Aktualności | Fenomenalny finisz gliwickich koszykarzy!

Fenomenalny finisz gliwickich koszykarzy!

Fenomenalny finisz gliwickich koszykarzy!

Publié: 08.01.2018 / Section: Sport 

W ostatniej kolejce I rundy rozgrywek GTK Gliwice po raz pierwszy wygrało na własnym parkiecie! Zespół Pawła Turkiewicza ograł w prestiżowym pojedynku MKS Dąbrowa Górnicza 83:77. O końcowym sukcesie zadecydowała postawa w defensywie.

Przez 17 lat kibice w województwie śląskim nie mogli pasjonować się spotkaniami derbowymi. Gdy do ekstraklasy trafiło GTK Gliwice, nadarzyła się okazja do emocjonującego pojedynku. Faworytem był MKS Dąbrowa Górnicza, który w czwartym sezonie na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej zajmował 2. miejsce w ligowej tabeli. Jak to jednak zwykle bywa w meczach drużyn z tego samego regionu, dotychczasowe osiagnięcia nie mają znaczenia i gospodarze postawili trudne warunki rywalowi.

Trener MKS-u, Jacek Winnicki, chcąc zaskoczyć rywala i wykorzystać przewagę wzrostu i siły, wyznaczył do gry od pierwszych minut dwóch swoich najlepszych podkoszowych. To posunięcie przyniosło oczekiwany skutek, bo dąbrowianie odskoczyli na 11 punktów przewagi (6:17). Szkoleniowiec gospodarzy, Paweł Turkiewicz, dokonał wtedy pierwszych zmian i to właśnie zawodnicy z ławki rozpoczęli pogoń. Z półdystansu trafił Lukas Palyza, a aktywnie w ataku prezentował się Kacper Radwański. Kiedy po podaniu Roberta Skibniewskiego Łukasz Ratajczak znalazł się sam na sam z koszem i zakończył akcję wsadem, straty miejscowych wynosiły sześć punktów (14:20). Kwartę zakończył Jovan Novak celnymi dwoma rzutami wolnymi.

Po wznowieniu gry GTK nadal starał się odrobić straty, ale wkrotce oba zespoły dzieliło już 14 punktów (22:36). Gliwiczan do walki poderwał celną "trójką" Palyza, a następnie piłka zaczęła wędrować w strefę podkoszową do Mavericka Morgana. To dzięki niemu oraz Quintonowi Hookerowi zespół Pawła Turkiewicza zdołał się zbliżyć na trzy punkty różnicy (41:44). Gliwiczanie popełnili jednak błędy, dzięki czemu dąbrowianie schodzili na przerwę prowadząc siedmioma "oczkami" (41:48).

Po przerwie do dobrze dysponowanego Morgana w barwach GTK dołączył Paweł Zmarlak. Kiedy ponownie uaktywnił się Hooker, wejściem pod kosz doprowadził do remisu (58:58), a chwilę później GTK wyszło poraz pierwszy na prowadzenie po akcji Morgana. Ostatecznie jednak po trzech kwartach to znów MKS był o dwa punkty bliżej zwycięstwa. GTK nie zamierzało się jednak poddać. W końcu gliwiczanie objęli prowadzenie  i odnieśli historyczne zwycięstwo na własnym parkiecie w Polskiej Lidze Koszykówki.

W kolejnym meczu u siebie GTK Gliwice zagra z Miastem Szkła Krosno.    

źródło: GTK Gliwice