceny wody w Polsce wzrosły o ponad 60 proc. i należą do najwyższych w Unii Europejskiej. – „Obciążenie budżetów domowych konsumentów kosztami dostarczania wody i odprowadzania ścieków w Polsce należy do najwyższych w Unii Europejskiej i osiągnęło już poziom, powyżej którego zostanie naruszona unijna zasada dostępności cenowej usług” – czytamy w publikacji NIK. Gliwicka woda w porównaniu z innymi śląskimi miastami jest za to zdecydowanie tańsza. Za m³ płacimy 4,70 zł (i dodatkowo 6,71 zł za odprowadzenie ścieków). Łączna stawka (wynosząca 11,41 złotych) jest zatem zdecydowanie niższa niż w większości śląskich miejscowości. Dla porównania w sąsiednim Zabrzu m³ wody to koszt 5,98 zł (dodatkowo 8,39 zł za ścieki), w Bytomiu 5,79 zł (plus 8,65 za ścieki), a w Katowicach 5,82 zł (plus 8,29 zł za ścieki). Przy założeniu, że przeciętny gliwiczanin zużywa 36 m³ wody rocznie, to czteroosobowa rodzina zapłaci za wodę i ścieki za cały rok około 1643 zł. Dla tak samo licznej rodziny w Zabrzu będzie to już kwota znacznie wyższa – 2069 zł. (pm)

Laboratoryjne badania jakości wody prowadzone są systematycznie. Fot. materiały PWiK

 

Ile kosztuje woda na Śląsku?

Gliwice – 4,70 zł

Rybnik – 5,41 zł

Ruda Śląska – 5,42

Bytom – 5,79 zł

Katowice – 5,82 zł

Zabrze – 5,98 zł*

*ceny brutto wody za w 2016 roku w wybranych miastach województwa śląskiego (ceny bez odprowadzenia ścieków)

Lechia wygrała w rzutach karnych

Piast Gliwice

Piast Gliwice przegrał w 1/16 finału Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. Gliwiczanie odpadli z rozgrywek po rzutach karnych. Początkowo nic nie wskazywało na porażkę. Piast, w początkowej fazie meczu, był często przy piłce i przejmował inicjatywę.

Gliwiczanie przeprowadzali wiele ataków pozycyjnych, natomiast piłkarze Lechii byli zmuszeni te ataki odpierać grając mocno defensywnie.

W drugiej połowie meczu wiele się nie zmieniło. To Piast był w ofensywie, a Lechia musiała się bronić przed coraz śmielszymi atakami. Niestety, budowane z mozołem akcje gliwiczan nie były skuteczne. Ani razu zawodnikom Piasta nie udało się oddać celnego strzału. Najbliżej sukcesu był Martin Bukata, który trafiłby do siatki, gdyby nie spektakularne wybicie piłki z linii bramkowej przez obrońcę Lechii.

Goście, mocno zaskoczeni i zmęczeni spotkaniem, zaczęli grać coraz bardziej nerwowo. Po czerwonej kartce dla Michała Chrapka gliwiczanie, mocno podbudowani, znów przystąpili do ataku. Niestety, znów nieskutecznie. Bezbramkowy rezultat utrzymywał się nadal.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc o wyniku zadecydowały rzuty karne, w których gliwiczanie okazali się gorsi. Patrik Mraz nie trafił i tym samym pogrzebał szanse uczestniczenia klubu w dalszych rozgrywkach Pucharu Polski.

Jak podaje komunikat na stronie internetowej Piasta Gliwice na stadionie przy Okrzei było obecnych 3506 kibiców. (pm)

Fot. M. Bobola

 

 

"Czas odnaleziony" – uratowany pomnik

marszałek Piłsudski

Czas pożegnać wakacyjny cykl zatytułowany „W poszukiwaniu…", nawiązujący do tytułu quasi–autobiograficznej, siedmiotomowej powieści Marcela Prousta „W poszukiwaniu straconego czasu".

Ostatni odcinek będzie poświęcony uratowanej i odnalezionej rzeźbiarskiej kompozycji. Optymistyczny podtytuł „Czas odnaleziony" pożyczony od francuskiego pisarza, w tym przypadku świetnie pasuje do burzliwej historii katowickiego konnego pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego.

