Zwycięstwo GTK!
Veröffentlicht: 07.02.2022 / Abschnitt: MiastoPo 12 porażkach z rzędu gliwiczanie pod wodzą nowego trenera Maroša Kováčika ograli u siebie HydroTruck 86:82. Spotkanie z radomianami przyniosło niezwykle cenne zwycięstwo.
W tym meczu obowiązywało haslo „Wszystkie ręce na pokład”! GTK zaczęło spotkanie agresywnie, zmuszając trenera HydroTrucka do reakcji na rosnącą przewagę punktową i przerwy na żądanie. Udane wejście pod kosz Aleksandra Wiśniewskiego i trafienie z półdystansu Jabariego Hindsa pozwoliło wygrać pierwszą kwartę (25:21).
Po powrocie na parkiet zawodnicy GTK uderzyli jeszcze mocniej, odskakując na kilkanaście „oczek”przewagi. W schematach ich gry niemal wszystko szło jak powinno – w zasadzie tylko rzuty osobiste były jedynym elementem, o który trener Kováčik mógł mieć pretensje do swoich zawodników. Radomianie mieli okazję zniwelować trochę straty rzutami wolnymi, ale trafienie z półdystansu Gołębiowskiego pomimo asysty obrońcy dało gliwiczanom solidną zaliczkę (51:36) po pierwszej połowie gry.
Kłopoty z przewinieniami spowodowały, że pierwszopiątkowy Put usiadł na ławce rezerwowych, a jego miejsce zajął Gołębiowski. Nie zmieniło to gry gospodarzy, którzy konsekwentnie powiększali swoją przewagę. Gliwiccy kibice zamarli na chwilę, kiedy kontuzji doznał Stumbris, ale kilka minut później okazało się że uraz nie jest tak groźny. W międzyczasie na parkiet wszedł Put. Radomianie byli bezradni i swoją grę opierali głównie o indywidualne zagrania. Impuls do odnowy dał im Ahmed Ismael Hill, który zredukował straty swojego zespołu do stanu 68:54 dla gliwiczan.
Radomianie od początku czwartej kwarty mocno naciskali na zawodników GTK i wymuszali ich błędy. Dzięki temu przewaga gospodarzy malała w zastraszającym tempie. Trener Kováčik wykorzystał dwie przerwy na żądanie, ale nie poprawiło to sytuacji. Przyjezdni nadal byli w grze, depcząc gliwiczanom po piętach. W pełnym emocji zakończeniu faulowany Stumbris pewnie wykonał dwa rzuty wolne i przypieczętował zwycięstwo 86:82. W kolejnym meczu GTK zagra w najbliższą niedzielę w Lublinie z Pszczółką Polski Cukier Start.