Suknie na szerokich halkach, zaangażowana ZMP-ówka w koszuli, czerwony krawat i obowiązkowa trwała ondulacja, do tego zakazany oficjalnie jazz i rock and roll, bikiniarze w kolorowych skarpetkach, butach na słoninie i wąskich krawatach – witamy w latach 50. XX wieku.
Muzyczne klimaty i moda sprzed sześciu dekad powrócą na jeden dzień do Gliwic. Zagoszczą w Ruinach Teatru „Victoria”. 15 września przy Alei Przyjaźni 18 odbędzie się „BAL – Grand Prix Polski Seniorów”. Na parkiecie pojawią się dojrzałe pary taneczne (powyżej 35 lat), które zaprezentują swoje hobby – taniec towarzyski. Początek turnieju – godz. 11.00.
Między występami uczestników „BAL-u”, członkowie formacji „Warsaw Swing” zaprezentują West Coast Swing – taniec stworzony właśnie w latach 50. A wieczorem, gdy zostaną wręczone ostatnie puchary i nagrody, na parkiet wyjdą wszyscy spragnieni tańca. Około godz. 20.00 rozpocznie się potańcówka. Będzie okazja zatańczyć tango, fokstrota czy rock and rolla. Stroje rodem z lat 50. – mile widziane. – Tu nie liczy się tusza, łysina czy ból w krzyżu, ale wyłącznie chęć do wspaniałej zabawy i pozytywnych emocji – zachęca Izabela Więcek z Gliwickiego Stowarzyszenia Taneczno-Sportowe „SZOK-Gliwice”, organizatora imprezy. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.szok.gliwice.pl. (bom)