Dawniej wierzchowiec dla władców i wojowników miał takie znaczenie, jak dla dzisiejszych mężczyzn samochód – był nieodzownym elementem życia. Z tego też względu zrozumiałe było częste przedstawianie w sztuce panujących, jako jeźdźców. Pomniki konne znane były już w starożytnej Grecji – przykładem jest Aleksander Macedoński, który traktował swoje podobizny na ulubionym wierzchowcu, jako znak władzy i stawiał je we wszystkich większych miastach, do których sięgały jego rządy. Przykładem ze Starożytnego Rzymu jest z kolei pomnik Marka Aureliusza siedzącego na grzebiecie idącego stępem konia. Pomnik zachował się do naszych czasów. Kontynuacja takiego sposobu przestawiania władców-wodzów miał miejsce w okresie odrodzenia – tu przywołam pomnik Bartolomeo Colleoniego znajdujący się w Wenecji, o który sam kondotier zadbał, przeznaczając w testamencie pieniądze na ten cel. W późniejszych czasach również królowie-wodzowie nie wzbraniali się przed taką prezentacją swojej osoby. Wierzchowiec dodawał im męskości, autorytetu, stanowił widoczny symbol władzy. Na marginesie warto wspomnieć, że np. niektórzy amerykańscy artyści projektując pomniki konne, uwzględniali następujący kod określający rodzaj śmierci przedstawionego jeźdźca. Gdy koń stoi twardo na ziemi, oznacza że jego pan umarł śmiercią naturalną. Jedna, przednia noga podniesiona – jeździec umarł w wyniku doznanych ran w walce. Dwie przednie oderwane od podłoża oznaczają śmierć ujeżdżającego w walce.

Przejdźmy do głównego bohatera opisywanej historii – katowickiego pomnika.
12 stycznia 1936 r. został ogłoszony przez Komitet Budowy Pomnika Konkurs Powszechny Na Projekt Szkicowy Pomnika Marszałka Piłsudskiego i Powstańca Śląskiego w Katowicach. Program konkursu określał m.in. lokalizację: „Pomnik ma być wzniesiony na placu, który leży między ulicami: Jagiellońską, Lompy, Dąbrowskiego i nową Reymonta. () Od strony ulicy Dąbrowskiego zamknie plac projektowany, sześciopiętrowy gmach Muzeum Śląskiego, po którego obu stronach umieści się zejścia na wspomnianą ulicę za pośrednictwem trójbiegowych schodów. Naprzeciw Muzeum wznosi się przy ul. Jagiellońskiej pięciopiętrowy gmach Województwa i Sejmu Śląskiego, ()".

