Setka dla SOŚNICY. A może i więcej?
Published: 27.02.2017 / Section: Życie i stylKWK SOŚNICA doczeka swoich setnych urodzin, bo będzie fedrować na pewno do połowy przyszłego roku, a może i dłużej. Tak zakłada uchwała podpisana przez zarząd Polskiej Grupy Górniczej – spółki, do której należy gliwicki zakład. Górnicy mogą zatem odetchnąć z ulgą. Przynajmniej na jakiś czas...
– Ostateczna decyzja dotycząca dalszego funkcjonowania kopalni KWK SOŚNICA w strukturach naszej spółki podjęta zostanie w połowie przyszłego roku. Uzależniona będzie od osiąganych wyników ekonomicznych oraz oceny warunków technicznych – powiedział „Miejskiemu Serwisowi Informacyjnemu – GLIWICE” Tomasz Głogowski, rzecznik PGG. Sytuacja ekonomiczna zakładu ma być monitorowana cały czas, a jej oceny wystawiane co kwartał.
Przypomnijmy. KWK SOŚNICA miała czas na poprawienie rentowności do 31 stycznia 2017 roku. Jeśli nie wywiązałaby się ze swoich zobowiązań, zostałaby przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, co w praktyce oznaczałoby likwidację zakładu. SRK zajmuje się głównie wyprzedawaniem pokopalnianego mienia. – Obecnie jesteśmy jednym z najlepszych zakładów wchodzących w skład PGG, z poziomem wydobycia 8 tys. ton wysokojakościowego węgla na dobę. Na każdej tonie węgla zarabiamy 80 zł. W świetle tych danych zamknięcie kopalni byłoby szaleństwem – mówi Zdzisław Bredlak, przewodniczący Komisji Zakładowej WZZ Sierpień 80, największego związku zawodowego KWK SOŚNICA, zrzeszającego 520 członków. Rentowność poprawiła się od czasu odłączenia od KWK SOŚNICA kopalni MAKOSZOWY w maju 2016 roku. Integracja dwóch zakładów (zapoczątkowana w 2005 roku) nie okazała się sukcesem. W latach 2012–2015 SOŚNICA-MAKOSZOWY generowała straty. – Do jednej tony wydobytego węgla trzeba było dopłacać ok. 200 zł – dodaje Zdzisław Bredlak.
WALKA O PRZETRWANIE
Od kwietnia 2016 roku nowym dyrektorem KWK SOŚNICA, działającej już samodzielnie, jest Dariusz Rębielak. – Zarówno dyrekcja, jak i załoga dały z siebie wszystko. Swoją ciężką pracą udowodniliśmy, że realizacja założonych celów była możliwa – mówi Andrzej Twardowski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” KWK SOŚNICA. – Wszyscy wiedzą, że praca górnicza to codzienna walka z siłami natury, a górnicy to ludzie twardzi i nie poddają się tak łatwo. Nie zraża nas fakt, że nasze funkcjonowanie
w strukturach PGG jest warunkowe do połowy przyszłego roku – dodaje.
/Górnicy z KWK SOŚNICA. Fot. K. Krzemiński/
Obecnie wydobycie, jak i sprzedaż surowca z KWK SOŚNICA to około 9 proc. całego wolumenu produkcji i sprzedaży w PGG sp. z o.o. Zakład w Gliwicach stawia przede wszystkim na produkcję węgla wysokoenergetycznego, najlepszej jakości. Sprzedaje m.in. kostkę i orzech, a także nieco mniej wydajny groszek.
WSPARCIE Z MIASTA
Z analizy możliwości rozwoju kopalni, która ponad dwa lata temu została przygotowana przez pracowników Wydziału Zarządzania Politechniki Śląskiej na zlecenie prezydenta Gliwic wynika, że KWK SOŚNICA może fedrować zdecydowanie dłużej – nawet do 2035 roku. Według naukowców zasoby niewydobytego węgla oscylują na poziomie ok. 60 mln ton. W 2015 roku, kiedy ważyły się losy kopalni, m.in. na ten argument zwracał uwagę prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, który zabiegał, by ocalić zakład. – Kopalnia nie powinna być likwidowana. Tak wynika ze względów ekonomicznych. Jako, że decyzje w tej branży częściej są polityczne niż merytoryczne, chciałbym zwrócić uwagę na ten merytoryczny aspekt – mówił dwa lata temu Zygmunt Frankiewicz. – Związki zawodowe podchodzą do sprawy trzeźwo. Chcą uratować kopalnię zgadzając się na pewne ograniczenia – podkreślał prezydent Gliwic.
/Styczeń 2015. Protest. Fot. K. Krzemiński/
/Styczeń 2015. Protest. Fot. K. Krzemiński/
/W obronę gliwickiego zakładu aktywnie włączył się prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz. Fot. arch. UM GLIWICE/
Kryzys został zażegnany. Związkowcy zgodzili się na pewne ustępstwa i zakład przetrwał. W 2014 roku w kopalni SOŚNICA pracowało ok. 2,3 tys. górników, obecnie zatrudnionych jest blisko 2 tys. osób.
BOGATA HISTORIA
KWK SOŚNICA kończy w tym roku sto lat. Wszystko wskazuje na to, że setnych urodzin gliwicki zakład doczeka. Czy będą huczne trudno powiedzieć, ale uroczyste na pewno – kopalnia SOŚNICA ma bogatą historię. Powstała w 1917 roku. Okres rozbudowy przypada na lata 20. i 30. XX wieku. Pogłębiono wtedy szyby, a także zbudowano nowe poziomy wydobywcze (385 m. i 550 m.). W latach 60. uruchomiono szyb wentylacyjno-materiałowy Bojków wraz z Polem Bojków. Dziesięć lat później uruchomiono nowe szyby i udostępniono nowe poziomy wydobywcze (750 m. i 950 m.). W latach 90. przeprowadzono restrukturyzację zakładu. Zlikwidowano Pole Wschód (lipiec 1996 r.), a także zbędne wyrobiska podziemne.
W warunkach gospodarki rynkowej SOŚNICA stała się konkurencyjna i – w przeciwieństwie do innych śląskich kopalń – odnosiła sukcesy. W 2000 roku została wyróżniona jako II najlepsza w Polsce kopalnia w konkursie Szkoły Eksploatacji Podziemnej. W tym samym konkursie w 2002 roku zajęła III miejsce. W latach 2005-2015 Sośnica była połączona z zabrzańską kopalnią Makoszowy. Od maja 2015 roku działa samodzielnie w ramach PGG. Obszar górniczy KWK Sośnica to 32,44 km2. Poziomy wydobywcze kopalni znajdują się na głębokości 550, 750 i 950 metrów.
/fot. Mosquidron - foto i video z lotu komara/