Aktualności | To wygląda niesamowicie! 

Przy ul. Słowackiego zakwitła krokusowa łąka. Robi wrażenie. Również na pszczołach, które nie próżnują – krążą nad łąką, co chwilę przysiadają na fioletowym kwietnym dywanie i intensywnie pracują. 

Wiosna zbliża się do Gliwic, wszystko zaczyna kwitnąć. Niemal na każdym kroku napotkacie krokusy, przebiśniegi i inne pierwiosnki. Ale to, co dzieje się przy ul. Słowackiego, zapiera dech. Wyrosła tam krokusowa łąka. Fioletowo, aż miło. Łąki strzeże pszczela rodzina, więc starajcie się jej nie przeszkadzać.  

Czy wiecie, że krokus to szafran uprawny. Aby zebrać kilogram słupków potrzebne jest 150 000 kwiatów. To najdroższa przyprawa świata. W starożytności krokusy stosowane były jako barwnik (barwi potrawy na żółto), ale przede wszystkim jako afrodyzjak – ponoć Kleopatra dodawała go do kąpieli. 

Ciekawostka na weekend: w mitologii greckiej Krokos był młodzieńcem nieszczęśliwie zakochanym w nimfie Smilaks. Bogom Olimpu to uczucie się nie podobało, więc zamienili go w szafran, a jego ukochaną w kolcorośl.

Szafran był symbolem bogactwa i elegancji oraz abstynencji, na jego bazie produkowane są perfumy. (mf)