Wyznaczono trzy nagrody, pierwsza wynosiła 10 tys. zł. Kto decydował o wynikach konkursu? Same znakomitości, m.in.: dr Michał Grażyński, wojewoda śląski, rzeźbiarze: prof. Tadeusz Breyer i Jan Szczepkowski, architekci: Karol Schayer, Rudolf Świerczyński, Romuald Gutt oraz Tadeusz Dobrowolski, dyrektor Muzeum Śląskiego. Współpracowano również ze Związkiem Powstańców Śląskich. Było to oczywiste ze względu na tematykę pomnika, celem zamierzenia było również upamiętnienie uczestników powstań śląskich. Do konkursu stanęło 49 artystów, nie tylko z Polski. Konkurowali ze sobą i Chorwat Antun Augustinćić, i polski rzeźbiarz Jan Raszka. Wspominam akurat o nich, ponieważ pierwszy wygrał konkurs. A projekt drugiego, według mojej subiektywnej oceny, był lepszy pod względem artystycznym. Był bardziej statyczny. Pewnie to okazało się jego wadą w ocenie jury konkursu. Zwyciężył dynamizm, energia i triumfująca poza Marszałka. Realizację zespołu rzeźbiarskiego, bo oprócz marszałka na koniu przewidywano jeszcze rzeźby czterech postaci powstańców oraz figurę Piety Śląskiej przedstawiającą Matkę Ślązaczkę z martwym synem na kolanach, zaplanowano na drugą połowę 1939 r. Transport odlewów niestety nie dotarł na miejsce w umówionym terminie. We wrześniu rozpoczęła się II wojna światowa. Trzeba było czekać kilkadziesiąt lat na realizację przedwojennego zamierzenia. Happy end historii mógłby się nie zdarzyć, gdyby nie prof. Ewa Chojecka. W 1988 r. w miejscowości Klanjec koło Zagrzebia, przed Muzeum Antuna Augustinića, rozpoznała zaginione fragmenty przedwojennej kompozycji! W tamtejszym muzeum dotrwał do naszych czasów również gipsowy odlew Piety Śląskiej, chociaż niekompletny. Reszty rzeźb nie udało się odnaleźć. Znowu, przede wszystkim dzięki staraniom Pani Profesor, przewieziono w 1989 r. konny posąg Marszałka do Katowic, oczywiście bez reszty zaginionych rzeźb. Całość działań, w których uczestniczyło więcej osób, obfitująca w liczne perypetie, mogłaby posłużyć za kanwę sensacyjnego filmu (podpowiadam pomysł). W końcu, w 1999 r. dokonano uroczystego odsłonięcia dzieła na placu Bolesława Chrobrego w Katowicach. Po drodze była jeszcze konserwacja pomnika w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych w 1990 r. To jest ten gliwicki akcent.

Nowa aranżacja placu z pomnikiem oraz nowy projektu cokołu z 1995 r. został opisany przez projektantów następującymi słowami:

"Forma cokołu i znicze są reminiscencją modernizmu w architekturze międzywojennej. Otoczenie pomnika zaprojektowano jako plac manifestacji, a także jako śródmiejski skwer - miejsce spacerów i spotkań mieszkańców Katowic”.

Projekt architektów Aliny Borowczak-Grzybowskej i Andrzeja Grzybowskiego oraz konstruktora Adama Gralewskiego został doceniony. Opisywany plac z rzeźbą Marszałka w nowej odsłonie uznano za najlepszą przestrzeń publiczną 2001 r. w województwie. W 2002 r. otrzymał przyznawaną corocznie Nagrodę Marszałka Województwa Śląskiego w tej dziedzinie.

Więcej na ten temat znajdziecie państwo w artykułach prof. Ewy Chojeckiej i prof. Andrzeja Grzybowskiego.

Ewa Pokorska

Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków

W 1989 r. konny posąg marszałka Piłsudskiego przewieziono do Katowic. Fot. E. Pokorska

 

Pomnik marszałka Piłsudskiego w Gliwicach. Fot. E. Pokorska

 

 

„Różewicz był człowiekiem skromnym…”

16 czerwca 2016 r. Rada Miasta Gliwice podjęła uchwałę aktualizującą statut gliwickiego teatru. Jedną z istotnych zmian – ze względu na rozszerzenie programowej formuły działania tej instytucji artystycznej, była zmiana dotychczasowej nazwy Gliwicki Teatr Muzyczny na Teatr im. Tadeusza Różewicza w Gliwicach.

Wydawało się rzeczą naturalną, że patronem gliwickiego teatru powinien być wybitny dramaturg i poeta, człowiek związany przez lata z naszym miastem, który jako pierwszy w powojennej historii Gliwic przyjął tytuł Honorowego Obywatela, któremu niedawno poświęcono tablicę pamiątkową, o którym w 2009 r. zrealizowano film dokumentalny dzięki wsparciu Miasta Gliwice. – Uczynienie Tadeusza Różewicza patronem gliwickiego teatru było przede wszystkim wyrazem szacunku i uznania dla jego twórczości, najwyższym hołdem, jaki publiczna instytucja kultury może oddać znakomitemu twórcy – mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor gliwickiego teatru.                                              

Jednak na początku sierpnia, w rozmowie telefonicznej z dyrektorem teatru, Wiesława Różewicz – wdowa po Tadeuszu Różewiczu, poprosiła, żeby samorząd Gliwic odstąpił od używania imienia jej męża jako patrona teatru. – Swą prośbę uzasadniła względami osobistymi oraz tym, że jej zmarły w 2014 r. mąż był człowiekiem skromnym i jego życzeniem było, aby żadna instytucja  nie nosiła jego imienia, obojętne czy miałaby to być szkoła, przedszkole, czy właśnie teatr – dodaje dyrektor Krawczyk. Mimo braku przeszkód natury formalnej czy prawnej uniemożliwiających utrzymanie i posługiwanie się obecną, niedawno nadaną, nazwą gliwickiego teatru, prezydent Gliwic postanowił uszanować wolę Wiesławy Różewicz i zaproponuje miejskim radnym podjęcie uchwały w sprawie zmiany nazwy instytucji na Teatr Miejski w Gliwicach.

Piknik Lotniczy Gliwice

Piknik Lotniczy Gliwice

28 sierpnia 2016 r. na gliwickim lotnisku odbędzie się Piknik Lotniczy. Wydarzeniem uczcimy  100-lecie istnienia lotniska w Gliwicach i 60-lecie Aeroklubu Gliwickiego. Piknik Lotniczy jest współfinansowany przez Miasto Gliwice.

W ramach Pikniku Lotniczego wystąpi Łukasz Czepiela. Pilot akrobacyjny, który dzięki udziałowi w Red Bull Air Race ma szansę rozwinąć skrzydła na arenie międzynarodowej. Jako pilot zawodowy i akrobacyjny, przyzwyczajony jest do latania różnymi statkami powietrznymi, w tym samolotami Airbus A320. W Gliwicach zasiądzie za sterami samolotu EXTRA 330LX.

Nad gliwickim niebem rozegra się też "Walka psów" - czyli myśliwców Fokker Dr.1 i Spowith F1 Calem. To odnowiona premiera walki powietrznej dwóch najatrakcyjniejszych samolotów z pierwszej wojny światowej.

Atrakcyjne widowisko gościło już na wielu czeskich i zagranicznych imprezach lotniczych, a tym razem zawita do Gliwic. Zmaganiom powietrznym towarzyszyć będzie widowisko z naziemnymi atrakcjami. W rolach głównych wystąpią żołnierze w mundurach z epoki, sterowce, a efekty pirotechniczne i ostrzał z broni akustycznej uzupełnią widowisko.

W ramach  Pikniku Lotniczego odbędzie się również na gliwickim niebie "przelot z elementami pokazu" samolotu MiG-29.

Podczas pokazów zobaczymy też samoloty: RWD 5, Piper Cub L-4H SP-AFY, JAK-18, Zlin AFS, Zlin 526F, Fokker Dr.1, Spowith F1 Camel, DH 82A Tiger Moth oraz De Havilland Canada DHC-1 Chipmunk.

Dla miłośników lotnictwa, którzy przybędą 28 sierpnia na Piknik Lotniczy Gliwice, organizatorzy przygotowali:

  • loty widokowe,
  • skoki spadochronowe,
  • przeloty szybowcem,
  • pokazy samolotów historycznych,
  • pokazy akrobacji samolotowych i szybowcowych,
  • pokazy modeli latających,
  • symulatory lotów,
  • pokazy dronów,
  • gry i zabawy dla dzieci
  • miasteczko balonowe
  • kino plenerowe 

Więcej informacji można znaleźć na stronie www.pikniklotniczygliwice.pl oraz na Facebooku.

Wstęp wolny.

KLIKNIJ, ABY POWIĘKSZYĆ

Wyskocz na plac

jumpstyle

27 sierpnia na placu Krakowskim odbędzie się I Ogólnopolski Zlot Jumpstyle w Gliwicach. Będą skoki, house’owa energia i warsztaty. Zatańczą najlepsze ekipy z całego kraju.

Jumpstyle to nowoczesny styl tańca, polegający na podskokach, obrotach i uderzeniach w rytm muzyki hardstyle. Od kilku lat młodzież w wielu miastach Polski spotyka się na zlotach, by potańczyć, podzielić się swoimi umiejętnościami oraz zdobyć nowe. Nadszedł czas na Gliwice – mówi Michał Bury, organizator.

I Ogólnopolski Zlot Jumpstyle w Gliwicach rozpocznie się o godz. 12.00. W programie są konkursy, warsztaty, turniej i pokazy w wykonaniu najlepszych tancerzy m.in. z Łodzi, Pabianic, Poznania, Krakowa i Olsztyna. Impreza zakończy się ok. godz. 18.00.

(mm)

Zapraszamy do gry!

Miejskie obchody 20-lecia powstania specjalnej strefy ekonomicznej w Gliwicach zaplanowano na pierwszy, wrześniowy weekend. Jednym z elementów będzie biegowa gra miejska. Zapisy ruszyły!

Biegowa Gra Miejska to doskonała zabawa dla całej rodziny. Może w niej wziąć udział maksymalnie 100, maksymalnie 5-osobowych drużyn. Uwaga! Co najmniej jedna osoba w drużynie powinna być pełnoletnia.

Organizatorzy przygotowali dwie trasy – ok. 10 km i ok. 20 km. Start i meta - w Parku Chopina. Uczestnicy  będą musieli zaliczyć punkty kontrolne zaznaczone na mapie. Kolejność ich zaliczania będzie dowolna, ale przy niektórych czekać będą dodatkowe zadania. Trzeba będzie wykazać się podstawową wiedzą o Gliwicach i Specjalnej Strefie Ekonomicznej, zręcznością i spostrzegawczością.

Nie ważne są wyniki - ważna jest zabawa - deklarują organizatorzy i zapowiadają, że każdy uczestnik ma szansę na nagrodę. Wśród drużyn, które dotrą na metę w wyznaczonym limicie czasu, zostaną rozlosowane upominki reklamowe Miasta Gliwice.

Zgłoszenia drużyn przyjmowane są do wyczerpania miejsc lub do 31 sierpnia. Szczegółowy regulamin oraz formularz zapisów można znaleźć TUTAJ. Organizatorem Biegowej Gry Miejskiej jest Miasto Gliwice.

 

Mateusz Ziółko, Margaret i Perfect

koncert

Wielki koncert na Pl. Krakowskim z okazji dwudziestolecia Strefy Ekonomicznej w Gliwicach już 2 września! Niezapomnianych wrażeń dostarczą gwiazdy polskiej estrady. Wstęp wolny!

Repertuar zespołu Perfect, gwiazdy wieczoru, jest znany niemal każdemu mieszkańcowi naszego kraju. Przeboje takie jak „Ale wkoło jest wesoło”, „Kołysanka dla nieznajomej”, „Nie płacz Ewka”, „Niepokonani” czy legendarna „Autobiografia” uchodzą za klasyczne przeboje polskiego rocka. Podczas gliwickiego koncertu grupy na pewno ich nie zabraknie.

Przed zespołem Perfect wystąpią: Margaret i Mateusz Ziółko. Margaret, czyli Małgorzata Jamroży. Młoda wokalistka zdobyła serca publiczności przebojowymi hitami takimi jak „Thank You Very Much” oraz niezwykle nastrojowemu wykonaniu piosenki „It Will Be Lovely Day”. Jej najnowszy przebój „Cool Me Down” znalazł się na 4. miejscu listy AirPlay – Top i stał się jednym z najczęściej odtwarzanych utworów w polskich rozgłośniach radiowych.

Mateusz Ziółko natomiast jest zwycięzcą trzeciej edycji popularnego talent show „The Voice of Poland”. Jury doceniło jego niezwykły talent i wielowymiarową osobowość muzyczną dzięki której przyciąga na swoje występy tłumy fanów. Krytycy wróżą mu wielką muzyczną karierę.

Wielki koncert w Gliwicach rozpocznie się 2 września o godzinie 18.00 na pl. Krakowskim. Organizatorem jest Miasto Gliwice. Koncertowi towarzyszyć będą konkursy i quizy z udziałem publiczności.

Dziennikarze zainteresowani akredytacjami proszeni są o kontakt z Wydziałem Kultury i Promocji Miasta Urzędu miejskiego w Gliwicach (tel.: 32/239 12 60; 32/238 54 43). (pm)

KLIKNIJ, ABY POWIĘKSZYĆ

Żegnamy lato. Z rozmachem!

pożegnanie lata

La donna e mobile, O sole, mio, Volare… któż z nas nie zna przebojów światowej klasyki? To m.in. te utwory będą rozbrzmiewać w parku Chopina 4 września, podczas uroczystego koncertu na Pożegnanie Lata 2016. Na wydarzenie zaprasza Prezydent Miasta Gliwice.

W niedzielę, 4 września, o godz. 18.00 w parku Chopina rozpocznie się koncert na Pożegnanie Lata. Jako pierwszy wystąpi Zespół Salonowy Eleganza z programem „Wiedeński Ogród Muzyczny”. Artyści przygotowali dla gliwickiej publiczności polki, walce, serenady, czardasze, a także muzyczne wspomnienie europejskich mistrzów muzyki salonowej w wersji instrumentalnej, m.in. utwory J. Straussa, E. Waldtenfelda, V. Montiego, E. Kalmansa, J. Fucika, G. Winklera, H. Cruciusa i R. Stolza.

O godz. 19.00 wystąpi Gliwicka Orkiestra Kameralna pod dyrekcją Woytka Mrozka z premierowym programem tenorowej grupy wokalnej LeonVoci w składzie: Nazar Tatsyshyn, Ihor Radwansky, Roman Chava i Andriy Stetskyi. W tym ciekawym i rzadko prezentowanym składzie wykonawców  na cztery tenory z towarzyszeniem orkiestry  usłyszymy najpopularniejsze włoskie i światowe szlagiery: Nessun dorma, La donna e mobile, O sole mio, Bessame mucho, Caruso, Forever Young, Grande Amore, Volare, Torreador i Time to Say Goodbye. Zapraszamy! (mf)

KLIKNIJ, ABY POWIĘKSZYĆ

Nie tylko rajskie ptaszki

rajskie ptaszki

W sobotę (27 sierpnia) w Willi Caro będzie można wziąć udział w zajęciach prowadzonych przez twórców ludowych. Muzeum w Gliwicach zaprasza dzieci wraz z rodzicami w podróż po krainie tradycyjnych ludowych zabawek.

Warsztaty będą zwieńczeniem wystawy zabawek wykonanych przez twórców ludowych pochodzących z leżących między Żywcem a Suchą Beskidzką wsi (głównie ze Stryszawy i Peweli Wielkiej). Zabawki zaczęto wytwarzać w tym regionie w I połowie XIX wieku. Na początku były jedynie pochodną przy produkcji innych drewnianych sprzętów, ale z czasem stały się samodzielnym produktem, który zaczął przynosić mieszkańcom znaczny dochód.

Jednym z pierwszych artystów, który wykonywał zabawki był Teofil Mentel (1876-1944). Strugał z drewna ptaki według atlasu ornitologicznego, który podarował mu pewien pustelnik. Z czasem, jego „rajskie ptaszki” stawały się coraz bardziej popularne w regionie.

Gliwiczanie mogą oglądać wystawę dzięki uprzejmości Beskidzkiego Centrum Zabawki Drewnianej w Stryszawie. To stamtąd pochodzą również twórcy ludowi, pod okiem których prowadzone będą warsztaty. Uczestnicy poznają techniki ozdabiania zabawek, a także sami będą mogli to robić. Warsztaty podzielono na dwie sesje – od godz. 11.00 i 13.00. Czas trwania jednej sesji to około 60 minut. Muzeum w Gliwicach zachęca dzieci (od 5 lat) wraz z opiekunami, a także wszystkich pasjonatów sztuki ludowej do wzięcia udziału w przedsięwzięciu. Zapisy pod nr telefonu 783 560 006. Ilość miejsc ograniczona. (pm)

 

 

 

 

 

Spotkaj się z Muchą i Skorupem

skorup

Gliwiczanie będą mieli niecodzienną okazję spotkać się ze znanymi przedstawicielami rapu i jazzu. 25 sierpnia o godz. 16.00 w gliwickiej Perełce (ul. Studzienna) pojawią się: Jacek "Skorup" Skorupa i Tomasz Mucha.

Będą opowiadać o karierze, a także o blaskach i cieniach swojej pracy. Zaprezentują też swoje możliwości muzyczne. Dla miłośników talentu Muchy i Skorupy to prawdziwa gratka – będzie możliwość swobodnej rozmowy z artystami przy kawie i ciastku.

Wydarzenie jest dofinansowane z budżetu miejskiego, a wstęp jest darmowy. Organizatorem jest Fundacja Rytm Gliwice. (mf)

Tomasz Mucha jest absolwentem Wydziału Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach w klasie skrzypiec. Występował ze znanymi muzykami polskiej i światowej sceny jazzowej - Maciejem Sikałą, Zbigniewem Namysłowskim, Włodzimierzem Nahornym, Mariuszem Bogdanowiczem, Jarosławem Śmietaną, Pawłem Kaczmarczykiem, Johnem Zornem, Lasse Lindgrenem, Siergiejem Dawidowem oraz tzw. „sceny yassowej" - Tomaszem Gwincińskim (płyta „Jupiter" z udziałem Locko Richtera - gitara basowa i Arka Skolika - perkusja), Tymonem Tymańskim. Prowadzi swoje autorskie składy: Tomek Mucha Collective, Mulasta Trio; gra również w zespołach: Spirit of Stephane Grappelli, GaDMu Trio, Brazilian - Polish Connection, Lipiny Syndicate; udziela się na śląskiej scenie hiphopowej - płyty Skorupa "Piękna Pogoda", "Ludzie chmur". Wydał autorską płytę „Mulasta Trio - Live in Green Eye" z udziałem fińskiego basisty Lasse Lindgrena i perkusisty Bartka Staromiejskiego. Jest wykładowcą na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie, gdzie prowadzi klasę skrzypiec jazzowych. Był uczestnikiem wielu festiwali w kraju i zagranicą m.in.: Warsaw Summer Jazz Days (2004, 2008, 2009), Krokus Jazz Festival (Jelenia Góra, 2005, 2013), Noc Muzeów (Gliwice, 2005, 2007, 2008), Gdańskie Noce Jazsowe (2006), Koktebel Jazz Festival (Krym, 2006), Muzyka Bez Granic (2007), Zajazz Festival Kharkiv (2007, 2010), Wrocław Summer Guitar & Folk Festival (2007), Jazz w Ruinach (Gliwice, 2008), All'Improvviso (Gliwice, 2008), Palm Jazz Festival (Gliwice, 2010-14), Ednist Jazz Festival (Kijów, 2010), Świętokrzyska Wiosna Jazzowa (Kielce, 2015).

Jacek ''Skorup'' Skorupa - to gliwicki raper i producent muzyczny, autor pięciu płyt solowych: „Pieśń Wajdeloty"  (2006), „Droga Watażki"(2009), „Etos Kowboja"(2011), „Piękna Pogoda"(2013) i ''Ludzie chmur(2015)''. Związany z wydawnictwem MaxFloRec. Wspólnie z Bu, Metrowym i HK Rufijokiem członek zespołu Kosmos, którego płyta zatytułowana „Kosmos" ukazała się w październiku 2012 nakładem wytwórni Protest Song. Teledysk do utworów „Solidarność/Z Bandą" pochodzący z solowej płyty „Etos Kowboja" został wyróżniony na festiwalu Yach Film 2011 w kategorii Grand Prix. Na co dzień współpracujący z duetem producenckim JazBrothers w których towarzystwie występuje na żywo. Występuje na żywo również w towarzystwie muzyków takich jak: Tomasz Mucha, Paweł Piec, Jarosław Spałek, Wojciech Front i Dj'ów: Hopbeat, HWR. Udzielał się gościnnie na wielu płytach, współpracował z takimi artystami jak: Grubson, Mela Koteluk, Liroy, Rahim, Lilu Tabu, Gano, Bas Tajpan, Proceente, Mademoiselle Carmel, Earl Jacob i wieloma innymi.